Lakierowanie samochodów
Lakiernictwo samochodowe,lakierowanie samochodu,forum lakiernicze,lakiernictwo,polerowanie,blacharka,pistolet,podkłady,papiery ścierne,mokro i sucho,szlifierka,szlifowanie szpachli,matowienie,mycie,kabiny lakiernicze,pistolety,sprężarki,bazy,

Projektowanie i Budowa Warsztatu - Zlewać podłogę wodą czy nie zlewać?

Arafat - 06-11-2011, 19:18
Temat postu: Zlewać podłogę wodą czy nie zlewać?
Witam
Tak jak w temacie...
Ja zawsze przed lakierowaniem dokładnie zamiatam podłoge, włączam wentylator, czekam az syf wyleci z garazu, wyscielam podłoge i ewentualnie sciany folia malarska i maluje.
Spotkałem sie z opinia zeby przed malowaniem solidnie spryskac podłoge wodą, co o tym myślicie?

GREEN - 06-11-2011, 20:25

Ja lakierownia się uczę ,słyszałem opinie jak masz pomieszczenie ogrzewane to posadzka paruje i para idzie w elementy które malujesz , i znowu kłania się zakup komory , jak coś żle napisałem to wybaczcie ;)
Deca-Durabolin - 06-11-2011, 21:08

... chyba,że pomieszczenie przystosujesz tak aby bezpiecznie i spokojnie zmyć je sobie myjką. Trzeba się jednak wystrzegać wilgoci, gdyż podkład ją absorbuje. Nawet jeżeli po położeniu lakieru bazowego wilgoć siądzie ci na tę bazę , następnie przykryjeszz to klarem to wiadomo...
...wiadomo, że napiszemy w dziale błędy ,że h.wa baza albo klar bo się rozwarstwia... albo odpada od podkładu ?

W każdym razie jak napisał Gren wszystko sprowadza się do poprawy "Lakierni", po czasie ta lakiernia to mało, poprawiamy znowu, i znowu, i w końcu albo dojdziemy do kabiny a za razem wniosku, że wjebaliśmy na te poprawki tyle kasy i pracy przy polerce i budowach, że mielibyśmy za to 2 kabiny... bo sie bałem wziąć kredytu.
Z resztą co ja tam wiem :) "Rychu" w szopie maluje po 150 i jest ok.


Lakiernictwo ciężki temat. Trzeba jasno wyznaczyć cel i dążyć albo zmienić drogę.
Bo te właśnie nasze półśrodki i rozwiązania z dupy wzięte to jest cofanie się. Aut jest coraz więcej, klienci coraz bardziej wymagający ... a ja nie chciałbym w wieku 4X lat stwierdzić," ku.wa ... pracuje tyle lat i cenzura z tego mam. Garaże z drzwiami z desek, pomieszczenie po lakierowania które muszę co lakierowanie myć itd. klienci przywożą strucle...

Albo łączyć pasję z biznesem albo truć się i sile wieku leczyć płuca, skórę i zakrywać łysinę.

Z resztą co ja tam wiem. Uważam , że Robert jest realistą, pesymistą za razem i pewnym siebie fachowcem. Procent niepowodzeń jego pracy w zestawieniu z rozwiązaniami które tworzymy w niewiedzy stawia nas w czarnej dziurze zwanej DUPĄ .

tofik - 06-11-2011, 21:22

Ja bym tu jeszcze dołożył wpływ wilgoci na zmianę koloru i higroskopijność stosowanych utwardzaczy. ;)
GREEN - 06-11-2011, 21:37

Taka moja sugestia ,czy moi miastowi lakiernicy dlatego tak unikają malowania w sezonie zimowym ;) wilgoć zimno ect ect
madmax - 06-11-2011, 23:22

Ja teraz do lakierowania myje cały garaż myjką zmywam cały syf. Zostawiam az to wyschnie i dopiero maluje.
michalLbn - 07-11-2011, 09:20

Ja leję ściany i podłogę wężem z końcówką rozbryzgową, wody idzie mało a wszystko jest pokryte na mokro, więc nie unosi się kurz. I tak jest co polerować. Podstawa przygotowania to garaz, auto czyste i wydmuchane, oraz czystość kombinezonu.
GREEN - 07-11-2011, 09:37

Deca-Durabolin napisał/a:

Z resztą co ja tam wiem :) "Rychu" w szopie maluje po 150 i jest ok.


Lakiernictwo ciężki temat. Trzeba jasno wyznaczyć cel i dążyć albo zmienić drogę.
.


Tak samo ja mam z kosmetyką samochodową
A tak na serio - w dzisiejszych czasach ludzie patrzą zdecydowanie bardziej na cenę, niż na jakikolwiek inny aspekt usługi. Nie ważne że w garażu, bez ubezpieczenia, że bez inspekcji IPA i że swirle i hologramy zamaskowane toną żółtego korka czy innego white diamonda. Pomijam już dyskusyjny profesjonalizm wykonania takiej usługi. Ważne, że w momencie odbioru się świeci, a zapłaciliśmy 350zł, gdy Ci zdziercy z firmy X chcieli od nas 2x tyle, a przecież efekt taki sam.

car painter - 07-11-2011, 12:39

:haha: proponuję jeszcze zlac sufit i namoczyć ubrani ew którym malujesz , nie bedziesz musiał nawet polerowac
PROJEKTER - 07-11-2011, 14:04

Jako że dział PROJEKTOWANIE I BUDOWA WARSZTATU to takie wtrącenie.

Generalnie rzecz biorąc, umieszczanie kanalizacji na lakierni to już rzadkość, bo wszytko idzie w kierunku suchych technologi. Umieszczanie ujęcia kanalizacyjnego w otworze wentylacyjnym podłogi stanowiska przygotowania czy komory to już tak duża rzadkość że w zasadzie margines. Do normalnej pracy na lakierni nie jest to nikomu potrzebne bo pod kratami jest filtr który nie może być mokry żeby działał. Jak jest mokry to części stałe lakieru zamiast w nim zostawać odbijają się i w pomieszczeniu jest taka mgła lakiernicza jakby wentylacja wcale nie działała.

Z punktu widzenia wymogów formalnych zmywanie pyłów lakierniczych wodą i kierowanie ich do kanalizacji deszczowej jest raczej niedopuszczalne ( choć to zależy od zawartości ścieku ) nie wspominając już o kanalizacji sanitarnej gdzie to w ogóle jest to zabronione.

Dlatego .... technologicznie to wada ( i opisaliście to powyżej ) Użytkowo to też problem gdy w podłodze są filtry. Formalno prawnie zabronione. Także w normalnej lakierni używanie wody do mycia posadzki przed lakierowaniem raczej się nie zdarza.

No ale po za normalnymi lakierniami, mamy jeszcze te "nienormalne" ... do których zaliczyć można także moje projekty z grupy tzw. Mini lakierni. :)

http://lakiernik.info.pl/podstr/MINI.pdf

Tu ze względu na to, że stanowisko lakiernicze jest projektowane jako wielozadaniowe gniazdo. Czyli jedno pomieszczenie do przygotowania, lakierowania, suszenia ,polerowania i mycia ... to oczywiście nie ma tu mowy o tym żeby to zrobić bez użycia wody. Zupełnie na sucho. Dlatego dla takich lakierni ( profesjonalnych inaczej :) ) opracowałem cztery lata temu dość specyficzny układ dolnej płyty fundamentowej otworu wentylacyjnego, który po kilku realizacjach w obiektach i obserwacjach jak się to zachowuje został dopracowany i jednocześnie uproszczony do wykonania prac budowlanych.

Nie pytajcie jak poradziliśmy sobie z filtrami i regulacją ciśnienia powietrza na zasysie bo to tajemnica :D ... ale : ... Jest teraz taka możliwość !

Jest taka możliwość żeby po przygotowaniu samochodu do lakierowania umyć lakiernię i po tym jak ta woda spłynie do kanalizacji, a całość pomieszczenia lekko wyschnie od razu w nim lakierować. To możliwe bez suszenia go "na wiór" bo przy wentylacji kierunkowej ... nawiew z góry wyciąg z dołu ... wilgoć nie ma szans penetrować powłoki lakierniczej. Jeden otwór do kanalizacji jako myjnia i jednocześnie wentylacji.

Takie to rozwiązanie "profesjonalne inaczej" ;) ... ale w małych lakierniach, gdzie stanowisko musi być wielozadaniowe z powodu braku miejsca, jest to jakieś wyjście i to znacznie bardziej ucywilizowane niż lanie wody po ścianach garażu z instalacją elektryczną oświetleniem i podłodze bez dużej kratownicy, tylko z małą kratką odpływową ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group