Koledzy doradźcie bo właśnie stoję przed zakupem odkurzacza, zastanawiam się nad Rupes s130/s145, co polecacie do szlifierek pneumatycznych - czy jest sens dopłacać za wersję pneumatyczno- elektryczną czy sobie darować i brać tylko elektryczną?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2011 Posty: 176 Punkty: 3/3 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 07-01-2013, 21:11
pneumatyki bardziej chyba poreczne ,ze jak kupowac fajny odsysacz to tylko na pneumatyki rowniez pozajezdzasz elektryczne zabawki powymienisz pozniej na pneumatyki powoli.
Ja bym tak zrobil.
Co do firmy to tylko te dwie w chodza w gre i obydwie dobre ale tu juz lepiej odrazu przemyslec bo festol ma wszysko wjednym wezu wiec juz zeby to wykozystac to i zabawki lepiej zeby byly tej firmy bez jakis sciemnionych przerobek zapinasz i chula.
Witam jesli mogę coś doradzić to nie polecam odsysaczy rupesa. Mam dwie sztuki i to właśnie w wersji elektryczno-pneumatycznej. W jednym 2 razy już zmieniałem silnik, raz na gwarancji drugi raz musiałem już podebrać. Nadmieniam ze maszyny ciagle na nowych workach nie narażone na wilgoć itp. przy okazji przy rozbieraniu go, widziałem jak jest wykonany od środka... ogólnie nie mam nic do rupesa ale odkurzacze nie są ich namocniejszą
strona
Koledzy doradźcie bo właśnie stoję przed zakupem odkurzacza, zastanawiam się nad Rupes s130/s145, co polecacie do szlifierek pneumatycznych - czy jest sens dopłacać za wersję pneumatyczno- elektryczną czy sobie darować i brać tylko elektryczną?
No chyba że Festool?
Ile możesz maksymalnie przeznaczyć na odsysacz? Tak ogólnie podaj, nie musi być co do złotówki.
Zawsze warto kupować wersję która obsługuje również pneumatykę! Nie wiem jak inni się wypowiedzą ale mi się naprawdę bardzo rzadko zdarza żeby ktoś chciał sam elektryczny Bo w sumie po co? Nie lepiej dodac te parę złotych i mieć spokój? - Zresztą sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie.
Festool przynajmniej jeśli rozmawiamy o tych odsysaczach co myślę jest dużo droższy zarówno od S 130 jak i S 145 stąd moje pytanie. Jeśli masz więcej środków finansowych na ten cel zdecydowanie fajnym rozwiązaniem byłby KS 260 EPS i ta wersja z pneumatyką posiada dodatkowo tzw. stację roboczą gdzie możesz powiesić parę gadżetów. To by była dobra inwestycja w sprzęt, myślę że wielu profesjonalnych lakierników mogłoby Ci go polecić z "całego serca".
_________________ Narzędzia warsztatowe i przemysłowe, www.rg-narzedzia.com.pl
Kod rabatowy dodatkowe 5% dla forumowiczów
Przy zakupie wpisz kod: LAKIERNIK.INFO
Moris troszkę mnie przeraziłeś tą informacją o silniku.. powiedz jaki masz model.
Ks 260 zdecydowanie nie na moją kieszeń - niestety :(
Pozdrawiam koledzy
Ks 260 zdecydowanie nie na moją kieszeń - niestety :(
Rozumiem. No to S 145 elektryczno-pneumatyczny. A jak nie to może Festool CLEANTEX CTL 26 E
Festool Osysacz
[ Dodano: 08-01-2013, 08:35 ]
keon napisał/a:
Co do firmy to tylko te dwie w chodza w gre i obydwie dobre ale tu juz lepiej odrazu przemyslec bo festol ma wszysko wjednym wezu wiec juz zeby to wykozystac to i zabawki lepiej zeby byly tej firmy bez jakis sciemnionych przerobek zapinasz i chula.
Dokładnie. Kolega ma rację, festool jest tak skomponowany ogólnie że ma swoje patenty i czasem ciężko o znormalizowanie.
_________________ Narzędzia warsztatowe i przemysłowe, www.rg-narzedzia.com.pl
Kod rabatowy dodatkowe 5% dla forumowiczów
Przy zakupie wpisz kod: LAKIERNIK.INFO
Użytkuje model S235EP. Na początku myślałem że trafiłem na wadliwa sztukę ale kupiliśmy z kolegami w sumie 4 sztuki i po podobnym czasie padały. Ogólnie ma dobry ciąg i robi robote ale jest troche wysoki i przy szarpnięciu lubi sie przewrócić no i te worki, prawie 50zł sztuka.
Inna sprawa że u mnie raczej nie odpoczywa i może intensywność pracy go skonczyła, no ale za coś sie płaci w końcu
Użytkuje model S235EP. Na początku myślałem że trafiłem na wadliwa sztukę ale kupiliśmy z kolegami w sumie 4 sztuki i po podobnym czasie padały. Ogólnie ma dobry ciąg i robi robote ale jest troche wysoki i przy szarpnięciu lubi sie przewrócić no i te worki, prawie 50zł sztuka.
Inna sprawa że u mnie raczej nie odpoczywa i może intensywność pracy go skonczyła, no ale za coś sie płaci w końcu
u mnie jest ten sam problem! odkurzacz jest naprawiany gdzieś raz na rok ostatnimi czasy, a ma około 7-8 lat, zaczął się psuc po około 2-3 latach od zakupu. Był zakupiony od APP, ale naprawy są mało kosztowne (50-150 zł) i bardzo szybkie... ale reasumując też nie polecam tego Rupesa...
u mnie jest ten sam problem! odkurzacz jest naprawiany gdzieś raz na rok ostatnimi czasy, a ma około 7-8 lat, zaczął się psuc po około 2-3 latach od zakupu. Był zakupiony od APP, ale naprawy są mało kosztowne (50-150 zł) i bardzo szybkie... ale reasumując też nie polecam tego Rupesa...
8 lat to nie mało jak na sprzęt. S235EP nie jest już sprzedawany, został wyprzedany. Oba zaproponowane przez kolegę modele są z nowych serii. Co do napraw serwisowych mogę pomóc tylko tyle że części zamienne są dostępne ogólnie i można samemu naprawiać nie trzeba płacić serwisowi za usługę za prostrze sprawy. Eksploatacja faktycznie trochę droga, w Festool jeszcze droższa z tego co się orientuję bo worki są też ze specjalną festoolowską technologią. Ogólnie to tak jak Ci koledzy napisali. Weźmiesz Rupesa to Ci wytrzyma od 5 do 8 lat spokojnie, może z małymi usterkami. Weźmiesz nie markowy sprzęt to będzie tylko gorzej. A co do Festoola nie powiem bo akurat ja osobiście to mam małe doświadczenie z nimi, mogę podpytać u mnie na sprzedaży kolegów jak opinie.
_________________ Narzędzia warsztatowe i przemysłowe, www.rg-narzedzia.com.pl
Kod rabatowy dodatkowe 5% dla forumowiczów
Przy zakupie wpisz kod: LAKIERNIK.INFO
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2011 Posty: 176 Punkty: 3/3 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 08-01-2013, 22:35
Co do odkurzaczy bez pneumatyki , moge jeszcze polecic HILTI oni maja jeden model tylko pojemnoscia sie roznia.
Uzywam dziewiec lat na budowie pracuje ,w extrymalnie ciezkich warunkach polykajac gruzy i pyl z bruzdownicy ,jego zaleta jest ze nie potrzebuje workow sam oczyszcza filtr .Od dziewieciu lat pracuje na orginalnym filtrze ,przy opruznianiu zbiornika wystarczy wytrzepac filtr o sciane i chula.
To jest chyba najleprze narzedzie z tej firmy jakie kupilem .
Nie wiem tylko ,ale prawdopodobnie festool(tego jetem pewien) i rupes jest lepiej zabezpieczony przed wybuchem pylu aluminiowego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum