WITAM PANOWIE.CZY KTOS MOZE NAPISAC MI COS O MATERIAŁACH MAX MAIERA?CHODZI MI KONKRETNIE O BAZY,MIANOWICIE JAK POWINNO SIE JE MIESZAC Z ROZPUSZCZALNIKIEM,[CHODZI O PROPORCJE].JA MIESZAM JE 1 DO 1,ALE CZYTAŁEM ZE TYLKO SIKKENS MA,LUB MIAL TAKIE PROPORCJE BAZY Z ROZPUSZCZALNIKIEM.BAZY TEJ FIRMY SA DOSYC GESTE I NAWET W TYCH PROPORCJACH[JAK DLA MNIE]SA GESTAWE.SZUKALEM W NECIE CZEGOKOLWIEK O TYCH MATERIAŁACH ALE NICZEGO KONKRETNEGO NIE ZNALAZLEM.PROSZE O POMOC BO NIE CHCE ZEBY JAKIES BŁEDY WYNIKAJACE Z MOJEJ NIEWIEDZY WPŁYWAŁY NA MOJA PRACE.
ale kto teraz leje na litr bazy litr śmierdziwa (novol ) ??? były ograniczenia w emisji ,dlatego powstały 2:1 ,albo dupont zamiast 8:1 3:1 C 6000 . zamiast czterech warstw dwie.[wiadomość od kolegi baqo].dzieki za odpowiedz.czyli ''nos''mnie nie zawiódł.
Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 237 Wystawił 4 punkt(y) Skąd: Małopolska/Mszana D.
Wysłany: 02-05-2010, 22:45
ja do lehlera leje na setkę 70% rozpucha w porywach do 80% Max mayerem chciałem malować i probowałęm słąbe lakiery ogolnie srebro bardzo słabo kryje dopiero po rozpuszczeniu na 60% coś tam sie dzieje po drugiej warstwie. Dla mnie niema rewelacji. Miałem okazje malować sikkensem lesonalem i powiem jedno BOMBA!! Tylko ze w moim regionie niema mieszalnika tej firmy.
cartonik.ja osobiscie na max maiera nie narzekam,jeżeli chodzi o krycie to tez ok.moze w mieszalni rozpuchem ''żenią'',bo ja juz spotkałem sie z takimi sytuacjami.ostatnio miałem tylko problem z sreberkiem na vw ,ale tak poza tym to spoko.
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 02-05-2010, 23:05
Deber baza 1:0.9
mobihell baza 1:0.6
Takie proporcje polecają w mieszalniach w których kupuje baze.
Deber po 130 zl/litr
mobihell 143 zl/litr
Wydajniejszy jest deber, lepsze ma receptury a co za tym idzie pasowalnosc jest lepsza.
ale kto teraz leje na litr bazy litr śmierdziwa (novol ) ??? były ograniczenia w emisji ,dlatego powstały 2:1 ,albo dupont zamiast 8:1 3:1 C 6000 . zamiast czterech warstw dwie.[wiadomość od kolegi baqo].dzieki za odpowiedz.czyli ''nos''mnie nie zawiódł.
są i tacy co w ogóle nie wlewają rozpucha do lakierów bazowych,a co dopiero mówić o litrze na litra
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 03-05-2010, 12:01
baqo napisał/a:
są i tacy co w ogóle nie wlewają rozpucha do lakierów bazowych
Mówisz o bazach wodnych?
Zapewne. Nie uzywam wiec zapytam.
Z mieszalnika wychodzi od razu gotowa mieszanka?
Jakos tak obiło mi sie o uszy wiec pytam.
kamilbusko napisał/a:
w mieszalni w której kupuje bazę jest max meyer . proporcje 1:1. ładnie kryje
.i co ty na to?baqo.
nic
od prawie trzech lat robię na produktach wodorozcieńczalnych i nie pamiętam jak się lakieruje rozpuchem.
ale litr rozpucha to nic w porównaniu z wyciekiem ropy w Zatoce Meksykańskiej
kamilbusko.zacytowałem cie, bo baqo twierdzi że nie litr rozpuszczalnika to zdecydowanie za dużo i ze nikt tak nie maluje.ale nam chodziło o bazy konwencjonalne a jemu o wodę.wiec wszystko teraz jasne. a jeśli chodzi o bazy max meiera,to jak zaczynałem nimi pracować to na litr bazy lałem 0,7lub 0,8 rozpuszczalnika.i szybko sie zorientowałem ze to stanowczo za mało.ale teraz wiem ze proporcje1.1 zaleca producent.
bo baqo twierdzi że nie litr rozpuszczalnika to zdecydowanie za dużo
puszkieter, ? a co powiesz na proporcje rozcieńczenia bazy 3:1 jaką ma system konwencjonalny C6000 DP?...może koledze baqo, chodziło bardziej o ekologię..o emisje rozcieńczalnika do atmosfery?a z tego co czytam Max Mayer ma stosunek 1:1 i jak dla mnie to masakra
jacklack.tak samo jak kolega kamilbusko jestem skazany na te materiały,i wierz mi z checia malowałbym ''wodą''.ostatnio malowałem wodą jakies 3 lata temu,niestety nie mialem okazji stosowac podkładów i lakierów bezbarwnych na bazie wody,ale juz samo lakierowanie bazaą wodna uwarzam za super sprawe.nie smierdzi,dobrze kryje no i splówkę myjesz pod kranem.ps.cytując kolege baqo nie chciałem go urazić.
[ Dodano: 04-05-2010, 21:56 ]
a jak wygląda cenowo sprawa materałów wodorozcienczalnych.baza,clar,podkład?
,niestety nie mialem okazji stosowac podkładów i lakierów bezbarwnych na bazie wody
To nie masz czego żałować ..podkładów też jeszcze nie stosowałem, choć niedługo będę takie testował...jeżeli chodzi o klar wodny, to na razie porażka..długo jeszcze podkłady i klary konwencjonalne będą towarzyszyć nam przy naprawach lakierniczych jak na razie to tylko baza wodna jest takim dopracowanym produktem z którego jestem zadowolony, a co do zapachu to też swój specyficzny jednak ma...
puszkieter napisał/a:
a jak wygląda cenowo sprawa materałów wodorozcienczalnych.baza
W systemie Cromax DP ceny są zróżnicowane, w zależności od koloru, ale to praktycznie we wszystkich systemach tak jest...kolory ciemne ok.200zł za 1l..kolory jasne/srebra, ok.270 zł za 1l..perły ok.300 zł za 1l
puszkieter napisał/a:
ps.cytując kolege baqo nie chciałem go urazić.
Ps.nie sądzę aby kolega @baqo z powodu takiej a nie innej proporcji produktu był w jakimś stopniu urażony
kamilbusko napisał/a:
tą jest już klar na bazie wody ?
Są...Sikkens wyskoczył z takim produktem kilka lat temu...po nałożeniu tego lakieru jest totalne mleko na elemencie, dopiero po dłuższej chwili robi się przezroczysty i klarowny,..niestety ten produkt nie ma odpowiedniej odporności chemicznej i z tego co wiem nie jest ogólnie stosowany...
Dołączył: 07 Lut 2010 Posty: 75 Punkty: 6/1 Skąd: Kraków
Wysłany: 04-05-2010, 22:56 HMM
Mam wrażenie że 1:1 to jest lekka przesada ( zdaje sobie sprawę że takie jest zalecenie techniczne) i ta proporcja jest ustalona chyba tylko by przekonać ludzi do samego lakieru
Ważną sprawą jest to żeby zachowywać proporcje rozcieńczenia przy metaliku i nie chodzi tylko o krycie - nieraz wracają do mnie klienci którym dobierałem lakier , nie mają puszki więc dobieranie od nowa i nie jestem w stanie powiedzieć który odcień robiłem.
Odpowiednia grubość powłoki i odpowiednie rozcieńczenie to bardzo ważna sprawa jeśli chcecie żeby kolory były powtarzalne później, a niektórzy robią tylko tak by oddać samochód, a potem często padają ofiarą własnej pseudo oszczędności.
A odnośnie wody Duponta Cromax to jest synonim słowa wydajny. Pasowalność kolorów bardzo przyzwoita (ale czasem trafiają się kolory gdzie trzeba się ratować konwencją) - zwłaszcza dla dużego zakładu super
Pomógł: 3 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 255 Otrzymał 5 punkt(y) Skąd: Śladków Mały
Wysłany: 05-05-2010, 06:49
witam tak jak Kamil maluje na MaxM bo tu tylko takie mieszalnie są i lejemy 1:1 próbowałem z mniejszą ilością rozpuszczalnika ale baza szczególnie jasna nie układa sie za ładnie , ciemniejsze bazy są ok ale też już nie kombinuje tylko leje 1:1 i jest ok
co do lakierów bezbarwnych wodnych sikkensa - miałem nieprzyjemność malować tym ostatni rok mojego pobytu w bmw w londynie ( tak sobie narzucili )
nie dało sie z tym lakierem wykorzystać szybkości kabiny ponieważ lakier sie gazował (trzeba było czekać około 20 -30 min do odpału suszenia )
ogólnie porażka , ale przepisy ekologiczne w anglii ( w servisach oczywiście ) są nieubłagane
[quote="Klakiernik.pl"]Mam wrażenie że 1:1 to jest lekka przesada ( zdaje sobie sprawę że takie jest zalecenie techniczne) i ta proporcja jest ustalona chyba tylko by przekonać ludzi do samego lakieru
bo baqo twierdzi że nie litr rozpuszczalnika to zdecydowanie za dużo
puszkieter, ? a co powiesz na proporcje rozcieńczenia bazy 3:1 jaką ma system konwencjonalny C6000 DP?...może koledze baqo, chodziło bardziej o ekologię..o emisje rozcieńczalnika do atmosfery?a z tego co czytam Max Mayer ma stosunek 1:1 i jak dla mnie to masakra
A ja uzywam kubeczka SATA DIN 4...i baze (konwencje) rozrabiam do zalecanej lepkosci a nie do proporcji rozpuch-baza. Np. w STANDOX proporcja 2-1 a na kubku przy niektorych kolorach niejednokrotnie wychodzi, ze trzeba dodac 90%...co faktycznie przeklada sie podczas lakierowania.
Witam Panów.
To 1:1 w konwencji w Max Mayerze nie jest chyba wcale dziwne, bo ja ostatnio sporo czasu śmigałem na Deberze i tam też zawsze dostawałem od chłopaków rozpiskę 1:1. I tak mniej więcej musi tam być, bo czasami robiłem 3:2 i to był naprawdę gęścior.
Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 174 Skąd: OPOLE lubelskie.
Wysłany: 05-09-2010, 09:12
ja dosyc długo robilem na max mayerem i rozrabiałem go 70% rozpuchu chociaz mozna 1:1 w sumie z kryciem nie ma problemu , lakiery są geste i atrakcyjne cenowo w porównaniu do standoxa czy glasurita , ostatnie auto malowałęm bazą helios moze ktos z was robił na nim wczesniej , jak dla mnie jest ok krycie zajebiste i tani .
witam!
właśnie się zarejestrowałem i też swoje 3 grosze dodam.
pomalowałem trochę samochodów maxmeierem i wnioski mam takie:
1:1
niezła kolorystyka
dobre krycie
niska cena(równa dla wszystkich metalików i pereł tj.25zł w zeszłym roku za setkę)
po za tym z litra mamy dwa, to w czym problem?
pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum