lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Kabiny Polmech
Autor Wiadomość
piotr_lak
Użytkownik


Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 7
Skąd: Raszyn
Wysłany: 02-03-2013, 00:22   Kabiny Polmech

http://polmech.pl/index.html
Czy ktoś zna bliżej prosukty tej firmy?
Czy są zbudowane na "europejskich" podzespołach?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 02-03-2013, 11:59   

80 % Made in China, tak jak w innych kabinach importowanych z Chin. Tylko, że to akurat żaden problem. ;) Prawdziwy problem polega na tym, że większość importerów, zgodnie z oczekiwaniami durnych klientów którzy koniecznie chcą kupować tanie kabiny sprowadza tu urządzenia w cenie 3 - 4 tyś $. W przypadku produktów z europy można zejść z ceny kosztem jakości, ale tylko do poziomu obowiązujących norm bezpieczeństwa i zasada na których opiera się deklaracja zgodności WE do znaku CE. Producenci w Europie muszą jednak konkurować ze sobą nie tylko, tu ale i na całym świecie. Niskie segmenty cenowe tego rynku opanowały produkty ze wschodu i to nie tylko z Chin. Te wyższe to od lat rynek włochów ale też Niemców, Belgii, Francji, a ostatnio Węgrów i Polski. Te kraje postawiły na jakość materiałów i zaawansowanie technologiczne produktu.

W produktach z Chin zgodnie z duchem unijnych przepisów w tym dyrektywy maszynowej , gdzie to producent bierze pełną odpowiedzialność za wyrób, taka deklaracja też jest wystawiana przez Chińczyków tylko że do norm ISO albo jakiś bzdurnych norm o przełącznikach czy kolorach przewodów. :D . Parlament europejski, a nawet Rada Europy może Chińczykom "naskoczyć" bo to producent wskazuje normy i zasady z jakimi zgodny jest jego wyrób. Może to być jedna norma zharmonizowana albo 200 głupich norm pośrednio związanych z elementami kamory. W tej sytuacji urządzenia ... tanie urządzenia ze wschodu ... są dennej jakości i tylko hałasują zamiast dawać użytkownikowi wymagane warunki pracy. Główny problem polega na zróżnicowanym klimacie w naszym kraju. Kiepskie tanie kabiny ujawniają swoje wady dopiero po trzech czterech latach niezbyt intensywnego użytkowania gdy rozpadają się ich tandetne podzespoły albo wtedy gdy na zewnątrz leje deszcz lub temperatura spada poniżej minus 5 - 10 st C. Ponieważ kabina jest jak LEGO TECHNIK można do niej dokładać, lub z niej odejmować różne elementy i wkładać inne o innych parametrach co nie zmienia jej wyglądu i sposobu działania. Cena i parametry techniczne to elementy które skaczą jak Kangur :D .

Importerzy kabin z Chin zresztą nie tylko kabin ... "świecą w oczy" nabywcą niską ceną i na tym opierają swoją strategię. Są tacy którzy udają, że to nie jest produkt z Chin np kabina RAVIA ( YOKI nie mylić z YOKI STAR bo to inny producent ) gdzie dzięki odpowiednim zabiegom technicznym u producenta w chinach i zamieszaniu w papierach importowych można zgubić kraj pochodzenia. Końcowy produkt montowany jest na miejscu u klienta. Gdy importer chce przejąć obowiązki producenta zawsze może uznać sprowadzone podzespoły jako części składowe i obwołać siebie producentem krajowym tego urządzenia. ;)

To wady tego co z Chin. Zalety to nadal kilku krotonie niższa cena za nowe urządzenie. Jeżeli poświęci się trochę czasu na rozpoznanie tematu to łatwiej jest decydować które elementy komory lakierniczej są istotne dla jej działania a które nie mają znaczenia. W każdej lakierni może być inny system wartości. Inna może być obudowa gdy kabina stanie wewnątrz, a inna gdy na zewnątrz obiektu. Innego urządzenia poszukiwać powinien warsztat samochodowy, a innego np stolarnia. Gdy używa się kabiny raz dziennie też nie musi ona mieć super parametrów w porównaniu do warsztatu gdy cykl roboczy idzie jeden po drugim nawet pięć czy sześć razy dziennie. Zwyczajnie gdzie nie gdzie nie opłaca się kupować drogiej kabiny ... w innych miejscach tanie urządzenie to wyrzucone w błoto pieniądze. Wyobraźcie sobie ASO ... pięć napraw dziennie i na zewnątrz mróz ( - 10 st C ) uniemożliwiający osiągniecie w komorze temperatury lakierownia powyżej 10 st C ... i tak z 20 dni .... kto teraz nadrobi te 100 napraw jak cały czas są inne na bieżąco ? ... do tego palnik w takiej kabinie się nie wyłącza .... 28 litrów oleju opałowego na godzinę ( 30 minut lakierowanie = 20 litrów i 30 suszenie = 8 litrów ). 160 litrów dziennie :glupek:

W Chińskich kabinach lakierniczych każdy element powinien być dobierany odrębnie i wskazywany dostawcy jako oczekiwana dostawa. Palnik, wymiennik ciepła, obudowa, oświetlenie, ocieplenie dachu i obudowy wymiennika, wentylatory i ich napęd, wypełnienie obudowy, grubość kraty i dopiero wymagane parametry prędkości opadu powietrza, czy przepływu. Nawet gęstość filtrów sufitowych i brak filtrów kieszeniowych w turbinie wyciągu wpływa na parametry komory. Klient ... nawet czujny może być wyrąbany dostając przy pomiarach odbiorczych to czego oczekiwał ... a że to sztuczka i parametry zmienia się przy pierwszej wymianie filtrów to już inna sprawa ;)

WNIOSEK z tego jest taki. Wszystkie kabiny lakiernicze produkowane w Europie zachodniej i oferowane klientom są za drogie co prowadzi do przeinwestowania lakierni, a ich drogie wyposażenie jest zbędne do prawidłowej realizacji cyklu lakierowania i suszenia. Kabiny z Chin tanie i wszechobecne na aukcjach internetowych to w większości chłam techniczny. Cenowo wygląda to tak ... te z Europu 90 - 120 tyś te z Chin 40 - 60 tyś. .... a prawda jak zawsze leży po środku.

Gdy dociśnie się otwartego na negocjacje importera, zaskoczy go wiedzą i rozeznaniem rynku, a potem wymusi takie doposażenie komory lakierniczej jakiego faktycznie oczekujemy i potrzebujemy to dla dobrego warsztatu samochodowego bez autoryzacji i nacisków koncernu na konkretną markę urządzenia idealna komora lakiernicza kosztować powinna między 65 a 85 tyś zł netto. Za 70 000 zł spokojnie można tak skonfigurować urządzenia z Chin że spokojnie dorównują one parametrami i jakością wykonania większości kabiny z Europy zachodniej. Wręcz kopiują to co w nich najlepsze. Można też ( choć to trudniejsze ) podobnie skonfigurować urządzenia od renomowanych dostawców gdy tylko chcą o tym rozmawiać i otrzymać bardzo dobrą kabinę lakierniczą w standardzie obecnie oferowanych prostych kabin używanych z lat 90 - 2000. Tamte urządzenia to optymalnie skonfigurowane komory dla każdej lakierni. Żadnych wodotrysków i solidna budowa z przyzwoitymi parametrami technicznymi.

W tym wszystkim pamiętać należy że cena kabiny u różnych oferentów nie zawsze odzwierciedla jej parametry czy jakość wykonania. Zdarza się cwaniactwo i konfabulacje .... a także zaskakujące okazje ;)

Pewnie nie pomogłem w wyborze ... Niestety jednak pytanie o to która kabina jest lepsza a która gorsza jest tak postawione że nie ma na nie prostej odpowiedzi i jasnego rankingu ta jest OK .... tamta jest BE. ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
GAJUS
Użytkownik


Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 4
Skąd: GAJ
Wysłany: 18-09-2013, 14:08   

Nie wiem skąd w panu tyle jadu,panie ROBERCIE, na temat chińskich kabin.Dlaczego pomija pan milczeniem fakt,że sam chciał handlować tymi kabinami ze trzy lata temu.
Wtedy kabiny YOKI były cacy. Nasze spotkanie zaowocowało wieloma dalekosiężnymi planami. Opisywanie na forum takich bredni na temat wykonania kabiny ,jak zawsze u pana panie ROBERCIE ,TRĄCI LI TYLKO DBANIEM O WŁASNE INTERESY. Ludzie nabierają się na pana pseudofachowy belkot w nadziei,ze czegoś się dowiedzą a dowiadują się jedynie ,że wszystko co wychodzi spod rąk pana RBERTA to sam miód i czyste złoto, natomiast inni są be. JA TO ROZUMIEM. Konkurencja nie śpi.Nie chcę polemizować z pańskimi wywodami ponieważ jest to kopanie się z koniem.KAŻDY ZOSTANIE PRZY SWOICH RACJACH.
_________________
GAJUS
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 18-09-2013, 19:00   

Nie dość Panie Andrzeju, że chciałem handlować kabinami z Chin to dodam że prawie tak jakbym nimi aktualnie handlował bo wpisuje je w niektóre swoje projekty z pełnym poparciem płynącym z posiadanych doświadczeń. Ja je otwarcie polecam.

Yoki to niestety ten typ urządzenia na polskim rynku który próbuje konkurować ceną, to właśnie te 80 % chińskich kabin, które określam sformułowaniem chłam. Jest jeszcze te 20 % wykonanych w europejskim standardzie niestety już nie tanich tylko tańszych od ofert renomowanych producentów ze zjednoczonej Europy. Zdaje się że to mniej / więcej napisałem w poście wyżej, a teraz się tylko powtarzam ;)

Zwracam Panu uwagę na taki drobiazg, że można mieć w ofercie doskonały produkt i przez niekompetencję zawodową go "położyć na cycki" .... można też odwrotnie. Mieć w ofercie tani chłam, ale przez doskonałe rozeznanie rynku opiekę serwisową formalno prawną, czy informacyjną wyeliminować z chłamu wady i przekształcić go w doskonały tani ... lub celniej tańszy produkt.

Przytoczę tu przykład brendu - LARE. Średniej klasy pistolety i szlifierki, ale tanie ... robione na zamówienie importera ... z gwarancją szybkiego serwisu .... z częściami zamiennymi na magazynie i do tego po wyeliminowaniu kilku wad np w pistoletach produkty doskonale dopasowane do oczekiwać odbiorcy na tej płaszczyźnie cenowej.

Z Chin nie oznacza teraz, że coś jest trędowate albo gówniane.... Jednak kilka lat temu ( odsyłam do postów z archiwum ) 99 % sprzętu było nic nie wartym chłamem. Teraz po kilku latach gdy użytkownicy tanich chińskich kabin za 40 czy 50 tyś zł wydali o nich opnie z praktyki, zarówno Pan jak i inni importerzy ze wschodu zrozumieli, że jest granica w oferowaniu niezorientowanym w temacie klientom gówno wartych rozwiązań technicznych i chłamu materiałowego ... tzn NIEKTÓRZY TO ZROZUMIELI :nono:

Dziś kabiny YOKI STAR ( nie mylić z YOKI bo dwa kompletnie różne produkty ;) ) w modelach ze średniej i wyższej półki mają wszytko co kabina mieć powinna. Nadal chińskie ale już na wysokim poziomie technicznym. Miałem w to swój wkład przekazując uwagi co do stosowanych rozwiązań technicznych importerowi i cieszy mnie, że po kilku latach te propozycje oparte o rozwiązania stosowane w innych komorach stały się w Polsce dla YOKI STAR pewnym standardem. Dziś te kabiny za 70 - 80 tyś mogą konkurować z ofertami kabin z europejskich wytworni oferowanych w cenie 100 - 120 tyś zł. Absolutnie nie przeszkadza mi to że te urządzenia przychodzą z Chin dopóki ich rozwiązania techniczne i jakość materiałów jest na europejskim poziomie wymogów, a nie podporządkowane pod cenę zakupu w fabryce na poziomie 10 tyś zł. ( ok 3000 $ ) Zwracam Panu uwagę że podobnie jest z kabinami Zongda ... które od importera w Polsce wychodzą w europejskiej konfiguracji .... i wyższej cenie.

Jak Pan widzi Panie Andrzeju, w zasadzie wszytko zależy od krajowego dystrybutora i jego kompetencji, a to jest zmienna, a nie stała wartość. Kiedyś fachowiec - dziś dureń ... kiedyś godzien zaufania dziś złodziej ... myśli Pan że jak ludzie, firmy i produkty się zmieniają to Ja będę tkwił jak durny kołek przy swojej opinii ? ... Niestety obserwuję bardzo dokładnie rynek branżowy i czasami zmusza mnie życie do zmiany zdania, czy rekomendacji. :nono:

Proszę mi nie sugerować "bełkotu" albo dbania o własne interesy. Mam własne zdanie, preferowaną grupę producentów, lakierów i sprzętu w tym kabin lakierniczych i na pewno nie będę nikomu polecał zakupu kabiny YOKI skoro znam wady tej oferty, ani np Nova Verta skoro kompletnie nie znam tego urządzenia.

Polecę to co znam i do czego mam zaufanie w takiej konfiguracji jaką uważam za najkorzystniejszą .... Polecę też ludzi stojących za sprzedażą tego sprzętu. Pan się niestety nie łapie do tej grupy. Nie ta liga. :)

Dlatego może Pan dalej wypisywać pierdoły, że to interesy .... ale nie da się niestety wykazać, że to co polecam to nie jest najlepszy sprzęt na rynku podzielony na określone poziomy i dopasowany do standardu konkretnej inwestycji.

Nie ma znaczenia czy jestem obiektywny czy subiektywny w tych ocenach i poleceniach .... najważniejsze że żaden z moich klientów nie ma do mnie pretensji o polecony sprzęt, materiały, wykonawcę robót, czy partnera handlowego.

Taka jest moja rola ... nie szkodzić i pomagać, niwelować koszty i chronić przed błędami ... stąd też opinie na mój temat. Każdy kto z mojego powodu odpada jako oferent ... gada jak Pan = łapówki, prowizje, układziki itp. Każdy czyli na jeden duży kontrakt to ok. ośmiu oferentów kabin ... i wielu skrzywdzonych dostawców.

Pan Panie Andrzeju ma jeden cel :nono: sprzedać kabinę ... najlepiej drogo i za gotówkę :) ... nasze cele się jednak nie pokrywają :nono:

Nie ma Pana na liście polecanych przeze mnie fachowców, czy rekomendowanego sprzętu bo jest Pan - zwykłym, a nie wyjątkowym specjalistą. Pana oferta i produkt są szarobure / typowe, a nie przebojowe, innowacyjne czy choćby najtańsze.

Tu tkwi problem drogi Panie, a nie w jakimś "bełkocie", "bredniach", "miodzie", "złocie", czy "własnym interesie" :D Trzeba awansować drogi Panie do ekstraklasy i wtedy dyskutować, albo dalej szukać sobie klientów na niskich poziomach inwestycyjnych i konkurować między tanimi chińskimi urządzeniami ... Drogi Panie. ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Ostatnio zmieniony przez jacklack 19-09-2013, 22:29, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
GAJUS
Użytkownik


Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 4
Skąd: GAJ
Wysłany: 19-09-2013, 17:48   NIC DODAC NIC UJĄĆ

Myślałem, że nic nie przebije zajadłości w postach Pana R.G
Myliłem się.Swoje prywatne animozje ze mną przerzuca na forum publiczne.
Fe, nieładnie. Znow ten protekcjonalny ton, ta wyższość, nie ta liga.
No cóż panie R.G ,z paniskimi tezami popartymi tylko i wyłącznie dbaniem o własny partyklarny interes , nie zamierzam polemizować.Uzasadnianie zaś swoich tez dobrem innych zakrawa na pusty śmiech.
Jest pan bardzo wygadany, doceniam to.Wszyscy to doceniają , a może nie wszyscy?
Prosze jedna zrezygnować z tego mentorskiego tonu i przestac wszystkich pouczać.
Nie jest pan alfą i omegą a zachwalanie soich wyrobów w ten zakamuflowany sposób powinien każdemu dać do myslenia co autor ma na myśli.
Niniejszym kończę ten wątek z nadzieją,że ludzie mają swój rozum i nie dadzą się wpuszczać w maliny tym interesownym bełkotem.

[ Dodano: 19-09-2013, 17:59 ]
mkautos, napisz do mnie na priva> gajus.polonicus@o2.pl.Pogadamy
_________________
GAJUS
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 19-09-2013, 20:02   

Na razie to nie łapię o co Panu chodzi @Gajus ?

Jakie to są te moje promowane produkty ? :D

Panie Andrzejku Chm. .... proszę raczej uważać co Pan pisze w publicznej strefie forum branżowego, bo jak syf się rozleje to nie będzie wesoło. Te posty widać na całym świecie całymi latami. Pan doskonale wie, że Ja Pana nie lubię, i nie specjalnie szanuję. Wie Pan za co i dlaczego i że jak tylko nadarza się ku temu okazja to zgodnie z prawdą przekazuję inwestorom posiadane informacje i opinie o Panu, a wtedy się z Panem kulturalnie żegnają .... więc lepiej niech Pan mnie nie korci i nie zachęca do pisania na publicznym forum bo rozpęta Pan coś czego Pan już nie zatrzyma :nono: .... a Jak Pan doskonale wie jestem bardzo skuteczny w tym co robię :nono: , o czym się Pan przekonał.

To na razie miła rada. Przyhamuj Pan te swoje luźne uwagi dla własnego dobra, póki większość forumowiczów zna tylko Pana nick. :nono:

Zgodnie z tym co wysłałem Panu dziś w e-mailu ... Sprostuj Pan informacje o swojej firmie skoro uważasz że coś tam pokręciłem .... a Ja zostawię to kulturalnie bez komentarza ... albo wal Pan dalej bez zastanowienia w klawiaturę i czekaj Pan na efekty publicznego sporu ze mną ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Ostatnio zmieniony przez jacklack 19-09-2013, 22:30, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 20-09-2013, 23:53   

PROJEKTER napisał/a:
Nie ma znaczenia czy jestem obiektywny czy subiektywny


PROJEKTER napisał/a:
. myśli Pan że jak ludzie, firmy i produkty się zmieniają to Ja będę tkwił jak durny kołek przy swojej opinii ?

czasami zmusza mnie życie do zmiany zdania, czy rekomendacji.

PROJEKTER napisał/a:
Nadal chińskie ale już na wysokim poziomie technicznym.

PROJEKTER napisał/a:
Z Chin nie oznacza teraz, że coś jest trędowate albo gówniane
PROJEKTER napisał/a:


I co się może stać z człowiekiem w przeciągu pół roku. Myślę że komentarz jest zbędny.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 21-09-2013, 00:49   

snayper napisał/a:
I co się może stać z człowiekiem w przeciągu pół roku. Myślę że komentarz jest zbędny.


Co się może stać ? Bo nie łapię twojego przenikliwego psychologicznego komentarza ?

Naucz się koleś wreszcie po tylu latach pisania głupich postów na tym forum, wyrażać przynajmniej jasno i precyzyjnie tak żeby każdy mógł cię zrozumieć bez dodatkowych komentarzy i albo pochwalić za poradę czy wiedzę zawodową, albo zje bać za durnotę.

Najgłupsze posty to takie z których kompletnie nic nie wynika. Żadna treść żadna informacja żadne konkretne stanowisko. Jak chcesz zasygnalizować że jesteś akurat przy komputerze to wklej jakąś buźkę i się podpisz.

Czy tobie @elvis to się ubzdurało, że ludzie na forum nie potrafią czytać i że musisz im powtarzać jeszcze raz co ktoś napisał post wcześniej ? bo ... skoro twój komentarz jest zbędny to na jaką cholerę piszesz post z częściowymi cytatami. Siedź cicho w norze i nie marnuj miejsca na serwerze skoro nie masz nic do powiedzenia w danym temacie. Jak masz coś do napisania ... jakąś złota myśl, albo przemyślenie .... to napisz to jasno. Kapujesz ?
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Ostatnio zmieniony przez PROJEKTER 21-09-2013, 01:02, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 21-09-2013, 00:57   

PROJEKTER napisał/a:
Co się może stać ? Bo nie łapię twojego przenikliwego komentarza ?


Sorki może faktycznie mój komentarz był zbyt przenikliwy--po prostu chciałem powiedzieć
że zaczynasz być sobą ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 21-09-2013, 01:05   

SOBĄ ? ..... sobą tzn kim ? bo naprawdę piszesz tak że ni cholery nie wiem czy mam to traktować jak atak, pytania, przyznanie racji, kontrargument ? Weź poświęć chwile i napisz przejrzyście o co ci chodzi to będę wiedział jak się do tego ustosunkować ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
GAJUS
Użytkownik


Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 4
Skąd: GAJ
Wysłany: 21-09-2013, 14:40   

Drody forumowicze i nie tylko.
Moze faktycznie zamiast wdawć się w pyskówki z :killer: PROJEKTEREM
co nic nie daje, bo jaki koń jest każdy widzi, wyjaśnię kilka kwestii.
Po pierwsze dotyczy nazwy RAVIA, ktorą raczył sie posłużyć ten pan jako próbą zakamuflowania pochodzenia kabin.Wyjaśniam ,że nazwa handlowa RAVIA została przeze mnie wprowadzona ponieważ zacząłem sprowadzać kabiny od kilku dostawców z Chin.
ABY NIE ROBIĆ MĘTLIKU Z ICH NAZWAMI WŁASNYMI postanowiłem, że wprowadzę jedną nazwę dla wszystkich i tak powstała RAVIA.Wszyscy moi klienici zawsze są informowani o pochodzeniu produktu i nigdy niczego nie ukrywam a wręcz przeciwnie,każdy klient doskonale orientuje się we wszystkich aspektach danego urządzenia.Tak więc zarzut pana P. :debil: zupelnie jest chybiony.
Po drugie zarzut niskiej jakości tanich kabin z Chin jest również zarzutem bezpodstawnym.
Co to w ogóle jest za zarzut, totalna porażka. Jest to zarzut niemerytoryczny lecz cóż,każy ma prawo się wypowiadać.Wolność Tomku....ale mniejsza o to.
Wyjaśniam dlaczego.Otóż w Polsce ,notabene kraju raczej niezamożnym, jak sami zapewne wiecie sprzedają się różne typy kabin lakierniczych. Tanie,średnio tanie,średnio drogie, drogie i bardzo drogie.Każdy ma prawo wybrać sobie to co akutat chce lub na co ma kasę.JEST TO PROSTE DLA KAZDEGO, no może nie dla kazdego ;) .Ja w swojej ofercie mam te wszystkie rodzaje kabin w tym również kabiny z UNII EUROPEJSKIEJ. :info: metchal@neostrada.pl
Kazdy ma możliwość kupienia urządzenia na swoją miarę. Wiadomo cena czyni cuda.
Ale nie jest tak, jak tu roztacza to pan P. że WSZYSTKO JAST CHŁAMEM TO CO TANIE. To jest totalna bzdura. Pierwsze kabiny sprowadzilem do Polski w 2006 roku.
Wtedy jeszcze nikt nie słyszał o chińskich kabinach.Byłem chybaPIERWSZY W KRAJU ,ktory się odważył i je sprowadził. Jakość tych kabin ,chodzi tu o YOKI, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.Wykonawstwo poszczególnych elementow było bardzo ,ale to bardzo przyzwoite.Oczywiście były takie rzeczy, które mi sie nie podobaly i ZOSTAŁY w późniejszych dostawach powoli ELIMINOWANE.Wiadomo, nie od razu Krakow zbudowano.
Dlatego też obecne kabiny są pozbawione wad tych pierwszych i z całą stanowczością pragnę to wszystkim zakomunikować, a szczególnie panu P. :nono:
Dlatego też kończąc ten może przydługi post ,mam nadzieję ,że trochę poprostowalem niektóre sprawy Pozostałych już się nie da, szkoda.
Zapraszam po więcej informacji na moją stronę internerowa z nazwą RAVIA.pl w tytule
Pozdrawiam wszystkich ludzi z branży i zapraszam do współpracy
_________________
GAJUS
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 22-09-2013, 01:35   

Przeczytałem. ;) Zgodnie z deklaracją pozostawię BEZ złośliwego KOMENTARZA :D ... choć merytorycznie rzecz ujmując, nie sądzę żeby nagle po tych wyjaśnieniach ktokolwiek zmienił zdanie na temat tanich kabin z Chin, bo nie w chinach tkwi problem tylko właśnie tej "taniości" :nono: ...

W Chinach produkuje się co najmniej połowę towarów uznawanych na świecie za luksusowe marki ... w tym 90 % elektroniki i odzieży. Każdy doskonale wie że Chińczycy potrafią wyprodukować prawie każdy towar na tandetnym poziomie jakości ( masowym ), lub ekskluzywnym ( na indywidualne zamówienie ). Zła opinia o chińskich kabinach nie wzięła się znikąd :nono: Ma swoje podstawy i to nie tylko w tych pierwszych produktach YOKI ale też w tych obecnie sprowadzanych z różnych firm i kantonów Chin o różnych nazwach

Jedni importerzy poszli po rozum do głowy i zarządzali zmian technicznych inni niestety dalej idą w ofertę tanie ... i niestety gówniane.

Klienci w 8 przypadkach na 10 nie wiedzą czego chcą i co jest im potrzebne. Dlatego jedni przepłacają za zbędne bajery do niczego nie potrzebne a inni kupują tanie gówniane komory w większości niestety z Chin.

Dysproporcja jakości tkwi w tym że w Europie renomowani i mniej renomowani producenci wzięli sobie do serca normę PN-EN 13355 ( aż za bardzo sobie ją wzięli do serca ) i dziś produkują komory nie pod oczekiwania i potrzeby klienta tylko ... w typoszeregu ... gotowce zgodne z wymogami formalnymi. Klient ma tylko taki wybór ... kupuje albo nie.

Kabiny z Chin robione są nadal ....tzn. precyzyjniej jest się wyrazić .... zamawiane są nadal w wersji absolutnie podstawowej. Główne kryterium to cena. Dziś nie można już generalizować bo importerzy tych urządzeń zetknęli się z zamówieniami na wysokim poziomie i niektórzy musieli im sprostać. Przekonali się że można konkurować nie tylko ceną ale też jakością z innymi produktami z Europy. Są więc wyjątki w tej "chińskiej marmoladzie" ... ale są one też w innym sprzęcie jak pistolety lakiernicze, myjki, szlifierki, ramy naprawcze podnośniki .... syf kompletny i masowy przeplata się z "rodzynkami" i prawdziwymi okazjami gdzie za mniejsze pieniądze dostaje się skutecznie działający i w miarę trwały sprzęt.

Nie przeczę więc, że Chińskie kabiny mogą być wykonywane przyzwoicie i solidnie i z dobrych żywotnych materiałów. Problem w tym że w tej masie kabin jakie są obecnie na rynku bardzo niewiele użytkowanych urządzeń to potwierdza. Większość z nich to komory sprowadzone w trzech ostatnich latach .... a nie w 2006 czy nawet 2010 roku :nono:

Ja już o tym pisałem i nadal tak twierdzę. Chińskie kabiny mogą być "super" ale nie za takie pieniądze jak 40 czy nawet 60 tyś złotych ( mówimy tu o komplecie gotowym do użytkowania ) Dopiero powyżej 70 000 zł daje się jako tako konkurować z produktami z Europy, a przy 80 000 zł można mówić o tym, że to porównywalny produkt ze standardem Europejskim za 100 - 120 tyś. Pewnie można by skrócić te ceny o 10 czy 20 tyś zł. Żaden producent, czy importer nie będzie jednak tyrał za darmochę, a tym bardziej dawał kilkuletnich gwarancji.

Są kabiny .... tzn. Są importerzy kabin z Chin którzy uczciwie stawiają sprawę i pozwalają klientowi uczestniczyć w konfigurowaniu własnego urządzenia gdy ten potrafi to zrobić, albo informują precyzyjnie, że za niską cenę to tylko podstawowe parametry i zadania. Za lepszy standard niestety trzeba dopłacać. Wstrzymam się tu od komentarza kto jak postępuje bo na razie wątek dotyczy kabin z Chin ogólnie ....

Na koniec dodam, że wcale nie jestem przeciwnikiem kabin z Chin czy kabin YOKI. Jestem jednak przeciwnikiem wydawania kasy na chłam i nietrwałą taniochę. Wiele tanich kabin z chin niestety jest gorszych jakościowo niż 10 letnie renomowane używki z europy. Swego rodzaju kluczem jest tu CENA. Gdy jest znacząca to i urządzenie może być dobrze wykonane ... problem w tym żeby to ocenić to trzeba się jednak choć trochę na tym znać ;)

Często krytykowane tu SICO to sprzęt gówniany i awaryjny ... nie ma jednak znaczenia czy kosztuje 50 , 100 czy 800 zł cały czas jest gówniany. Tu ocena jest prosta ... ale i tu trzeba się choć troszkę na tym znać, bo obrońców SICO bez względu na jego cenę ( tych co nie widzieli różnicy ) było swego czasu bardzo wielu. To samo jest z kabinami ... niska cena to sygnał że coś jest do dupy z tą komorą ... żeby mieć pewność trzeba się choć troszkę na tym znać ... lub poznać przed zakupem. ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Ostatnio zmieniony przez PROJEKTER 22-09-2013, 02:33, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 22-09-2013, 02:10   

PROJEKTER napisał/a:
bo nie w chinach tkwi problem tylko właśnie tej "taniości


Ha Cha to nie problem tylko zaleta i to duża zaleta , bo wszystkie mankamenty każdy średnio inteligentny użytkownik wyeliminuje za przysłowiową czapkę gruszek ;) .
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 22-09-2013, 02:55   

snayper napisał/a:
PROJEKTER napisał/a:
bo nie w chinach tkwi problem tylko właśnie tej "taniości


Ha Cha to nie problem tylko zaleta i to duża zaleta , bo wszystkie mankamenty każdy średnio inteligentny użytkownik wyeliminuje za przysłowiową czapkę gruszek ;) .


Tak ? .... Abstrahuje tu już od tego czy to kabina z chin czy ... np z polski. Załóżmy że Ja ją wyprodukowałem nazywa się PEOJEKTER i ci sprzedam powiedzmy za 40 000 zł netto z montażem i wentylacją ..... Ciekawe teraz jest jak wyeliminujesz za 13 zł ( 2 kg gruszek ) jej mankamenty ? ;)

Np 4 cm Panele osłonowe ścian które zastosowałem, ze styropianem w środku i z blachy 0,4 mm .... i brak oświetlenia dolnego .... cienkie kraty na podłodze 2,5 cm .... nie wydajny wymiennik ciepła ze zwykłej stali, a nie z kwasówki, kiepski filtr sufitowy powiedzmy 500, silniki zintegrowane z wentylatorami ... brak ocieplenia dachu i generatora, sterowanie a szczególnie brak automatyki kontrolnej ... i może tani palnik olejowy taki ze 160 kW i jednostopniowy :nono:

Wymiana tego .. kolego Elvis to już kolejna kabina. Zamian przy zamówieniu na znacznie lepsze ...to wzrost ceny o minimum 100 % .... z 40 na 80 a z 50 na 100 tyś. i zwracam uwagę że nie dotykam tu takich fanaberii jak system Smart C. który min. przełącza kabinę w stan fazy lakierowania z fazy suszenia po wciśnięciu spustu pistoletu lakierniczego , elektrycznych paneli grzewczych, rekuperacji czy panela sterującego z ekranem ciekłokrystalicznym .... lub palnika bezpośredniego eliminującego zarówno bęben wymiennika, komin spalin .... a nawet problemy z temperaturą fazy lakierowania przy temperaturze poniżej 50 st C ... gdyby taka miała nadejść ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 23-09-2013, 00:25   

PROJEKTER napisał/a:
. Załóżmy że Ja ją wyprodukowałem nazywa się PEOJEKTER i ci sprzedam powiedzmy za 40 000 zł netto z montażem i wentylacją


Oj nie kupiłbym kabiny za 40 tyś którą trzeba udoskonalać - bo lepiej kupić używkę za 30 i po lekkim przeglądzie ,wymianie pasków , filtrów i łożysk jest jak nowa i o niebo lepsza od nowej chińskiej.
PROJEKTER napisał/a:
Np 4 cm Panele osłonowe ścian które zastosowałem, ze styropianem

A kto dziś stosuje styropian w panelach kabiny lakierniczej???? Nie obrażaj chińczyków.

PROJEKTER napisał/a:
brak oświetlenia dolnego ....


Już prawie w każdej dziupli wszyscy stosują lampy ledowe przy których jarzeniówki kabiny świecą jak lampy naftowe Pana Łukasiewicza.

PROJEKTER napisał/a:
nie wydajny wymiennik ciepła ze zwykłej stali, a nie z kwasówki

A od kiedy to wydajność wymiennika z kwasówki była lepsza , fakt faktem żywotność jest inna.

PROJEKTER napisał/a:
kiepski filtr sufitowy powiedzmy 500,


A jaki zawodowiec pakuje się w filtry 600 , chyba tylko dla szpanu --stawiam skrzynkę whiski jak znajdziesz wtrącenie na wylakierowanym elemencie które przeleciało przez filtry klasy 500.

PROJEKTER napisał/a:
, silniki zintegrowane z wentylatorami .


Tu masz rację -przyznaję .

PROJEKTER napisał/a:
brak ocieplenia dachu i generatora,


Nikt zdrowo myślący nie stawia kabiny na wolnym powietrzu. ! !!!

PROJEKTER napisał/a:
sterowanie a szczególnie brak automatyki kontrolnej


Kilka styczników , parę przekażników , 2,3 czujniki i średnio pomysłowy "DOBROMIL" robi z każdą kabiną co chce. To tak prymitywne że aż boli gdy nieświadomi się tym ekscytują. Np. można zrobić że kabina odpal na klaśnięcie lub beknięcie a zatrzymuje się gdy nikt się w niej nie porusza, itp, itd -milion opcji.

PROJEKTER napisał/a:
i może tani palnik olejowy taki ze 160 kW i jednostopniowy

160 KW w 99% wystarczy i to z nadmiarem- bo gdy będziemy mieli mrozy -30 to ostatecznie odpuścimy sobie robotę zostaniemy w domu i bzykniemy pod ciepłą pierzyną żonę.

PROJEKTER napisał/a:
ekranem ciekłokrystalicznym
:)

A kogo w tych czasach rusza ekran ciekłokrystaliczny!!??? Kabina ma mieć dobry nawiew , dobry odciąg i być w miarę cicha , to wszystko--AMEN.

BielKar napisał/a:
Od jakiegoś czasu śledzę tę dyskusję i jestem nią bardzo zniesmaczony


Tu trzeba Ci przyznać rację . Każde forum to skupisko ludzi którzy wzajemnie czują się ze sobą związani , przez poglądy , wykonywaną pracę , zainteresowania hobby itp itd.
Często różnią się poglądami , podejściem do wykonywanego zawodu ale wobec innych zawsze zachowują dozę przyzwoitości ,szacunku i poszanowania poglądów choć by nawet były czasem ekstremalnie inne.
Tu to co poniekąd a w zasadzie na pewno powinno być istotą tego forum czyli wzajemna więź i współpraca- -po prostu wymknęło się z pod kontroli.

Będzie lepiej jak na tym zakończę ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 23-09-2013, 13:51   

@elvis … rozwlokłeś ten swój post cytując zadnie po zdaniu i przez to jak „na dłoni” widać ze kompletnie się na tym nie znasz. To ci nie przeszkadza ? To nie jest obciach jak Ch …j robić z siebie dyletanta ? ….

No sorry za ten delikatny przytyk ale piszecie takie posty kompletnie nieodpowiedzialnie bez minimalnej choćby wiedzy w temacie, a potem wchodzi na forum jakiś koleś co ma postów 2 i myśli, że ma prawo mnie krytykować, bo gnębię dyletanctwo i nie wiedzę i nie doinformowanie …. ech …. Ale do rzeczy :

1. Cena … za 30 tyś jak kupisz używkę to 2 x 5 tyś będzie kosztował demontaż i montaż. Do tego 5 tyś doprowadzenie jej do użytku . Więc 45 000 tyś za 10 letnią komorę … a 65 000 nówka z Chin w takiej samej konfiguracji jak te z Włoch 8 -10 lat temu. Są zwolennicy używek i tacy których stać na nowe ale nie stać na 120 000 zł. Weź to pod uwagę bo nie ma tu idealnego jednego rozwiązania. Przy dotacji czy leasingu nie kupisz używki.

2.Styropian w osłonie termicznej ściany. Kolego Elvis to absolutny standard. Tak było jest i jeszcze długo będzie …. EPS tak jest oznaczony styropian w ofertach i opisach. Każda tania kabina z Chin ma takie panele. Dopiero modele powyżej pewnych kwot mają wypełnienie z pianki poliuretanowej, a na specjalne zamówienie – wełna mineralna. Tylko grubość ścianki jest większa bo to 5 – 6 – a czasami 7 cm.

3.Lampy z diodami LED to dość daleka przyszłość w kabinach …. Są w niektórych modelach jako opcja. Standard do lampa jarzeniowa bo nie o luxy tu idzie @elvis ale o klasyfikacje ppoż i o kolor światła. Także na razie póki co w standardzie każdej komory jesteś skazany na lampy fluorescencyjne … a nawet jak będzie już LED to i tak muszą być na górze i na dole.

4.Mało wydajny wymiennik ciepła to jeden problem, a to że nie jest z kwasówki to drugi problem. Także nie łącz tych spraw. W większości Chińskie kabiny mają wymienniki z kwasówki. Co do wydajności to już inna sprawa bo w większości mają cienką wydajność. Wynika to z konstrukcji wymiennika i grubości ścianek. Szczegóły kiedy indziej.

5.Gęstość filtrów sufitowych znacząco wpływa na prędkość opadu powietrza. Stosując rzadkie filtry można uzyskać lepsze parametry pomiarowe w komorze czyli zwyczajnie lekko naciągnąć. Filtry 600 to standard. 500 tylko w strefach przygotowawczych. Ja np. nie stosuje w ogóle filtrów sufitowych gdy projektuje kabiny przemysłowe i jest OK, a nawet lepiej niż OK. bo nie ma ich wymiany co przy 6 czy 7 metrach wysokości komory jest sporym wyzwaniem logistycznym. W tym aspekcie weź pod uwagę że gęste filtry sufitowe w standardowych komorach do refinishu to także lepszy rozkład nadmuchu. Gdy generator stoi z tyłu a kabina ma 8 metrów długości to ma to ogromne znaczenie dla kosztów … rzadki filtr to, albo nierównomierny nadmuch, albo konieczność zastosowania „kierownicy powietrza” jeżeli wiesz co to jest i jak wygląda ?

6. Ocieplenie jednostki termo wentylacyjnej i dachu kabiny powoduje że ta zużywa mniej paliwa i szybciej się ogrzewa. Na zewnątrz to już absolutny wymóg …. I mylisz się że nikt zdrowo myślący nie stawia kabiny na zewnątrz. Te urządzenia są do tego przystosowane w specjalnych wersjach i jak nie ma miejsca w środku to nic nie stoi na przeszkodzie żeby komora stała na zewnątrz. Nie ma to nic wspólnego z brakiem rozsądku … to zwyczajny wymóg lokalizacji lakierni i posiadanego miejsca. Jak widzisz to kolejne już zdanie bez sensu jakie napisałeś w tym temacie a to nie koniec bo :

7.Automatyka kontrolna to min. czujniki ciśnienia w kanałach i przy wymienniku ciepła, sprawna sonda temperatury , automatyka regulacji ciśnień … a nie ręczny hebel i wiele innych usprawnień jak choćby falowniki na silnikach.

8.160 kW to moc palnika olejowego, która nie obsługuje żadnej komory w normalnych gabarytach samochodowych i dlatego go wskazałem. Najmniejszy palnik to 180 kW i ten nie daje gwarancji pracy w fazie lakierowania przy minus 5 st. C bo żeby lakierować w + 15 st. to ∆t = 20 st. C, a do takiego skoku termicznego przy opadzie 0,3 m/s potrzeba mocy palnika i sprawnego wymiennika minimum tych 180 kW. Minus 5 st C, to obecnie kwiecień i listopad … nawet 5 miesięcy ….. bzykania żony pod kołderką …. ale kto bogatemu zabroni bzykać pół roku non stop ? Dla tych co jednak muszą w dzień tyrać, a bzykają w nocy polecam te kabiny które ma ją palniki olejowe ponad 240 kW.

9.Ekran ciekłokrystaliczny …. No jasne …. powtórz tą opinię tym producentom kabin lakierniczych którzy są uważani za topowych w europie. Napisz też do …. SATA że to nikomu nie potrzebny gadżet ta wersja Digital …. szczególnie że Ty nie tolerujesz SATA … i przy okazji stań przed walcem postępu technologicznego. Weź się @Elvis czasami zastanów co Ty piszesz i najważniejsze to po co ? To że kabina nie ma wyświetlacza w sterowniku nikomu nie przeszkadza … ale jak ma to chyba rozumiesz, że jest to pomocne bo to komputer w komorze. Są firmy które stać na nowoczesne rozwiązania, a nie na dziadostwo, lub podstawowy standard. Ten prostacki komputer z ekranem kontroluje zużycie paliwa, stan filtrów, ciśnienie, optymalizuje pracę palnika bezpośredniego, powiadomi cię o awarii konkretnego podzespołu w zawansowanych wersjach pozwala na błyskawiczne suszenie baz wodorozcieńczalnych wykonując dwa cykle podgrzania i studzenia komory w ciągu 10 minut … wiesz ile być się musiał napstrykać normalnym sterownikiem z zegarem elektronicznym ? … a tu jeden przycisk na ekranie. Ten komputer pokaże ci na ekranie jaki jest koszt 1 godziny pracy komory . Ty na to lejesz bo masz norę albo mały warsztacik … W dużych firmach jeden niekontrolowany wskaźnik kosztów i rocznie straty liczone są w setkach tysięcy złotych … a jak jest kontrolowany to jako kilka groszy czy zł idzie w cenę wyrobu / usługi.

Mam nadzieję że nie piszę po duńsku i choć troszkę z tego do ciebie dociera ?
Na razie kompletnie nie trafiona ta twoja argumentacja .
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
unek
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 3287
Punkty: 30/22
Skąd: pomorskie
Wysłany: 23-09-2013, 22:33   

PROJEKTER napisał/a:
za 30 tyś jak kupisz używkę to 2 x 5 tyś będzie kosztował demontaż i montaż.

Gdzie daj mi namiary??? chyba,że Dziadek z allegro ;)
Dzwoniłem nie dawno to 15 tys demontaż i montaż u mnie... i w tym nie było jeszcze prac budowlanych ...
A, żę trafiło się coś innego to nie drążyłem tematu ...wiesz o co chodzi...
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 24-09-2013, 01:44   

PROJEKTER napisał/a:
OK teraz JA zabiorę głos :


No i po co ta furia pomieszana z egzaltacjo-frustracją dobarwioną samouwielbieniem ?
Przecież wszyscy wiedzą że ty o tym wiesz że jesteś najlepszy.

Nie wiem czemu przez tyle lat nie zrozumiałeś tego że to nie jest forum na którym zarejestrowani są sami zawodowcy - śmiem stwierdzić że 98% to zupełni amatorzy a dla 99,9% jakakolwiek kabina to tylko marzenie i pewnie długo długo tak zostanie.

A ty zachowujesz się jak byś był na forum lakiernictwa przemysłowego, gdzie w grę wchodzą setki ba miliony złotych które należy zainwestować aby cokolwiek myśleć o jakiejkolwiek działalności.

Dajesz może i dobre rady jeżeli chodzi o sprzęt (no za wyjątkiem pistoletów :nono: ) ale ma się to nijak do rozwijania firmy krok po kroku i zarabiania pieniędzy.

Były już proponowane przez ciebie warsztat modularny za 200 czy więcej tysięcy, było branie kredytów na hipotekę, było lansowanie budowy wielkich molochów warsztatów bez względu na ich lokalizację, było lansowanie mieszalnika w każdej jednoosobowej dziupli, była adaptacja pomieszczenia i wyposażanie go w sprzęt wartości nowej kabiny, była cudowna kostka a teraz są kabiny wyposażone w ekrany LCD itd.itd można by tak długo, długo długo.

Wszystko pięknie tylko jak to się ma do tych 98% wymienionych wyżej którzy mają przysłowiowe SICO i dobre chęci.

Tak czy inaczej ja na twoim miejscu aż tak bardzo nie wczuwał bym się w swoją misyjną działalność niesienia kaganka oświaty na niwie lakiernictwa samochodowego.

A przychodzi mi do głowy nawet to że cała sprawa może mieć tzw. "drugie dno"
Bo gdy tak przeanalizować twoją działalność to odnosi się wrażenie że robisz wszystko aby ta branża się nie rozwijała. Ktoś zapyta dlaczego? A no dlatego że koncerny samochodowe zrobią wszystko aby samochody jeździły krótko. A jeżeli ta branża usług będzie wąska to ceny tych usług będą duże a co za tym idzie wiele napraw stanie się nieopłacalne.

PROJEKTER napisał/a:
za 30 tyś jak kupisz używkę to 2 x 5 tyś będzie kosztował demontaż i montaż.


Tylko raz montaż 5 tyś.

PROJEKTER napisał/a:
Filtry 600 to standard


Nie znam nikogo kto by ich używał sam tego też nie robię.

PROJEKTER napisał/a:
I mylisz się że nikt zdrowo myślący nie stawia kabiny na zewnątrz


Chyba nie muszę ci tłumaczyć jakie są wymogi prawa budowlanego jeżeli chodzi o ustawienie kabiny lakierniczej. Więc co lepiej wybudować wiatę czy przepychać zamaskowany samochód w zimie po zaspach do kabiny.
A jak pot po dupie płynie pod kombinezonem to wyjdziesz z kabiny na mróz.???

PROJEKTER napisał/a:
Automatyka kontrolna to min. czujniki ciśnienia w kanałach i przy wymienniku ciepła, sprawna sonda temperatury , automatyka regulacji ciśnień … a nie ręczny hebel i wiele innych usprawnień jak choćby falowniki na silnikach.


Tak się składa że ostatnie 3 m-ce pracowałem w anglofoni kabina w której przyszło mi pracować pamiętała chyba czasy wiktoriańskie -czysty prymityw z bocznym filtrem końcowym choć pracowała w miarę poprawnie , na moje pytanie dlaczego nie kupi czegoś nowszego dziadek właściciel odpowiedział mi pytaniem -A czy jak będę miał ładniejszą kabinę to klient zapłaci mi więcej ? I tu jest sedno problemu.

Amen
unek napisał/a:
Dzwoniłem nie dawno to 15 tys demontaż i montaż u mnie... i w tym nie było jeszcze prac budowlanych


A twoim zdaniem nowa kabina bez podstawy nie wymaga prac budowlanych ?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
unek
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 3287
Punkty: 30/22
Skąd: pomorskie
Wysłany: 24-09-2013, 10:04   

snayper napisał/a:
A twoim zdaniem nowa kabina bez podstawy nie wymaga prac budowlanych

Tak wymaga ale koszt postawienia nowej to 5 tyś ...plus prace budowlanae
A demnotaż i montaż starej to koszt 15 tyś tak mi powiedział jeden pan co sprzedaje na pomorzu kabiny...plus prace budowlane...
A jak trzeba robić fose to inne pieniadze niż kabina z własną podstawa...kolejne złotówki..(to akurat przy nowej to samo)
Teraz pomyśl czasem trzeba zmienić komin ,kanały wentylacyjne i dlatego tak cena..
Plus jeszcze wymień wszystkie fitryy ...

Miałem mozliowść kupna kabiny 4 letniej godz miała naprawde mało z dodatkowymi nawiewami u góry .lampami na dole i innymi bajerami ..koszt takiej tzn nowej to 70 tyś netto..

Więc policzyłem wszystko i wyszło, że lepiej czasem dołożyć i kupić nową niż bawić się w używkę...

A jesli chodzi o montaż to chyba tak jak napisałem wcześniej dziadek z allegro montuję za 5 tyś...
Ja chciałem po bożemu czyli ten sam producent miał mi zamontować kabinę..i chyba to normalne ;)
Aby mieć jakąś gwarancję a nie do bramy... ;)
Jak padnie Ci się Iwata nie oddajesz przecież do Saty??
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 24-09-2013, 11:59   

Czy Ty @elvis zdajesz sobie sprawę z tego, że prowadzisz dyskusję przecząc faktom.

Jak będziesz tak robił to zwyczajnie cię oleję i te twoje z tyłka wytrzepywane fakty przeplatane kompletną niewiedzą i ignorancją. Zacznij myśleć i wtedy dyskutuj. Teraz zachowujesz się jak dureń Mkautos ... zaprzeczasz faktom nie jakimś opinią czy przemyśleniom i jako argument dodajesz kompletny brak wiedzy.

Żebyś skapował to zacznę od końca twojego postu .... od ... pracowałem ostatnie 3-mc . Takie zdanie o starej sparszywiałej kabinie bez automatyki kontrolnej to możesz mieć @elvis Ty ... i kilka tysięcy jak nie milionów ludzi nie mających o tym bladego pojęcia. Żeby nie wchodzić w szczegóły napisze ci tylko to :

Zamknięte i uszczelnione pomieszczenie ( kabina lakiernicza ) zapchane filtry wylotowe Paint Stop .... ale turbina nadmuchowa pompuje powietrze do wnętrza ... to normalna turbina skoro działa gdy filtr jest drożny i ma pewnie 900 a może nawet 1200 Pa .... pompuje i pompuje .... Jak myślisz geniuszu co się stanie z tym "balonem" zwanym komora lakierniczą szczelnie zmontowaną na masie poliuretanowej z uszczelkami w drzwiach ? ..... No to jak już sobie wykoncypowałeś co się stanie .... a to nie uniknione to weź pod uwagę że zanim to nastąpi w obudowie to stanie się to w kanałach które są cieńsze ;) .... Jak myślisz .... Jakie urządzenie kontrolne z automatyki przemysłowej należałoby tam zamontować żebyś nie musiał kupować sobie nowej komory ?

Teraz wyobraź sobie dodatkowo brak czujników temperatury lub ich wadliwe działanie i lakierowanie w temperaturze 40 st C choć nastawiłeś 20 st C .... @elvis nie dotykaj spraw na których się nie znasz bo z każdym postem tylko się ośmieszasz. Masz wątpliwości czy pytania to je sformułuj, ale nie udawaj że się na tym znasz ... bo udając piszesz nieprawdopodobne bzdury :glupek: jako uzasadnienie swojego stanowiska.

Temat drugi ... 5 tyś za montaż kabiny. Kolego elvis .... kiedyś się już mądrowałeś na temat ceny wymiennika ciepła ... teraz jeszcze raz piszesz jakieś dureństwa i wprowadzasz ludzi w błąd. Dawaj namiary na ekipę która rozłoży przewiezie i złoży używana komorę za 5 tyś. Sam uszczelniacz to koszt 10 % tej twojej kwoty. Czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę ile jest pieprzenia się z rozebraniem posklejanych paneli komory i zardzewiałych śrub wentylacji i często poprzepalanych końcówek instalacji elektrycznej ? Na grzbiecie nie wrzucisz całego generatora czy frontu komory na samochód .... a widlak to koszty kolego. Nigdy tego nie robiłeś to nie masz pojęcia o czym piszesz .... Do tego zakup używanej komory która jest już zdemontowana jest równoznaczne z bezgranicznym wręcz zaufaniem do sprzedającego.

Temat trzeci - Filtry sufitowe 600 ..... kolego @elvis .... :glupek: :glupek: :glupek: tyle w temacie.

Temat czwarty Kabina na zewnątrz. Guzik kogoś obchodzi jak jest lepiej ustawić kabinę gdy ten ktoś ma dwa stanowiska naprawcze w budynku i kawał placu. W takich przypadkach kabina jest stawiana na zewnątrz i tyle. Taka kabina musi mieć ocieplenia i stać pod wiatą. Co wiec ma udowodnić twój wpis ? Że nie ma takich kabin które stoją na zewnątrz czy to że taka kabina nie wymaga ocieplenia ... bo nie kapuje ... czego Ty się stawiasz w tym wątku jak to fakty koleś, a nie jakaś opinia PROJEKTER. Jak wyrażę swoją opinię to będziesz miał pole do dyskusji, kto z nas ma rację i dlaczego ? Faktom zaprzeczać może tylko dureń.

Na koniec .... początek twojego postu. Post do którego się odnosisz nie jest do Ciebie to raz. Krytyka wobec mnie wyrażana przez kogoś kto kilkanaście razy się zblamował głupimi postami, nierzetelnością przekazu informacji ... kłamstwami elvis .... kłamstwami .... :nono: Wisi mi tak samo jak krytyka wyrażana przez durniów gównozjadów, oburzonych amatorów i tych co maja dorobek 99 postów. Ruszy mnie jak się Tu zaloguje specjalista z autorytetem zawodowym w branży i wypunktuje moje wpisy jako nierzetelne lub mijające się z prawdą.

Co do tego czy to forum amatorów czy zawodowców .... niech ocenia administrator ... To jego portal i jego wizja tej branży się tu odbija. Moje wrażenie jest jednak takie że nie ma innego konkurencyjnego portalu o tej tematyce na tak wysokim poziomie i zaawansowaniu tematów technologicznym poruszanych tu co jakiś czas. To jednak moja opinia i możesz mieć własną. Ja z twoją zwyczajnie się nie zgadzam.

Kompletnie wisi mi też co ty myślisz o stylu czy sposobie a także o treści przekazów jakie sa w mich postach. Ty jak kilku innych samozwańców malarskich zachowujesz się jak przyczajony złodziej @elvis. Czerpiesz z forum wiedzę i informacje których nie masz żadnych szans zdobyć gdzie indziej ... z absolutną pewnością mogę stwierdzić że wdrażasz wile z tych bezcennych informacji w swoim "chlewiku" ale publicznie udajesz cwaniaczka który wie wszytko i nie potrzebuje łaski ze strony np Projektera ;) Śmieszny jesteś jak @Mkautos ... samouk elektryk ... i kilku innych lakierników z wieloletnim praktycznym doświadczeniem którzy dopiero po przeczytaniu kilkuset postów na tym forum skapowali w jakiej czarnej dupie niewiedzy i durnoty siedzieli latami ... co nie przeszkadzało im na początku strugać fachowców. Ty też tak udajesz @elvis. ;)

To forum uczy każdego ... walczę z tym razem z kilkoma innymi osobami żeby nie uczyło dziadostwa i takich zachować do których Ty tu namawiasz czyli do taniochy i prostactwa, cwaniakowania i oszustw zawodowych wykorzystując ludzi którzy naiwnie zlecają ci naprawy. Takie działania to syf i gównzjadztwo. W obesranej norze z tandetnym sprzętem robiąc tanimi materiałami .... można sobie radzić - tak jak piszesz. jednak z lakiernictwem samochodowym technologicznie i koncepcyjnie nie ma to nic wspólnego. To tylko tobie się tak wydaje bo zwyczajnie nie masz o tym pojęcia i co ważne .... nie masz też żadnego punku odniesienia do tego co jest profesjonalną lakiernią . Nigdy na takiej nie pracowałeś wątpię żebyś widział na własne gałki ... nie zaprzeczaj mi tu .... bo twoje posty są do przeanalizowania w archiwum i wszytko w nich widać. ;) Szokuje to że lgniesz do rozwiązań gorszych od standardu szukając tanich sposobów zamiast dobrych i sprawdzonych. Tobie wydaje się że kabin za 150 000 zł jest dla jakiś debili ... tymczasem jeden tylko importer sprzedaje takich kabin 10 -20 rocznie a takich importerów i producentów jest ok 20 ... Nabywcy tych urządzeń się rozwijają tak i ci który budują nowe obiekty a nie łatają dach papą w starej budzie z desek. Raczej uświadom sobie że preferując tandetę sam siebie stawiasz w pozycji dziada z buszu .... weź jeszcze napisz że ci to wisi bo Ty wiesz lepiej :) Może i wiesz lepiej ... tylko ze ten świat w tych realiach nie stawia na dziadów biedaków i nieudaczników .... Ty nie będziesz nigdy wzorem do naśladowania ... co najwyżej przykładem szopy i nieudacznictwa. Jak to zrozumiesz to zaczniesz kupować drogie narzędzia z najwyższej półki, jak tego nie skapujesz .... zwyczajnie znikniesz w masie cchłamu szajsu i szamba na samym dnie tej branży.

Ciekawi mnie też z iloma Usherami z tego forum TY korespondujesz, lub rozmawiasz telefonicznie ? Pytam bo podajesz jakieś wartości w procentach i ciekawi mnie do czego Ty się odnosisz ? Ślepy jesteś na fakty, że jednak kilkanaście osób aktywnych tu na forum to zawodowi lakiernicy z większością tego wyposażenia które Ja uznaje za próg wejścia do tej branży. Nie wiesz ile osób pyta po za forum o poradę w sprawie zakupu kabiny ... nie wiesz też ile osób czyta te posty, a nie uczestniczy w jałowych wymianach zdań z durniami ... Mogą zapytać przez PW lub e-mail i dostaną konkret bez rozmywania tematu wpisami jakiegoś dyletanta co mu się wydaje że jest tak czy siak.

Pomyśl o tym zanim znów się postawisz ponad innymi ... zawodowymi lakiernikami z normalnym wyposażeniem legalnego warsztatu. Ty @elvis nie zbudowałeś tu sobie autorytetu zawodowego swoimi wpisami, a nawet za durnotę wyleciałeś i masz nowy nick .... To Ty jesteś tu zaawansowanym amatorem, a puszysz się jak ekspert Macierewicza. Raczej o tym pamiętaj, że tylko udajesz legalny warsztat i fachowca ... analizując treść twoich wpisów to Ty biedny nieudacznik jesteś. Zwykły robol lakierniczy bez żadnej wizji rozwoju własnej osoby.

Teraz jeszcze .... wydaje ci się że coś tam wiesz o komorach lakierniczych :glupek:
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Kamil208
Klubowicz


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 683
Otrzymał 20 punkt(y)
Skąd: z daleka
Wysłany: 24-09-2013, 18:03   

Od siebie mogę podpowiedzieć tyle że "prace budowlane" są poważnym % całej inwestycji. Mnie kosztowały ok 18 tyś z materiałami (bez kosztów złożenia samej kabiny)a roboty nie było bardzo dużo. Prace polegały na przygotowaniu pomieszczenia 5,5 x 7,5 x 4 szer/dł/wys. do wstawienia urządzenia z generatorami na zewnątrz tego pomieszczenia. Więc jak ktoś myśli że będzie miał używkę za 30tyś lub nówkę nawet najtańszą za 50tyś to się myli.
A jeżeli ktoś myśli "zrobię sobie sam budowlankę " to proponuję pomyśleć ile zajmie to godzin i policzyć czy więcej zarobię robiąc w tym czasie robotę lakierniczą czy więcej zaoszczędzę robiąc budowlankę, jeżeli wychodzi że więcej zaoszczędzisz niż zarobisz to zmień zawód na budowlańca będziesz zarabiać więcej.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 24-09-2013, 19:10   

Święta Racja Kamil208 ..... ale żeby się to stało oczywistą oczywistością to trzeba przez to przejść, a nie siedzieć na dupie i wymyślać teorie.

Czasami to nie mogę się nadziwić i tu i w realu skąd taki buraczany dureń ( to ogólnie do tych co już ze mną wymieniali uwagi na temat cen budowy :D ) ... wytrzepuje te ceny o których mi melduje na spotkaniu lub w poście ? Niektórym to się wydaje że jak postawili wielki dom za 200 tyś to mały warsztat będzie kosztował 50 tyś ... a tu zdziwienie bo to jednak jest 300 tyś. Jak się takiemu upartemu bałwanowi zamelduje że to taki koszt na etapie koncepcji to gotów jest wydrapać oczy ... No bo co niby ma kosztować 300 tyś ? ... trochę cegieł albo stali na budowę fosy pod kabiną ? Bez przesady ... kiedyś usłyszałem taki tekst .... Panie u nas to się za tyle buduje co Pan projektuje. ... a koszt projektu 40 000 zł. Niestety do dziś nie wybudowali a będzie z osiem lat. :D

Jest duża grupa fantastów którym się wydaje, że kryzys zmienił układ na taki że jak tupną na dostawcę czy wykonawcę robot to ten się zesra i zrobi coś, czy dostarczy do tego obiektu ... dopłacając ze swoich.... a kryzys to zmienił tyle że ci go przetrwali leją na takich fantastów. Oferta na 100 a robota lub dostawa za 300. :)

Jak wytłumaczyć takiemu gościowi co sobie ubzdurał cenę że jak coś kosztuje 100 to gdy dochodzi do tego śrubka za 1 zł to kosztuje już 102 zł a nie 100 czy 101. Ja już nie gadam z takimi Alienami. Szkoda energii bo i tak guzik z tego jest. Inwestycja na całe życie, często na dwa pokolenia ... i wszytko se koleś zrobi sam za grosze. :glupek: Efekt końcowy ... barak z dech i papy.

Uwierzcie mi ... dwa trzy pierwsze zdania w godzinnej rozmowie telefonicznie i już wiem że po drugiej stronie jest poważny zorientowany w temacie inwestor ... albo fantasta z wizją i pustymi kieszeniami ;) ... od tego jak ktoś traktuje sprawy formalne czy czas realizacji budowy zależy z kim mam do czynienie i wcale nie trzeba rozmawiać o kosztach. 800 + vat to koszt mojego audytu u klienta. Jak ktoś chce faktycznie wydać 200 000 na budowę warsztatu i wyposażenie to nawet nie podejmie rozmowy tylko wali przelew i gadamy o konkretach ... jak ktoś ma tylko fantastyczną wizję to 800 zł jest mega problemem i już wiadomo że gdyby niestety doszło do współpracy to tak będzie przez całą inwestycję .... wszytko będzie problemem i nic z tego nie będzie.

Jednym zdaniem ... Jeden post lub 1 minuta rozmowy telefonicznej i już wiem, że mój rozmówca to @elvis albo Kamil208 :) .... fantasta, albo realista ... czasami zdarzają się też takie Mkautosy ... ale tego typu inwestorzy z zasady kończą swoją karierę w kilka lat i niczego nawet nie zaczynają robić.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 24-09-2013, 20:06   

Hmmmm....i to wszystko po to aby pomalować coś co jest nic nie warte i już po wyjeździe z salonu traci 30% wartości...?
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 24-09-2013, 21:27   

No nie koniecznie bo jest też w tej masie sporo klientów z przemysłu.

Lakiernictwo samochodowe już się skończyło jako biznes ... powoli dociera to do coraz większej grupy ludzi.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
rajcuch
Forumator



Wiek: 48
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 213
Otrzymał 2 punkt(y)
Skąd: Wlkp
Wysłany: 24-09-2013, 22:14   

Ja dodam, ze moja uzywana kabina ktorą uzytkuje 3 lata ( a ma juz lat 15 ) dziala bez zarzutu. Ma recylkulacje, silniki po 9 kw, izolacja tj sciany sufit generatory-welna, automatyczna reg cisnienia w kabinie i pochodzi jeszcze pewno dlugo, ale decyzja zapadla, w polowie roku 2014 kupuje nowa z bajerami... Falowniki, lcd,podczerwien itd.. i bedzie o taka http://www.cmcitaly.com/modello-raptor.html trzeba isc do przodu!
jak budowalem warsztat niejaki forumowy kosior smial sie z moich nasadzonych drzewek I jak ja to gow..no wiem i w dup...ie bylem...Wiecie jak te tuje juz porosly :) i gdzie ja bylem dzieki tej inwestycji..oczywiscie wyjazdy biznesowe :) No i warsztat tez za maly sie zrobil trzeba bedzie myslec o powiekszeniu.. Kredyt wzialem na 5 lat i polowa juz za mną... Dzieki Projektera postom i wnikliwym czytaniu tego co pisze, zaryzykowalem i mam to co mam :) jak ogladam stare zdjecia z moich " warsztatow" to smieje sie i dziwie jak mozna bylo tak dzialac.. W takich warunkach.., wtedy myslalem ze jest okej :glupek:
Ps Projekter masz u mnie flache ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 24-09-2013, 23:13   

Dziękuje bardzo :pokłon: .... Ta kabina CMC to w zasadzie unikat ... wyjątkowy model targowy ;) ale piękna i na maksa wypasiona.

Gdy jednak czytam takie posty to zastanawiam się ... dlaczego Ja zamiast spotykać tu takich ludzi jak Jacklack, Baqo, Ziemba, maveric czy kolega rajcuch i tych których nie wymieniłem bo nie pamiętam ich nicków a znam z imienia i kilku których nie znam osobiście ale czytam ich mądre rady i wpisy zawierające doświadczenie zawodowe i zdrowe podejście do biznesu jakim jest lakiernia ... ludzi z wyobraźnią, ze zdefiniowanymi celami ... ludzi którzy brzydzą się gównozjadami tak jak JA .... muszę dyskutować na obu forach z tuzinem kretynów i porypańców życiowych ?

Jak pomagać słowem pisanym tym co są na dnie w gównie po cycki ... jak oni wolą wpaść w ten syf po uszy ?.

Żal że takich postów jak ten rajcucha nie ma więcej. To są wzory, to są postawy do naśladowania, a nie zdziadziały pomysłowy Dobromir z pod Rawicza budujący kabinę z płyt OSB. :glupek:

Nawet jak rzeczywistość u rajcucha ... jest trochę mniej kolorowa to i tak przekaz forma i optymistyczna treść jego wpisu pokazuje, że można mieć cel i go osiągnąć. ...
... a nie tylko to wieczne narzekanie i jęki stada mutantów gadających dupami.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mst
Klubowicz



Pomógł: 4 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Cze 2013
Posty: 426
Punkty: 4/12
Skąd: uk
Wysłany: 25-09-2013, 00:01   

Muszę powiedzieć że to forum to czasami niezła jatka ale zarazem ciekawa wciągająca lektura z PROJEKTER-em w roli głównej i pozytywnym charakterem w jednej osobie.
Dla rozluźnienia atmosfery pozwolę sobie walnąć kawał o pewnym lakierniku jaki znalazłem w necie...
Mietek, były lakiernik, zatrudnił się w branży porno. Przeglądając "scenariusz" pierwszego filmu zauważył, że czeka go scena palcówki z dwiema ponętnymi blondynkami.
- Widzę, że i tu ręce dostaną po piździe... - pomyślał.
pozdr
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 25-09-2013, 21:31   

unek napisał/a:
Więc policzyłem wszystko i wyszło, że lepiej czasem dołożyć i kupić nową niż bawić się w używkę...


Oczywiście jeżeli tak to wynika z Twoich kalkulacji to OK.

Jeżeli kupujesz za gotówkę , masz stały przewidywalny przerób to OK

Ale gdy wziąłeś kredyt, nie masz stałych przewidywalnych dochodów to musisz być ostrożny - to niby tylko 70 tyś , lecz czasami może być aż 70 tyś.

Musisz brać do takiej analizy także fakt że używanie kabiny to wzrost kosztów wg mnie średnio o 100 zł na elemencie , a gdy będziesz suszył w kabinie to jeszcze więcej. Więc jeżeli teraz bierzesz za element 500 aby wyjść na to samo musisz brać 600 lub brać tyle samo a szukać oszczędności gdzie indziej. Dla klienta liczy się przede wszystkim cena i przez 100 zł można wielu stracić.
Bo gdy będziesz chciał zwiększyć obrót musisz zatrudnić dodatkowych pracowników a to jak doskonale wiesz koszt zatrudnienia jednego niewykwalifikowanego pracownika to lekko 5 tyś miesięcznie.
Moim zdaniem zawsze trzeba mieć na uwadze wszystkie scenariusze od najbardziej optymistycznego do najczarniejszego w który to Komornik Sądu Rejonowego W jakiejś Pipidówce ogłasza w lokalnej prasie licytację sprzętu po upadłym zakładzie.

To co powyżej napisałem wcale nie świadczy o tym że jestem jakimś przeciwnikiem zakupu nowej kabiny-----nic z tych rzeczy . Jeżeli ktoś ma kasę i doskonale wie że kabina na siebie zarobi to jak mu się podoba kabina nawet za 170 tyś to nie ją kupi.

Moim zdaniem w małym zakładzie 1 ,2 osobowym na start czyli początek działalności kiedy jeszcze nie wiadomo co i jak najrozsądniejszym rozwiązaniem jest jednak używka( którą gdy wszystko się rozwinie dobrze zawsze możemy sprzedać albo zostanie jako strefa przygotowawcza) lecz nie z odzysku taka która była sprowadzona 10 lat temu i tu w Polsce oddała przysłowiowego ducha przez dziesięć lat roboty.
Są kabiny używane sprowadzane bezpośrednio z np Włoch w całkiem przyzwoitym stanie i tu polecam firmę z pod Krakowa.

PROJEKTER napisał/a:
W takich przypadkach kabina jest stawiana na zewnątrz i tyle


A @PROJEKTER nie dość że sprzeda dodatkowo ocieploną przez co i droższą kabinę to dodatkowo skasuje może 20 tyś za projekt i narysowanie prostokącika na mapie co by uzyskać stosowne pozwolenia. :nono:

PROJEKTER napisał/a:
Zamknięte i uszczelnione pomieszczenie ( kabina lakiernicza ) zapchane filtry wylotowe Paint Stop .... ale turbina nadmuchowa pompuje powietrze do wnętrza ... to normalna turbina skoro działa gdy filtr jest drożny i ma pewnie 900 a może nawet 1200 Pa .... pompuje i pompuje .... Jak myślisz geniuszu co się stanie z tym "balonem" zwanym komora lakierniczą szczelnie zmontowaną na masie poliuretanowej z uszczelkami w drzwiach ?


A ten tekst to już jest szczyt niewiedzy i ignorancji ;) Bo nie wiem , naprawdę nie wiem jak może taki ktoś projektować kabiny i to podobno przemysłowe. KOMPROMITACJA.

Widzisz @ PROJEKTER zanim ten balon tak się napompuje i napompuje to otworzą się drzwi serwisowe które posiada każda kabina i które muszą się otwierać na zewnątrz i nie zamykają się na żadną klamkę tylko na zatrzaski które stawiają tylko lekki opór.

Kiedyś komuś napisałeś "nie ta liga" to ja dziś ci pisze @PROJEKTER nie ta liga.

Reszta co napisałeś to bełkot i jakieś urojenia --poznajesz głosy ,widzisz wpisy --naprawdę martwię się o Ciebie.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
unek
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 3287
Punkty: 30/22
Skąd: pomorskie
Wysłany: 25-09-2013, 21:35   

snayper,
Ale my tutaj piszemy cały czas o kasie i co się wiąże z pstawieniem takiej komory z używki ....i innych pracach...
A ty wyskoczyłeś ze wyjdzie to 5 tyś. ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacklack
Administrator



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 3553
Punkty: 95/54
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 26-09-2013, 11:03   

Panowie proszę trzymać się tematu i ustosunkowywać swoje wypowiedzi konkretnie do tematyki tu poruszanej.
Wypowiedzi nie mające związku będą usuwane podobnie jak te, kolegi @BielKar

Proszę dalej kontynuować wątek zgodnie z jego tematyką
_________________
www.lakiernik.info.pl
Forum Lak
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 26-09-2013, 11:18   

snayper napisał/a:
PROJEKTER napisał/a:
Zamknięte i uszczelnione pomieszczenie ( kabina lakiernicza ) zapchane filtry wylotowe Paint Stop .... ale turbina nadmuchowa pompuje powietrze do wnętrza ... to normalna turbina skoro działa gdy filtr jest drożny i ma pewnie 900 a może nawet 1200 Pa .... pompuje i pompuje .... Jak myślisz geniuszu co się stanie z tym "balonem" zwanym komora lakierniczą szczelnie zmontowaną na masie poliuretanowej z uszczelkami w drzwiach ?


A ten tekst to już jest szczyt niewiedzy i ignorancji ;) Bo nie wiem , naprawdę nie wiem jak może taki ktoś projektować kabiny i to podobno przemysłowe. KOMPROMITACJA. Widzisz @ PROJEKTER zanim ten balon tak się napompuje i napompuje to otworzą się drzwi serwisowe które posiada każda kabina i które muszą się otwierać na zewnątrz i nie zamykają się na żadną klamkę tylko na zatrzaski które stawiają tylko lekki opór. Kiedyś komuś napisałeś "nie ta liga" to ja dziś ci pisze @PROJEKTER nie ta liga.


Nie ma co do tego żadnych wątpliwości @elvis, że widziałeś w życiu jedną kabinę lakierniczą. Nie widziałeś za to przypadków gdy rozsuwają się panel obudowy lub pękają łączenia dachu na skutek przyrostu ciśnienia ... ostatni odnotowany przez mnie to sierpień 2013 rok .... tylko że troszkę odwrotny - mniej typowy bo Tu kabinę rozwaliło podciśnienie

Nie wiele widziałeś @elvis :nono: Skąd jednak możesz się o tym dowiedzieć jak nie interesujesz się kabinami dostawcami i ich wpadkami, Raczej nie zapominaj że jesteś lakiernikiem ( chyba ), a nie serwisantem tych urządzeń.

Teraz ciekawostka @elvis .... całe to twoje genialne założenie opiera się o założenie, że w każdej kabinie są drzwi serwisowe i do tego są wyposażone w zamek kulowy. Skąd taki pomysł @elvis ? Co ci przyszło do głowy że uważasz to za jakiś standard ?

90% kabin o których piszesz jako używane z Włoch nie ma bocznych drzwi serwisowych tylko otwierane jedno skrzydło frontowe :nono: ... mało tego ... takie kabiny maja zamki zatrzaskowe a nie kulowe. Zatrzask jest na gorze i na dole a drzwi mają klamkę w formie długiej listwy ... nazywa się to "anty-panic" :nono: Takie drzwi nie otwierają się samoczynnie tylko po naciśnięciu klamki .... CO TERAZ z twoją teorią ? ;)

A w przypływie wielkoduszności poinformuję Cię że boczne drzwi serwisowe to standard w kabinach .... z Chin. ;) Ciekawe tylko czy wiesz dlaczego ? Dlaczego nawet w 6 metrowej komorze jest to standard ( wymóg według normy PN-EN 13355 : 2005 dopiero przy długości 8 m i powyżej ).

... i kolejna ciekawostka do twojej teorii ... zamek kulowy też ma regulację. Można go tak ustawić że dmuchniesz i się otworzą drzwi ... albo tak naciągnąć sprężynę że możesz nawet w nie kopnąć a drzwi i nie ustąpią .... jak widzisz @elvis do dupy ta twoja teoria. :) Zwyczajnie ją sobie wymyśliłeś "Mkautosie" :nono: bo ci się tak wydawało. Chłopski rozum to raczej kiepskie źródło wiedzy.

I co teraz ? ... Masz @Elvis jaja i przeprosisz TU za te swoje komentarze o "kompromitacji", "ignorancji" "nie wiedzy" i "nie tej lidze" ? Wyrazisz skruchę, czy uprzesz się przy swoim wymyśle, idąc w kierunku definicji durnoty ? Pomyśl troszkę zanim zaczniesz się znów stawiać. 10 godzi dziennie siedzisz na dupie w szopie i malujesz samochody ... skąd masz mieć takie informacje i dane jak JA ... skoro Ja w tym samym czasie projektuje kolejną już przemysłową i to nietypową kabinę ? akurat teraz do lakierowania wagonów kolejowych ;)

Zastanów się człowieku .... Czy Ty naprawdę chcesz zostać nowym durakiem tego forum w miejsce kompletnie ośmieszonego ze sto razy samouka Mkautosa. Pisz o tym na czym się znasz a nie o tym co gdzieś słyszałeś lub zerknąłeś i ci się wydaje. Po takich wpisach ja te twoje w tym temacie jakiś pajac z dorobkiem postów 2 potem ma pretensje że Projekter to cham i wyzywa ucherów od durniów i głupców ...

Więc zastanów się teraz @elvis jakimi wielkimi pokładami tolerancji wobec Ciebie właśnie się wykazuję nie mieszając się z błotem za głupoty jakie piszesz i to już w trzecim poście tego tematu :nono: Co dotkniesz technicznej strony komory lakierniczej to wypalisz jakiś głupi tekst. Apeluje do ciebie .... przestań ! bo z każdym takim postem z głupotami moja tolerancja jednak maleje ;)

Schowaj na chwilę to swoje zacietrzewienie do kieszonki i poczytaj sobie o kabinach w necie pooglądaj zdjęcia, a potem zwyczajnie zapytaj. Ja 17 lat temu też nie wiele wiedziałem o tych urządzeniach, choć już wtedy byłem ich codziennym użytkownikiem. To żaden wstyd nie wiedzieć ..... obciachem jest za to, publiczne robienie z siebie idioty. :nono:

... i jeszcze taka sprawa :

PROJEKTER napisał/a:
W takich przypadkach kabina jest stawiana na zewnątrz i tyle


A @PROJEKTER nie dość że sprzeda dodatkowo ocieploną przez co i droższą kabinę to dodatkowo skasuje może 20 tyś za projekt i narysowanie prostokącika na mapie co by uzyskać stosowne pozwolenia. :nono:

Nie sprzedaje kabin ... ale jakbym miał taką możliwość to oczywiście, że Tak. Tak zrobię. Sprzedam ocieploną komorę dużo droższą skoro ma stać na zewnątrz bo to właściwe mądre profesjonalne i korzystne dla nabywcy. Głupotą i nie odpowiedzialnością jest zaoferowanie w takim przypadku, taniej gównianej komory bez ocieplenia z malutkim palnikiem i wymiennikiem ciepła. Kasa wywalona na chłam który zimą wygeneruje mega koszty o ile w ogóle dojdzie do temp 15 st C w fazie lakierowania ;)

Każdemu w takim przypadku zaoferuje skuteczne rozwiązanie wskazując parametry i specyfikację wyposażenia takiej komory. Dodatkowo zaprojektuje dla niej podstawę betonową lub płytę pod podstawę metalową, i wiatę. Załatwię wszystkie formalności i pozwolenie na budowę. Jak starczy to do 20 tyś jak się okaże że trzeba jeszcze coś zrobić to oferta przekroczy 20 tyś może nawet sięgnie wartości komory .... i co z tego @elvisku ?

Chcesz / nie chcesz ..... musisz to zrobić ... i jestem absolutnie pewien że nie znasz dziś nikogo innego kto mógłby to wszytko zrobić kompleksowo naraz.

Tak postąpię jak napisałeś, a Ja rozwinąłem @elvis
:) ... Tak zrobię i wezmę za to kasę. Dość dużo kasy bo to dużo pracy i dużo formalności na których Ja się znam ... a np. TY nie masz o nich pojęcia. Nawet nie wiedziałbyś od czego zacząć.

Skąd więc ten sarkazm skoro w tej kwestii też jesteś kompletnym dyletantem ?

Ja czy nie Ja .... ktoś z odpowiednimi kwalifikacjami i wiedzą musi to zrobić albo nabywca komory złoży ją nielegalnie i szybko rozbierze pod karą 50 tyś przymuszenia decyzją PNB

Ten twój wpis i komentarz jest tak durny jak napisanie że jakiś tam @elvis w szopie na wsi maluje samochody i do tego bierze za to pieniądze :glupek: Jak ten wsiok śmie to robić za pieniądze ?

Zastanów się w przyszłości zanim publicznie rzygniesz zawiścią z zazdrością
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 27-09-2013, 22:44   

PROJEKTER napisał/a:
w każdej kabinie są drzwi serwisowe i do tego są wyposażone w zamek kulowy. Skąd taki pomysł @elvis ? Co ci przyszło do głowy że uważasz to za jakiś standard ?

A kiedy ja napisałem że każda kabina ma boczne drzwi serwisowe -- są takie co mają boczne są takie co mają frontowe, pewnie są takie co nie mają jak takie widziałeś ale jeżeli są takie drzwi to tak się otwierają .

PROJEKTER napisał/a:
zamek kulowy też ma regulację. Można go tak ustawić że dmuchniesz i się otworzą drzwi ... albo tak naciągnąć sprężynę że możesz nawet w nie kopnąć a drzwi i nie ustąpią


No bez jaj , a co to kogo obchodzi że jakiś oszołom majstruje przy zamku, może są tacy którzy wieszają siekiery nad głową a zapewne są i tacy którzy drzwi podpierają sztachetą z płotu.
A tak czy inaczej nawet początkujący użytkownik kabiny lakierniczej od razu wie kiedy filtry są do wymiany bo przecież to widać gołym okiem jak zachowuje się odkurz i nie
da się tego nie zauważyć.
Tak czy inaczej wydaje mi się że pomyliła ci się turbina z pompką bo moim zdaniem turbiny które są stosowane w kabinach nie wytwarzają aż tak dużego ciśnienia.
Tak czy inaczej uważajta chopy coby ciśnienie w kabinie wam jaj nie pogniotło bo czy bedzieta bzykać.
Natomiast jeżeli są tacy którzy mają kabiny bez czujników ciśnień to żaden problem bo można je kupić i zamontować . Prymityw , kilka lat temu kosztowało to ok 200 zł.
Ale nie rób ludziom wody z mózgu i nie pisz o czujnikach na wymienniku, bo jak "świat światem" i jaka by nie była kabina to każda ma czujnik na wymienniku i termostat oraz na wylocie ciepłego powietrza z regulacją i są one zazwyczaj połączone szeregowo---gdy następuje przerwa w obwodzie następuje wyłączenie palnika.

PROJEKTER napisał/a:
ma stać na zewnątrz bo to właściwe mądre profesjonalne i korzystne dla nabywcy


Czy ty człowieku przyleciałeś z kosmosu pewnie jesteś z marsa i zdaje ci się że tu w Polsce tak jak tam u was na marsie nie ma mrozu ,deszczu, nie ma zimy , śniegu.
Jaki to biznes stawiać kabinę na zewnątrz ,później nad nią jakieś daszki -sraczki , ni to buda , ni stodoła ni przystanek tramwajowy.
A eksploatacja - co w zimie na deszczu -przepychanie strucla , blachy oszronione a gdy deszcz zamoczone w kabinie -10 i co , a tu do polakierowania np. jeden element. No chyba że zaprojektujesz w koncie kabiny kozę, co niektórzy podgrzeją sobie od razu lakier :)
jacklack napisał/a:
Panowie proszę trzymać się tematu i ustosunkowywać swoje wypowiedzi konkretnie do tematyki tu poruszanej.
Wypowiedzi nie mające związku będą usuwane podobnie jak te, kolegi @BielKar

Wielce Czcigodny Panie Administratorze wydaje mi się że ocenia Pan zwykłych userów tego forum nazbyt surowo a wobec tych co powinni dawać przykład nie egzekwuje pan zasad regulaminu.
Mnie osobiście posty @PROJEKTER nie przeszkadzają a wręcz twierdzę że po ciężkim dniu pracy działają relaksująco i odprężająco mimo tego że określenia oscylujące w dolne części ciała lub nazwy płodów rolnych dotyczą często mnie.
Mniej zorientowani i nowi userzy mogą czasem poczuć się dotknięci. Bo nie wiedzą że @PROJEKTER to można tak ująć człowiek specjalnej troski.
Natomiast małe odejścia od tematu czy dygresje z poczuciem humoru sprawiają że czytanie nie staje się nudne. Coś jak nauka przez zabawę
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
unek
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 3287
Punkty: 30/22
Skąd: pomorskie
Wysłany: 28-09-2013, 09:01   

snayper,
Wyrywasz kawałki postów ..nie odnosisz się do całości ..
Chłopie jak ktoś nie ma miejsca w warsztacie to kabine bedzie miał na dworzu czy to cieżko zrozumieeć?? Może nawet wygladać jak OBUDOWANY domek pigmeja z Kotliny Kongo ale ma działać .

A z reszta nie wiem po co się spierasz przecież im więcej elektorniki ty mniej roboty dla ciebie ....

A co do turbin i pomp to nawet ja wiem, że 1000Pa sprężu jest normalne dla wentylatora z kabiny ... Spr sobie wentylatory o wydajności od 18000 m3/h.... i zobaczysz jakie mają spiętrzenie

Soryyy dostajesz 2 ostrzeżenia a za co? przeczytaj sobie :D
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 28-09-2013, 10:26   

Cytat:
A z reszta nie wiem po co się spierasz przecież im więcej elektorniki ty mniej roboty dla ciebie ....

.... a więcej dla serwisu...
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 28-09-2013, 19:58   

Snayper ... bezdyskusyjnie zostajesz forumowym durniem. Skaczesz po temat i tak jak durny Mkautos wszytko negujesz . Kłamiesz i do tego upierasz się przyswoich wymysłach jak przy faktach. tak też robił dureń Łysy73. Nie masz durny robolu pojęcia o kabinach i pistoletach lakierniczych bo niby skąd ? Bardzo nie wiele wiesz o materiałach lakierniczych bo to olewasz i robisz taniochą. Nic kompletnie nie wiesz o obowiązujących przepisach ...

W każdym jednak z tych tematów zabrałeś głos i napisałeś co nieprawdopodobnie durnego jak to robi każdy durny burak udający speca. Jak administracja potrzebuje tu kłamstw i konfabulacji i nie zamierza cię pajac wywalić z litości to Ja oznaczę cię markerem.

Dodam durniu że gówno wiesz o tym co ludzie robią ze swoimi kabinami. Są tacy którzy z oszczędności przysłaniają kartonem wlot powietrza i tacy którzy grzałką z rynku grzeją olej opalowy żeby nie zamarzał i tacy którzy w ogóle wywalają filtry podłogowe albo je piorą albo ich nie wymieniają ... i tacy którzy listwą pomiarową do mieszania lakierów blokują drzwi ruchu pieszego ... nie dyskutuj ze mną durniu o tym jak jest w realu i jak są traktowane komory lakiernicze przez ich użytkowników bo TY malarzu guzik o tym wiesz ... no bo niby skąd z internetu ? :glupek:

Zaprzeczanie temu że kabiny lakiernicze w setkach warsztatów stoii na zewnątrz albo temu że taak kabina musi być do tego przystosowana to tak jak pisanie że bazy walimy nitro ... tak robisz durniu w tej swojej norze ... bez kabiny ... bo Ty nie ma kabiny Snayper co wiemy od lat ...


Wiemy też z twoich postów że masz rozdwojenie osobowości ... udajesz faceta z wyższym wykształceniem który po ojcu odziedziczył renomowany warsztat. Na sanki jeździsz do Kanady a kasę zarabiasz .... ch...j wie nna czym ale tak dużą że lejesz na to lakiernictwo.

Co wynika z tego co piszesz jak już size rozpiszesz .... Samouk lakiernik. Malarnia w szopie na wsi. Nie masz kabiny mieszalni ani porządnego biura. Zabłocone wiejskie podwórko ze stodoła w tle. szuflada pełna wyzłomowanych pistoletów z allegro. Teraz sugerujesz nawet że pracowałeś za granicą ... to zrozumiałe jak się prowadzi chlew na wsi choć wątpię żebyś kiedykolwiek wyjechał dalej niż do pierwszego miasta wojewódzkiego. Zachowujesz się tu jak pajac piszesz durne posty wiedzę masz jak koleś po podstawówce + wieczorne codzienne grzebanie w google i pochłanianie zawartych tam pierdół i kłamstw.

Co Ty w ogóle wiesz o lakiernictwie ? ... Nic koleś. Czytaliśmy twoje durne posty pisane jako @elvis gdzie pytałeś jak działa stanowisko przygotowawcze z kotarami ... gdzie zadawałeś inteligentne pytania czy emisja z kibla wymaga pozwolenia. Wszystko co wiesz o pistoletach Devilbisa to twoje durne obserwacje na chłopski rozum i wiedza z katalogów.

Dureń jesteś Snayper ... i przylgnie do Ciebie taki epitet na stałe jak nie przestaniesz pisać durnych postów. Skoncentruj się na treści. Twoje durne wymysły o kabinach lakierniczych nikogo raczej nie interesują ... chyba że innego durnia.

Ktoś mi tu kiedyś zarzucał mentorski profesorski ton wypowiedzi ... Drogi Panie ... zmienię go na jeszcze bardziej zdecydowany. Nie do przyjęcia jest to żeby burak który kabinę widział na foto w necie wypowiadał się tu strugając fachowca. W innych tematach zmienia się tylko temat ... dureń zawsze się w nim prędzej czy później pojawi ze swoimi teoriami wytrzepanymi z dupy. ;)

[ Dodano: 28-09-2013, 20:01 ]
Krzychuautim napisał/a:
Cytat:
A z reszta nie wiem po co się spierasz przecież im więcej elektorniki ty mniej roboty dla ciebie ....

.... a więcej dla serwisu...


Taki jest teraz ten świat. Wszytko jest naszpikowane elektroniką projektowane na określoną żywotność i robione tak żeby tylko serwis mógł to naprawić ... specjalne klucze unikalne podzespoły, a nawet ... diagnoza on line ;) Nikt tego nie zatrzyma. Możemy tylko wzdychać za starymi lepszymi czasami. ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
BielKar
Użytkownik
komentator


Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 6
Skąd: Warszawa
Wysłany: 29-09-2013, 11:05   KOLEŚ

Gratuluję merytorycznego podejścia do postów karcących "kolesia" PROJEKTERA.
Kulturalne zdIagnozowanie przypadłości dokuczającej temu "kolo" zostaje usunięte.
Natomiast niby merytoryczne posty tego kolesia , w których aż roi się od ,cytuję:durniów, gównozjadów, pojebańców psychicznych, idiotów, kretynów, amatorów( to najlżejsze), itp.,ktore nafaszerowane są agresją, brakiem szacunku, histerią, małostkowością, zajadłością, próżnością, chamstwem ,są tolerowane i akceptowane.Myślalem ,że jest to forum dla wszystkich.Myliłem się,jest to teatrzyk jednego aktora,dodam; kiepskiego i zadufanego w sobie.Teatrzyk nędzny moralnie i tandetny w przekazie.Dalej, pozwalajcie mu opluwać ludzi inaczej myślących, pozwalajcie mu rzygać na firmy konkurencyjne,pozwalajcie mu wyżywać się na konkurentach w imię swoich partykularnych interesów.Efekt będzie taki,że pies z kulawą nogą tu nie zajrzy.Wy śmiecie nazywać ten teatrzyk, najlepszym forum branżowym.Śmiechu ludzi nie zatrzymacie.Po prostu jesteście śmieszni.TEN KOLEŚ SPRAWIA,ŻE MERYTORYCZNA DYSKUSJA Z NIM ZAWSZE PRZERADZA SIĘ W CHAMSKĄ WYMIANĘ ZDAŃ .Zabierzcie go stąd to może powstanie forum dla lakierników,a nie jak jest do tej pory, forum i tuba propagandowa własnej osoby i działalności kola PROJEKTERA.Zniżanie się do poziomu umysłowego tego kolesia jest poniżej mojej godności.Dopóki on będzie się tu panoszyl nie oczekujcie ode mnie merytorycznych postów.To tyle w tym temacie.Jeśli ten post,rownież zostanie usunięty to ,życze wam ,dalej kiście się we wlasnym smrodku. :czytaj to!!: :czytaj to!!: :czytaj to!!: :czytaj to!!:
_________________
BielKar
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacklack
Administrator



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 3553
Punkty: 95/54
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 29-09-2013, 12:51   

BielKar napisał/a:
Zabierzcie go stąd to może powstanie forum dla lakierników,a nie jak jest do tej pory, forum i tuba propagandowa własnej osoby i działalności kola PROJEKTERA.Zniżanie się do poziomu umysłowego tego kolesia jest poniżej mojej godności.Dopóki on będzie się tu panoszyl nie oczekujcie ode mnie merytorycznych postów.To tyle w tym temacie.Jeśli ten post,rownież zostanie usunięty to ,życze wam ,dalej kiście się we wlasnym smrodku. :czytaj to!!: :czytaj to!!: :czytaj to!!: :czytaj to!!:

Szanowny Panie BielKar, jak na razie oprócz Twoich socjologicznych wywodów nie przekazałeś temu forum żadnej konkretnej i istotnej dla tego branżowego forum informacji.
Jak dotychczas tupiesz tylko nóżkami postulując o coś, czego nie do końca jesteś świadomy, i do tego próbujesz jeszcze szantażować, że nie będziesz pisał merytorycznych postów...w czyim kierunku ten szantaż???...nie wiem...

BielKar, aby tu coś zmienić napisz najpierw kilkadziesiąt mądrych postów, zabij nas tsunami swojej wiedzy dotyczącej tej branży abyśmy, wiedzieli że mamy do czynienia ze specjalistą, z kimś jednocześnie bardzo kulturalnym i zawodowo wartościowym, wtedy Twoje sugestie będą brane pod uwagę.

Wobec powyższego trzymam kciuki i życzę dużo samozaparcia w zrobieniu kariery na tym forum dożąć do rangi SPECJALISTY, i co za tym idzie w przekazywaniu wartościowych podpartych faktami rzetelnych informacji...o ile oczywiście wcześniej, w trakcie tego Twojego wylewu informacji, i w tym momencie bezpośredniego zderzenia się, z tą mało profesjonalną częścią użytkowników, nie przejdziesz do sposobu wypowiedzi w celu obrony swoich poglądów, kolegi którego tu teraz pomawiasz..
_________________
www.lakiernik.info.pl
Forum Lak
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 30-09-2013, 11:17   Re: KOLEŚ

BielKar napisał/a:
Gratuluję merytorycznego podejścia do postów karcących "kolesia" PROJEKTERA.


Nie ma znaczenia kim jesteś w realu. Internetowe Forum rządzi się własnymi prawami i zasadami. Tu "BielKar" wychodzisz na anonimowego pajaca robiącego awantury.

Nie jesteś TU nikomu do niczego potrzebny. Elvis to dureń tak samo jak wywalony stąd Mkautos i sami o sobie zbudowali taką opinię. Naprawdę - Bardzo się starali. @elvis ostatnio wydurnia się w kilku tematach na raz. Robi tak tak jak kilku przed nim i kilkuset którzy dopiero zamierzają się tu zalogować. Skończy jak każdy dureń przed nim .... i po nim. :nono: W realu, człowieku ( tak zakładam że "człowieku" ) , durniów zawodowych i porypańców życiowych są całe stada. Niestety część z tych pacanów odkrywa, że jest to forum ;) .

Na szczęści ... dla równowagi jest też tu wielu specjalistów, a oni rozpoznają durnia już po kilku postach. Moje zadanie ... skopać durnia, albo zarozumiałego gównozjada jak się stawia.

Takie mam Hobby. ;) ... i mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę z faktu, że głęboko w odbycie mam twoją opinię i "moralniaki". To forum o materiałach lakierniczych, sprzęcie technologi i formalnościach związanych z warsztatem samochodowym ... i musiałbyś być mega, mega, mega, specjalistą żeby mnie czegoś nauczyć w tych sprawach. TU w tych tematach .... kompletnie cię olewam boś pajac a nie godny uwagi zawodowiec.

Zmień Nick i spróbuj jeszcze raz.

Ja gdy będę maił potrzebę pisania postów analitycznych o postawach życiowych to wejdę na jakiś portal psychologiczny i tam pogadam o moralności, systemie wartości, kulturze zachowań, szacunku, czy nawet .... jak zrobić musakę z baraniny .... a TU zwyczajnie BielKar cię olewam. Tylko czy Ty to skapujesz ?
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Pneumatyka_NTS
Użytkownik


Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 6
Skąd: Warszawa
Wysłany: 24-10-2013, 10:41   

"A w przypływie wielkoduszności poinformuję Cię że boczne drzwi serwisowe to standard w kabinach .... z Chin. ;) Ciekawe tylko czy wiesz dlaczego ? Dlaczego nawet w 6 metrowej komorze jest to standard ( wymóg według normy PN-EN 13355 : 2005 dopiero przy długości 8 m i powyżej )."

Witam Jak zwykle przyglądam się i przeglądam co tam słychać w wielkim świecie i co rusz natykam się na ciekawostki. Panie Robercie odnośnie ilości drzwi w kabinie lakierniczej. Norma zakłada że droga ewakuacyjna nie powinna przekraczać 10m, jednakże "Jeśli drzwi załadowcze komory otwierają się zwykłym pchnięciem tylko od wewnątrz (anty panic), wymagane są dodatkowe drzwi dla personelu. Pojedyncze drzwi są wystarczające wtedy, gdy najdłuższa ściana jest mniejsza niż 5m". Jest to wycinek z normy EN 13355:2004. Mam w związku z tym pytanie. Ponieważ cytuje tu punkt 5.2.2 z normy z roku 2004 czy coś się zmieniło względem tych wytycznych w normie z 2005r.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez martek 24-10-2013, 11:32, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 24-10-2013, 16:33   

Norma nie uległa zmianie w swej treści, .... Teraz ta norma ma jakiś załącznik A1 z którym się jeszcze nie zapoznałem ... a ponieważ te normy to takie dobro duszne porady, a nie przepisy wytyczne czy prawo to za często do niej nie zaglądam :) Producent komory może zastosować dowolne zasady, nie koniecznie normę 13355. Tą może kompletnie olać. Producent wydaje deklarację zgodności WE do dyrektywy maszynowej 42 i on ponosi odpowiedzialność za bezpieczeństwo komory. Kontraktuje to UOKiK co do zawartości Deklaracji więc w tej dolnej części deklaracji można pisać co komu przyjdzie do głowy :D a kabinę wyprodukować nawet wbrew temu co ta norma zaleca.

Sam zapis normy w punkcie 5.2.2 wskazuje że pojedyncze drzwi ... są wystarczające przy długości ściany 5 metrów inie narzuca montażu kolejnych jak kabina ma 6 czy 7 ;) ... Zapis normy precyzuje tylko że przy załadowanej komorze operator nie może mieć do przebycia drogą ewakuacji więcej niż 10 metrów. Dlatego w praktyce kabin z Europy przyjmuje się standard drzwi piesze w drzwiach frontowych a kolejne na końcu montuj się dopiero jak kabina ma 9 metrów długości ... tzn zgodnie z normą tak się robi.


W tym moim pytaniu powyżej dotyczącym bocznych drzwi serwisowych w komorach z Chin jest taka to pułapka .... że front z Chin standardowo nie ma drzwi dla ruchu pieszego. Muszą tu być drzwi serwisowe. Widać że Chińczycy nie pomyśleli oszczędnościowo, albo maja swoje własne zwyczaje. To rozwiązanie to spory kłopot gdy kabina stoi tak, że z boku są ściany obiektu.

Boleśnie się o tym przekonałem jak kilka lat temu pierwszy raz projektowałem lakiernię pod komorę z Chin ;) .... Teraz już znam tą zasadę. W takich przypadkach trzeba jasno określić że front musi mieć zamek kulowy, zatrzask i klamkę ... a boczny panel ma nie mieć drzwi. Dokładnie odwrotnie niż w kabinach z Europy gdzie drzwi boczne trzeba specjalnie zamawiać bo w kabinach 6 , 7 a nawet 8 metrów długich, to opcja doposażenia ;) .
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne