mam sąsiada takiego cwaniaka i powiedział zę on soebie kupi taki przyżąd i malować nie bedzie musiał ... nooo to ok ... kupił to coś i pech chciał ze wgniot był na wzmocnieniu krecił kręcił i kręcił az zrobi dwa dodatkowe wgnioty i wcale to nie jest takie dobre
Bańkowanie to punktowa zagrzanie blachy i natychmiastowe jej schłodzenie w celu usztywnienia i zejście się jej do pozycji zero jeśli wystaje ponad płaszczyznę
Pomógł: 3 razy Wiek: 34 Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 585 Otrzymał 4 punkt(y)
Wysłany: 03-01-2009, 17:15
aaaaaaaaaaaaaaa To się nazywa bankowanie??!! chyba nie lol bańkowanie ogólnie w środowisku blacharzy to jest to co napisałem ... A o Tym o czym napisał LackJack wiem ale ze tak sie to nazywa to nie
Ja bankuje elektrycznie kiedys robilem to gazami, ale o wiele wiele szybciej lepiej i precyzyjniej jest elektrycznie,
co do bankowania duzych zgniotow metoda ''bankowania'' lub inaczej ''speczania blachy'' to nic mi o tym nie wiadomo,
jak wy to robicie? do duzych wgniecen uzywam spottera, mlotka, lub innego badziewia, na nic tu sie zda bankowanie.
Temu co jeszcze nigdy nie bankowal polecam metode, czasami to co klepiecie godzinami i walicie kilo szpachli,
mozna bylo zrobic w 10min czasami prawie bez uzycia mlotka
Wiek: 41 Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 36 Skąd: Tłuszcz
Wysłany: 25-03-2009, 12:36
Nie raz material jest rozciągnięty i płaszcz drzwi,błotnika czy innego elemenu naczyna "skakać" tzn przeskakiwac w jedną lub drugą strone.Wówczas stosuje bańkowanie tzn nagrzewam palnikiem niewielki punk podpierając babką od tyłu blache, potem oklepuje ją delikatnie młotkiem do okoła rozgrzanego punktu i szybko schładzam mokra szmatą.
.Wówczas stosuje bańkowanie tzn nagrzewam palnikiem niewielki punk podpierając babką od tyłu blache, potem oklepuje ją delikatnie młotkiem do okoła rozgrzanego punktu i szybko schładzam mokra szmatą.
MOŻE I DA SIĘ TAK BAŃKOWAĆ JAK KOLEGA Robert !!, OPISAŁ SPOTEREM? ciekawe?
owszem ze sie da ,
Na pistolet spottera zakladasz koncowke miedziana,przelanczasz urzadzenie na tryb pracy ciagly i nagrzewasz sobie blache w dowolnie wybranym przez ciebie miejscu przykladajac koncowke do niej i przesuwajac.
Ostatnio zmieniony przez gola 25-03-2009, 22:09, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 41 Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 36 Skąd: Tłuszcz
Wysłany: 25-03-2009, 21:49
baqo napisał/a:
Robert !! napisał/a:
.Wówczas stosuje bańkowanie tzn nagrzewam palnikiem niewielki punk podpierając babką od tyłu blache, potem oklepuje ją delikatnie młotkiem do okoła rozgrzanego punktu i szybko schładzam mokra szmatą.
MOŻE I DA SIĘ TAK BAŃKOWAĆ JAK KOLEGA Robert !!, OPISAŁ SPOTEREM? ciekawe?
Ja akurat opisałem metode starszą-czytac palnik(stare poczciwe gazy techniczne )
Nie wiem jak z innymi sprzetami ale u mnie jest do tego funkcja na spooterze do bankowania i nie jest to napewno tryb ciagly, czas operacj okolo 3sek, w tym czasie ''malujesz'' slimaczka o srednicy 4 do 5 cm, zaczynajac zawsze od zewnatrz do sirodka nigdy nie odwrotnie i woda, zadnych babek mlotkow i innych wynalaskow, blache wciaga jak za dotknieciem czarodziejskiej rozczki, profesjonalny sprzet jest wart kazdych pieniedzy
To nie jest moj sprzet, ja tylko na nim pracowalem na zachodzie, nie jest zbyt nowy ale pelna elektronika, digital. Jak kiedys patrzylem na necie to takie cacko kosztowalo ponad 30tys zl
u mnie w pracy blacharze maja dokladnie taka,jak z linku ponizej i robia nia wszystko o czym byla mowa w poprzednich postach.
Wyposazony tez jest w funkcje zgrzewania i odgrzewania blach,ale niestety nie posiadamy do niego zgrzewarki :(
Ten za 30,czy 40 tysiecy to juz ze zgrzewarka jest.
We wczesniejszej mojej pracy byl spotter TECNA,ktory kosztuje w Polsce ok 60 tys zlotych,ale byl wlasnie ze zgrzewarka,ktora miala ramiona dociskane pneumatycznie.
Taki jak ze zdjecia ponizej
Ostatnio zmieniony przez gola 26-03-2009, 22:01, w całości zmieniany 1 raz
u mnie w pracy blacharze maja dokladnie taka,jak z linku ponizej i robia nia wszystko o czym byla mowa w poprzednich postach.
Wyposazony tez jest w funkcje zgrzewania i odgrzewania blach,ale niestety nie posiadamy do niego zgrzewarki :(
Możesz powiedzić jakiego masz spotera i ile Ciebie kosztował?
kolega pytal o cene sprzetu jakim sie posluguje wiec mu napisalem
gola napisał/a:
niestety nie posiadamy do niego zgrzewarki :(
i cale szczescie z moca 3 kW to sobie mozesz tostow napiec
gola napisał/a:
Ten za 30,czy 40 tysiecy to juz ze zgrzewarka jest.
We wczesniejszej mojej pracy byl spotter TECNA,ktory kosztuje w Polsce ok 60 tys zlotych,ale byl wlasnie ze zgrzewarka,ktora miala ramiona dociskane pneumatycznie.
Taki jak ze zdjecia ponizej
To co na zdjeciu to zwykla zgrzewarka pradu przemiennego o max 10kW
Za cene ktora podalem mozna kupic zgrzewarke o mocy 25kW z technologia inwertorawa ktora dzieli te dwie zgrzewarki o przepasc epokowa.
To co na zdjeciu to zwykla zgrzewarka pradu przemiennego o max 10kW
Za cene ktora podalem mozna kupic zgrzewarke o mocy 25kW z technologia inwertorawa ktora dzieli te dwie zgrzewarki o przepasc epokowa.
alez nie panie znawco,jest to model 3650,o mocy nominalnej 25 kVA.
Chodzilo ci chyba o nizsze modele tych zgrzewarek,ktore posiadaja moce nominalne 8kVA,oraz 10kVA (wyglad taki sam jak tej ze zdjecia)
A czy moc zgrzewarki,ktora ty tutaj podajesz jest to moc nominalna czy maxymalna?
zdjecie ktore zamiescilem wyzej bylo zdjeciem pogladowym,znalezione w pospiechu,moj blad.
Specjalnie dla ciebie zmienilem,co bys sie nie pomylil przy zakupie
A chodzio mi wlasnie o zgrzewarke 3650
Gdzie mozna kupic tak tanie zgrzewarki,znalazlby sie zainteresowany mysle
(tanie,porownujac oczywiscie do cen TECNY.)
gdzies tutaj przeczytałem że spoter kosztował 60 tys? czy mi się wydawało?
Ostatnio pisałem ofertę klientowi do warsztatu, spoter ręczny kosztuje w granicach 1,5 tys.
Aha i jeszcze dołączam wam to z katalogu: http://www.nts.com.pl/pdf/540011-u.pdf ceny tylko na PW, nie zaśmiecam forum. Wrzucę to niedługo na sklep bo widzę, że szukacie a nie bardzo jest gdzie znaleźć.
Jak to mawiają, kto szuka nie błądzi
_________________ Narzędzia warsztatowe i przemysłowe, www.rg-narzedzia.com.pl
Kod rabatowy dodatkowe 5% dla forumowiczów
Przy zakupie wpisz kod: LAKIERNIK.INFO
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 15-04-2012, 10:23
Co do bańkowania. Testowałem właśnie nowszą wersje bańkowania czyli obkurczanie elektrodą i efekt jest świetny. Blacha rozklepana tak, że powstała duża góra której nie ma możliwości zlikwidować bo robi się dół. Przeleciane elektrodą i górka zniknęła, blacha się obkurczyła bez żadnej wody czy mokrych szmat. Do tej pory w to nie bardzo wierzyłem ale rzeczywiście to działa. Druga opcja, to usztywnienie blachy np. na drzwiach które trzeba lekkko poszpachlować a pdczas nacisku blacha skacze. Grzeje się tą blache elektrodą i się usztynia tak, żepodczas docierania szpachli nie skacze pod heblem. Ogólnie takie obkurczanie to bardzo fajna sprawa.
Dołączył: 28 Sie 2012 Posty: 21 Punkty: 1/8 Skąd: Warszawa
Wysłany: 28-08-2012, 20:09
Dawniej to było bankowanie palnik mokra szmata i ganianie po dachu za tzw skakaniem:) Jak juz staneło to lakiernik i tak musiał ( czestochowe ) mieszac noo chyba ze miał niemiaszka jak masełko kupionego za DM ) Teraz to sie w du....wiecie gdzie im sie przewraca jak maja przyłozyc to pół dnia beda chodzic i marudzic ze zle wyklepane ...:) Dedykuje ten text Malinowemu .....:))
_________________ 100 inzynierów nad tym myslało a prosty blacharz musi to młotkiem naprawić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum