Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 25-04-2010, 23:24
Ja sobie tak marze żeby mieć profi lakiernie i blacharnie ale to sobie tylko pomarzyć mogę. Jak bym miał miejsce, jeszcze jeden garaz to już bym dawno zapierniczał po nocach aby zarobić na jakaś prostą rame do prostowania i podstawowe narzędzia do pomiaru. Ale nie posiadam takowego miejsca więc zbastuje trochę z produktywnością i powoli zbieram sobie na sate. A CO zabroni mi kto??? Czemu w garazu gdzie podczas malowania wlepiają sie smieci?? Nie obchodzi mnie to. Chce zeby mi sie dobrze malowalo. Fajnie mi sie lakieruje devilbisem ale chce zasmakować innego sprzętu. Za niedługo może tez zmienie spręzarke jak mi sie umyśli. Pamiętam jak mi tata powiedział. PO h... ci taki drogi pistolet. A ja mu na to po h... ci takie drogie auto. NO żeby sie wygodnie jeździło. No a mi żeby się dobrze malowało A wszystko to osiągnąłem dzięki CHINA produkt
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 26-04-2010, 09:53
Panowie .... Ja nie mam nic wspólnego z waszymi lakierniami i planami. Mój wpływ na to co zrobicie z własnymi pieniędzmi czasem i życiem jest zerowy ... ale to strasznie głupie uczucie jak się czyta posty w których usprawiedliwieniem tanioch i badziewia jest bieżący brak kasy ... bo Ja, już byłem tam gdzie wy teraz ... w tanim gównianym sprzęcie. Zmieniły się nazwy i made in ... ale zawsze były te markowe i te co się rozpadały po kilku miesiącach. Kilka lat pracy zawodowej zajęło mi dostrzeżenie, że markowe urządzenia powodują, że wszytko idzie sprawniej lepiej i szybciej ... Przez lata po każdym zakupie okupionym wyrzeczeniami, wzrastał więc dystans pomiędzy mną, a moimi znajomymi robiącymi to samo ... ale taniochą.
Po zakończeniu edukacji zostałem w branży ale już nie jako lakiernik ... to robiłem tylko wtedy kiedy musiałem lub strasznie mnie korciło ... ale wiedza o dobrym sprzęcie i materiałach oraz zasada nie sięgania po taniochę pozwoliła mi skutecznie piąć się po szczebelkach .... aż do własnej firmy doradczej.
Gdzieś tam w przeszłości pojawił się mały dystans między mną i innymi ... uparcie powiększany mądrymi inwestycjami, aż nagle .... byłem w innej lidze .... a oni ? ... zostali badziewiarzami ( do dziś ), aż wstyd zaprowadzić samochód do naprawy choć to przyjaciele ze szkolnej ławy, czy podwórka.
Czas mija dzień po dniu i rok po roku ... narzekanie na brak kasy jest stałe i nigdy się nie kończy - nigdy ... więc to akurat nie jest żaden argument ... bo jak ktoś chce, to szuka sposobów ... a jak nie chce to szuka powodów ... i jeden głupi śmieszny i żenujący zawsze usprawiedliwia wszystkie życiowe błędy i porażki ... brak kasy
to tak ... żebyście pamiętali przy nicku PROJEKTER, że moja allergia na głupotę zawodową taniochę brnięcie w do bagna ... jest nieuleczalne ... Prędzej mnie Jacklac wywali z tego Forum niż odpuszczę i przyznam, że da się normalnie realizować lakierowanie na profesjonalnym poziomie tanim Chińskim gównianym sprzętem i podrzędnymi materiałami
to absolutnie nie możliwe ... wiem bo sprawdzałem kilkaset razy a kto twierdzi inaczej ... to znaczy, że nigdy w życiu nie widział profesjonalnej bezbłędnej naprawy z kilkuletnią gwarancją .... Panowie NIKOMU nie udało się jeszcze wykonać naprawy w garażu tak żeby nie dało się tego poznać ... NIKOMU a w ASO to bardzo bardzo trudne.
To opinia Faceta który od 20 lat jest w branży ... miał własny garaż ... warsztat i trzy razy kierował lakiernią w ASO ...
Tylko dobry i markowy sprzęt + dobre i markowe materiały + dobre warunki umożliwiają dobrą naprawę ... i oczywiście wiedza oraz doświadczenie lakiernika.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 26-04-2010, 17:58
madmax napisał/a:
Jak bym miał miejsce, jeszcze jeden garaz to już bym dawno zapierniczał po nocach aby zarobić na jakaś prostą rame do prostowania i podstawowe narzędzia do pomiaru.
To nie morzesz sobie takiego pomieszczenia postawic?
Panowie .... Ja nie mam nic wspólnego z waszymi lakierniami i planami. Mój wpływ na to co zrobicie z własnymi pieniędzmi czasem i życiem jest zerowy ... ale to strasznie głupie uczucie jak się czyta posty w których usprawiedliwieniem tanioch i badziewia jest bieżący brak kasy ... bo Ja, już byłem tam gdzie wy teraz ... w tanim gównianym sprzęcie. Zmieniły się nazwy i made in ... ale zawsze były te markowe i te co się rozpadały po kilku miesiącach. Kilka lat pracy zawodowej zajęło mi dostrzeżenie, że markowe urządzenia powodują, że wszytko idzie sprawniej lepiej i szybciej ... Przez lata po każdym zakupie okupionym wyrzeczeniami, wzrastał więc dystans pomiędzy mną, a moimi znajomymi robiącymi to samo ... ale taniochą.
Po zakończeniu edukacji zostałem w branży ale już nie jako lakiernik ... to robiłem tylko wtedy kiedy musiałem lub strasznie mnie korciło ... ale wiedza o dobrym sprzęcie i materiałach oraz zasada nie sięgania po taniochę pozwoliła mi skutecznie piąć się po szczebelkach .... aż do własnej firmy doradczej.
Gdzieś tam w przeszłości pojawił się mały dystans między mną i innymi ... uparcie powiększany mądrymi inwestycjami, aż nagle .... byłem w innej lidze .... a oni ? ... zostali badziewiarzami ( do dziś ), aż wstyd zaprowadzić samochód do naprawy choć to przyjaciele ze szkolnej ławy, czy podwórka.
Czas mija dzień po dniu i rok po roku ... narzekanie na brak kasy jest stałe i nigdy się nie kończy - nigdy ... więc to akurat nie jest żaden argument ... bo jak ktoś chce, to szuka sposobów ... a jak nie chce to szuka powodów ... i jeden głupi śmieszny i żenujący zawsze usprawiedliwia wszystkie życiowe błędy i porażki ... brak kasy
to tak ... żebyście pamiętali przy nicku PROJEKTER, że moja allergia na głupotę zawodową taniochę brnięcie w do bagna ... jest nieuleczalne ... Prędzej mnie Jacklac wywali z tego Forum niż odpuszczę i przyznam, że da się normalnie realizować lakierowanie na profesjonalnym poziomie tanim Chińskim gównianym sprzętem i podrzędnymi materiałami
to absolutnie nie możliwe ... wiem bo sprawdzałem kilkaset razy a kto twierdzi inaczej ... to znaczy, że nigdy w życiu nie widział profesjonalnej bezbłędnej naprawy z kilkuletnią gwarancją .... Panowie NIKOMU nie udało się jeszcze wykonać naprawy w garażu tak żeby nie dało się tego poznać ... NIKOMU a w ASO to bardzo bardzo trudne.
To opinia Faceta który od 20 lat jest w branży ... miał własny garaż ... warsztat i trzy razy kierował lakiernią w ASO ...
Tylko dobry i markowy sprzęt + dobre i markowe materiały + dobre warunki umożliwiają dobrą naprawę ... i oczywiście wiedza oraz doświadczenie lakiernika.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 27-04-2010, 00:08
@tomash ? ... noooo fajny post ... naprawdę fajny ... dużo mądrych stwierdzeń i życiowych rad ... nie wiem tylko czy ... powinienem dalej sam sobie kadzić ???
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 03-05-2010, 09:46
kamilbusko napisał/a:
jaki skromny...
Skromny ???? ... to cecha którą pozostawię tym co dopiero do czegoś w tej branży dochodzą. Mnie to kosztowało 18 godzin pracy dzień w dzień przez 20 lat ..., masę nerwów, mnóstwo własnych pieniędzy na szkolenia i ... rodzinę. Za dużo żeby dziś udawać skromnego ... niestety - brak jest jakichkolwiek powodów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum