lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: unek
21-03-2014, 16:30
Pistolet sico
Autor Wiadomość
Heavy
Użytkownik


Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 5
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: 08-03-2014, 21:03   Pistolet sico

Chcę zacząć w końcu zacząć robić pistoletem, bo puszki to już dla mnie nuda. Proszę pomóżcie mi dobrać w stosunkowo nie dużej cenie dobry pistolet najlepiej właśnie taki HVLP bo na kompresor do HP mnie nie stać, a do HLPV jeszcze jestem w stanie coś ukręcić ;)
Czytałem w miarę pozytywne komentarze co do produktów SICO


w mniej więcej tej cenie chciałbym coś znaleźć, zaznaczam, że jestem początkujący i z początku chcę malować we własnym zakresie tzn. na własnym aucie. Może Wy doradzicie mi jakiś dobry, a nie drogi pistolecik ;)
z góry dziękuję i pozdrawiam ;)
Ostatnio zmieniony przez unek 21-03-2014, 16:31, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacklack
Administrator



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 3553
Punkty: 95/54
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 08-03-2014, 21:43   

Heavy napisał/a:
Czytałem w miarę pozytywne komentarze co do produktów SICO np. taki

Gdzie czytałeś takie pozytywne recenzje na temat pistoletów SICO??...tu, na tym forum??...jeżeli tak do podaj link do takiego tematu, i zapewniam Cie że zaraz wyleci w powietrze ;]
Heavy napisał/a:
pistolet najlepiej właśnie taki HVLP bo na kompresor do HP mnie nie stać, a do HLPV jeszcze jestem w stanie coś ukręcić

Co do technologii w jakich pracują normalne pistolety, musisz jeszcze bardzo wiele poczytać, bo to co napisałeś to kompletna bzdura !
Heavy napisał/a:
zaznaczam, że jestem początkujący i z początku chcę malować we własnym zakresie

To że jesteś początkującym, na razie "nie wiadomo kim" ponieważ tu jeszcze nie ma żadnego początku, więc na tym forum nie dostaniesz absolutnie żadnego przyzwolenia na to, aby zaczynać od takiego chłamu jakimi są pistolety SICO. Nie dość że jeszcze nie zacząłeś, to od razu chcesz z zasady chrzanić to co chcesz niby robić-zobacz jaki to paradoks.

W lakiernictwie nie ma kompromisu, jeżeli chodzi o sprzęt, czy technologie...albo zaczynasz na dobrym markowym sprzęcie i uczysz się lakiernictwa z całą jego sztuka i poprawnością aplikacji, albo cię w lakiernictwie NIE MA ! , i na tym forum też Cię NIE MA ! , to forum lakierników, a nie małych chłopców którzy jeszcze raczkują w piaskownicy załatwiając swoje potrzeby fizjologiczne pod siebie, kalecząc w ten sposób tą piękną profesję.
Tyle ode mnie ;]
_________________
www.lakiernik.info.pl
Forum Lak
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Heavy
Użytkownik


Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 5
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: 08-03-2014, 21:51   

Liczyłem się z ostrym hejtem. Nie na tym forum tego nie czytałem o tym sico.

no jeśli jestem ciemny jeszcze w tym temacie to chodzi chyba o to aby pomóc i podpowiedzieć, zebym nie brał się za byle gówno, chciałbym raczej usłyszeć co z czym się je konkretnie. Bo gdzie się dowiem jak nie tu? pójdę do byle lakiernika zapytać to mi za przeproszeniem ch.. powie, albo w tak dziwny sposób że nawet on sam tego nie ogarnie.
A czy to jest problem napisać parę zdań o tym co i jak tylko wykład ze nic nie umiem?
Chciałbym zaistnieć w tym świecie, ale nie mam możliwości bo szkoły takiej nie ma tu. Kursy są na prawdę drogie.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacklack
Administrator



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 3553
Punkty: 95/54
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 08-03-2014, 22:21   

Heavy napisał/a:
A czy to jest problem napisać parę zdań o tym co i jak tylko wykład ze nic nie umiem?

o tym co i jak, na forum jest napisane tyle, że z powodzeniem mógłbyś napisać o lakiernictwie prace magisterska, tylko trzeba czytać ze zrozumieniem szanowny Panie, niestety jest taka mała zależność...aby zrozumieć to co tu napisane trzeba najpierw znać elementarne podstawy lakiernictwa, i tego na czym ono polega.
Cytat:
Chciałbym zaistnieć w tym świecie, ale nie mam możliwości bo szkoły takiej nie ma tu. Kursy są na prawdę drogie.

Lakiernictwo jest niesamowicie drogie w sensie wyposażenia i technologii, a zapłata za szkolenie to jest kropla w morzu która po tysiąckroć się zwróci, dlatego też na Twoim miejscu aby mieć jakikolwiek obraz tego co niby chcesz robić zacząłbym od szkolenia w jakimś centrum szkoleniowym. W tym celu zgłoś się do przedstawiciela na Polskę marki produktów na których chcesz pracować, lub do dystrybutora regionalnego tej marki.

Natomiast jeśli chcesz uzyskać pomoc od lakierników na forum, to pytaj śmiało ;) wszyscy chętnie pomogą , tylko zadawaj konkretne pytania odnośnie danego aspektu. Zacznij jednak najpierw od studiowania forum, przeczytaj wszystkie publikacje jakie są zamieszczone w kolumnie po prawej. jeżeli czegoś nie rozumiesz w danym wątki, zadaj w nim pytanie
_________________
www.lakiernik.info.pl
Forum Lak
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Heavy
Użytkownik


Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 5
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: 08-03-2014, 22:29   

No dobrze. Bedę dalej czytał ;) Ja wiem, że lakiernictwo to jest na prawdę bardzo drogi zawód jeśli chodzi o wyposażenie, ale każdy kiedyś musiał jakoś zacząć, każdy kiedyś siedział i wkurzał sie z jakiemś pistolecikiem bo wątpię, że wszyscy od razu zaczynali od chociażby SATY
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacklack
Administrator



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 3553
Punkty: 95/54
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 08-03-2014, 22:39   

Heavy napisał/a:
wątpię, że wszyscy od razu zaczynali od chociażby SATY

Zdziwił byś się ilu zaczęło od kabiny lakierniczej, własnej mieszalni, wysokiej klasy aparatu natryskowego i wielu wielu innych nieodzownych nazrzędzi ...ci "wszyscy" jak ich nazwałeś co nie zaczęli od tego podstawowego wyposażenia, po prostu jeszcze nie zaczęli skoro mowa tu o początku...
_________________
www.lakiernik.info.pl
Forum Lak
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Heavy
Użytkownik


Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 5
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: 08-03-2014, 22:53   

a czy istnieją np. dofinansowania na takie kursy?

kurde. tak jest jak na prawdę chce się coś robić a barierą są pieniądze
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mario73
Użytkownik


Wiek: 51
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 8
Otrzymał 1 punkt(y)
Wysłany: 08-04-2014, 19:38   

[kup se kompresor z 50 l .maly pistol za 100. lakier klar, i jakas baze. cwicz na czym sie da. j zaczynalem od starej kuchni gazowej. cwicz cwicz . wyciagaj wnioski. wlasne doswiadczenia sa najccniejsze.teraz maluje we firmie . i mi za to placa. ciagle sie ucze, bo ciagle mam nowe wyzwania. z tego co tu pisza wyciagaj wnioski. ....
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl szczegóły
CR04
Użytkownik


Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 5
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 15-04-2014, 23:35   

Nie zabierałem głosu do tej pory, czytając takie tematy, bo byłem zielony w temacie, jednak jakiś czas już siedzę w branży, obecnie pracuję w lakierni. Dlaczego Wy, Eksperci tego forum i ogólnie lakiernictwa jesteście tak źle nastawieni do tanich pistoletów i lakierowania w norach? Ja rozumiem, satą w komorze lakierniczej, na kompresorku 500l z pełnym wyposażeniem pracuje się świetnie, ale za nic nie mogę zrozumieć Waszej niechęci do tanich alternatyw.
Wylałem lustro pistoletem sico red II z 24l kompresorka, w garażu oklejonym folią. nikt mi nie wmówi, że się nie da. Obecnie pracuję w lakierni, na wiele większym kompresorze, ale pistolet jest ten sam i dalej wylewam nim lustra. Przecież to nie pistolet lakieruje, tylko lakiernik. Nawet lepiej zaczynać od tanich pistoletów, bo po czasie biorąc satę do ręki, będzie pracować się jeszcze efektywniej.
Myślę, że jeśli ktoś tak mocno krytykuje sico czy jemu podobne, to albo nigdy nim nie pracował, albo nauczył się lakierować satą i zwyczajnie mu nie wychodzi chińskim pistoletem. :D
Nikogo tutaj nie chcę podsycać do ostrej wymiany zdań, ale podyskutujmy o tym trochę, bo nie mogę zrozumieć waszego podejścia do tego co tanie. Psują się? Mój póki co niezawodny, po każdym lakierowaniu rozbieram na części pierwsze i czyszczę. w dodatku rok gwarancji.
Lakiernik z którym pracuję, używa również tanich pistoletów (od lat niezawodne) i szczerze wątpię, że efekty pracy satą mogłyby być lepsze. Dodam, że tak samo jak Wy, z czasem zacząłem być bardziej wybredny na efekty i widzę coraz więcej błędów.

Nie każdy ma worek pieniędzy na start, ale uważam, że może nadrobić to uporem w dążeniu do celu i doskonaleniem swoich umiejętności.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
TeeM
Ekspert


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 914
Punkty: 20/21
Skąd: różnie
Wysłany: 16-04-2014, 00:31   

Witam!
Kolego @CR04 cieszymy sie, ze czytasz forum i wreszcie zabrałeś głos w słusznej sprawie.
To moze spotkajmy sie znow tu za pare lat ( jak jeszcze bedziesz sie w to bawił) i podyskutujemy o sico i sata czy innych pistoletach i jak jesteś do nich nastawiony.
Az ciekaw jestem co napiszesz.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
CR04
Użytkownik


Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 5
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 16-04-2014, 00:50   

Ja od razu mówię, że jestem świadom tego, że sata to w ogóle inny wymiar lakiernictwa i bez dwóch zdań sata a sico to przepaść bez dna, ALE:
1. nie można powiedzieć że satą się da, a sico nie
2. ważną kwestią są finanse przy wyborze pistoletu, często ludzie zaczynają od zera (sico), żeby zarobić na satę. na początek, kiedy nie stać przyszłego lakiernika na satę, sico zda egzamin.
3. pierwszy kontakt z lakiernictwem nie będzie dla nikogo przyjemny, czy będzie miał pistolet za 100, czy za 2000zł.
4. najpierw dobra ręka, potem dobry pistolet.
5. wywalone pieniądze na sprzęt mogą okazać się nietrafną inwestycją.

nie zgodzisz się?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl szczegóły
TeeM
Ekspert


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 914
Punkty: 20/21
Skąd: różnie
Wysłany: 16-04-2014, 01:08   

Myśle, że kolega @mario73 dobrze to ujął, krótko i na temat! W tym wątku oczywiscie.
@CR04 z punktu widzenia początkującego amatora masz racje.
Z punktu widzenia doświadczonego lakiernika juz nie bardzo.
Doradź wiec koledze @Heavy model na start i po kłopocie :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
CR04
Użytkownik


Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 5
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 16-04-2014, 01:31   

Cały czas mówimy o początkach.
Fakt, chciałbym się dorobić dobrego sprzętu, ale do tego długa droga. Lakiernik, z którym pracuję potwierdza, że sata to jest cudowny wynalazek, ale swoim chińczykiem polakierował już mnóstwo samochodów i muszę przyznać, że jak na nasze warunki, efekty są świetne, powłoka jak z bajki. Nie jest to kabina, wyciągi są, ale nie używamy, żadnych promienników, osuszaczy, czy Bóg wie czego, dbamy o temperaturę pomieszczenia i zapobiegamy lataniu syfów w powietrzu. Wszystkie etapy lakiernictwa są do zrealizowania w takich warunkach, a kabiny, drogie pistolety i tak dalej służą tylko usprawnianiu i wygodzie wykonywanej pracy - dlatego zgadzam się z Wami, że powinno się w ten sprzęt inwestować, ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że jest to konieczne, czy jak napisał JackLack "W lakiernictwie nie ma kompromisu (...)". Liczy się efekt, a skoro można uzyskać obiema drogami taki sam, to w czym tkwi problem?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Kaes91
Fanatyk



Pomógł: 6 razy
Wiek: 32
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 1065
Punkty: 17/10
Skąd: Olecko
Wysłany: 16-04-2014, 08:48   

CR04 napisał/a:
Liczy się efekt, a skoro można uzyskać obiema drogami taki sam, to w czym tkwi problem?
Kolego, ludzi z poglądami takimi jak Twoje było tu mnóstwo, wszyscy wyginęli. Chciałbym zobaczyć na zdjęciach a najbardziej w rzeczywistości wasze prace wykonane tanim "sprzetem"-rozpylaczem. Lustro to wada lakiernicza. Spróbuj tym pistoletem uzyskać strukturę Opla albo jakiegoś Japończyka. Lustro wylać żaden problem, lakier prosto z kubka na element i rozsmaruj pacą. Też będzie lustro a po polerce to wcale lux! ;) Nie chce się tu z Tobą kłócić, ale wiedz, że się z Tobą nie zgadzam. Kłócić się będzie kto inny, mam nadzieję. ;)
_________________
Jak się człowiek spieszy, to się blacharz cieszy...
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
CR04
Użytkownik


Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 5
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 16-04-2014, 09:36   

nie naprawiamy opli, czy japończyków, tylko restaurujemy stare dobre wózki, więc struktura nie gra roli. Czy lustro jest wadą lakierniczą? nie zgadzam się, ale to nie temat na tą dyskusję. Od początku podkreślam, że nie o kłótnie mi chodzi, tylko wymianę poglądów na poziomie (czytając niektóre tematy, lekko zwątpiłem w kulturę na tym forum, mam nadzieję, że nie będzie spin w tym temacie). Nie zaprzeczam nikomu, że drogi sprzęt jest o niebo lepszy od chińszczyzny, ale jestem zdania, że i tym drugim można dobrze zrobić to, co trzeba. Dobra ręka ze słabym pistoletem zrobi więcej, niż słaba ręka satą. czyż nie?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Chali68
Klubowicz
U siebie.


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 06 Kwi 2012
Posty: 1028
Punkty: 35/30
Skąd: Wschód
Wysłany: 16-04-2014, 11:27   

[quote="CR04", tylko restaurujemy stare dobre wózki...
No pięknie! z całym szacunkiem do tego co robicie lub próbujecie robić jakkolwiek to można nazwać a na pewno nie restaurowaniem aut. Nie da się niestety szkłem "D" podetrzeć.
To tak jak by blacharz łączył blachy spawarką transformatorową z marketu a szpachlarz rozrabiał
talk z farbą nobiless-a i szpachlował tym auta. :haha: Teoretycznie da się zrobić ale czy to jest zgodne z nowoczesną technologią napraw? Pomijając już powłoki antykorozyjne...
Czy powłoka na lustro jest ok? Pewnie że jest ok! Tylko żeby ją położyć zgodnie z prawidłami
trzeba mieć ku temu warunki i oleju dużo w głowie, a w szczegulności sprzęt oraz materiały wysokiej klasy. A Ty kolego piszesz o siko itd. No ładnie! I chcesz dalej bronić na forum lakierniczym swoich przekonań o wyższości nie wiadomo czego i czemu służącej teorii "kupy".
:nono:
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 16-04-2014, 11:38   

CR04 napisał/a:
, tylko restaurujemy stare dobre wózki,
Poka no te wasze restauracje na tą glacę.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
jacklack
Administrator



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 3553
Punkty: 95/54
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 16-04-2014, 12:03   

CR04 napisał/a:
czy jak napisał JackLack "W lakiernictwie nie ma kompromisu (...)"

Bo faktycznie go nie ma, ale to trzeba najpierw dostrzec..

Nie wiem czy jest sens dalszego drążenia tego tematu, ponieważ rozdział tanich pistoletów z Chin jest już dawno omówiony i można powiedzieć że zamknięty.

Aby jednak nie być gołosłowny przytoczę tutaj kilka uzasadnień które jak się domyślam stworzą w Twojej głowie kolego CR04, nieco inny obraz i pogląd na ten proceder.

Pomijając już fakt, że tani Chiński pistolet w stosunku do żywotności markowego aparatu natryskowego to jednorazówka, nad którą nie ma kontroli natrysku. Każda z wykonanych aplikacji takim pistoletem przynosi inny efekt końcowy, więc nie ma jednostajnej powtarzalności technologicznej.

Pistolety Sico, czy podobne tanie pistolety pracują w technologii HP bez względu na to, co jest na nich napisane, więc patrząc z punktu technologicznego, nie nadawaną się one do nakładania nisko emisyjnych produktów HS ponieważ nie posiadają odpowiedniej atomizacji aby odpowiednio rozbić taki materiał o wysokiej zawartości cząstek stałych - HS.
Ponadto te pistolety przez wysokie ciśnienie wyjściowe w dyszy materiałowej mają bardzo niską skuteczność nanoszenia produktu, co wiąże się z niebagatelnymi stratami materiału.

Piszesz o świetnie wyglądającej powłoce lakieru bezbarwnego naniesionego pistoletem Sico...nie widzę tej powłoki - nie wiem czy ona ma odpowiednią grubość, taką jaką można kontrolować używając markowych pistoletów przy naprawach refinish, czy jest ona po prostu ulana. Nie wiem też jakiego lakieru użyto czy HS?, czy może MS?

Następna sprawa, lakier bezbarwny to jedno, ale mamy jeszcze do naniesienia bazę zmienno - optyczną, i tu dopiero powstawiają problemy z odpowiednim wybiciem pereł i ustawieniem ziarna związane z nieodpowiednią atomizacją i wysokim ciśnieniem wyjściowym.

W związku z tym co napisałem wyżej, patrząc z pozycji forum, jako lakiernicy mamy tolerować tanie rozwiązania?? i doradzać tzw. "początkującym" aby sobie kupili tani pistolet i tanią sprężarkę??. A jeżeli na forum zarejestruje się ktoś, kto bardzo poważnie chce podejść do lakiernictwa i po przeczytaniu postów które w samych superlatywach przedstawiają tanie pistolety dojdzie do wniosku, że tak właściwie to za 2000 zł można już mieć odpowiedni sprzęt do lakierowania i go zakupi. Po dwóch tygodniach, powiedzmy po 20-tu lakierowaniach ten sprzęt się rozsypie - kolega zaloguje się ponownie na forum z pretensjami że wywalił pieniądze w błoto i to przez Nas ! - przez to głupie forum ! jest stratny finansowo. Pytam teraz Ciebie CR04, gdzie ty będziesz w takiej chwili?, i czy weźmiesz na siebie za to odpowiedzialność?.

To, że gdzieś ktoś maluje sobie Sico, jest to jego indywidualna sprawa, to on wykonuje usługę, to on za nią odpowiada i nic mi do tego. Natomiast w tym miejscu sieci internetowej jakim jest to forum, nikt o zdrowych zmysłach, poczuwający się choć w niewielkim stopniu do odpowiedzialności, nie napisze, i nie przyzwoli na zakup taniego sprzętu aplikacyjnego i nie tylko rodem z ChRL, a jeśli napisze to biada takiemu...

Mam nadzieje że zrozumiałeś przekaż...
_________________
www.lakiernik.info.pl
Forum Lak
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
CR04
Użytkownik


Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 5
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 16-04-2014, 17:01   

Chali68, i po co atakujesz? zapewniam, że wykonujemy najwyższą jakość usług i właściwie nie mam zamiaru polemizować na temat tego, co napisałeś, bo piszesz mi o skrajnym partactwie, którego u nas nie znajdziesz w żadnym calu.

jacklack, zgadzam się z większością stwierdzeń, dobrze mówisz - tani pistolet ma problemy z perłą (doświadczyłem), my jednak perły nie stosujemy.

lakiernik ma wysokociśnieniowy pistolet (tiger - do nabycia za 220zł), moje sico (75zł) jest w technologii niby hvlp, różnica w prowadzeniu strumienia jest ogromna. mój pistolet znacznie mniej pyli i mniej zużywa materiału.

kontrolowanie grubości powłoki, kontrola natrysku? tanim sprzętem się nie da, a drogim tak? rozumiem - słaba atomizacja, ułożenie pereł czy metalików - tak, to jest wada np. sico (tiger sobie radzi z metalikiem bardzo dobrze). ale akryle i zwykłe lakiery bazowe, klary - to wszystko MOŻE BYĆ zrobione zgodnie ze sztuką, ale dużo więcej czasu trzeba poświęcić, żeby się tego nauczyć.

Cały czas mówię, że nie mam na celu porównania sico do saty i cały czas mówię o początkach. O tych pierwszych 20 lakierowaniach, o których piszesz. Ktoś kto zwyczajnie nie ma pieniędzy na sprzęt, a chce to robić i w dodatku ten sprzęt powoli kompletować, będzie robił to amatorsko, przeważnie wśród znajomych. I przy pierwszych zetknięciach z pistoletem lakierniczym powinien nauczyć się jak najwięcej, bo nikt przecież nie rodzi się lakiernikiem. i przez te kilkanaście pierwszych lakierowań UWAŻAM ŻE nie będzie miało znaczenia, czy robi to sico, czy satą. Sam będę już powoli zbierał na satę, tak - uznaję wyższość tego sprzętu, ale jacklack, nie można powiedzieć, że kogoś, kto zaczyna od chińszczyzny, w branży lakiernictwa nie ma... On jest, ale stawia pierwsze kroki i jeśli będzie konsekwentny w tym, co robi, to dorobi się sprzętu takiego, jak Ty masz i za kilka lat może stać się poważną konkurencją. Dlatego uważam właśnie, że lakiernictwo zaczyna się przede wszystkim od lakiernika (wiedza, umiejętności, zręczność), a na drugiej pozycji jest sprzęt.

co do całej reszty się z Tobą zgadzam. Sico kupuje się na własną odpowiedzialność i nie można nikomu polecić tego pistoletu do profesjonalnych napraw. Nie znaczy to jednak, że nie można na nim stawiać pierwszych kroków.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Chali68
Klubowicz
U siebie.


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 06 Kwi 2012
Posty: 1028
Punkty: 35/30
Skąd: Wschód
Wysłany: 16-04-2014, 22:47   

CR04, Ależ ja nie miałem zamiaru nikogo atakować! Wyraziłem tylko swój
pogląd na temat ''badziewnego'' sprzętu, który chcesz wykorzystać tak jak mówisz do profesjonalnej naprawy aut typu oldtimer. Jeżeli nie zrozumiałeś o czym chciałem
powiedzieć Tobie to jest mi bardzo przykro. Tylko widzisz jeżeli Twoim tokiem myślenia po przeczytaniu tego co piszesz pójdzie rzesza młodych adeptów lakiernictwa, to blado widzę przyszłość mentalną i rozwojową tych że lakierników.
Świat się zmienia i niestety średniowieczne metody podejścia do tematu idą w zapomnienie i nie da się tego zatrzymać. Dlatego tez nie rozumiem Twojego podejścia do tematu. Poniał?
;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne