Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 176 Otrzymał 6 punkt(y) Skąd: sienno
Wysłany: 31-10-2009, 18:25 lakierowanie w niskich temperaturach
witam wszystkich . jakimś dziwnym trafem nie wiadomo dlaczego prace nad moim samochodem przeciągnęły się aż do listopada . auto jest po blacharce gotowe do szpachlowania i mam jeden problem jest zimno i jak to teraz poszpachlować pomalować .
ze szpachlowaniem dam radę dogrzeje garaż nagrzewnicą gazową później elementy w podkładzie zaniosę do domu ale z malowaniem będzie problem , błotników nie odkręcę nie zaniosę do domu .podczas malowania też strach grzać nagrzewnicą mimo to jeśli nagrzeje to ciepło ucieknie w jakieś 20 min i zostaje ni temp 13 może 15 C .i teraz mam kilka pytań
1 czy lakier się odpowiednio rozleje w takiej temp (kiedyś tak malowałem raz wyszło ok a raz kupa nie mogłem rozlać )
2 jak rozrobić lakier żeby to jakoś się rozlało ( morze jakiś przyspieszacz )
3 jakie skutki może mieć malowanie w takiej temp
4 kolor samochodu to czerwony czym będzie łatwiej to pomalować w takiej temp akrylem czy baza + bezbarwny
Z góry dziękuje i liczę na waszą pomoc .
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 31-10-2009, 18:54
Ja osobiscie wole malowac baza, akrylem tylko jak już nie ma innego wyjscia. Przy malowaniu w temperaturach ponizej 10C dodaje więcej rozpuszczalnika, 20% i lakier rozlewa się bez problemu.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 176 Otrzymał 6 punkt(y) Skąd: sienno
Wysłany: 31-10-2009, 19:02
dajesz np bezbarwny wg receptury 2:1 + 20 % i drugie 20% czy tylko raz. często malujesz w takich temp ile czekasz na odparowanie czy zawsze wychodzi dobrze
dajesz np bezbarwny wg receptury 2:1 + 20 % i drugie 20% czy tylko raz.
może warto wpierw ustalić jaki bezbarwny??? polecę ci ,abyś na pewno lakier przed lakierowaniem przetrzymał w 20 stopniach ,albo koło grzejnika. rozpa możesz ewentualnie dodaś szybkiego i nie więcej jak 5% najlepiej oryginalnego danej firmy.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 31-10-2009, 19:25
Własnie, zależy jaki bezbarwny. Ja do swojego leje 10% rozpucha a jak jest zimno to 20% i jest ok. Jak mi się chce to maluje u siebie i wtedy warunki mam takie jak jest na dworzu. Mój rekord to malowanie przy bodajrze -2C, baza wodna. Przy niskich temperaturach po pierwszej prawie pełnej warstwie czekam 10min i druga. Lakier profix 1500
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 176 Otrzymał 6 punkt(y) Skąd: sienno
Wysłany: 31-10-2009, 22:19
Luk napisał/a:
pio_len napisał/a:
strach grzać nagrzewnicą
jeśłi masz w miare ok wentylacje to nie taki diabeł straszny nagrzewnicy możesz zrobić z dworu (przez filtr)
wentylacja nie jest za dobra a nagrzewnica postawiona na dworze to też ryzyko ktoś już pisał na forum że postawił nagrzewnice na dworze to też potrafiło walnąć
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 412 Punkty: 6/8 Skąd: Oleśnica
Wysłany: 31-10-2009, 22:34
pio_len, ale była mowa o nagrzewnicy na ropke ,a nie na gaz ta jedynie może pylkami zasiac co do rozp. w lakierach - poszukaj tematu o zastosowaniu utwardzacza i rozp. w takich tem ( także w nim pytałem) - lakier + wolny utwardzacz i szybki rozpuszczalnik - powinno sie fajnie ładnie rozlac , a odkurz ktory bedziesz miał nie bedzie az tak widoczny po lakierowaniu - wolny utwardzacz
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Cze 2009 Posty: 572 Punkty: 19/7 Skąd: małopolska KWA
Wysłany: 31-10-2009, 23:06
witam ja bym zrobił tak jak to czerwony to walnął bym to akrylem po kawalku z szybkim utwardzaczem [osobno drzwi ,błotniki i potem reszte]a lakier wstawilł do jakiegos naczynia z gorącą wodą
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 176 Otrzymał 6 punkt(y) Skąd: sienno
Wysłany: 31-10-2009, 23:11
maverick chyba nie wiesz jak taka nagrzewnica wygląda jest to rura na końcu ma wentylator a w środku palnik bez odciągu spalin tak więc mamy do czynienia z otwartym ogniem co nie jest wskazane przy lakierowaniu .
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 412 Punkty: 6/8 Skąd: Oleśnica
Wysłany: 31-10-2009, 23:18
pio_len, mam identyczną przed lakierowaniem nagrzewam do ok 23st , wlaczam wentylatory wyciagowe i lakieruje, po lakierowaniu myje pistolet majac cały czas wlaczone wentylatory wyciagowe , jak umyje guna mam jakies hmm 17st wlaczam nagrzewnice i grzeje ile sie da ( ok 26st)
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 412 Punkty: 6/8 Skąd: Oleśnica
Wysłany: 31-10-2009, 23:31
pio_len, jakąś godzine i mam z 17st , tylko że ja mam dość dobrze ocieplony garaż ale wlot świeżego powietrza mam prosto z dworu więc wchodzi zimne powietrze
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 412 Punkty: 6/8 Skąd: Oleśnica
Wysłany: 31-10-2009, 23:46
10kw , co do godzin to ni wim , teoretycznie 10 dni ale ja pracuje dopiero od 19 i zazwyczaj do 22-23 , więc w dzien nie grzeje i u mnie nie chodzi cały czas tylko tak 15min na 45 min
Tak długo jak nie zrobicie dobrego grzania w warsztacie, to będzie większa męczarnia niż lakierowanie i przyjemnosć z pracy. A lakier wyjdzie JUDO JAK SIE UDO... taka prawda
Nagrzewnica? Musi chodzić caly czas, bo inaczej zimno, chyba, że masz b. dobrą izolację.
Jedno posiedzenie i już 40zl w plecy. Ja swego czasu mialem taką 14kW na nawiew do lakierowania, ale po 3 malunkach wróciłem do pieca weglowego za ścianą...
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 412 Punkty: 6/8 Skąd: Oleśnica
Wysłany: 01-11-2009, 03:10
online, w moim przypadku inwestowanie w ogrzewanie centralne mija sie z celem- lakiernictwo to tylko drogie hobby , ja z tego nie żyje , tylko wieczorami sobie grzebie , znajdzie sie jakis klient to robie i zarobione pieniadze inwestuje w sprzęt jak nie ma klienta , to zamykam warsztacik i mam czas by posiedziec sobie z panna wieczorami jesli będzie taka sytuacja że przyjdzie mi tym fachem zarabiac na życie , to przerobie pozostałe 2 garaże ( wszystkie 3 pomieszczenia są w jednym budynku i razem tworza całość) i wtedy założe sobie centralne , mam juz nawet turbine wyciagową , moc 5kW ale dopuki nie zarobie kolejnych "zł" będzie lezało i czekało na lepsze czasy więc taka dmuchawa jak dla mnie jest najtańszym i najbardziej ekonomicznym wyjsciem , będzie za zimno wtedy nie będe lakierował - poczekam do wiosny
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 176 Otrzymał 6 punkt(y) Skąd: sienno
Wysłany: 01-11-2009, 13:06
wiadomo najlepiej ocieplić garaż zamontować jakiś piec ale to się wiąże z kosztami dlatego musimy lakierować w takich warunkach jakie mamy trudno . najłatwiej wstawić kozę i grzać
ale podczas lakierowania trzeba gasić później rozpalać a niech sypnie choć trochę sadzy
i koniec poprawka dlatego lepiej wykorzystać nagrzewnice podczas lakierowania
[ Dodano: 01-11-2009, 16:55 ]
a i jeszcze jedno co sądzicie o grzaniu szpachli opalarką może coś się z nią dziać
pio_len, ale była mowa o nagrzewnicy na ropke ,a nie na gaz ta jedynie może pylkami zasiac co do rozp. w lakierach - poszukaj tematu o zastosowaniu utwardzacza i rozp. w takich tem ( także w nim pytałem) - lakier + wolny utwardzacz i szybki rozpuszczalnik - powinno sie fajnie ładnie rozlac , a odkurz ktory bedziesz miał nie bedzie az tak widoczny po lakierowaniu - wolny utwardzacz
Witam,
Co możebyćpowodem,że baza "waży się"? Dodam, że proces prac był następujący:
1. położony był podkład (ale Motip). który też się ważył. Po kolejnym szlifowaniu i nałożeniu kolejnej warstwy, podkład przestał się ważyć,
2. Nałożona została baza i w miejscach, gdzie ważył się pierwotnie podkład oraz niestety innych miejscach pojawił się "kożuch"
Dodam, że powierzchnia była oczyszczona oczywiście benzyną ekstrakcyjną.
Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 20 Wystawił 1 punkt(y)
Wysłany: 22-11-2009, 17:03
jedna reka masz szmatke namoczona zmywaczem a 2 zaraz wycierasz.
Luk [Usunięty]
Wysłany: 22-11-2009, 18:47
madmax napisał/a:
benzyną ekstrakcyjną mozna sobie wytrzeć buty ze smoły odtłuszcza się zmywaczem do silikonu i innymi to tego celu środkami nie benzyną ekstrakcyjną
nie przesadzaj, jeśłi to by była wina złego odtłuszczenia to by były kropki czy coś, a nie ważenie.... coś sie pogryzło poprostu
kiedyś malowałem starą dosyć dużą puche to wodą z mydłem odtłuszczałem i wszystko trzyma do dzisiaj
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 505 Punkty: 7/4 Skąd: woj. Podlaskie
Wysłany: 22-11-2009, 22:09
madmax napisał/a:
benzyną ekstrakcyjną mozna sobie wytrzeć buty ze smoły odtłuszcza się zmywaczem do silikonu i innymi to tego celu środkami nie benzyną ekstrakcyjną
nieprzesadzaj , wiadomo ze sie uzywa zmywaczy , ale jak uzyjesz benzyny ekstracyjnej [teraz to chyba na opakowaniu pisze rozcienczalnik ekstracyjny ] to raczej nic sie chyba niestanie co , kiedys to uzywano no i dalej niektorzy uzywaja
To nie wina zmywacza,benzyny extra.,Tak jak napisał Jacek podkład 2Knajlepszy,zły izolator tzn w sprayu jest za rzadki.Jedyna rada to kilka cienkich-zaprószonych warstw sprayu z przerwami do całkowitego odparowania poszczególnych warstw.
A ja powiem, że czasem i tak gówno to da Najlpeszym wyjściem jest epoksyd. Robiem kiedys takie cos sprayem i niby wszystko ok nie waży się super jest, ale po nałożeniu 2 warstwy bazy to samo - wszystko wyszło w tym samym miejscu. Po epoksydzie 0 problemu
A ja powiem, że czasem i tak gówno to da Najlpeszym wyjściem jest epoksyd. Robiem kiedys takie cos sprayem i niby wszystko ok nie waży się super jest, ale po nałożeniu 2 warstwy bazy to samo - wszystko wyszło w tym samym miejscu. Po epoksydzie 0 problemu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum