lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Analiza finansowa założenia i prowadzenia działalności
Autor Wiadomość
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 07-05-2012, 01:02   Analiza finansowa założenia i prowadzenia działalności

W związku z tym że w wielu tematach przewija się spawa opłacalności lub nie takich czy innych poczynań w zakładaniu własnej profesjonalnej działalności --blacharstwo lakiernictwo-- postanowiłem założyć ten temat.
Nie chodzi mi o jakieś teoretyczne rozważania ale o konkretne poparte liczbami i wyliczeniami fakty.
I tu prośba do tych użytkowników forum którzy mają swoją normalnie (legalnie)prowadzoną działalność, duże nowoczesne warsztaty i przeszli już etap budowy ,wyposażania i wejścia na swój lokalny rynek usług w tej branży.
Chodzi mi o to aby przysłowiowy Jasiu Kowalski po przeczytaniu tego tematu dowiedział się co go czeka jeżeli na poważnie zajmie się działalnością w tej branży.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 07-05-2012, 17:40   

Elvis, tu masz bardzo podobny temat także nie ma sensu zakładać drugiego o tym samym zagadnieniu. Jak ktoś będzie zainteresowany to moge podać jakieś koszty. Zauważ, że nikt z niczym konkretnym się tam nie udzielał bo na forum jest tylko kilka osób które posiadają poważne warsztaty. Bardziej przydał by się temat "Jak do kwoty 100tys i posiadając własne budynki gospodarcze zrobić przyzwoity warsztat pozwalający na dalszy rozwój w przyszłości?"
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 07-05-2012, 18:36   

ZIEMBA napisał/a:
Bardziej przydał by się temat "Jak do kwoty 100tys i posiadając własne budynki gospodarcze zrobić przyzwoity warsztat pozwalający na dalszy rozwój w przyszłości?"


Bardzo fajny temat ... ale obawiam się że nadal dla 80 % Usherów 100 tyś to kwota niewyobrażalna. Dlatego najpierw przydałby się tu temat ... Jak się oswoić z kosztami adaptacji garażu i zobrazować sobie 100 tyś ? albo Czy 100 tyś zł netto wystarczy mi na ... waciki ? :)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
meverick
Guru



Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 412
Punkty: 6/8
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 07-05-2012, 18:48   

ZIEMBA napisał/a:
"Jak do kwoty 100tys i posiadając własne budynki gospodarcze zrobić przyzwoity warsztat pozwalający na dalszy rozwój w przyszłości?"
ze stodoły profesjonalnego warsztatu za 100tyś zł nie zrobisz, przerabiałem to sam, tego nawet za tą kwote podwalinami nazwać nie będzie można, ciągle to będzie dziupla, która przy każdej kontroli przyniesie tylko jeszcze więcej wydatków i problemów ;) Pewnie zaraz zostane zjedzony , przez wszystkich , którzy pracuja w takich dziuplach, ale to jest moje zdanie po 3 letniej "walce" by ze stodoły coś wyszło ;]
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 07-05-2012, 19:02   

meverick napisał/a:
ZIEMBA napisał/a:
"Jak do kwoty 100tys i posiadając własne budynki gospodarcze zrobić przyzwoity warsztat pozwalający na dalszy rozwój w przyszłości?"
ze stodoły profesjonalnego warsztatu za 100tyś zł nie zrobisz, przerabiałem to sam, tego nawet za tą kwote podwalinami nazwać nie będzie można, ciągle to będzie dziupla, która przy każdej kontroli przyniesie tylko jeszcze więcej wydatków i problemów ;) Pewnie zaraz zostane zjedzony , przez wszystkich , którzy pracuja w takich dziuplach, ale to jest moje zdanie po 3 letniej "walce" by ze stodoły coś wyszło ;]


Chyba aż tak żle nie jest Mav? Myśłe, że za taką kaske już da się przerobic budynek gospodarczy np. na 3 stanowiska plus mały socjal. Do tego troche używanego sprzetu. Może nie będzie to w 100% spełniało wymagania środowiskowe ale 80% przepisów będzie załatwione i da perspektywy rozwoju na przyszłość.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 07-05-2012, 19:06   

[quote="meverick"]
ZIEMBA napisał/a:
Pewnie zaraz zostane zjedzony , przez wszystkich , którzy pracuja w takich dziuplach, ale to jest moje zdanie po 3 letniej "walce" by ze stodoły coś wyszło ;]


Kiedyś faktycznie by cię zakrakali :) Dzisiaj już tu wszyscy są na to za mądrzy i za dobrze zorientowani co gdzie kiedy i za ile ? :nono:

100 tyś to jest jakiś kapitał startowy. Jeżeli budynku nie trzeba odbudowywać od zera tylko to adaptacja z niewielkim remontem i do tego podejmuje się mądre decyzje, to faktycznie cudów za stówę się nie da zrobić, ale malutki warsztat z dwoma stanowiskami już tak ( w budynku gospodarczym, a nie mikro garażu :nono: ). Pamiętajmy że nie wszystko, to musi być od razu nowy sprzęt, lub taki z najwyższej półki. Niektóre rzeczy można rozłożyć na raty lub etapy. Kto np. czytał temat o posadzce w garażu powinien "zajarzyć", że jak zacznie remont i położy na podłodze kostkę betonową to jej rozebranie żeby zrobić potem otwór wentylacyjny w posadce to żaden koszt i wysiłek ... a jak ktoś jest bezmyślny to wyleje beton położy kafle i za rok dwa je rozwali jak będzie robić otwór pod profi lakiernię. To tylko przykład, bo takich "pułapeczek" jest przy adaptacji kilkadziesiąt i trzeba decydować przy ograniczonym budżecie co robimy od razu, a co w drugim etapie. :nono:

Wszystko da się mądrze rozplanować. 100 tyś zł to akurat taka kwota "granica" ... trochę za mało żeby "rozrabiać" i dość żeby nie zrobić dziadowskiej nory zamiast warsztatu.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 07-05-2012, 23:33   

ZIEMBA napisał/a:
Elvis, tu masz bardzo podobny temat także nie ma sensu zakładać drugiego o tym samym zagadnieniu. Jak ktoś będzie zainteresowany to moge podać jakieś koszty. Zauważ, że nikt z niczym konkretnym się tam nie udzielał bo na forum jest tylko kilka osób które posiadają poważne warsztaty.


Niestety mimo usilnych starań nie znalazłem nic związanego z poważną analizą finansową założenia ani też prowadzenia takiej działalności.
Chodzi mi o to aby to nie były jakieś wizje ,urojenia lub czyjeś marzenia--aby nie rzucać bezmyślnie cyframi a to 100 a to 400 tyś itd.
Nie musi tu wypowiadać się 100 osób, wystarczy kilka rzeczowych postów.

I tak np. przy założeniu działalności 1. Koszt działki (przeć. za m2) , 2.Koszty pozwoleń.3Koszt projektu. 4.Koszt mat .budowlanych (np w przeliczeniu na m2 powierzchni) .5 . Koszty usług budowlanych w przeliczeniu na m2 6.Koszty koniecznych do wykonania przyłączy kan. elektr. wod. gaz . 7.koszty wyposażenia itd itp
Przy analizie prowadzenia działalności 1. Podatki od pow. nieruchomości 2.Koszty utrzymania pracowników(pomocnik lak. lakiernik ,blacharz) a także biurowych. 3. Koszty ogrzewania w przeliczeniu na m2 .4.Szacunkowy przeciętny dochód wypadający na jednego pracownika w ciągu roku. 5. Jaka %część z obrotu pozostaje czystym dochodem (oczywiście przed odprowadzeniem podatku--forum to nie US) itd itp

[ Dodano: 08-05-2012, 00:01 ]
PROJEKTER napisał/a:
Dlatego najpierw przydałby się tu temat ... Jak się oswoić z kosztami adaptacji garażu i zobrazować sobie 100 tyś ? albo Czy 100 tyś zł netto wystarczy mi na ... waciki ?
_________________

Nie do wiary ;) z kąt taka przychylność dla garażowców??? Gdybym ja to napisał to dostał bym bana pod pretekstem że moja działalność zagraża życiu i zdrowiu--jak to było za nie napisany post w temacie gdzie @unek grzał na kozie lakier ;) .
A ja chciałem wtedy napisać że można bezpiecznie grzać lakier gdy się ma dziewczynę żonę lub kochankę i puszkę z tym lakierem wsadzi się jej między cycki :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 08-05-2012, 01:02   

...a zadałeś sobie pytanie.... po co ?
Naprawianie samochodów to fajne hobby, jak sobie znajdziesz jakąś dobrą robotę to możesz sobie prowadzić warsztat dla przyjemności, ale żeby z tego żyć...? Na sprzęt wydasz setki tysięcy a i tak ciągle czegoś brakuje, jak już uzbierasz jakieś tam wyposażenie, to zabraknie ci ludzi do obsługi tego sprzętu. I tak wychodzi że sam będziesz musiał robić, aby zarobić na opłaty, na pracownika który ma miesiąc urlopu, wolne długie weekendy, no i oczywiście chorowity jest. Do tego biuro księgowe, prawnik, firma windykacyjna...i jeszcze wiele, wiele innych opłat...
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 08-05-2012, 10:22   

snayper napisał/a:
Nie do wiary ;) z kąt taka przychylność dla garażowców??? Gdybym ja to napisał to dostał bym bana pod pretekstem że moja działalność zagraża życiu i zdrowiu-


Nie przesadzaj ;) ... 100 tyś zł to jest już jakiś kapitał startowy. Budowy z tego nie zrobisz bo ta to od 300 000 w górę, ale adaptacja budynku gospodarczego na dwa stanowiska i używaną kabinę z wielkim wysiłkiem i w gospodarczym systemie inwestycji ( dużo robisz sam ) jest możliwa.

Czy to nagła przychylność dla "garażowców" z mojej strony ? :) Wątpię ;) . Raczej w moim podejściu nic się nie zmieniło od początku ... może po za tym, że tak jak każdy inny inteligentny człowiek widzę od kilku lat nie kończąc się kryzys gospodarczy i dalsze straszenie Europy jeszcze większą recesją. W takiej sytuacji ekonomicznej gdy jest dostępny używany markowy sprzęt, a wiele elementów inwestycji można zrobić taniej nie ma powodu do podnoszenia standardu projektowanego, czy planowanego warsztatu do poziomu na jakim taka inwestycja powinna się znaleźć w innych warunkach rynkowych.

Standard nowo budowanej lakierni dwu stanowiskowej z kabiną jest nieporównywalny z wyremontowanym budynkiem gospodarczym, czy stodołą, choć oba mogą mieć podobną powierzchnię. :nono: . Obiekt wolnostojący przy trasie przelotowej zawsze będzie miał większy standard i prestiż niż wyremontowana stodoła obok domu w którym mieszka właściciel takiego warsztatu :nono: . To normalne i oczywiste. Co z tego ... jak na tego typu inwestycje decyduje się dziś co 20-sty inwestor rozważający budowę warsztatu i w większości są to osoby prowadząc już warsztat w wynajętym obiekcie ( 30 % wartości inwestycji maja już we własnym sprzęcie ).

Decyzje inwestycyjne podejmuje się po analizie tego co było i tego jak jest ... a nie na podstawie tego jak będzie. Cały problem polega na tym, że zwrot nakładów zależy od tego jak będzie, a nie jak jest. Nie dziwi mnie ostrożność inwestorów w tej branży. Mało tego .... JA zawsze TU pisałem że usługi napraw samochodów to gówno nie interes. Wskazywałem wam przykłady jak ma się malowanie jednego frontu do mebli kuchennych w porównaniu do jednego elementu samochodu ... pisałem o lakierniach przemysłowych ;)

Dziś warsztat samochodowy w małym mieście, na wsi, lub przy trasie jest jak kiedyś kowal. Musi zrobić wszytko, albo ma problemy z utrzymaniem się na powierzchni bo takich jednoosobowych warsztatów jest w tym kraju porostu za dużo. :nono: Jedyna szansa na to żeby się poprawiło to wyplenienie takich garaży i nor jakie niestety prowadzi wielu z was.

Paradoksalnie, albo część z was musi sama zrezygnować, albo trzeba was zmusić ( kontrolami ) żeby innym się poprawiło. Za to jak dziś wygląda rynek napraw powypadkowych odpowiadają ci co za grosze naprawiają samochody w szopach i norach ... to że w norach to "pal licho" ... ale to że za grosze ... to już wykańcza tą branżę rok po roku, manieruje klientów i powoduje że pomimo tego że wszytko drożej sami nie możecie podnieść cen usług. Typowy strzał w kolano :)

No i sedno problemu .... Oczywiście że @Krzychuatim ma absolutną rację w swoim poście. Jednak JA i wielu z was, oraz, Krzychuatim wie jak trudno jest przekreślić lata własnej pracy, doświadczenia, zdobytej wiedzy i zainwestowanego kapitału i się przebranżowić bo interes idzie słabiej i nie widać perspektyw. :angry: Niektórzy z was w szkole podstawowej chcieli być strażakami inni lecieć w kosmos. Teoretycznie nic nie stało na przeszkodzie żeby to osiągnąć. Z przypadku zostaliście lakiernikami. Z biegiem lat każdy zostaje kimś z zawodem wykonywanym np. hydraulikiem i wtedy już trudno jest zmienić taki zawód i zostać np. kucharzem jak za jego wykonywaniem kryją się lata zgłębiania tajemnic i sztuczek zawodowych.

Dlatego jak ktoś tu wchodzi na forum ma, rok czy dwa doświadczenia w lakierowaniu samochodów i pyta o tani pistolet sprężarkę, czy wentylator do garażu to na mają pomoc raczej niech nie liczy. Ja się nie będę wydurniał ... a WY ... cóż piszcie i pomagajcie przybędzie nor w nich tandety i gównianych rozwiązań to wszystkim WAM będzie lepiej :)

Chętnie pomogę jak ktoś chce adoptować pomieszczenie, zrobić legalna lakiernię nawet jak będzie mała i bez fajerwerków technologicznych. Musi być jednak na takim poziomie żeby wszytko w niej było profesjonalnie urządzone. Kabina kosztuje 30 000 zł i 150 000 tyś. W obu przypadkach to kabina. Decyzja którą kupić należy do inwestora, Ja tylko sugeruję że powinna być w organizowanej lakierni. ;) Ci którzy ze mną pracowali, albo coś dla nich projektowałem doskonale wiedzą, że sami decydują o wysokości nakładów inwestycyjnych na etapie uzgadniania koncepcji lakierni. Możemy coś zrobić tanio, lub drożej, albo bardzo drogo i bardzo profesjonalnie ... nie możemy jednak zejść poniżej poziomu "zero" który Ja uważam za gównojadztwo. Wszystko co powyżej tego poziomu, jest dla mnie akceptowalne nawet adaptacja budynku gospodarczego.

Uważam, że za 100 tyś da się zaadoptować budynek gospodarczy na mały warsztat blacharsko lakierniczy i nie powoduje to u mnie jakiś zawodowych wyrzutów moralnych, czy obrzydzenia technicznego :) Mało tego przypominam że to JA jestem autorem projektów tzw. Mini Lakierni gdzie najmniejsza z nich ma 50 m2 :nono: . Taki obiekt dla funkcjonującego już warsztatu mechaniki, ogumienia i blacharstwa samochodowego to skarb. :)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
gugun
uzależniony od forum


Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 343
Punkty: 5/1
Skąd: kuj-pom
Wysłany: 08-05-2012, 10:27   

tysz mi się wydaje ze w tych czasach to budowanie warsztatu od podstaw to ujowy interes...jak bym miał pare setek to bym zrobił lepszy biznes i mnożył kase z każdym miesiącem zamiast czekać xx lat az sie zwróci...impreza dobra dla osób co chcą zap... na to całe zycie i na koniec zostawić z regóły nieodpowiedzialnym dziecią co itak to przepierdzielą...bo przeważnie tak jest-mam kilku znajomych co dostali zayebiste spadki po kilka hektarów ziemi,gospodarstwa wielkie a stoją po paru latach z zulami pod sklepem i żebraja o 2zł na piwo
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 08-05-2012, 10:36   

gugun napisał/a:
tysz mi się wydaje ze w tych czasach to budowanie warsztatu od podstaw to ujowy interes...jak bym miał pare setek to bym zrobił lepszy biznes i mnożył kase z każdym miesiącem zamiast czekać xx lat az sie zwróci...


No tak ... tylko co konkretnie byś robił ? ... Bo wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. :) Nie które biznesy wyglądają doskonale z boku i wtedy wskazuje się takiego właściciela ASO, czy samoobsługowego sklepu spożywczego jako bogatego faceta który nic nie robi tylko liczy kasę, a jak się temu przyjrzysz od środka to facet tkwi po uszy w kredytach wstaje o piątej rano, mieszka w samochodzie robiąc 300 km dziennie, żona go zdradza, dzieci oglądają w niedziel rano jak jeszcze śpi, a gość jak tylko wstanie to pije drinki żeby się uspokoić i odstresować, a urlopu nie miał od 10 lat. :)

W jaki biznes być zainwestował jakbyś miał te 100 tyś ? w handel ?, produkcję ?, świat finansów ?, czy inny rodzaj usług ?
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Ostatnio zmieniony przez PROJEKTER 08-05-2012, 10:50, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 08-05-2012, 10:40   

Krzychuautim napisał/a:
...a zadałeś sobie pytanie.... po co ?


tak

snayper napisał/a:
Chodzi mi o to aby przysłowiowy Jasiu Kowalski po przeczytaniu tego tematu dowiedział się co go czeka jeżeli na poważnie zajmie się działalnością w tej branży.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 08-05-2012, 10:49   

PROJEKTER napisał/a:
produkcję ?

Jest mega interes do zrobienia.
Każdy głupi to zrobic potrafi.
Potrzebne sa dwie, trzy osoby.
Nawet dwie wystarczą, lecz trzy będą miały luz i pełne kieszenie kasy.
Klienci z całego świata.
Sprawdzone, naocznie.
Na PW Robercie moge Ci podac szczegóły a Ty sam ocenisz czy to interes czy klapa.

Koszty i maszyny.
Tokarnia numeryczna i wtryskarka.
Prasa ręczna i pistolet lakierniczy.
Z dwie piły taśmowe.
Koniec wymagań.
100 tyś na start i jesteś po roku bogiem.

Byłem widziałem i zeby zobaczyć proces nawet za free jeden dzień pracowałem.
 
     
gugun
uzależniony od forum


Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 343
Punkty: 5/1
Skąd: kuj-pom
Wysłany: 08-05-2012, 10:57   

PROJEKTER napisał/a:
W jaki biznes być zainwestował jakbyś miał te 100 tyś ? w handel ?, produkcję ?, świat finansów ?, czy inny rodzaj usług ?
jak bym miał to bym wiedział:) 100k to troche mało na dobry warsztat i dobry biznes... zapewne bylo by to coś co sie szybko zwraca w calości + zysk... np. jakaś hodowla i np ślimaków na co mało osob wpada a interes nie mały... utylizacja nap plastiku,makulatury i innych śmieci..produkcja..np bloczków,polbruku,pustakow a jak juz handel to mala dzipla i stare auta...na 1-2 sie nie dorobisz ale jak masz pare setek to...

ale to tak na szybko,czasem pozornie głupie rzeczy okazują sie strzałem w 10:) i ty zapewnie dobrze o tym wiesz:)

inwestycja w tych czasach w warsztat nie wiem czy jest tak do końca dobrym pomyslem...mimo że kiedyś to był doskonały interes,to na dzień dzisiejszy nie wygląda to tak wesoło z czym sie chyba wiekszość zgodzi???sam mialeś zresztą i dobrze wiesz ile trzeba sie nalatać i nayebać żeby coś urobić

[ Dodano: 08-05-2012, 11:00 ]
mkautos napisał/a:
Jest mega interes do zrobienia.
Każdy głupi to zrobic potrafi.
Potrzebne sa dwie, trzy osoby.
Nawet dwie wystarczą, lecz trzy będą miały luz i pełne kieszenie kasy.
Klienci z całego świata.
Sprawdzone, naocznie.
Na PW Robercie moge Ci podac szczegóły a Ty sam ocenisz czy to interes czy klapa.

Koszty i maszyny.
Tokarnia numeryczna i wtryskarka.
Prasa ręczna i pistolet lakierniczy.
Z dwie piły taśmowe.
Koniec wymagań.
100 tyś na start i jesteś po roku bogiem.

Byłem widziałem i zeby zobaczyć proces nawet za free jeden dzień pracowałem.

o tym właśnie pisze:) i jeszcze dodaj że jest to coś o czym nikt by nie pomyślał.....
znam gościa co produkuje mkartony i sprzedaje po pare gr za sztuke a nie wie co z kasą robić...co 2 lata nowe auto ciągłe wycieczki i pare setek na koncie gdzie za karton bierze 30gr:) i ma paru ludzi tylko:)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 08-05-2012, 11:05   

gugun napisał/a:
jeszcze dodaj że jest to coś o czym nikt by nie pomyślał.....


Interes prosty i lekki.
Jednak kontrahenci bywają nieuczciwi i nie szarpnę sie na takie wyzwanie.
Każdy z nas miesięcznie wydaje na te produkty od kilkunastu do kilkudziesieciu zł.
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 08-05-2012, 11:05   

Krzysiu ... no chętnie się dowiem co to za biznes choć Ja już jestem za stary na jakieś rewolucje zawodowe ... jednak przypomnę ... WSZĘDZIE DOBRZE GDZIE NAS NIE MA :nono: .

Patrząc z boku na zawód lakiernika samochodowego można komuś kto kończy szkołę powiedzieć :

Zobacz ... masz garaż u rodziców. Kupujesz sprężarkę za 600 zł pistolet za 100 albo nawet dwa, szlifierkę i piec do ogrzewania, jakiś wentylator w ścianę i działasz. Maks 10 000 - 15 000 zł. ASO bierze 800 zł za element to weź 400, a nawet 300 i żyjesz jak "Cysorz co ma klawe życie" jak tylko pomalujesz jeden samochód dziennie z pięcioma elementami. Zobacz to nawet 1500 zł dziennie a po miesiącu 4500 bez podatku :spoko:

- A skąd Ja wezmę te 15000 zł ? :maruda:

Z Urzędu Pracy. Składasz wniosek i kasa za free. Rejestrujesz firmę jako myjnia, czy tam naprawa tapicerki i nie potrzebujesz żadnych pozwoleń. Złoty biznes. Do tego co jakiś czas kupisz samochodzik na handel i ci wpadnie dodatkowe kilka tysięcy. I zawsze masz robotę bo zobacz ile jest wypadków i zardzewiałych strucli ? :D

Zobacz Kowalski ma małą lakiernię i jak żyje jak bogol ... i Nowak ma warsztacik i Heniek ... to zloty interes pracujesz kiedy chcesz, cały czas w domu ... rewelka :tort:

... i już facio zostaje lakiernikiem w norze ... a dopiero za rok / dwa złapie w co się wpierdzielił i dozna szoku :)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 08-05-2012, 11:17   

mkautos napisał/a:
Jest mega interes do zrobienia.


Interes w dzisiejszych czasach to ożenić się z młodą ładną chinką :nono:

gugun napisał/a:
inwestycja w tych czasach w warsztat nie wiem czy jest tak do końca dobrym pomyslem...mimo że kiedyś to był doskonały interes


Przewiduję że będzie jeszcze gorzej , bo słyszy się coraz częściej o wprowadzeniu podatku dla samochodów związanych z ich wiekiem.
A jak będzie jeszcze tak jak w niektórych państwach zachodnich że za numerem VIN ciągnie się cała historia samochodu i bez względu że ma go nowy właściciel, musi płacić kilkukrotnie większe ubezpieczenie za to że auto kiedyś tam było "walone" to będzie już zupełna "kicha" . No cóż lobby samochodowe robi co może. :nono:

Więc jak drastycznie spadnie wartość samochodów to muszą niestety spaść ceny za usługi przy naprawie ich elementów. :nono:
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 08-05-2012, 11:28   

gugun napisał/a:
inwestycja w tych czasach w warsztat nie wiem czy jest tak do końca dobrym pomyslem...mimo że kiedyś to był doskonały interes,to na dzień dzisiejszy nie wygląda to tak wesoło z czym sie chyba wiekszość zgodzi???sam mialeś zresztą i dobrze wiesz ile trzeba sie nalatać i nayebać żeby coś urobić .


NALATAĆ ??? ... kurde JA to już mieszkałem w tym cholernym warsztacie. Świątek piątek niedziela. A to klientowi oddać rano w niedziele bo na giełdę jedzie, a to zaczekać do 16.00 jak inny będzie z giełdy w niedziele wracał to podrzuci części, a to się ochrona ochlała i trzeba było zasuwać do firmy, a to piec się spieprzył, a to brama zerwała, a to klient awanturnik i tylko z szefem chce gadać i guzik go obchodzi że szef ma 40 st gorączki i umiera w domu. Każdy pracownik miał jakieś poważne życiowe problemy non stop i bez przerwy mi paraliżował robotę, a to lakiernik miał focha bo mu kazałem robić inaczej niż się nauczył, a to diagnosta problemy z dzieckiem, a to elektroniki kłopoty zdrowotne ... Ciągle każdy niezadowolony z zarobków ... ale jak trzeba zostać i dorobić po godzinach to już nie mają czasu bo jest disco we wsi, Samochody zastępcze i dostawcze, a pracownicy mi trzy auta rozbili z czego dwa klientów ... w dupę z takim interesem :) ... i ciągłe wydatki, a klienci to duże firmy flotowe i płacą tylko przy pełni księżyca pod warunkiem że wypada ona w parzyste dni i temperatura na zewnątrz nie spada poniżej zera stopni.

Ciągle coś .... Gaśnice do legalizacji, sprzęt z SKP do legalizacji, pomiary kontrolne instalacji elektrycznej, przeglądy podnośników, dopuszczenia UDT-u, kontrole Sanepid i PIP. Praca od 6.00 do 20.00 ... siedem dni w tygodniu ... a i w nocy trzeba było czasami pojechać do firmy. Klient zmarł i nikt nie wiedział gdzie szukać spadkobierców, a auto na placu ( kasa utopiona ), innego wsadzili do pierdla a Policja zabezpieczyła jego samochód ( 7 tyś w częściach i robociźnie - przepadło), Jeszcze inny wyjechał do Anglii i zostawił samochód na placu ( prawie 3 tyś w częściach i robociźnie przez prawie rok )

Pierwszy w warsztacie i ostatni w domu. Pięć lat i żadnego urlopu powyżej 7-iu dni ... aż się rozwiodłem z żoną ... i po zastanowieniu wcale się jej nie dziwię. ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
gugun
uzależniony od forum


Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 343
Punkty: 5/1
Skąd: kuj-pom
Wysłany: 08-05-2012, 11:38   

może nie tak krótko chodz bywało "gorzej" ale wszystko i na temat....
znam tylko 1 osobe co pracowała po 7h dziennie i żyła jak chciała-łysy senior :D
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
keon
Wymiatacz


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 176
Punkty: 3/3
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 08-05-2012, 17:18   

PROJEKTER napisał/a:
W jaki biznes być zainwestował jakbyś miał te 100 tyś ? w handel ?, produkcję ?, świat finansów ?, czy inny rodzaj usług ?


Dobrze mowisz ,ci co naprawde kreca jakis biznes nie wazne w jakiej branzy wiedza ze to tylko z wierzchu tak ladnie wyglada .Tylko ludzie ktorzy nic w zyciu konkretnego nie zrobili i prawdopodobnie nic nie zrobia widza to inaczej,ja zawsze mowie ze kazdy moze sobie wziac kredyt pozyczki na auta nie spac po nocach i tyrac od rana do wieczora zeby sie cieszyc tymi niby bogactwami w postaci pieknego domu czy auta.Tylko pewnie nie beda mieli sie nawet kiedy sie nim przejechac.

Mysle ze kazdy biznes jest dobry jesli sie robi to z poswieceniem (nie do przesady pamietac o rodzinie)i co najwazniejsze profesjonalnie.Zawsze bedziecie mieli klientow,moze niekiedy mniej niz badziewiaze ale lepiej zaplaca za usluge.
Ale tylko w tedy kiedy ten warsztat bedzie w miare wygladal i bedzie w nim rowniez porzadek poza tym ze bedzie pro robota .Bo nawet dobry mechanik czy lakiernik w gownianych warunkach nie zalapie kientow przypadkowych bo poprostu nikt dobrym wozkiem do szopy nie przyjedzie z przypadku, co innego z polecenia.

A nam chyba zalezy zeby pomimo tego ze nawet nie mamy kasy na full wypas warsztat na starcie miec jak najwiecej roboty,i jak najszybciej ten warsztat wykonac rowniesz na jak najwyszym poziomie.I wtedy mamy porzadna jakosc i porzadny warsztat,brakuje nam tylko jeszcze jednego ,dobrego pracownika ;]

No wlasnie i tutaj zaczynaja sie schody bo ciezko jest z nalesc dobrych pracownikow ktorzy jeszcze docenia to ze moga pracowac w tak pieknym i dobrze wyposazonym warsztacie to po pierwsze.
Bo z mojego doswiadczenia 8na dziesieciu nie nadaje sie do precyzyjnej pracy.
A nie mam warsztatu tylko ,pracuje na wykonczeniach budynkow,gdzie praca nie jest przewaznie az tak precyzyjna.
Ludzie nie uszanuja twojego sprzetu z najwyszej polki ,przynajmniej ta wiekszosc ,i nawet nim niekiedy nie sa w stanie wykonac dobrej roboty i tu rece opadaja bo niekiedy ogladam naprawde piekne rzeczy wykonane lata temu przez ludzi ktorzy nie mieli tych pieknych precyzyjnych narzedzi.
To temat z innej branzy ale to nie ma nic do tego w kazdej jest tak samo.

Ale zycze nam wszystkim zebysmy znalezli tych 2 na dziesieciu :)
I wtedy bedzie wszystko napewno funkcjonowalo dobrze ,nie zaleznie czy ten warsztat bedzie w duzym miescie czy w malym miasteczku.

Tez bede chcial otworzyc warsztat w najblizszym czasie jak tylko dozbieram brakujaca mi kase na start.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 08-05-2012, 17:32   

keon napisał/a:
pracuje na wykonczeniach budynkow,gdzie praca nie jest przewaznie az tak precyzyjna.

Dziś podziękowałem pomocnikowi.
Przesadził jak nakleił matę, nasączył żywicą i czekał aż się nie utwardzi.
Nastepnie przechodził do nastepnych czynności,,, druga warstwa maty i znów czekał i strasznie go to zmęczyło.
Robił w wykończeniówce.
W lakiernictwie nie podołał a pomagał mi przy pewnym caddim,,,, uff, spadam robic, bo teraz to za dwóch muszę naginać.... eee, znaczy za jednego i 1/20 gościa.
 
     
keon
Wymiatacz


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 176
Punkty: 3/3
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 08-05-2012, 17:35   

mkautos napisał/a:
1/20 gościa.


hehe
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 08-05-2012, 18:57   

snayper napisał/a:


I tak np. przy założeniu działalności 1. Koszt działki (przeć. za m2) , 2.Koszty pozwoleń.3Koszt projektu. 4.Koszt mat .budowlanych (np w przeliczeniu na m2 powierzchni) .5 . Koszty usług budowlanych w przeliczeniu na m2 6.Koszty koniecznych do wykonania przyłączy kan. elektr. wod. gaz . 7.koszty wyposażenia itd itp


Tutaj akurat ktoś może Ci napisze ile co go kosztowało ale nie licz na to, żę ktoś tu poda jakie ma obroty, jakie płaci podatki, ile płaci pracownikom itp. :nono:
W temacie który Ci podałem masz wypisane wszystkie formalności jakie trzeba załatwić, zrób sobie liste i pochodz z nią po urzędach to się dowiesz ile co kosztuje w Twoich stronach. Cena projektu budowlanego warsztatu w mojej okolicy u przeciętnego projektanta wacha się między 20 a 40tys. Jak będziesz miał projekt to idziesz z nim do kilku budowlańców żeby Ci go wycenili i się dowiesz jakie będą koszty. Wyposażenie to już chyba sam potrafisz sobie policzyć bo są sklepy internetowe z takim sprzetem i możesz sprawdzić ceny.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 08-05-2012, 19:59   

ZIEMBA napisał/a:
W temacie który Ci podałem masz wypisane wszystkie formalności jakie trzeba załatwić, zrób sobie liste i pochodz z nią po urzędach to się dowiesz ile co kosztuje w Twoich stronach.


No nie pomału tracę cierpliwość :glupek: Już to pisałem 2 razy , raz w pierwszym poście drugi raz dzisiaj dla @Krzychuautim ale napiszę to jeszcze raz.

CHODZI MI O TO ABY PRZYSŁOWIOWY JASIU KOWALSKI PO PRZECZYTANIU TEGO TEMATU DOWIEDZIAŁ SIĘ CO GO CZEKA JEŻELI NA POWAŻNIE ZAJMIE SIĘ DZIAŁALNOŚCIĄ W TEJ BRANŻY.

A jeżeli chodzi o mnie to ja się mam dobrze w swojej luksusowej norce i nie muszę ani za niczym chodzić ani niczego kupować.

Zakładając ten temat uważałem że KOSZTY!!!!!!!!! są to najistotniejsze sprawy przy zakładaniu jakiejkolwiek działalności. Bo mówi się o wszystkim i o d...ie marynie a nie o tym czy coś się opłaca czy nie i dlaczego.
I nikogo tu nikt nie zmusza do publikacji swojego PIT-u. A podanie % zysku z obrotu niczego o ogólnych dochodach nie mówi.
Chociaż na dobrą sprawę niech się nikomu nie wydaje że zeznania
podatkowe które złożyliście do US są takie tajne :smiech:

ZIEMBA napisał/a:
Tutaj akurat ktoś może Ci napisze ile co go kosztowało ale nie licz na to, żę ktoś tu poda jakie ma obroty, jakie płaci podatki, ile płaci pracownikom itp.

Jak wszystko jest tak super legalne na "tip top" firma" pełną gębą" to robienie tajemnicy z wynagrodzenia pracownika jest coś nie tak ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 08-05-2012, 23:35   

No dobra....kilka lat wstecz 30-40% fajnie....a potem już tylko w dół...na dzisiaj poniżej 0%.
Może to się trochę poprawi w przyszłości, ale podobnie jak kiedyś szewc miał dochodowy interes a dzisiaj co najwyżej mały warsztacik, tak blacharz i lakiernik to zawody na wymarciu.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
krzyss20
Wyjadacz


Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 100
Skąd: WPR
Wysłany: 09-05-2012, 09:14   

Wynika z tego że inwestycja duża dochodowość żadna.
Z tego co widzę i słyszę od znajomych warsztacików to obroty słabe a co za tym idzie to i dochodowość marna.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 10-05-2012, 19:55   

snayper napisał/a:
CHODZI MI O TO ABY PRZYSŁOWIOWY JASIU KOWALSKI PO PRZECZYTANIU TEGO TEMATU DOWIEDZIAŁ SIĘ CO GO CZEKA JEŻELI NA POWAŻNIE ZAJMIE SIĘ DZIAŁALNOŚCIĄ W TEJ BRANŻY.


Tak, i najlepiej żeby zamieścić tu jeszcze kilka gotowych projektów. :glupek: Jakie papiery są do załatwienia jest bapisane. Więc niech teraz ten przysłowiowy Kowalski ruszy swój tyłeczek i pokręci sie troche a nie bedzie czekał na wyłożenie wszystkiego na tacy. Ja dałem sobie rade w jeżdżeniu po urzędach to i ten Kowalski napewno sobie poradzi bez problemu, przecież to tylko jeżdżenie i pytanie o cene :)
Nawet, jak prowadze w 100% legalną działalność to i tak nie będe informował nikogo ile kto u mnie zarabia, takie podejście ma 90% przedsiębiorców ;)

[ Dodano: 10-05-2012, 19:57 ]
snayper napisał/a:
Jak wszystko jest tak super legalne na "tip top" firma" pełną gębą" to robienie tajemnicy z wynagrodzenia pracownika jest coś nie tak


Poprostu zapytaj pracownika i będziesz wiedział ;)
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
meverick
Guru



Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 412
Punkty: 6/8
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 10-05-2012, 20:54   

snayper, o tym ile trzeba "wyłożyć" i jak długo sie to "odrabia" było juz kilka razy pisane , nawet sam kolega Robert PROJEKTER, pisał na chyba swoim przykładzie , wykładasz na legalna profesjonalna lakiernie 400tyś zł , odrabiasz ja przy dobrych wiatrach z 10 lat ... Pracownicy hmmm zarobki sa uzależnione od regionu Polski , oscyluja od 1000zł "na czarno" do hmmm 4-5tyś netto ... Działki pod wrocławiem oscyluja nawet w granicach 150tys zł za 10 arów, natomiast w zachodniopomorskim taka działkę kupisz za 15tys zł ... Ogólnie : temat rzeka i śmietnik w jednym ...
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 11-05-2012, 00:12   

ZIEMBA napisał/a:
Tak, i najlepiej żeby zamieścić tu jeszcze kilka gotowych projektów. Jakie papiery są do załatwienia jest bapisane.


Człowieku czy ty wiesz co piszesz.

Może zanim zaczniesz pisać przeczytasz sobie temat!!!! ANALIZA FINANSOWA.........

ZIEMBA napisał/a:
Poprostu zapytaj pracownika i będziesz wiedział


To po h.j to forum. Ja płacę 100zł za element przygotowany do lakierowania (z podkładem) i żadnej tajemnicy z tego nie robię. I płacę w 200% legalnie.

meverick napisał/a:
Ogólnie : temat rzeka i śmietnik w jednym ...


Zacząłeś sensownie ale skończyłeś do d.. Czy wg Ciebie lepiej tu dyskutować np. o tym---jaki kupić pistolet do 150zł ?????

[ Dodano: 11-05-2012, 00:18 ]
A może by tak ktoś z tych "wielkich wspaniałych " napisał ile go kosztowało ogrzanie 1m2 powierzchni w ostatnią zimę---myślę że rachunki z gazowni już dostali.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
car painter
Forumator
CUSTOM PAINTING



Pomógł: 3 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 255
Otrzymał 5 punkt(y)
Skąd: Śladków Mały
Wysłany: 11-05-2012, 08:44   

snayper napisał/a:
ZIEMBA napisał/a:
Tak, i najlepiej żeby zamieścić tu jeszcze kilka gotowych projektów. Jakie papiery są do załatwienia jest bapisane.


Człowieku czy ty wiesz co piszesz.

Może zanim zaczniesz pisać przeczytasz sobie temat!!!! ANALIZA FINANSOWA.........

ZIEMBA napisał/a:
Poprostu zapytaj pracownika i będziesz wiedział


To po h.j to forum. Ja płacę 100zł za element przygotowany do lakierowania (z podkładem) i żadnej tajemnicy z tego nie robię. I płacę w 200% legalnie.

meverick napisał/a:
Ogólnie : temat rzeka i śmietnik w jednym ...


Zacząłeś sensownie ale skończyłeś do d.. Czy wg Ciebie lepiej tu dyskutować np. o tym---jaki kupić pistolet do 150zł ?????

[ Dodano: 11-05-2012, 00:18 ]
A może by tak ktoś z tych "wielkich wspaniałych " napisał ile go kosztowało ogrzanie 1m2 powierzchni w ostatnią zimę---myślę że rachunki z gazowni już dostali.



jak czytam twoje " żądania " analizy finansowej - bo po co jest to forum :glupek: to mam wrażenie że masz jakiś problem z ......

jeśli zapytasz kogoś na forum , jak coś pomalować ,jakich użyć materiałów itp . to odpowiedź dostaniesz , natomiast (jeśli oczywiście rozumiesz o co pytasz ) chciałbyś otrzymać gotową analizę finansową czyjejś działalności to śmiem twierdzić że nikt tu z obecnych dla ciebie tego nie zrobi . Może gdybyś napisał na innym forum np. ekonomistów i tam jakiś zidiociały okularnik ( bez obrazy ) uwielbiający robić analizy finansowe , posiedzi sobie kilka dni i dostaniesz gotowca ( podaj mu jeszcze rejon polski ,aby była wiarygodna )

tu jest forum lakiernicze gdzie wspieramy sie w dążeniu do doskonałości w swoim zawodzie , czasami pokłócimy sie o to czy brać 200 czy 400 ale wątpię aby kogoś poniosło i taką analizę ci wystosował ...

reasumując : jeśli zapytasz ile kosztuje u mnie element i ile średnio z niego zostaje to ci odpowiem ,a analizować swojego biznesu na forum nie mam zamiaru . pozdrawiam
_________________
RR Customs oklejanie samochodów przyciemnianie szyb

www.facebook.com/rrcustomspl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 11-05-2012, 09:49   

car painter napisał/a:
jak czytam twoje " żądania " analizy finansowej - bo po co jest to forum to mam wrażenie że masz jakiś problem z ......


To nigdy nie były żądania ! !!! i nie mam żadnych kompleksów ani problemów --niech ci się nie zdaje.

A temat jest w dziale do którego pasuje ! !!!!

Jeżeli podałem temat pod dyskusję TO WCALE NIE ZNACZY ŻE JA CHCĘ SIĘ CZEGOŚ DOWIEDZIEĆ--- tym bardziej personalnie :glupek: , BO MI TO LOTO.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 11-05-2012, 10:00   

@snayper ... spokojnie. ;)

Nie potrzebnie tak na kolegów naskakujesz. Przypomnę tylko, że jak Ja zadebiutowałem na tamtym forum cztery lat temu postem .... Okazja - warsztat z modułow za 300 000 EUR ... to był lincz :) Rok mi zajęło tłumaczenie, że MODULAR kosztuje od 300 000 zł i jest czterokrotnie tańszy niż oferta CAR-SATELITE z niemiec. Czterokrotnie tańszy, a i tak za te 300 tyś zł do dziś co jakiś czas któryś "Pajac" wrzuci złośliwy komentarz ... ta ... bo najlepiej to zrobić warsztat za 300 tysi zamiast pomóc w tanim rozwiązaniu :glupek:

Jednak minęły lata ludzie czytają posty, inni sami wzięli się za budowy, legalizacje, doposażanie i powoli zmienia się podejście do tematu inwestycji, czy legalności lakierni. Jak się cofniesz do archiwum to w sumie każdemu ze starych uczestników można by dziś wytykać jakieś głupie teksty i to że niedawno pisał "tak", a teraz "siak". Tylko że na dojście do wniosków jakie np. dla mnie były "oczywistą, oczywistością" ludzie potrzebują czasu. Dlaczego mieli by mi zaufać tak w ciemno ? Wyskoczyłem z tematem kosztów budowy, czy legalizacji co zderzyło się z wyobrażeniami i plotkami ... ale żeby przejść do poziomu pytań z poziomu ataku to potrzeba było czasu ... nawet roku, albo dwóch. Każdy musi trochę na "własnej skórze" sprawdzić co jest plotką, a co faktem i do tego usunąć te plotki i dyrdymały z własnej głowy. To trudne jest. Trudne bo Tu często efekt jest taki ... że przy kontrowersyjnym temacie wystarcza iskierka żeby była gigantyczna awantura.

Każda sprawa w której wyobrażenia zderzają się z faktami musi dojrzeć do tego żeby o niej spokojnie dyskutować. Spokojnie rzetelnie i z jakimś zaufaniem do kogoś kto podaje bardzo nie wygodne informacje. Fakty, które mogą komuś zburzyć plany życiowe i zdeptać marzenia. Zbyt duża dawka realizmu na raz, to po prostu lawina pesymistycznego podejścia do sprawy. Zawsze starłem się tępić malkontentów i bezsensowne narzekanie na realia. To co raz trudniejsze bo nie mieszkam na Marsie tylko w kraju w którym wszytko mnie wkur...ia. Tu jednak na tym portalu raczej powinno wiać optymizmem. Co zrobią ci którzy zaangażowali lata harówy żeby norę zmienić na jakieś estetyczne pomieszczenie, a w przyszłości na warsztat. Oni mają plany budowy nowej pięknej firmy ? Tym żyją i o tym marzą jak drą syficzną szpachlówkę w gównianych warunkach. Planują że za rok dwa będzie lepiej. Nikt nie marzy o tym że będzie mu gorzej. I co teraz ? Teraz mamy ich dobić ?... Załamać ?... Zdeptać im marzenia ? Kwoty za ogrzewanie, koszty oleju opalowego do kabiny, czy ZUSu za legalnie zatrudnionych pracowników to sumy których większość nie zarobiła jeszcze w ciągu żadnego roku, choć od wielu lat zajmują się lakierowaniem samochodów w swoich garażach.

@snayper ... rozumiem twoje intencje. Z jednej strony rzetelna informacja o legalnym warsztacie z drugiej wielki znak STOP dla marzycieli i fantastów. Przyjdzie na to czas ;) ... przyjdzie czas na fakty cyfry i dane. Jednak musisz @snayper dać Usherom szansę żeby ci którzy dziś z trudem wiążą koniec z końcem podnieśli głowę do góry, spłacili kredyty, rozwinęli skrzydła w świeżo ukończonych obiektach. Dziś mogą tylko narzekać i wpisać się w obraz stwierdzenia Na cholerę mi to było :glupek: ... za rok dwa pięć napiszą jednak ... Widzisz koleżko trzeba było zbudować tak jak JA legalną lakiernię jak był na to czas kilka lat temu :nono:

Ja prowadzę firmę 14 lat. Przeszedłem przez poważne kryzysy gospodarcze. Zmianę DM na EUR gdy towar sprowadziłem z Niemiec za DM. Zapaść branży motoryzacyjnej w 2003 roku. Kilka razy byłem na dnie ... raz gdy nie zdawałem sobie sprawy jaką pułapką jest ( był ) brak obowiązku fakturowania zaliczek w chwili ich przyjęcia, gdy pomimo wiedzy teoretycznej o ekonomi zapominałem, że to nie zysk jest w firmie najważniejszy tylko gotówka w kasie, lub środki na koncie ... długi to drobiazg ... w zestawieniu z brakiem gotówki. Wynikiem finansowym za nic nie zapłacisz :D . Drugi raz popadłem w długi, jak byłem nieostrożny i firma AWOMIS Budownictwo walnęła mnie na 53 000 zł nie płacąc za dostarczone urządzenia za które Ja oczywiście musiałem dostawcy zapłacić i uregulować należności w US co tylko powiększało straty. Dwa razy wstawałem w firmie po tym jak twarde realia rynku wdeptały mnie w bagno.

Nie było łatwo ... ale komu jest łatwo ?

Można tu pisać że wszytko jest do dupy i nic się nie opłaca, że Polska to dziki kraj, że wszyscy przy korycie to złodziej, że mamy durne przepisy że legalnie nic się nie opłaca .... TYLKO PO CO ? Co się zmieni na lepsze w twoim warsztacie ? Wolę już milimetr po milimetrze wbijać niektórym do głowy informacje o tym że pistolet za 150 zł do nie czego się nie nadaje i koniec dyskusji. Że promiennik mieszalnik czy kabina w lakierni na być i ch...j. Kto myśli inaczej ma kiszonkę zamiast mózgu ...

Co to zmienia ... co zmienia takie pisanie ? Moim zdaniem bardzo dużo. ...bo zmieniło się TU bardzo dużo ;) ... a co zmieni teraz na lepsze informacja o tym ze ktoś za gaz czy olej do ogrzania warsztatu zapłacił 20 tyś pln ?

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

To fajny temat. Może być poważny i zawierać dużo cennych informacji dla tych którzy planują żyć z zysków własnego warsztatu. Niestety nie teraz. Teraz nie ma tu zbyt dużo osób które po pierwsze byłyby zainteresowane rzetelnym danymi i poziom kosztów prowadzenia legalnej, dużej lakierni od których boli głowa, a po drugie nie ma tu też wielu osób, które takie dane mogłyby udostępnić, lub przynajmniej zweryfikować pod kątem swojego regionu. Garstka tych którzy wiedzą o co chodzi nie będzie przecież pisać do siebie o oczywistych oczywistościach ... a nie sadzę żeby ktoś kto pyta o pistolet za 150 zł był zainteresowany rocznymi kosztami oleju opałowego dla kabiny, lub ogrzewania warsztatu, lub wielkością zablokowanych na stałe kwot w rozliczeniach bezgotówkowych z ubezpieczycielami.

Jeszcze taka uwaga. :nono: Zysk do skonsumowania to różnica pomiędzy przychodem, a kosztami. Jeżeli ktoś nie inwestuje robi na czarno i ma mikro koszty to przy dochodzie 100 ( np 100 tyś jenów :) ) osiągnie zysk 80 - 70. Ktoś inny zainwestuje setki tysięcy dopadną go koszty ale zwiększy obroty i dochody. W efekcie przychody będą 1000 ( dziesięć razy większe niż w garażu ), ale zysk do skonsumowania tylko 100 ( czyli ciut większy niż w nielegalnej norze ) . Pytanie ... PO JAKĄ CHOLERĘ INWESTOWAĆ ?

No ... choćby dlatego, że wartość inwestycji stanowi stały majątek. Choćby dlatego że mając legalny warsztat można nim zarządzać ... czyli zmieniać proporcje pomiędzy kosztami, a przychodami. Mądre decyzję to większe zyski. Głupie i nieodpowiedzialne to większe koszty ... a w norze ? ... Czym zarządzać w norze ? Jakim potencjałem ? Tu można tylko ciąć koszty, a to ma swoje granice i do tego zawsze oznacza wyrzeczenia.

Obawiam się, że na razie Forum nie dotarło do punktu w którym komuś kto pracuje w garażu można by wyjaśnić, że jak będzie miał legalny warsztat to może być tak, że zarabiać będzie na czysto tyle ile teraz jak ma nielegalną norę ... i w tym wszystkim wyjaśnić mu, że nora do syf, a warsztat jest OK :) ... przetłumaczyć że nora to śmieć, a warsztat to możliwości rozwoju. I wreszcie stanąć na twardym stanowisku popartym faktami że nie ma innego wyjścia. albo warsztat i to legalny, albo to tylko kwestia czasu i zmiany koniunktury ( może też przepisów i zasad ) jak nory zaczną znikać jedna po drugiej.

Ale jak to wyjaśnić komuś kto ma 18 - 25 lat mieszka w małej miejscowości rodzice klepią biedę a jedyna możliwość zarobienia kasy to malowanie samochodów sąsiadom i kolegom ? Jak nawet ktoś się po latach rozwinie i dostrzega to że czas norę wyremontować, albo rozbudować ... to do decyzji o budowie normalnego warsztatu dorośnie on za 15 - 20 lat. W tym czasie za oknem będzie inny świat, a część z nas będzie już gryźć piach. Po co więc ścierać znaki na klawiaturze w takim temacie jak Analiza finansowa ? Dla kogo w zasadzie miałby być TERAZ ten temat i zawarte w nim realne i rzetelne zestawienia ? Malkontent i tak to oleje ... ktoś kto podejmuje decyzje inwestycyjne i tak wykona własną analizę, dla własnych planów i własnej lokalizacji.

Chętnie się włączę w taka dyskusję i konkretne obliczenia inwestycyjne, czy założenia dla poziomu kosztów i przychodów projektowanego warsztatu ... ale dopiero jak temat się poważnie rozwinie. ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl szczegóły
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 11-05-2012, 14:31   

Panie Robercie za 10-15 lat samochodów nie będzie się naprawiać a już na pewno nie blacharsko, może lakierowanie, może ciężarówki, no i co bardziej wartościowe super auta. To co było kiedyś już nie wróci. Na dzisiaj przy przeciętnej wartości auta 40 tyś. wymiana zderzaka i paru drobiazgów to już kasacja. Nawet mechanika już jest nieopłacalna, ceny części są tak wysokie w stosunku do wartości aut że już nawet wymiana podstawowych części układu hamulcowego to połowa wartości nie zbyt starego auta. Powoli dochodzimy do poziomu pralki,lodówki,itp. WYMIENIA SIĘ NA NOWE a jak kogoś nie stać....to nic że woda cieknie, że drzwi zadrapane....
Jeżeli się przyjrzeć Światu, to bywają tam ładne warsztaty, ale większość to jednak małe firmy....
No chyba że:
http://youtu.be/4xpp1xBmLQo
http://youtu.be/sxr9jBqNLRM
A tak naprawdę to na dzisiaj to chciałbym trochę większy garaż w którym bym sobie dłubał jako "hobbysta" może jakiś "szwagier" do pomocy.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 11-05-2012, 17:06   

Krzychuautim napisał/a:
A tak naprawdę to na dzisiaj to chciałbym trochę większy garaż w którym bym sobie dłubał jako "hobbysta" może jakiś "szwagier" do pomocy.


10 lat temu w 2004 roku były już takie opinie, że lakiernictwo to umierający zawód, że samochody będą z kolorowego plastiku że części będą dostarczane w kolorze ... Cóż wystarczy kryzys recesja, albo lokalna wojna i świat nie podąża już w takim kierunku w jakim się wszystkim wydaje ... wydaje dziś.

20 lat temu mówiono o robotyzacji produkcji ... Techniczne żaden problem, ale społecznie każdy widzi że to strzał w kolano bo jak człowiek nie ma pracy to nie kupi tego co w jego miejscu pracy wyprodukował robot. Dziś przy kryzysie światowym i widocznym końcu kapitalizmu w tej formie w jakiej dotąd funkcjonował, coraz trudniej można sobie wyobrazić świat pełen nowych elektrycznych samochodów już za 10 lat. Z motoryzacji w tej formie jaka jest obecnie na świecie utrzymują się miliony ludzi. Nie da się w kółko produkować nowych i je sprzedawać chyba, że rozwiąże się problem starych ... a to mega tony złomu. Rządy nie mogą w kółko zachowywać się jak księgowość bo "bieda jest siostrą wojny" i kto zna historię wie o tym doskonale. Ludzie chcą pracy ... a nie masowej produkcji nowych tanich samochodów ;)

Nikt nie powstrzyma zmian technologicznych, ale tam gdzie rewolucja nie jest potrzebna pewnie nie będzie już prowokowana ... np w żywności która po modyfikacji genetycznej mogłaby wyżywić cały świat ... tymczasem w Afryce jej nie ma i ludzie głodują. Przyszłość naszego pokolenia nie jest w cale taka oczywista za 10 czy 20 lat. Wystarczy że na ziemi wylądują obcy żeby wszytko co znamy zmieniło się od tego dnia, i to bez względu na to czy to inwazja czy "peace". Wystarczy że komuś odbije i wywali coś spektakularnie w powietrze i nic już nie będzie takie jak dziś. Nikt nie zna przyszłości. Ten bum technologiczny, który obserwujemy ma 40 lat ... a znana nam cywilizacja ... 2000 lat.

Pisze Pan Panie Krzysiu że ... garaż i szwagier .... hmmm ... Gdy się jest młodym bezrobotnym to nosi się kaptur od dresu i gacie z krokiem przy ziemi wyglądając jak łajza ... potem szuka się pracy w tanim garniturze ... potem ma się pracę i kiedyś zostaje szefem i nosi juz drogi garnitur ... a potem się jest szefem szefów w swojej wielkiej firmie i nosi się gacie z krokiem do ziemi i bluzę z kapturem bo kto bogatemu zabroni ? :) Wiem że to łatwe z pozycji osoby która stworzyła własną firmę i osiągnęła sukces rzucić hasło ... pierdzielić to kiedyś byłem sam z jednym pracownikiem i byłem szczęśliwszy ... Ja też tak czasami gadam ... Jednak nie dotarł bym do takiego punktu i takiego gadania gdym nie miał małej firmy potem większej wreszcie grupy firm i wielu różnych działalności jednocześnie. Człowiek musi się rozwijać ... może być artystom, albo politykiem ale jak się wchodzi w biznes to trzeba rozwijać biznes, a nie go deptać i tylko egzystować z dnia na dzień.

Najbardziej podatne na kryzys są małe biedne firmy. Te padają gdy inne bogate trochę biednieją. Wiem, że najlepiej jest odpowiadać za siebie, a nie za los własnych pracowników i ich rodzin ... wiem że łatwiej jest się chować w małym warsztacie na wsi niż walczyć z konkurencją w dużym mieście gdzie jest rożnych 500 warsztatów .... ale w tej gonitwie czy wyścigu ktoś jest na czele ktoś inny w ogonie. Jak można stwierdzić, że najlepiej jest w ogonie ? ;) . Można być w środku i nie dać się spychać ... ale jak można być szczęśliwym na końcu łańcuch pokarmowego ? Pan Panie Krzysiu nie naprawiał by Pan zgniłego strucla zgrzewareczką z Chin :nono: .... a ci co to robią marzą o tym żeby przestać robić takie parchy i zacząć robić nowe furki. Pan już nie wyobraża sobie pracy w temp 0st C i wykonywania zawodu tanimi awaryjnymi urządzeniami ... inni tak robią bo właśnie je kupili te tanie i gówniane z poz zero weszli na poz 1. w 100 stopniowej skali. Teraz coś robią.
Może wystarczy im wyjaśnić co zrobić żeby było lepiej ? ... albo pogonić z tej branży. ;) ... ale nie przytakujmy im ze w garażu ze szwagrem znajduje się ich przyszłość.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
meverick
Guru



Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 412
Punkty: 6/8
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 11-05-2012, 18:08   

nawiązując do wypowiedzi kolegi PROJEKTER, opisze troche jak to u mnie było , zaczynałem od pomieszczenia w stodole , gdzie kiedyś mój niedoszły teść hodował jakies tam kwiaty , chciałem "tanio" zrobić samemu swoje auto , następnie było auto znajomego , potem wujka mojej byłej, pomyślałem że może jakoś będzie można dorabiac do normalnej pensji , więc zaczęły sie inwestycje - nowy kompresor , kolejny pistolet, lepsze oświetlenie w pomieszczeniu, były kolejne auta i znow niedosyt - bo robiłem w norze , i kolejne inwestycje , jeszcze lepszy kompresor , jeszcze lepsze oświetlenie, głupie kombinowanie z wentylacją i ogrzewaniem, potem było kolejne pomieszczenie ale nadal była to nora , w której legalnie nic nie robiłem ... Po jakims czasie przyszła kolej na wieksze inwestycje i odejście od lakiernictwa : duży wydajny kompresor używany - nie chiński - 700zł, sprzet do wulkanizacji nowy - ok 15tyś zł , podnośniki nowe - ok 5 tys zł , komplety kluczy - ok 3tyś zł, migomat nowy - 2 tyś zł, tig nowy 3 tyś zł , geometria komputerowa używana 6 tyś zł , remont "kapitalny" pierwszego pomieszczenie 4-5 tyś zł, nowa elektryka na całym budynku 2tys zł , kombinacje z ogrzewaniem 1-2 tyś zł , remont 2 pomieszczenia 3 tyś zł, przygotowanie 3 pomieszczenia 2 tyś zł, stojaki lakiernicze 400zł, nowe bramy i drzwi ok 2,5 tyś , do tego dochodziły opony używane które kupowałem hurtowo po 100-200szt czyli na każdy sezon musiałem miec odłożone ok 10-15tyś zł - zysk hmmm z lakiernictwa pod sam koniec miałem może z 600zł , wulkanizacja w sezonie tygodniowo nawet 2tyś zł netto ( wulkanizacja była "legalna" ) , mechanika uzaleznione co robiłem - najlepszy "strzał" to zawieszenie w bmw 5 i na czysto miałem 1000zł w 3 dni - przy czym ciagle pracowałem w firmie , w której nadal pracuję . Jesli chodzi o wulkanizacje i mechanikę , miałem działalnośc założoną i z niej się rozliczałem , lakierka stała się tylko malo opłacalnym dodatkiem do pozostałości ... Koszty jakie tu podałem nie zawieraja podatków, kosztów prądu, ogrzewania, wody itd , to koszty średniej jakości urządzeń .... ale nadal według mnie była to nora , by był to wartszat taki jaki chciałem żeby był musiałbym włożyć przynajmniej kolejne 50-60 tyś zł w sam budynek , w sprzęt na początek z 50tyś , plus do tego pracownicy , bo samemu już by było ciężko . Reasumując mój wywód , warsztat jako taki miałem 2,5 roku , jako taki zysk przynosił w ostatnim półroczu , wcześniej więcej w niego wkładałem niż przynosił pieniędzy... przy czym lakiernictwo nigdy nie przynosiło kokosów , w porównaniu do wulkanizacji ( zwłaszcza pod koniec gdzie na allegro miałem po 100-120 aukcji z oponami) czy np geometrii , gdzie kasowałem 100 za normalne autko i 120zł za auto "zglebione" ;) Gdy musiałem zamknąć moje "dziecko" , sprzęt z warsztatu plus 100opon używanych sprzedałem za ok 20tyś zł ... kasy włożonej przez te 2,5 roku w budynki nigdy nie odzyskałem , a było tego więcej przez te 2,5 roku niż to co podałem wcześniej ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 11-05-2012, 18:59   

[ Dodano: 11-05-2012, 19:03 ]
snayper napisał/a:

A może by tak ktoś z tych "wielkich wspaniałych " napisał ile go kosztowało ogrzanie 1m2 powierzchni w ostatnią zimę---myślę że rachunki z gazowni już dostali.


Tu gdzie pracuje ogrzanie 1m2 kosztowało 70zł
Pomogło CI to?

[ Dodano: 11-05-2012, 19:04 ]
snayper napisał/a:


To po h.j to forum. Ja płacę 100zł za element przygotowany do lakierowania (z podkładem) i żadnej tajemnicy z tego nie robię. I płacę w 200% legalnie.



Ja dostaje 30zł od przygotowanego elementu ;)
To też Ci pomogło?

Nic się nie zmieniłeś Elvis, nadal masz te chamskie odzywki.

Wszystkie papiery które załatwiałem kosztowały mnie sporo kasy. Jezdziłem z miejsca na miejsce i użerałęm się z urzędasami i sąsiadami 2 lata. Musiałem płacić nawet za to, żeby ktoś mi powiedziął ile może kosztować taka budowa. I teraz Ty ze swoimi chamskimi odzywkami oczekujesz żebym Ci tu wszystko wyłożył jak na tacy? Żartujesz :glupek: Moge sobie o tym pogadać, najlepiej przy piwku :) , z Jackiem, Wojtkiem, Robertem i paroma innymi chłopakami ale napewno nie z Tobą.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
rajcuch
Forumator



Wiek: 48
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 213
Otrzymał 2 punkt(y)
Skąd: Wlkp
Wysłany: 11-05-2012, 20:49   

Mam 4 pracownikow 2 lakiernikow i dwóch pomocników no i ja tez działam teraz mniej bo doszło obowiązków,Cały czas w trybie jest robione 6 aut (kompleksówki). Dwa co tydz schodzą... I dwa dojeżdżają. Oprócz tego z dwóch serwisów z 2 lub 3 na lakierke w tyg.( po kilka elementów) z miasta tylko biorę szkody ubezpieczeniowe żadnych fuszek No chyba ,ze chłopaki chcą sobie po godz, zostać to im udostępniam warsztat i daje ta robotę. Kasa do obrotu na części to kwota 30 tys ktora muszę mieć bo inaczej leze :) dodatkowo musiałem zakupić dobrego busa i lawetke. Trza po części latać, jak i wozić auta na blacharnie do kupla i spowrotem do mnie bo sam nie dam rady obrobic roboty z chłopakami.. Robię średnio 20 aut w miesiącu z czego 8 szt kompleksówki do Niemiec oczywiście z fakturą EU. No ale najwazniejsze to zgrana ekipa w warsztacie i zero pijaków :) No i trzeba mieć łeb do organizacji pracy, i zarzadzania firma. I pracownicy az chca dzialac... Podstawa to szybkość napraw i wysoka jakość. Wtedy jest kasa :) a roboty jest dużo. W poważnym warsztacie robi się juz powazny biznes. :) w garażu tego nie było. A w ogóle to z czym do ludu mogłem wyjść? ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Chali68
Klubowicz
U siebie.


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 06 Kwi 2012
Posty: 1028
Punkty: 35/30
Skąd: Wschód
Wysłany: 11-05-2012, 21:53   

Podstawa to szybkość napraw i wysoka jakość. Napisał @rajcuch. Bez obrazy kol. To bzdura. Jedno wyklucza drugie. Masz kol. zwykły "przemiał" a chłopaki zapieprzają bo mają zapewne od elem.to muszą działać aby zarobić. Proste jak drut.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
keon
Wymiatacz


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 176
Punkty: 3/3
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 11-05-2012, 22:07   

Chali68 napisał/a:
Podstawa to szybkość napraw i wysoka jakość. Napisał @rajcuch. Bez obrazy kol. To bzdura. Jedno wyklucza drugie.


Podejrzewam ze rajcuchowi nie chodzilo o to zeby szybko robic w sensie jak najszybciej pogonic auto i skasowac klienta przytym pomijajac jakies elementy technologi wypuszczajac kaszane . Chyba chodzi bardziej o szybkosc w sensie sprawnie wykonanej robocie i w terminie jakim zalozyl a nie pzetrzymywanie auta, robocie z doskoku ,bo wlasnie na tym traci sie wiele cennego czasu,i klientow.

A to czy chlopaki robia od elementu czy na dniowki, jezeli Ma zgory zalozenie wykonywania prac na jakims tam poziomie jakosci to nie ma to zadnego znaczenia,przynajmniej u mnie tak jest i jest to wykonalne z dobrymi ludzmi.
Ostatnio zmieniony przez keon 11-05-2012, 22:09, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
rajcuch
Forumator



Wiek: 48
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 213
Otrzymał 2 punkt(y)
Skąd: Wlkp
Wysłany: 11-05-2012, 22:08   

Zapraszam kolego do mnie to zobaczysz jak się działa hehehe ;) i mówisz, ze od elementu?? Hehehehe no tak z jednym autem w tyg to może i tak... Ale nie u mnie. I widzicie jak tu pisać ... Zaraz się znajdzie mądruś co wszystko wie i co mu odpiszesz... Ze ma racje?? :) dla mnie dzień dłużej za częściami jak czekam z serwisu mąci już w trybach, a co dopiero olewajaca robota bo mamy czas... Sam zapieprzalem i zapieprzam kupę lat.. I wiem w jakim czasie co się robi.. Amen :)

[ Dodano: 11-05-2012, 22:14 ]
Keon
Dobrze myślisz.. :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne