lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Bąbelki gazowanie. Co to jest.
Autor Wiadomość
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 17-09-2013, 17:26   Bąbelki gazowanie. Co to jest.

Panowie od dłuższego czasu mam problem z takim gównem które niszczy moją prace. Na powierzchniach poziomych i tych trochę pod kątem wychodza mi maluteńkie bąbelki. Nie są to oczka od silikonu ktore nie robia mi się wogóle. Są to takie małe gnojki jeden koło drugiego i to nie zawsze na wszystkich poziomych powierzchniach tylko miejscami. Druga sprawa jest taka że to nie siada i nie znika po czasie. A trzecia to taka że to mnie niezmiernie wku.....

Jutro postaram się zrobić jakieś zdjecia tylko pożyczę cyfrówkę bo z telefonu to nie wychodzi.

Dodam jeszcze że robią się on jak nawale grubo bezbarwnego. Jak pomaluje cienko też się robią :P
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
marcus
Forumator
Hala Madrit



Pomógł: 1 raz
Wiek: 57
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 292
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: śląsk
Wysłany: 17-09-2013, 17:53   

madmax napisał/a:
maluteńkie bąbelki

to napewno chodzi o punkt rosy ;) ja najpierw sprawdzam co w pogodzie gadaja o punkcie rosy potem dopiero lakieruje ;) :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
No-limit
Ekspert



Pomógł: 15 razy
Wiek: 63
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 2201
Punkty: 34/24
Wysłany: 17-09-2013, 17:54   

Mnie też się zdarza jak za blisko lub za wolno porowadzę guna przy drugiej warswie jak chcę wylać na lustro.Może masz to samo.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Kaes91
Fanatyk



Pomógł: 6 razy
Wiek: 32
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 1065
Punkty: 17/10
Skąd: Olecko
Wysłany: 17-09-2013, 18:02   

Kurde, też to czasami mam, tzn często i tak jak mówi madmax. Są to takie mikroskopijne pęcherzyki jakby powietrza które siedzą gdzieś w głębi bezbarwnego jakby... :debil: Jak to zwalczyć??
_________________
Jak się człowiek spieszy, to się blacharz cieszy...
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 17-09-2013, 18:06   

Też mi sie wydaje że to może być coś związane z wilgocią Bo nie zawsze mi sie to pojawia ale kurde nie wiem co z tym zrobić. Dzisiaj pomalowałem komore silnika i kurde jest tego brzydko mówiąc od zajebania a np na nakładkach na drzwi które sa pionowo nie.

Nie jest tu kwestia dolania lakieru dlatego że nawet jak mam ciniutko pomalowaną zamkniętą warstwę to i tak to gówno sie pojawia.

Widzę ze nie ja jeden ma z tym do czynienia
_________________

Ostatnio zmieniony przez madmax 17-09-2013, 18:07, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
marcus
Forumator
Hala Madrit



Pomógł: 1 raz
Wiek: 57
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 292
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: śląsk
Wysłany: 17-09-2013, 18:06   

No-limit napisał/a:
Mnie też się zdarza jak za blisko lub za wolno porowadzę guna przy drugiej warswie jak chcę wylać na lustro.Może masz to samo

ja tez tak mam i jeszcze za szybko po pierwszej warstwie jak dasz musze potem odczekac i dac jeszcze jedna zeby sie zalało albo na same defekty dolac ale to juz psuje troche całosc mozliwe ze za duze cisnienie na pistolecie to powoduje i za blisko materiału ,albo za mało czasu poswiecamy na wymieszanie klaru z utwardzaczem bo rozcienczalnika nie dodaje wogóle HS :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 17-09-2013, 18:21   

Panowie szybka piłka. Musze coś z tym zrobić. Stanie się coś z pryschniętym bebarwnym HS jak pomaluje go innym bezbarwnym też HS?
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
unek
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 3287
Punkty: 30/22
Skąd: pomorskie
Wysłany: 17-09-2013, 21:23   

http://lakiernik.info.pl/viewtopic.php?t=908 :D :D :D :D

Przyczyna
Lakier naniesiony zbyt grubo.
Niedotrzymany zalecany czas odparowania przed intensywnym suszeniem.
Niedotrzymanie zalecanej lepkości.
Zastosowanie nieodpowiednich utwardzaczy i rozcieńczalników

A może to ??
Albo inne jak tutaj
http://www.dupontrefinish...104101114122101

Kiedy tego pierwszego Hs aplikowałes??
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 17-09-2013, 22:32   

Cytat:
Przyczyna
Lakier naniesiony zbyt grubo.
Niedotrzymany zalecany czas odparowania przed intensywnym suszeniem.
Niedotrzymanie zalecanej lepkości.
Zastosowanie nieodpowiednich utwardzaczy i rozcieńczalników


Wszystko odpada to nie ta przyczyna

Nie daje żadnego rozcieńczalnika.
Po kilkunastu sekundach pojawia się to coś i tylko w miejscach które są mniejwiecej w poziomie. Grubość nie ma tu nic do rzeczy bo już po pierwszej warstwie mi się to dzieje.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
michalLbn
Klubowicz


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 2131
Punkty: 49/7
Skąd: z niecaka ;) LBN
Wysłany: 17-09-2013, 22:35   

madmax napisał/a:
Panowie szybka piłka. Musze coś z tym zrobić. Stanie się coś z pryschniętym bebarwnym HS jak pomaluje go innym bezbarwnym też HS?

Jeżeli są na dwóch różnych utwardzaczach różnych firm to może się stać jeżeli nie minęło z 5 godzin.

Też obstawiam coś z wilgocią lub powietrzem wewnątrz pomieszczenia.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 17-09-2013, 22:43   

Cytat:
Jeżeli są na dwóch różnych utwardzaczach różnych firm to może się stać jeżeli nie minęło z 5 godzin.


Obawiałem się tego ale udało mi sie dorwać jeszcze ten sam bezbarwny. Przemalowałem to jeszcze raz tylko że na szybkim utwardzaczu i o dziwo wylazło to znowu ale teraz byłem popatrzeć i już tego nie ma. Jestem mega szczęśliwy bo nie musze drzeć całej komory i malować od nowa :)
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
michalLbn
Klubowicz


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 2131
Punkty: 49/7
Skąd: z niecaka ;) LBN
Wysłany: 17-09-2013, 22:55   

Coś ci wisi w powietrzu w pomieszczeniu.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 17-09-2013, 22:58   

Tak to wygląda. Podkręciłem nasycenie kolorów bo troche blade zdjęcia wyszły, teraz ładnie sie to prezentuje.

[ Dodano: 17-09-2013, 23:00 ]
michalLbn napisał/a:
Coś ci wisi w powietrzu w pomieszczeniu.


CO mi może wisieć??

20130917_220635.jpg
Plik ściągnięto 196 raz(y) 696,9 KB

20130917_220648.jpg
Plik ściągnięto 169 raz(y) 682,86 KB

_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 17-09-2013, 23:14   

Co to za bezbarwny ? Weź pod uwagę że obecnie większość lakierów akrylowych to akrylouretany. Takiej informacji wcale nie musi być na puszce ani w karcie technicznej.
Nie zmienia to faktu że utwardzanie następuje przez sieciowanie spoiwa.

Opis tej wady wygląda jak idealny opis gazowania. do niedawna wada zarezerwowana tylko dla systemów przemysłowych. Teraz ze względów formalno prawnych wszytko się wymieszało i refinish to wąska grupa produktów lakierniczych. Tu jednaka rządzą bazy wodorozcieńczalne a to produkty poliuretanowe modyfikowane wodą. Idealny pokrycie ... poliuretan bezbarwny .... lub akrylouretan żeby miał lepszy połysk.

Jak rada ? Dodaj rozcieńczalnik skoro nie dodajesz ... i lakieruj cienkimi warstwami ... bardzo cienkimi. ;) Zrób tak raz na jednym elemencie. Jak problem się nie pojawi przy cienkich warstwach i długich przerwach między warstwami to z pewnością będzie wiadomo że to "gazowanie".

Wilgoć .... a dokładniej wysoka wilgotność powietrza - Panowie, wpływać może na gorszą przyczepność do podłoża, oraz na słaby połysk lakieru.

Wątpię żeby przyspieszała gazowanie ..... chociaż .... kiedyś jeden spec opublikował taki teks z którego wynikało, że kwas w utwardzaczach produktów lakierniczych działa jak magnes i gąbka dla tlenu i wody. ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 17-09-2013, 23:22   

PROJEKTER napisał/a:
Co to za bezbarwny


Sęk w tym że to mi sie dzieje na każdym bezbarwnym na jednych troche mniej a na innych bardziej i na dodatek nie zawsze. Np wczoraj malowałem zderzaki i nic takiego mi sie nie stało. A dzisiaj już tak. Jak malowałem passata tydzień temu to zrobiło mi sie na przednim błotniku a na tylnym juz nie. Na drzwiach tylko troche.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 17-09-2013, 23:50   

Zawsze jest jakaś zasada jak wada jest powtarzalna. Obstawiam że to "gazowanie".

Gazowanie - rozrywanie połączeń sieciującego spoiwa przez pary lotnych związków organicznych. Reakcja chemiczna spoiwa i utwardzacza podnosi temperaturę procesu utwardzania. Gdy powłoka jest cienka LZO odparuje zanim sieciowanie spoiwa zostanie zagęszczone. Jeżeli powłoka jest gruba to sieciowanie następuje na powierzchni szybciej niż w głębi bo na powierzchni jest powietrze i ciepło. Zewnętrzna powłoka zamyka się siecią powiązań a w głębi rośnie bąbel z par LZO. Rośnie i rośnie aż ciśnienie jest na tyle duże że wybucha jak mikro wulkan i LZO wydostaje się na powierzchnie. Niestety przy okazji zrywa sieć powiązań i zostaje dziurka.

Rada ... LZO muszą odparować przed powstaniem trwałych wiązań chemicznych czyli przed uformowaniem powłoki poli .... merowej. ;)

Wolny utwardzacz szybki rozcieńczalnik .... lub wszytko w standardzie, ale powłoki na tyle cienkie żeby nie formowała się na nich politura zewnętrzna zanim LZO odparują.

Jednym zdaniem .... Za grubo lakierujesz tym materiałem jakiego używasz. Lakieruj cienko albo kombinuj z właściwościami mieszaniny zmieniając utwardzacz, lub rozcieńczalnik ... albo jedno i drugie.

Zrób test ... Trzy cienkie ... cieniusieńkie warstwy na element... i sprawdź czy się lakier "gotuje". ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 17-09-2013, 23:57   

Malował♦em już cienkimi warstwami. Nic to nie pomaga. Ale co to za malowanie na cienko jak kurde nie ma potem takiej struktury jak ma być. Malowanie z rozcieńczalnikiem? Ten lakier jest za rzadki.

[ Dodano: 18-09-2013, 00:01 ]
No dobra niby to jest gazowanie. Ale dlaczego nie gazuje mi na całym elemencie tylko gazuje tam gdzie jest pozioma powierzchnia a nie pionowa. Wszedzie równo dolewam struktura jest identyczna na całej powierzchni.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 18-09-2013, 00:22   

madmax napisał/a:
Malowałem już cienkimi warstwami. Nic to nie pomaga. Ale co to za malowanie na cienko jak kurde nie ma potem takiej struktury jak ma być. Malowanie z rozcieńczalnikiem? Ten lakier jest za rzadki.


Oj :nono: .... wiem że lakierujesz od kilku lat ale jak piszesz takie rzeczy to chyba rozumiesz że dajesz jasny sygnał że za bardzo nie wiesz o co chodzi :nono:

Jak możesz pisać że to nic nie daje ? ... Czy wiesz że lakierując cienko naprawdę cienko można pokryć bez oczek element na który wcześniej napylisz plak ? :nono: ... Wiesz że lakierując naprawdę cienko możesz pomalować wypolerowane szkło ? :nono:

W warunkach garażowych gdy nie ma kabiny trzeba być samobójcą żeby trenować lakierowanie i uczyć się technik jak te zarezerwowana do pracy w kabinie. W garażu z kiepską wentylacją lakier musi być rozcieńczony .... ciśnienie trochę niższe, a aplikowane warstwy cieniutkie i od razu ze strukturą "na gotowo". Warstwa przysycha i kolejna też jest cienka i też na gotowo. W garażu nie dopuszcza się do samorozlewności lakieru. To gigantyczny błąd. To więcej śmieci w powłoce to gorszy połysk a nawet zacieki ... szczególnie zgrubienia na krawędziach elementów ( mikro wałki na kantach drzwi i pokryw )

Ale .... ale .... nie napisze na ten temat więcej ani słowa. ;) Nie będę was przecież pouczał jak lakierować w garażu bez wentylacji. Kupcie sobie kabiny. Sto lat temu też lakierowałem w takich warunkach :)

Nie ma wyjścia ........ Musisz @madmax lakierować cienko. Skład lakierów się zmienia. Dostosuj się albo poprawiaj w kółko. Masz za szybki utwardzacz i lakierujesz za grubo.

Jak chcesz zostać przy szybkich materiałach to lakieruj cienkie warstwy małą dyszą, a strukturę uzyskasz obniżając nieznacznie ciśnienie. Ideału i tak nie będzie bo zawsze polerujesz. Jak chcesz zostać przy grubszych warstwa i samorozlewności lakieru to zmień dodatki ... na szybki rozcieńczalnik i wolny utwardzacz. ..... ostateczna ostateczność to długie przerwy między warstwami ale to najmniej skuteczne rozwiązanie.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl szczegóły
michalLbn
Klubowicz


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 2131
Punkty: 49/7
Skąd: z niecaka ;) LBN
Wysłany: 18-09-2013, 07:56   

Ale może coś być z powietrzem, jakiś praparat wisieć, skoro tylko na poziomach to podczas ruchu powietrza osiada. Zastanów sie dokładnie co stosowałeś. Ja miałem problem bo nitro było tanie po destylacji, a wcześnij płukało kanały prawdopodobnie w jakiejś perfumerii bo zapach był inny niż zawsze. A niby nitro tylko do mycia, ale gdzieś resztki w pistolecie + to co wisiało w powietrzu.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
unek
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 3287
Punkty: 30/22
Skąd: pomorskie
Wysłany: 18-09-2013, 10:16   

madmax napisał/a:
Wszedzie równo dolewam struktura jest identyczna na całej powierzchni.



Mad ale ty sie upierasz przy tej grubości powłoki przecież wiesz dobrze, że nie jesteś w stanie lakierujac element położyc tak lakier bezbarwny aby po całości było wszedzie tyle samo mikronufff ;)
Przecież nawet robot w fabryce tak nie położy :D

W moim pierwszy poscie w tym temacie podałem Ci linki do wad uwież mi przecież tam nie są barany i oni to już sprawdzii przed nami ...
Przecież lakierowanie to nie lot w kosmos tylko zachowanie odpwiednich zaleceń o tylę...
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
michalLbn
Klubowicz


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 2131
Punkty: 49/7
Skąd: z niecaka ;) LBN
Wysłany: 18-09-2013, 11:16   

Tak sobie myślę ze dzieje ci się to głównie na powierzchniach poziomych, bo na poziomach uzyskujesz inną grubość.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
marcus
Forumator
Hala Madrit



Pomógł: 1 raz
Wiek: 57
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 292
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: śląsk
Wysłany: 18-09-2013, 11:19   

PROJEKTER napisał/a:
Nie ma wyjścia ........ Musisz @madmax lakierować cienko. Skład lakierów się zmienia. Dostosuj się albo poprawiaj w kółko. Masz za szybki utwardzacz i lakierujesz za grubo.

jak widac mistrz projekter wyjasnił zagadkowe zjawisko ;) tym bardziej ze temperatury spadły wiec materiał grubiej trzeba nałozyc zeby sie rozlał dobrze ;) :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 18-09-2013, 14:08   

PROJEKTER napisał/a:
W warunkach garażowych gdy nie ma kabiny trzeba być samobójcą żeby trenować lakierowanie i uczyć się technik jak te zarezerwowana do pracy w kabinie. W garażu z kiepską wentylacją lakier musi być rozcieńczony .... ciśnienie trochę niższe, a aplikowane warstwy cieniutkie i od razu ze strukturą "na gotowo". Warstwa przysycha i kolejna też jest cienka i też na gotowo. W garażu nie dopuszcza się do samorozlewności lakieru. To gigantyczny błąd. To więcej śmieci w powłoce to gorszy połysk a nawet zacieki ... szczególnie zgrubienia na krawędziach elementów ( mikro wałki na kantach drzwi i pokryw )




Wałki na kantach mi sie nie robią i zacieki też nie. OD tylu lat maluje i nigdy sie to nie pojawiało. Zgodze się ze jak za grubo dowaliłem to gazowało chodź nie zawsze ale dlaczego mi gazuje skoro daje jedną warstwę ledwo co wylaną i to gówno sie pojawia. SPoko doleje rozcieńczalnika i przetestuje.
Sam nie wiem co mam z tym zrobić.

[ Dodano: 18-09-2013, 14:13 ]
unek napisał/a:
Mad ale ty sie upierasz przy tej grubości powłoki przecież wiesz dobrze, że nie jesteś w stanie lakierujac element położyc tak lakier bezbarwny aby po całości było wszedzie tyle samo mikronufff ;)

Ja nie twierdze ze maluje co do mikrona ale jasną jasnością jest to ze jak w jednym miejscu doleje mocniej to mi sie rozjedzie łuska a skoro wszedzie jest równo?
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
No-limit
Ekspert



Pomógł: 15 razy
Wiek: 63
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 2201
Punkty: 34/24
Wysłany: 18-09-2013, 16:19   

madmax napisał/a:
Ale dlaczego nie gazuje mi na całym elemencie tylko gazuje tam gdzie jest pozioma powierzchnia a nie pionowa. Wszedzie równo dolewam struktura jest identyczna na całej powierzchni.

Bo na pionowej latwiej się rozlewa pod wpływem grawitacji zapewne,
więc:
PROJEKTER napisał/a:
W garażu z kiepską wentylacją lakier musi być rozcieńczony


[ Dodano: 18-09-2013, 17:25 ]
Mam jeszcze taką uwagę-lubię po wymieszaniu klaru odstawić gotową miesznkę na 15-30 min.,jeszcze raz delikatnie wymieszć przed użyciem.Takie zboczenie ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 18-09-2013, 19:57   

No-limit napisał/a:
[ Dodano: 18-09-2013, 17:25 ]
Mam jeszcze taką uwagę-lubię po wymieszaniu klaru odstawić gotową miesznkę na 15-30 min.,jeszcze raz delikatnie wymieszć przed użyciem.Takie zboczenie ;)


Zboczenie czy nie .... ale to oczywiście bardzo ważna kwestia którą tu pominęliśmy. Faktycznie mieszanina lakiernicza powinna być przygotowana kilka czy nawet kilkanaście minut przed aplikacją. Jedni mówią żeby się "przegryzło" ale celniej byłoby żeby się "pogryzło" :) Te substancje chemiczne muszą mieć czas na reakcję między sobą bo czasami reakcja miedzy jednym związkiem chemicznym a innym w mieszaninie nie może być rozpoczęta gdy trwa inna. Gdy lakier połączy się z kwasem w utwardzaczu to wzrasta gwałtownie temperatura ( nie wyczuwalnie dla ludzi ale na tyle znacząco żeby zamienić płyny w pary ) Dlatego dobrze jest jak ta gwałtowna część reakcji przebiega w puszce na stole, a nie na elemencie. Zawsze najpierw reaguje ze spoiwem kwas z utwardzacza, a dopiero po chwili składniki rozcieńczalnika z resztą mieszaniny.

[ Dodano: 18-09-2013, 20:04 ]
madmax napisał/a:
Zgodzę się ze jak za grubo dowaliłem to gazowało chodź nie zawsze ale dlaczego mi gazuje skoro daje jedną warstwę ledwo co wylaną i to gówno sie pojawia.


To Ja się poddaję. Wszytko co napisałeś opisując wadę powłoki i przebieg tego zjawiska wskazuje na gazowanie. Także to że gdzieniegdzie jest. a gdzie indziej nie ma ... to typowe dla tej wady .... Jednak gdy piszesz że lakierujesz cieniutko a powłoka nadal gazuje .... to dla mnie, jakaś tajemnicza sprawa, zagadka, kompletna niewiadoma.... i niestety nie potrafię ci pomóc za pośrednictwem forum. ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
No-limit
Ekspert



Pomógł: 15 razy
Wiek: 63
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 2201
Punkty: 34/24
Wysłany: 25-09-2013, 17:59   

PROJEKTER napisał/a:
kiedyś jeden spec opublikował taki teks z którego wynikało, że kwas w utwardzaczach produktów lakierniczych działa jak magnes i gąbka dla tlenu i wody.

Słaby kwas,a w zasadzie jego sól-izocyjanian,który ulega hydrolzie tj, nie wiąże się,nie sieciuje w całości uretanów lecz w obecności wody część dysocjuje,powraca do stanu pierwotnego tj,,słabego "uwodnionego kwasu.
To tak najprościej ;) .Resztę można sobie dopowiedzieć w temacie odłażącego klaru,mlecznienia ,bąbli :)

[ Dodano: 25-09-2013, 18:43 ]
Ps.:może doprecyzuję.Ulega hydrolizie w obecności wody na słaby kwas cyjanowy i alkohol o kwaśnym odczynie,których to solą jest uretan :)

[ Dodano: 25-09-2013, 18:47 ]
Który po usieciowaniu tworzy poliuretan-lakier ,który jest tworzywem sztucznym.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Andy01
Użytkownik
Andy


Wiek: 59
Dołączył: 28 Gru 2013
Posty: 13
Skąd: Canada, Ontario.
Wysłany: 31-12-2013, 20:20   

Ja jeszcze dorzucę od siebie pomimo starego postu.
-zbyt grube warstwy lakieru
-za krótki czas między warstwami
-niewłaściwe proporcje bezbarwny/utw./rozpuszczalnik(zakładam że mieszasz to na linijkę lub w kubku z podziałką, a nie na oko
-iewłaściwy rozpuszcznik, niedostosowany do temperatury otoczenia
Bąbelki gazu to nic innego jak rozpuszczalnik, który nie odparował poprawnie.Został uwięziony w lakierze.
Jesli zmiana grubości warstw lakieru nie pomaga, zmień rozpuszczalnik.
_________________
Andy
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne