Brzydko to wygląda.Ja był wstawił nowe poszycie.Więcej czasu zejdzie ze szpachlowaniem i schnięciem niż ze wstawieniem nowego błotnika.
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 12-12-2009, 00:24
Błotnik koszt okolo 250 zl.Nie tniesz słupka tylko zewnetrzne poszycie.
Odwiercasz zgrzewy (bajka robota) praktycznie przykładasz nowy na zakładke i szpachel masz tylko na łączeniach (warunek - ładny błotnik)
Szyba nie wklejana tylko na uszczelce (jak to fiat)
Idzie tez zrobic szpachlem , ale nieeeeeeeeeeeeee, no bez przesady zeby wszedzie go ładowac.
wstawiaj nowe poszycie ! szkoda szpachli na to a żeby to ładnie wyprowadzić to stracisz masę czasu :/ wstawisz ładnie poszycie zabezpieczysz spawy i lekko szpachel i gotowe
Pomógł: 11 razy Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2009 Posty: 1313 Punkty: 28/35 Skąd: Podlaskie
Wysłany: 12-12-2009, 11:59
Panowie macie rację.
Choć odnośnie czasu to myślę że szybciej byłoby ze szpachlą.
Zawalanie zderzaka, wyciąganie szyby, lampy, klapy, nadkola, do tego spawanie, dobra zakładka, konserwacja itp.
no i dochodzi więcej lakierowania niż przy szpachli gdyż malujesz nie tylko z wierzchu.
Cytat:
Deca-Durabolin, To coś kiepskiego kolega miał spawacza
Nie mnie to oceniać
_________________ ... i zacznij widzieć siebie takim, jakim zawsze chciałeś być .
jak wstawisz nowy błotnik też trzeba szpachlować. może trochę mniej . używany ,odwiercony błotnik po wstawieniu wcale nie musi mieć mniej szpachli. jednakże wstawienie takiego błotniczka to jak i do malucha proste, więc można by i go wymienić. koszta większe ,ale betonu mniej. przy kolejnej kolizji tynk się nie posypie,chyba że komuś zależy na wyciszeniu auta od zewnątrz
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 12-12-2009, 18:48
Ja też bym to szpachlpwał. Tylko zwykłą zółtą szpachlą zeby jak najlżej szło, zadne aluminiówki a tym bardziej włókno, zwykła żółta szpachla i do boju Mi to najlepiej robiło by się długim ale giętki hebelkiem. Z wymianą błotnika też było by troche zabawy i jak masz ciepłe pomieszczenie to szybciej to wyszpachlujesz niż wymienisz błotnik.
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 505 Punkty: 7/4 Skąd: woj. Podlaskie
Wysłany: 12-12-2009, 20:36
Deca-Durabolin napisał/a:
Panowie macie rację.
Choć odnośnie czasu to myślę że szybciej byłoby ze szpachlą.
Zawalanie zderzaka, wyciąganie szyby, lampy, klapy, nadkola, do tego spawanie, dobra zakładka, konserwacja itp.
no i dochodzi więcej lakierowania niż przy szpachli gdyż malujesz nie tylko z wierzchu.
zdjecie zderzaka 10 minut , zdjecie szyby 10 minut [ po zdjeciach widac ze jest ona przykrecana ] , lampy 2 minuty [ zeby zderzak zdjac trzeba najpierw lampy uunac ] , klapy niemusisz usuwac no chyba ze chcesz , silownik tylko zdejmujesz na czas naprawy , nadkole 2 minuty spawania 30 mnut , zrobienie zakladek 3 minuty [ ale zakladki przy tego typu naprawach nietrzeba robic , zalezy od umiejetnosci i sprzetu jakiego sie posiada ] konserwacja 10 minut , malo dochodzi malowania wiecej , delikatnie wneki slupka tylnego i srodkowego , wiec raczej duzo czasu niewykorzystasz , dluzej ci raczej zajmie szpachlowanie
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 12-12-2009, 23:42
JEzu szpachlować taką sieke? Chyba was wszystkich pogieło przez plecy do tyłu. Wycinaj ten błotnik i wstawiaj nowy robota przynajmniej pożadna a nie taka lipa z 3 kilogramami szpachli.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum