Wysłany: 22-10-2016, 10:05 Zapadnięty panel - proszę o pomoc
Witam
Jak naprawić panel boczny - tylni błotnik, zapadnięty pod wpływem zbyt intensywnego szlifowania? Poprzednik próbował usunąć lakier szlifierką wysokoobrotową i prawdopodobnie rozgrzał mocno blachę jednocześnie zbyt mocno dociskając. W efekcie blacha wybrzuszyła się w kierunku wewnętrznym i nie bardzo wiem jak to naprawić żeby wróciła do pierwotnego wyglądu. Nie jestem zawodowym blacharzem a jedynie zapalonym amatorem próbującym samemu odrestaurować samochód
Proszę o pomoc, jeżeli będzie taka potrzeba wstawię film pokazujący efekt zniszczonego panela.
A czy ktoś potrafi mi to wyjaśnić łopatologicznie Sama nazwa "zabiegu" nic mi nie mówi, musiał bym to mieć opisane krok po kroku.
Dodam tylko, że mam na błotniku dwa takie miejsca - jedno dosyć spore, które po wyciśnięciu od wewnątrz trzyma się do póki jest wypychane, potem wraca do wewnątrz, drugie miejsce jest mniejsze, można je wypchnąć na zewnątrz i pozostanie dopóki nie dotknie się tego od zewnętrznej strony - wówczas zapada się ponownie do środka :(
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Gru 2010 Posty: 683 Otrzymał 20 punkt(y) Skąd: z daleka
Wysłany: 22-10-2016, 13:26
Filas napisał/a:
Jak naprawić panel boczny - tylni błotnik, zapadnięty pod wpływem zbyt intensywnego szlifowania? Poprzednik próbował usunąć lakier szlifierką wysokoobrotową i prawdopodobnie rozgrzał mocno blachę jednocześnie zbyt mocno dociskając.
Nie ma takiej opcji.
Prawdopodobnie to rozciągnięta blacha podczas uszkodzenia, naprawy.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Kwi 2012 Posty: 1028 Punkty: 35/30 Skąd: Wschód
Wysłany: 22-10-2016, 17:26
Tak jak koledzy napisali wyżej. Blacha uległa rozciągnięciu.
A żeby doprowadzić ją do pierwotnego położenia należy ją powypychać a następnie nagrzewając wypchnięte miejsca skurczyć stawiając tzw.bańki.
Proces ten nie jest łatwy , jeżeli chodzi o nowej generacji blachy. Tylko ,,dobry,, blacharz samochodowy jest w stanie wykonać tą czynność poprawnie.
Więc najlepszą radą jest udanie się do Blacharza w celu poprawki blacharskiej.
Zapewniam Cię że sam nie znając zasad i wiedzy na tema materiałoznawstwa możesz więcej napsuć jak pomóc.
Drugim aspektem jest baza sprzętowa, do tego zabiegu potrzebny jest spoter z elektrodą węglową lub zestaw palników gazowych.
Jeżeli takie posiadasz? Proszę próbować najpierw na starych drzwiach lub starym błotniku Chodzi oczywiście o stawianie baniek, równoważne z naciąganiem blachy.
Można to po wycisnięciu od środka delikatnie wypunktować młotkiem wzdłuż wgniecenia(ja to robię spotterem)a czasem w literę X .jeżeli po wyprostowaniu blachy masz naddatek to normalnie takie coś załatwia się przez obkurczenie elektrodą węglową inaczej bańkowanie i gwałtowne schłodzenie,można też podgrzać to miejsce jakimś palnikiem i szybko schłodzić mokrą szmatą.Blacha po takim zabiegu powinna po wciśnięciu wracać na swoje miejsce.
Jak naprawić panel boczny - tylni błotnik, zapadnięty pod wpływem zbyt intensywnego szlifowania? Poprzednik próbował usunąć lakier szlifierką wysokoobrotową i prawdopodobnie rozgrzał mocno blachę jednocześnie zbyt mocno dociskając.
Nie ma takiej opcji.
Prawdopodobnie to rozciągnięta blacha podczas uszkodzenia, naprawy.
Nie rozumiem dlaczego nie ma takiej opcji. Błotnik nie ma żadnych oznak poważniejszych uszkodzeń, od wewnątrz nadal jest oryginalny lakier bez widocznych śladów ingerencji czy śladów po innych naprawach. Dla mnie to logiczne, że jeżeli będziemy się długo i intensywnie siłować przy szlifowaniu to jest prawdopodobne aby rozciągnąć blachę do wewnątrz.
Ale nie o to chodzi, zależy mi na tym aby to naprawić, jeżeli taka naprawa wiąże się ze skomplikowanymi zabiegami lub posiadaniem specjalistycznych narzędzi to oczywiście oddam samochód w pewnym etapie jego renowacji do zawodowego blacharza, nie będę ryzykował. Chciałem jednak jak najwięcej zrobić samemu, takie marzenie Niestety samochód trafił do mnie w takim a nie innym stanie i cały projekt może się okazać bardziej skomplikowany. Liczę jednak na Waszą pomoc i dziękuję za odpowiedzi w temacie
Żeby dokładniej zobrazować problem nagrałem filmik, widać na nim efekt w którym wypycham błotnik na zewnątrz a on wraca z powrotem i pozostaje wklęsły na powierzchni powiedzmy podobnej do dwóch rozłożonych dłoni :P Pod koniec filmu zrobiłem zbliżenie na którym widać rysy/ślady po zbyt intensywnym szlifowaniu.
Po wypchnięciu kształt jest właściwy, nie potrafiłem tego pokazać na filmie. Jeżeli wypchnę to od środka dwoma rękami to jestem w stanie ukształtować panel we właściwy kształt tak jak powinien wyglądać.
Ogólnie masz rację - po co ktoś by to tak perfidnie szlifował? Jednak po głębszych oględzinach innych zdemontowanych części nic mnie nie zdziwiło, destrukcja bezmyślnym podejściem ujawniła się w wielu miejscach samochodu. Ale nie pora narzekać, samochód ma zostać u mnie na zawsze i muszę go w większości zrobić samemu - takie postanowienie i takie było marzenie z tym modelem.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Gru 2010 Posty: 683 Otrzymał 20 punkt(y) Skąd: z daleka
Wysłany: 23-10-2016, 20:26
Jeżeli po wypchnięciu kształt jest ok to wypchnij to tak jak ma być i młotkiem blacharskim z "dziubkiem" powybijaj delikatnie od środka i zostanie tak jak ma być. Musisz popróbować z jaką siłą jak za lekko będzie dalej wpadać do środka, jak za mocno porozciągasz blache. Małych dentów sie nie obawiaj bo od zewnątrz i tak masz poważny bałagan na tym panelu.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Kwi 2012 Posty: 1028 Punkty: 35/30 Skąd: Wschód
Wysłany: 23-10-2016, 23:12
Musisz podciągnąć blachę do góry wklepując półłuk przed rantem, gdyż to na dużym obszarze ściągnęło. Jak zaczniesz robić dzioby to pocałuje Ci resztę. A tam jest w miarę prosto. Do takich napraw służy młotek ściągający z babką nacinaną.
Dziękuję za podpowiedzi jednak trochę się tego przestraszyłem i chyba zrezygnuję z własnych kombinacji i zlecę to zawodowemu blacharzowi
Pytanie dodatkowe - czy mogę blacharzowi przekazać zdemontowany panel z samochodu czy musi być koniecznie praca wykonana na samochodzie?
Pomógł: 8 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Sty 2015 Posty: 358 Otrzymał 17 punkt(y) Skąd: Małopolska
Wysłany: 26-10-2016, 23:14
Lepiej było by, abyś zawiózł samochód do blacharza - jeśli masz taką możliwość, gdyż będzie miał odnośnik do pozostałych elementów - przynajmniej ja tak robię Z jednym elementem jest o tyle źle że wydaje ci się że dobrze blachę ukształtowałeś a po założeniu do samochodu jest ni w kij ni w oko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum