lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Miejsce na kompresor
Autor Wiadomość
martek
Moderator


Pomógł: 1 raz
Wiek: 38
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 1724
Punkty: 14/14
Skąd: opolskie
Wysłany: 19-11-2010, 18:58   Miejsce na kompresor

jak w temacie. chce przenies kompresor do innego pomieszczenia zeby go nie slyszec. Chodzi i to ze to pomieszczenie nie jest ogrzewane i nie wiem czy nie bedzie mialo to negatywnego wplywu na kompresor...

Gdzie Wy Panowie trzymacie kompresor ??
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
kamilbusko
Klubowicz


Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1429
Punkty: 7/5
Wysłany: 19-11-2010, 20:33   

ja trzymam nad warsztatem w nieogrzewanym pomieszczeniu i nic się nie dzieje
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
tomash
Maniak forum


Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 595
Punkty: 9/7
Skąd: pomorskie
Wysłany: 20-11-2010, 00:27   

Ja też trzymam w pomieszczeniu nieogrzewanym ,jest oki.Najważniejsze żeby niestał na deszczu! :)
_________________
tomash
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
martek
Moderator


Pomógł: 1 raz
Wiek: 38
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 1724
Punkty: 14/14
Skąd: opolskie
Wysłany: 20-11-2010, 07:10   

czyli dzisiaj przenosze. bedzie cisza wkoncu :) :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
pawelc
Wymiatacz


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 151
Punkty: 1/1
Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 02-05-2011, 20:06   Zabudowa kompresora

Podepnę się pod temat ,bo dotyczy to tez kompresora i miejsca a dokładniej zabudowy .Tak jak widać na fotce chcę zabudować kompresor we wnęce pod półką ,wymiary zabudowy to 220cmx80x130cm ,do tego doprowadziłem powietrze z zewnątrz rurą śr 125mm i zastanawiam się czy w ściance z przodu robić otwory i zastosować filtr aby nie dostawał się syf czy wystarczy powietrze przesyłane z zewnątrz tą rurą ?

kompresor.JPG
Plik ściągnięto 443 raz(y) 141,71 KB

_________________
Forum miłośników mazdy mx-6
www.mx-6.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 02-05-2011, 20:48   

pawelc napisał/a:
wymiary zabudowy to 220cmx80x130cm

Czyżbyś w Twoim zamyśle zapomniał o chłodzeniu, które jest bardzo istotne przy pracy kompresora... lato idzie.
 
     
pawelc
Wymiatacz


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 151
Punkty: 1/1
Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 02-05-2011, 21:09   

O to właśnie się rozchodzi aby chłodzenie też było przyzwoite i zastanawiam się czy tym kanałem będzie wystarczający przepływ powietrza do wymiany ciepła czy robić dodatkowe otwory w przedniej ściance ?bo jeśli ma być kijowo to w ogóle tego nie będę zabudowywać z przodu a tylko zostawię tak jak jest z czerpaniem powietrza z zewnątrz
_________________
Forum miłośników mazdy mx-6
www.mx-6.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
online
Maniak forum



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 963
Punkty: 10/10
Skąd: Śląsk
Wysłany: 03-05-2011, 09:41   

pawelc napisał/a:
O to właśnie się rozchodzi aby chłodzenie też było przyzwoite i zastanawiam się czy tym kanałem będzie wystarczający przepływ powietrza do wymiany ciepła czy robić dodatkowe otwory w przedniej ściance ?bo jeśli ma być kijowo to w ogóle tego nie będę zabudowywać z przodu a tylko zostawię tak jak jest z czerpaniem powietrza z zewnątrz


Kompresor powinien mieć do okola minimum metrową odległość do ścian i innych przeszkód, aby umożliwić właśnie chlodzenie.
Jeśli chcesz go tam zabudować, to musisz wymusić chlodzenie. A to już trzeba zrobić z głową. Kompresor grzeje niesamowicie (mam w osobnym pomieszczeniu za warsztatem, nieogrzewane, w zimie podczas pracy kompresora jest tam cieplo!!).
Słabe kompresory mogą mieć w niegrzewanym pomieszczeniu problem z rozruchem zimą, na pelnym zbiorniku (te zabawki z marketów), problem ktorego doświadczyłem pare lat temu, opisywany również przez innych forumowiczy ;)

Jeśli chodzi o doprowadzenie rurą spiro, to wyciszy Ci bardzo prace kompresora, bo nie słychać zaworów, ale za to na dworze, będą słyszeć wszyscy sąsiedzi.
Nad stropem też mialem kompresor. Strasznie głośno było, mimo dużej kubatury pomieszczenia u góry (ok 450m3) i grubego stropu.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 03-05-2011, 10:46   

Ja bym to rozwiązał w inny sposób i tak chyba u siebie to zrobię
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
malagadeca
Użytkownik



Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 14
Skąd: Kalisz
Wysłany: 03-05-2011, 16:57   

Mam takie pytanie zimą może pracować kompresor w pomieszczeniu gdzie jest na minusie? Chodzi mi tu o wilgotność powietrza czy będzie ok do malowania itp. Aha i oczywiście czy to nie będzie wpływać negatywnie na pracę kompresora. Mam kompresor kupczyka 150l 2,2kM
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
martek
Moderator


Pomógł: 1 raz
Wiek: 38
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 1724
Punkty: 14/14
Skąd: opolskie
Wysłany: 03-05-2011, 18:26   

malagadeca, czytaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! skoro potrafisz pisac to chyba niemasz problemow ze skladaniem liter

w tym temacie jest odp. na twoje pytanie.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
online
Maniak forum



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 963
Punkty: 10/10
Skąd: Śląsk
Wysłany: 04-05-2011, 21:57   

Przecież czym zimniej tyl lepiej.
Powietrze do punktu rosy się schladza, by sie wlaśnie skropliło. A nie dopiero na wylocie instalacji.

Jednak jak kompresor będzie stał w -20st. C to może być problem z roruchem/gęsty olej np.
W silnikach jednofazowych bywaly problemy z rozruchem zimnego kompresora na pełnym zbiorniku (nie jestem elektryk, nie wiem dlaczego), MK może się wypowiedzieć i pewnie wielu innych.

Ale takie mrozy to chyba na dworze tylko zimą. W mnie góra -5 wchodziło do pomieszczenia, gdzie kompresor.
A i pomieszczenie też szczelne byc nie może. Musi łapać luft z dworu, jakiś minimalny przewiew musi być ;) lub bezpośredni zasys.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 04-05-2011, 23:03   

online napisał/a:
MK może się wypowiedzieć

Nie może.
Taki przypadek u mnie nie zaistniał, ale u znajomego, nawet latem badziewny kompresor nie potrafił zastartować jak był zimny.
 
     
Bisu
Guru



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 424
Punkty: 19/6
Skąd: Silesia
Wysłany: 04-05-2011, 23:19   

mkautos napisał/a:
ale u znajomego, nawet latem badziewny kompresor nie potrafił zastartować jak był zimny.

Ja się spotkłałem z marketówką 50L ( nie moją) gdzie w zimie i chyba o każdej porze roku ( w pomieszczeniu z 15-16oC w zimie) nie potrafił wystartować z nabitą bańką. trzeba było spuszczać prawie do 0 wtedy po wielu próbach wystartował. Nawet jak tchwilę popracował to też cyrki odstawiał.
Ostatnio zmieniony przez Bisu 04-05-2011, 23:20, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
malagadeca
Użytkownik



Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 14
Skąd: Kalisz
Wysłany: 04-05-2011, 23:19   

Więc jeżeli ja mam nowy kompresor to nie powinno być problemu z uruchomieniem go zimą? A jeśli już go uruchomię na tym mrozie i będzie wszystko ok to nie powinno się nic dziać niepokojącego? Tym bardziej, że mój kompresor jest włoskiej firmy a nie jakiś chiński badziew.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
online
Maniak forum



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 963
Punkty: 10/10
Skąd: Śląsk
Wysłany: 05-05-2011, 07:49   

mkautos napisał/a:
online napisał/a:
MK może się wypowiedzieć

Nie może.
Taki przypadek u mnie nie zaistniał, ale u znajomego, nawet latem badziewny kompresor nie potrafił zastartować jak był zimny.


Mi chodziło o to, że jesteś elektrykiem i wiesz dlaczego tak się dzieje ;)
Nie o to, że masz kompresor na polu. Pozdrawiam :nono:

[ Dodano: 05-05-2011, 07:50 ]
I widać, że kumatym elektrykiem/elektronikiem w te klocki. Moj kierunek mechatronika- a potrafie 3 kable w gniazdu odpowiednio podlączyć, to tyle. Także stąd ten szacun. Pozdro.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Ryba
Klubowicz
gówniash



Pomógł: 4 razy
Wiek: 36
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1194
Punkty: 19/16
Skąd: Radomsko
Wysłany: 05-05-2011, 22:33   

W sumie to nie chodzi tylko w 100% o markę kompresora, bo zobaczysz - jak będzie więcej niż -10 w pomieszczeniu to na prawdę olej zgestnieje na tyle, że kompresorowi będzie bardzo ciężko ruszyć. Przerabiałem to u siebie w nieogrzewanym garażu - przy -5 startował prawie normalnie, ale przy -10 to tak - światło przygasło prawie do 0 a silnik bardzo krótką chwilę "buczał", a potem ruszył ale jak stary diesel - na początku miał chyba z 20 obr/min i przyspieszał ale po 30 sek już chodził normalnie. Dalej nie było problemów.
_________________
PSIK ! Do nory...
Oł maj gad !
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
online
Maniak forum



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 963
Punkty: 10/10
Skąd: Śląsk
Wysłany: 05-05-2011, 22:46   

Nie wiem, nie znam się, ale dobry kompresor (czyt. lepszy niż dwudziestu litrowa marketówka) powinien ruszyć no problemo, a jak ma dekompresator to już musi.
Moje dwie stare aspy stały na dworze, zimą ruszały bezproblemowo, a rozruch miały chyba Y-Δ
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 05-05-2011, 23:05   

online napisał/a:
Moj kierunek mechatronika-

Fajny kierunek.
 
     
online
Maniak forum



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 963
Punkty: 10/10
Skąd: Śląsk
Wysłany: 05-05-2011, 23:32   

[ Dodano: 05-05-2011, 23:33 ]
mkautos napisał/a:
online napisał/a:
Moj kierunek mechatronika-

Fajny kierunek.


Pic na wode, nie kierunek. Trudno nauczyć się programować sterownik plc, nie widząc go na oczy. W naszym kraju szkolnictwo jest tragicznie. Widzę to, mimo że mam 19 lat. Brak pieniędzy na cokolwiek, zly program itd.
Kto poszedł do zawodówki i mu zależalo, trafił do dobrego zakładu, to fachman wyrasta. Kto poszedł jak ja do technikum i nie byl to informatyk, to dziś... pracuje w innym zawodzie.
usuncie to, ale musialem się wyżalić
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Palkerson
Wymiatacz
Pałkerson


Wiek: 38
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 192
Punkty: 3/6
Skąd: Świdnik
Wysłany: 06-05-2011, 15:06   

online napisał/a:


W naszym kraju szkolnictwo jest tragicznie. Widzę to, mimo że mam 19 lat. Brak pieniędzy na cokolwiek, zly program itd.
Kto poszedł do zawodówki i mu zależalo, trafił do dobrego zakładu, to fachman wyrasta. Kto poszedł jak ja do technikum i nie byl to informatyk, to dziś... pracuje w innym zawodzie.
usuncie to, ale musialem się wyżalić


dokładnie tak .. zgadzam się w 1000 % bo ja po informatyce jestem lakiernikiem a w technikum mechanicznym chcieli mnie uczyć jak się robi młotki ! !!! więc wolałem już tą informatykę bo i tak i tak G z tego a coś skończyć trzeba było by nie iść do wojska :P
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne