piszesz o auto lawecie moze ?
ja takowa posiadam
prowadze warsztat i normalnie tez wyjazdy po auta itp
paliwo w koszta wrzucam jak gdzies mam wyjazd to jesli ktos chce to wystawiam fakture i po problemoie ale auto musi byc wciagniete na firme
Wszystko zależy co chcesz zrobić. Na dzień dzisiejszy większość samochodów waży ponad 1300 kg, najprostsza platforma waży około 2000 kg. Bardzo blisko do 3,5 t, a wtedy już obowiązują przepisy jak dla firmy transportowej, wszystkie opłaty i przepisy powodują że nie ma to najmniejszego sensu. Ja mam platformę o masie własnej 7,5 t, mimo tego że mam prawo jazdy B,C+E nie mogę jeździć tym autem, muszę zatrudniać kierowcę, na trasie viaTOLL pika jakbyś siedział na kasie w Biedronce....w sumie....koszty....koszty....koszty, a pożytku niewiele.
ITD jeszcze zbytnio nie czepia się wagi pomocy drogowych, ale pewnie niedługo i to się skończy.
_________________
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 23-03-2013, 22:07
Krzychuautim napisał/a:
Ja mam platformę o masie własnej 7,5 t, mimo tego że mam prawo jazdy B,C+E nie mogę jeździć tym autem,
Jak nie możesz?
Wystarczy że zrobisz kwalifikacje do c+e i juz możesz śmigać do woli.
Koszt to 500zł plus 250 za badania i 80 za prawko.
W tysiącu sie mieścisz i na kierowce nie wydajesz jak mało jeździsz, lub krótkie trasy.
Krzychuautim napisał/a:
na trasie viaTOLL pika jakbyś siedział na kasie w Biedronce....w sumie....koszty....koszty....koszty, a pożytku niewiele.
Ja mam lawetkę 2000 kg dmc i do tego autko które może ją pociągnąć... viatola też muszę miec , bo zestaw przekracza 3500 dmc.
Mi sie opłaca, dlaczego Tobie nie to juz nie mam pojęcia.
Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy ja bym miał wynajmowac transport i płacić 4 zł za 1km i twierdzić ze oszczędzam własnie.
U mnie w okolicy stawki zaczynają się chyba 1.50 zł za km a do tego dochodzą koszty viatol lub inne jak autostrady itd.
I ludzie z tego żyją, nie słyszałem ze to nieopłacalny interes.
[ Dodano: 23-03-2013, 22:11 ]
krzyss20 napisał/a:
i co ze zleceniami.
Takie cos to jak masz duzo własnych potrzeb transportowych.
Do tego możesz uderzyc do ubezpieczalni i wtedy masz robotę że innej nie potrzebujesz.
Ale to juz inna bajka, tak samo jak umowa na tego typu usługi z policją,,,
Nie każdemu jest to dane a i sprzety trzeba miec odpowiednie.
Bajkę to ma ten gościu co w Warszawie z miastem się dogadał i teraz odholowuje za złe parkowanie. Mi już dwa razy odholowali. Przewiezie kilka ulic i 500 kasuje.
Ja miałem na myśli to żeby kręcić się po okolicy i coś z wypadku przywozić od czasu do czasu. Bo jak inaczej zdobywać dobre zlecenia? Ci co teraz do mnie trafiają to szukają żeby im ktoś po taniości naprawił.
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 24-03-2013, 10:42
krzyss20 napisał/a:
Ja miałem na myśli to żeby kręcić się po okolicy i coś z wypadku przywozić od czasu do czasu. Bo jak inaczej zdobywać dobre zlecenia? Ci co teraz do mnie trafiają to szukają żeby im ktoś po taniości naprawił.
Lepiej już kup autko zastepcze, reklamami oklej i w miasto.
Takie autko zastepcze przyniesie ci klientów którzy bez auta nie mogą zostać a chyba tak sie wyrywa klientów z lokalnego rynku.
mkautos, Dobra rada z autem zastępczym, a co jeśli np ja nie mam firmy (wiadomo o co kaman) a chciałbym auto zastępcze dać komuś to jak to załatwić formalnie? Umowa użyczenia? Byłby to jakiś Golf 3 np ale jak by jakiś burak go skasował to jednak strata
_________________ Jak się człowiek spieszy, to się blacharz cieszy...
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 24-03-2013, 10:59
Kaes91 napisał/a:
a co jeśli np ja nie mam firmy
Nikt nie broni ci firmę mieć.
No ludzie nie oszczędzajmy az tak mocno, bo sie okaże że to nie forum lakiernicze lecz zwykła szara strefa, gdzie radzimy sobie jak to zrobic aby uniknąć zbytecznych kosztów.
Pracujesz, firma po pracy - koszt 260 zł na miech.
Nie pracujesz firma 2 lata z małym zusem, jakies 500zł z groszem.
Masz firme mozesz ja rozwijac, legalizowac lakiernictwo (dobra, wiem ze to juz milowy krok dla zwykłego człowieka ciężki do przeskoczenia dla 1 osobowej działalności) .
Ale działasz legalnie i nie udajesz że nikogo nie ma doma jak ktoś u furtki stoi.
Nie pracujesz firma 2 lata z małym zusem, jakies 500zł z groszem.
.
To nie takie proste Miałem już firmę na siebie, porwałem się z motyką na księżyc i musiałem sobie odpuścić. Mniejszy ZUS poszedł się j.ać. A teraz wystartować z tym dużym Zusem i moim znikomym przerobem, jeszcze na zadupiu to wcale kaszana. Ale mniejsza o to, to tak dla jasności...
_________________ Jak się człowiek spieszy, to się blacharz cieszy...
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 24-03-2013, 12:24
Kaes91 napisał/a:
A teraz wystartować z tym dużym Zusem i moim znikomym przerobem, jeszcze na zadupiu to wcale kaszana. Ale mniejsza o to, to tak dla jasności...
Wszystko rozumiem, sam szału w okolicy z iloscia potencjalnych klientów nie mam.
Z firma jednak bezpieczniej i rozwinąć mozna.
Moja opcja to jeszcze firma na zone (zona pracuje) i płacisz 260 zdrowotnego.
Wtedy albo rozwijasz interes, albo pier*dolisz to wszystko i idziesz do pracy robiąc jak koledzy po godzinach fuszki.
Tak to jest.
ja na swoim przykladzie mam auto lawete zarejestrowana jako sam. ciezarowy do 3.5t masa wlasna 1900kg ladownosci pisze 1450kg i spokojnie tym juz moge wozic wiadomo ze czym lepsza reklama tym wiecej kursow
a wiekszosci ja kupilem by miec wlasny uzytek z niej jak jechac po jakies padlo zrobic i sprzedac itp
i co do prowadzenia firmy mam ja na pol etatu jako czyli tylko 260zl place zusu z firmy reszta placona jest przez mojego pracodawce i swoje prowadze po godzinach i daje sie rade nawet jak ma sie po kilka aut na placu ale musialem miec legalnie zalozona firme bo zmusilo mnie wscibstwo sasiadki;/ a z lawety czy ja wiem ze same koszta jak dla mnie najwieksze koszta to oc a reszta to powiedzmy jak utrzymanie dobrego samochodu
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 24-03-2013, 20:54
SYBORG napisał/a:
co do prowadzenia firmy mam ja na pol etatu jako czyli tylko 260zl place zusu z firmy reszta placona jest przez mojego pracodawce i swoje prowadze po godzinach
Taki układ gwarantuje spokojny sen.
Wybierasz sobie roboty, na rachunki masz z pracy i zus zapłacony.
Co po pracy urobisz to Twoje.
Dla Roberta taki układ to nieudacznictwo a dla mnie to całkiem fajny układ jak praca jest dobra.
Czasem praca przeszkadza (niby) bo okazje koło nosa przejdą, ale tak to jest ze te okazje i tak cały czas sa i nie zawsze sie na nie potrafimy załapać , nawet samemu prowadzac działalność gosp.
Masz dmc ponizej 3500kg, więc ani tachograf (na zachodzie) ani viatoll Cie nie gnębi i kosztów nie robi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum