lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [1] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Renwacja pojazdów zabytkowych
Autor Wiadomość
motomaher
Stały Bywalec
MotoMaher


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Punkty: 3/1
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 21-06-2009, 11:15   Renwacja pojazdów zabytkowych

Witam,
Czytałem większość postów dotyczących legalizacji warsztatów samochodowych, ale nie wszystko jeszcze wiem.
W przyszłości chciał bym się zając renowacją pojazdów zabytkowych oraz serwisem motocykli.
Mam pytanie czy na przykład jeśli nie prowadził bym docelowo lakierni ale lakierował od czasu pojazdy po renowacji to muszę to zgłaszać jako lakiernie czy wystarczy, że będę miał wpisany odpowiedni kod PKD ?
Gdzie można przeczytać wszystkie przepisy prawne od budowlanych po środowiskowe związane z takiego typu działalnością ?
Pozdrawiam
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 21-06-2009, 11:37   

Poszukaj na forum, Projekter bardzo obszernie o tym pisał. A jak nie to poszukaj w googlach, wyskoczy Ci pełno stron z takimi informacjami.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
motomaher
Stały Bywalec
MotoMaher


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Punkty: 3/1
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 21-06-2009, 13:26   

Ale chodzi mi o konkret czyli jeśli nie prowadził bym docelowo lakierni ale lakierował od czasu pojazdy po renowacji to muszę coś robić w kierunku rejestracji działalności renowacja + lakierowanie ?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 21-06-2009, 13:52   

Jak będziesz miał legalnie działającą firm to musisz przystosować budynek do usług motoryzacyjnych, ( zmiana sposobu użytkowania ) jeżeli budynek w którym to planujesz to garaż, budynek gospodarczy, albo magazyn ( zakładam na razie, że postawiony na podstawie pozwolenia na budowę ? ) uzyskać pozwolenie na wytwarzanie odpadów, a prowadząc w niej prace lakiernicze "nawet sporadycznie" masz obowiązek uzyskania pozwolenia na emisję gazów i pyłów. To w wystąpieniu o pozwolenie określasz ile i czym będzie lakierował. W zależności od ilości zużywanych materiałów procedury są mniej, lub bardziej skąplikowanie, a pozwolenia tańsza, lub droższe. Najtańsze zgłoszenia są bezpłatne lub 205 zł za pół roku. Najdroższe to 2600 zł za pół roku ( ale to raczej przemysł, lub duża stacja ASO ).

I jeżeli będziesz występował o wsparcie dotacją z UE, lub z Urzędu Pracy to elementy prowadzonej działalności objęte dotacją, oraz wyposażenie jakie zakupisz korzystając z tych środków muszą mieć wszystko "legalne" i zgodne z przepisami. Jak nie ! ... to grozi ci zwrot przyjętej dotacji razem z odsetkami i karą ujętą w umowie z Instytucją Nadzorującą.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl szczegóły
motomaher
Stały Bywalec
MotoMaher


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Punkty: 3/1
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 21-06-2009, 14:22   

Czyli muszę podciągać wszystkie media ?
A jakie mogą być jeszcze wymagania ?
Domyślam się, że wywóz odpadów np. zużyte akumulatory.
Gdzie można przeczytać szczegółowe przepisy prawa budowlanego ?
Pozdrawiam
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Luk
[Usunięty]

Wysłany: 21-06-2009, 15:29   

chłopie legalnie to ty w życiu tego nie zrobisz... przepisy cie zerzrą.. lakiernia, warsztat, blacharnia, piaskarnia, akumulatory, złomowisko itp.... masakra ;) warsztat zwykły otwieraj i restauruj :)
 
     
motomaher
Stały Bywalec
MotoMaher


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Punkty: 3/1
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 21-06-2009, 16:17   

No po przeczytaniu postów PROJEKTER-a zwątpiłem :D Ale jakoś to będzie.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 21-06-2009, 16:32   

PRAWO to skomplikowany i złożony problem ... dlatego jest taka zasada :

DOBRY PRAWNIK POWINIEN MIEĆ GŁOWĘ W PRZEPISACH A NIE PRZEPISY W GŁOWIE !

Dlatego @motomaher jak chcesz legalny biznes i spokojne sny ... to dobrze że już wiesz co ci grozi za samowole i robienie bez zezwoleń ... potraktuj to poważnie i się bój bo jest naprawdę czego ! ... ale jak znajdziesz sobie na swoim terenie najzwyklejszego architekta to ci wyjaśni jak to załatwić z budynkiem i zajmie mu to najwyżej miesiąc... a potem on skontaktuje cię z kimś kto zajmuje się ochrona środowiska i za rozsądne pieniądze ( bo dla tego co planujesz to dokumentacjia dla WIOŚ może kosztować do 1000 zł ) dostaniesz w 4 tygodnie wszystko co potrzebujesz. Zanosisz do Urzędu dostajesz pieczątkę i po 30 dniach działasz legalnie ... i złośliwi sąsiedzi, sanepid, konkurenci i każdy kto będzie niezadowolony z tego co robisz może cię pocałować w D.... A przepisy ? ... to ważne wiedzieć co i jak ale ... bardzo mi przykro sam tego nie załatwisz ... projekt musi zrobić ktoś kto ma uprawnienia ... opracowanie dla WIOŚ także więc po co analizować zapisy ustawy w twoim przypadku ? .... chyba że porostu chcesz wiedzieć ... to pytaj. Odpowiem !
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
motomaher
Stały Bywalec
MotoMaher


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Punkty: 3/1
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 21-06-2009, 16:59   

Nie, nie źle mnie kolega zrozumiał. Chce robić wszystko legal. Teraz kolega dostał dofinansowanie z UE (pisałem z zapytaniem do PROJEKTER-a) i chce robić działalność (piaskowanie) w blaszaku 5x6 bo to mu starczy. Ja też myślałem nad blaszakiem tylko takim 10x6. Ocieplić go podłączyć wszystkie media itp. Bo tak mam garaż zwykły przy domu i z tyłu za min małą dobudówkę i nie wiem czy jest sens to przekształcać pod działalność bo by to było tylko chwilowe.
Ile trzeba liczyć kasy dla architekta, media na wszystkie pozwolenia związane z budową takiego rodzaju działalności ?

[ Dodano: 21-06-2009, 18:05 ]
To na przykład w jaki sposób zwykły blaszak mam przekształcić pod obiekt firmowy ?
Jakie musi spełniać przykładowo warunki ?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 21-06-2009, 17:42   

Musi być zaplecze socjalne jakiś kibelek, ale jak pracujesz sam bez pracowników to wystarczy jedno małe pomieszczenie tylko w projekcie. Bo nie zgłaszasz firmy do PIP i SANEPID jako jednoosobowa działalność. W projekcie pojawią się drzwi ewakuacyjne i odpowiednia lokalizacja elementów technicznych Tu masz ustawę generalnie tekst bez poważniejszych zmian, ale ta ustawa ma nowele z kwietnia 2009.

http://www.architekci.pl/...t=1502&od=0#art

Blaszak to brzmi groźnie ... i pod względem technicznym i użytkowym. Przy małych obiektach tak dwa większe garaże najlepiej jak je postawisz z lekkiego Y-tongu suporeksu, pustaka itp. Przy nie wielkiej wysokości do 3m to się najbardziej opłaca ... i część prac pewnie wykonasz sam ! Projekt to wynikowa pracy kilu projektantów branżowych architekta koordynującego i rzeczoznawców opiniujących. Dla takiego małego obiektu może kosztować 5 000 ale nie zdziwię się jak będzie kosztował 15 000. Nie daj się naciągnąć na projekt wykonawczy bo w takich obiektach budowanych systemem gospodarczym wystarcza "budowlany" tj zgodny z przepisami prawa budowlanego w zakresie uzyskania pozwolenia na budowę. Decyzje co do rozwiązań szczegółowych podejmujesz już sam na budowie.

Media to zagadka bo nie wiadomo ile i jakich potrzebujesz i gdzie one są na terenie przeznaczonym pod inwestycje ... 100 metrów czy 5 km od ciebie ?

Ale jedna rzecz mnie zaciekawia .... renowacja starych samochodów to biznes jakich mało. To trzeba mieć fach w ręku kupę znajomości być genialnym organizatorem .. a kasa nie porównywalna z niczym innym w branży samochodowej ... to czemu planujesz takie ostrożne inwestycje ?. Po prostu zrób warsztat z jedną duża czyściutką halą i zapleczem, a lakierowanie czy całą blacharkę zlecaj innym. Znam kilka firm tego typu i albo działają właśnie tak przez pod zlecenia ... albo to naprawdę imponujące inwestycje choć obiekty o ograniczonej powierzchni tak do 400 m/kw. ( np ZAKOPANE, albo BYDGOSZCZ )

Jedną z takich firm ma mój przyjaciel w Łodzi zajmuje się renowacją wybranych modeli Mercedesa ( pasjonat ) Ma jedną halę ... co prawda to 800 m2 . ale to przypadek bo porostu taką miał i nie potrzebuje jej w całości. Blachę robi u siebie lakier zleca tapicerkę zleca , składa u siebie i u siebie robi drobne prace lakiernicze (mikro prace lakiernicze ) Za to planuje budowę salonu ekspozycyjnego ze szkła i stali ( 150 m2 ) !
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
motomaher
Stały Bywalec
MotoMaher


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Punkty: 3/1
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 21-06-2009, 18:29   

Ja mam dopiero 18 lat i 6 zabytkowych skuterów do zrobienia przez wakacje :D
Cały czas się uczę. Nie chcę zaczynać od renowacji mustangów.
Ostatnio chodziłem na wykłady z przedsiębiorczości i dużo się dowiedziałem między innymi o dofinansowaniach i jak wcześniej wspomniałem pomogłem koledze takie dostać (mieliśmy 58 miejsce na 588 osób :D dla mnie duże osiągnięcie ).
Dla siebie też bym chciał puki mieszkam na terenie wiejskim (a nie kwalifikuje się na dotacje na wyjście z rolnictwa bo nie mam 1 ha ziemi a szkoda bo tam większa kasa :) )
Dlatego teraz chce wszystko dobrze przemyśleć i jak za rok zdam maturę to zacząć działać.
Na pewno nie będzie mnie stać na wielką halę dlatego chciałem zacząć od blaszaka (taka mini hala). I troszkę mnie przeraża jak mam zapłacić 5 000 zł za sam projekt przebudowy takiego blaszaka

Gdzie za taki jak na fotce tylko o wymiarach np. 10x6m dam ok. 10 000 zł.
Do tego ocieplenie i przystosowanie dodatkowe 5 000 zł.
Część sprzętu już mam na resztę to dofinansowanie 40 000 zł
I taka działalność full legal na początek by mi spokojnie starczyła.
Piaskowanie zlecał bym koledze natomiast lakierowaniem chciał bym zająć się sam przynajmniej na początku potem można kogoś zatrudnić.
Nie wiem PROJEKTER co miałeś na myśli mówiąc planować ostrożnie ?? :D
Dobrze też mieć zakład z kompleksowymi usługami czyli lepiej zatrudnić kogoś niż zlecać komuś. (to moje zdanie)
Wiadomo wszystkiego nie ogarnę lakierowanie proszkowe ram, galwanotechnika (chrom) i takiego typu sprawy.
Jak by Ci się jeszcze nasówały jakieś porady to ja chętnie posłucham

[ Dodano: 21-06-2009, 19:40 ]

To jest dokładnie to niecałe 10 klocków
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Luk
[Usunięty]

Wysłany: 21-06-2009, 18:55   

hmm... musisz zdawać sobie sprawe że jeśli będziesz chciał zarabiać na restaurowaniu samochodów to te samochody muszą wyglądać jakby z fabryki wyjeżdżały. Nie wydaje mi się żeby taki poziom można było osiągnąć w blaszaku. Jeśli będziesz chciał sam lakierować to bez kabiny się nie obejdzie. Bo jak będziesz robił to na 80% to się z tego nie utrzymasz poprostu.
 
     
motomaher
Stały Bywalec
MotoMaher


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Punkty: 3/1
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 21-06-2009, 19:12   

Lakierowanie samochodów można np. już zlecić ;p. Ale lakierowanie części od motorków można samemu po odpowiedniej praktyce. Jeśli chodzi o blaszak to tylko tak wygląda jeśli się go ociepli i wyłoży płytami GK lub z tworzywa sztucznego to tworzą się warunki do pracy :D Może od razu nie będę startował z samochodami (bo i tak nie mam jeszcze odpowiedniej wiedzy z zakresu mechaniki) to tak na przyszłość żeby można było biznes jakoś rozkręcać (poszerzać) bo to ważne. Moim zdaniem taka blaszako-minihala wystarczy na początek. Od czegoś trzeba zacząć. Mam teraz doświadczenie przy tych skuterkach o których pisałem w innym poście, większość prac można wykonać w zwykłym garaży wyposażonym w podstawowy sprzęt.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Luk
[Usunięty]

Wysłany: 21-06-2009, 20:15   

no chyba że skutery ale czy ja wiem czy to taka kasa... na dorobienie po pracy to tak.. musisz brać pod uwage jeszcze to żę coraz trudniej znaleźć auto które można odrestaurować ... złom już po krzakach nie stoi ;) pomyśl jeszcze o tapicerce.
 
     
motomaher
Stały Bywalec
MotoMaher


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Punkty: 3/1
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 22-06-2009, 07:11   

Powiem Ci Luk, że kasa bardzo dobra skutery jak skutery. Można robić i inne zabytkowe sprzęty. Tak się składa, że mam dobre dojścia na zachodzie tak że rynek zbytu też powinien być. Po za tym też serwis motocykli a zleceń teraz mam co nie miara ale większość odmawiam ze względu na te skuterki ;p. Roboty jest.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Luk
[Usunięty]

Wysłany: 22-06-2009, 15:09   

a więc doskonale :) powodzenia!
 
     
motomaher
Stały Bywalec
MotoMaher


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Punkty: 3/1
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 24-06-2009, 07:12   

Co Projekter miałeś na myśli mówiąc, że planuję ostrożnie ? :D
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 27-06-2009, 23:31   

Albo się na tym znasz i masz kontakty zapewniające ci robotę na wiele lat ... bo to biznes zupełnie inny niż naprawy powypadkowe gdy z każdym rokiem przybywa "kalsyków" ... i wtedy bierz kredyt i buduj firmę jak się należy ... Albo nie masz kontaktów i doświadczenia i zapewnionych zleceń i wtedy ... nikt ci nie odda cennego zabytku do renowacji ... bo to ogromne nakłady ryzyko i .... utracone zyski dla właściciela takiego pojazdu ( bo nikt nie robi tego dla frajdy choć każdy gada takie frazesy ) ... to dokładnie tak jak z inwestycją w obrazy ... każdy mówi, że kocha twórczość PICASSA, MATEJKI, KOSSAKA ... a jak przychodzi sprzedać taki obraz to cena 3 x większa o tego co sam zapłacił.
Taki klasyk to inwestycja i opiekę nad nim powierza się firmie z klasą ... a nie z blaszakiem ocieplonym styropianem ... TO MIAŁEM NA MYŚLI ... Ale nie podcinam ci skrzydeł ... każdy jakoś musi zacząć. Tylko wybrałeś działalność gdzie próg wejściowy jest jeszcze wyższy i trudniejszy do osiągnięcia niż przy naprawach powypadkowych ... i mnie trochę zadziwiłeś ... bo ... albo jesteś całkowitym amatorem i wariatem ... albo nie tuzinkowym sprytnym facetem z doskonałym planem na oryginalny biznes ?
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 28-06-2009, 00:27   

A ja powiem z własnego doświadczenia i nikt mi nie wmówi ze jest inaczej. Nie dzięki sprzętowi i dzięki budynkowi robi sie dobre wózki tylko dzięki swoim własnym umiejętnością. Ja mam dziadoski sprzęt, dziadoski budynek. A jak przyjechal znajomy ktory robi w warsztacie w katowicach i zobaczył jak zrobiłem auto w mojej klitce to nie mógl uwierzyć. I jeszcze jak popatrzył czym robiłem. Nie żebym sie przechwalał ale tak jest prawda. Jak sie na gównianym sprzęcie robi furki to potem moze juz być tylko lepiej. Owszem jeszcze dużo teori i praktyki mi brakuje ale staram sie uzupełniać wiadomości i ćwiczyć. Z kazdym miesiącem jest coraz lepiej. I według mnie nie potrzeba super budynku zeby robić dobrze. Coś takiego to tylko dodatek w postać osłony przed warunkami atmosferycznymi i wygodą podczas pracy.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 28-06-2009, 08:41   

@madamx ! No i znów nie masz racji. Co z tego że w swojej klitce robisz samochody najlepiej na świecie i jesteś super artystą ? Klienci którym za naprawę nowego samochodu płaci ubezieczyciel szukają serwisu, czasami warsztatu ....rzadko garażu .... nigdy klitki.
Przy takich kategoriach myślenia jesteś skazany na taksówkarzy, właścicieli starych samochodów, handlarzy i tych którym żal było na AC. I teraz się zastanów jak chcesz na tym zarobić pieniądze na zakup kabiny za 40 tyś ( o takiej za 100 już nie wspominając ) Myślisz że oni docenią twoją wirtuozerię i zapłacą więcej ? Nie ... co najwyżej się na ciebie nie wkurzą i powiedzą No ładnie Pan to zrobił ... ale czemu to tak drogo wyszło ?
A zobacz czy takie teksty są rzucane w budynku ze szkła i aluminium stojącym w centrum dużego miasta gdzie lakiernia przygniata rozmachem inwestycji ( np w ASO Mercedesa albo BMW ) ? .... nigdy .... nigdy Max !

Oni są na szczycie łańcucha pokarmowego - wydali miliony i obracają milionami, a Ty na końcu tego łańcuch ... wydałeś grosze obracasz groszami.

Warsztaty rodzinne ( lubi je tak nazywać bo często takie inwestycje przechodzą z ojca na syna i są głównym źródłem dochodu dwóch a nawet trzech rodzin ) są pośrodku tego układu. Dyktują umiarkowane ceny ale na naprawach godziwie zarabiają. Często pozyskują atrakcyjne stałe kontrakty na obsługę floty która wyszła z gwarancji w ASO albo na obsługę małej korporacji której nie stać na ceny ASO. Taki warsztat ( budynek i jego lokalizacja ) wzbudza zaufanie klientów. Wiedzą że jeżeli dajesz dwa trzy lata gwarancji na naprawę to za dwa trzy lata tu będzie jeszcze ten warsztat ... Pozyskasz taki kontrakt dla swojej klitki ???? Właściciel floty to nawet do ciebie nie przyjedzie tylko wejdzie na twoją stronę www i obejrzy czym dysponujesz. A czym dysponujesz Max w sprawie takiego zaufania i autoprezentacji ... zachwytem znajomego z warsztatu w Katowicach ? Czy pozytywną opinią sąsiada któremu naprawiłeś Łade.

Spróbuj zrobić tak żeby na twoim podwórku zawsze stały nowe samochody klientów tak do 3 lat ... to z szacunkiem i niedowierzanim ... Ja pokiwam głową jak w centrum tego podwórka stoi twoja tanio wyposażona klitka. I żebyś mnie dobrze zrozumiał nie chodzi o to czy potrafisz naprawić taki nowy samochód za 200 tyś i nie oto że kiedyś lub co jakiś czas takie naprawiasz .... chodzi o to żeby twoi klienci to byli ludzie tylko z takimi samochodami ubezpieczeniem AC dopłacający do naprawy bez żadnego gmerania ... i żeby ubezpieczyciel nie podważał twoich cen za naprawy.

W biznesie nie chodzi o to jak ładnie naprawiasz samochody i czy ktoś się tym zachwyca czy nie, tylko o oto czy umiesz na tym zarabiać ? Klienci ASO są często niezadowoleni z jakości napraw i uciekają do mniejszych warsztatów ( niestety nie klitek ) tylko czy to taką ASO obchodzi ? Nie bo w miejsce niezadowolonego klienta wchodzi dwóch nowych którzy właśnie kupili samochód. I wszystko opiera się budynek znaczek fasadę ze szkła i .... kredyt zaufania klientów ... A Ty musisz się najpierw nagadać żeby namówić kogoś na naprawę i i tak wielu ci nie zaufa. Żeby przejąć tych niezadowolonych to twoja firma musi choć śladowo przypominać takie ASO ( biuro, kabina, hala napraw pracownicy w jednolotych kombinezonach ... a nie klitka gdzie lakieruje szef i to tylko ... jak nie pada )

Świat biznesu opiera się o działania marketingowe i pozory .... a ocena klasy firmy zaczyna się od jej wizerunku i siedziby ( Jak wolisz .... DODATKU I OSŁONY PRZED WARUNKAMI ATMOSFERYCZNYMI PODCZAS PRACY ).

Musisz wiedzieć że umiejętności doskonałego lakiernik można nabyć wytrwałością i treningiem ... Ty je nabyłeś ... a żeby prowadzić warsztat i być szefem to trzeba już mieć odpowiednie cechy charakteru wyobraźnię, spryt, wyczucie okazji w danej chwili... i TERAZ NAJWAŻNIEJSZE ... ale odpowiedz sobie sam ... CHCESZ BYĆ SZEFEM I PO TO INWESTUJESZ W BUDOWĘ ? ... CZY JEDNYM Z TYSIĘCY LAKIERNIKÓW NA RYNKU I WTEDY PO CO INWESTUJESZ W BUDOWĘ ?
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl szczegóły
Luk
[Usunięty]

Wysłany: 28-06-2009, 09:54   

heheh PROJEKTER dobry tekst ;) ale od takiego gadania macie ten drugi temat ;)

Gość chce restaurować skutery... a nie mustangi wiec wyluzujcie troche :czesc:
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 28-06-2009, 10:48   

No dobrze Projekter ja sie z tobą zgadzam że renoma firmy musi być tylko tu też chodzi o to ze od gówna sie zaczyna a na złocie sie kończy (jak dobrze pójdzie). Nie odrazu RZYM zbudowano. A ty chcesz zeby każdy odrazu wybudował hale za pół miliona. Przecierz to jest chore. Najpierw to trzeba podziałać w temacie zeby wiedzieć co i jak a potem dopiero inwestować. Ja w takiej klitce nie mam zamiaru robić do końca życia. To tylko tak na sam początek zeby załapać co i jak. Zeby sie nauczyć podejścia do klijentów.

A jak mi ktoś przychodzi i pyta sie czemu tak drogo to mu mówie zeby sobie poszedł szukać taniej jak jest taki mądry. A jak juz sobie zrobi taniej to niech przyjdzie i pokaze jak wyglada. Dwa razy już tak było i 2 razy ja poprawiałem a oni płacili 2 razy. Na samym początku jak robiłem to byłem potulny jak baranek robiłem tak jak im pasowało a teraz? Teraz to nie opuszcze nawet zlotówki. Od czasu do czasu mi sie zdarzy jeszcze zrobić jakiś element tam za pół darmo ale w kontekscie kilku elementów, a nie przychodzi burak z błotnikiem i chce zebym mu go pomalował za 100 zl i jeszcze zapłacił za materiał. Naszczęście takie sytuacje sie już skończyły.

Trzeba tępić to frajerstwo. Bo ten kraj to kibel któremu potrzebny jest ostry domestos.
Polska mentalność zawsze była taka żeby wyrwac jak najtaniej a samemu nie odpuścić.

[ Dodano: 28-06-2009, 11:57 ]
Luk napisał/a:
heheh PROJEKTER dobry tekst ;) ale od takiego gadania macie ten drugi temat ;)

Gość chce restaurować skutery... a nie mustangi wiec wyluzujcie troche :czesc:


A czym sie rózni zabytkowy mustang od zabytkowego skutera?? Chyba tylko różnością liter w nazwie, gabarytami i dostepnąścią części. Reszta jest taka sama MA BYĆ ZROBIONE PROFESIONALNIE :) :) :) :) :) i czy to w stodole u Zdzicha czy w szopie i Jerzego czy u Bogusia w piwnicy. Od czegoś trzeba zaczać.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 28-06-2009, 11:00   

Ok ! @madmax ... ale nadal nie widzę uzasadnieienia tego "CUDU" który nastąpi za "NIE WIEM KIEDY" gdy nagle wyjdziesz z tej klitki do własnej profesjonalnej firmy. Tyraj, Tyraj
Stracisz zdrowie i niczego poważnego się nie dorobisz myśląc w ten sposób. Taki numer z tym powolnym dorabianiem się drobnymi kroczkami to się jeszcze nikomu nie udał .... NIKOMU - MADMAX ! Standard polega na tym że się bierze ogromne kredyty i mądrze inwestuje, a potem z tego co zarobione go spłaca. Jest ogromna różnica pomiędzy kredytem na dom czy samochód, a kredytem na firmę ... ten się spłaca z tych pieniędzy które pożyczyłeś ... a taki konsumpcyjny z tego co zarobisz własna pracą. Jak zrozumiesz tą różnicę i mechanizm to napędzający to ... spełnisz plany i marzenia ... a jak nie ... to będziesz planował i marzył do ostatniego swojego tchnienia ... a jak skończysz 50 lat to jeszcze zaczniesz narzekać na sytuację globalną i dzieciom powiesz ... NIE BĄDŹ SYNU GŁUPI ... BIERZ KREDYT I INWESTUJ ! ..... zresztą sam zobaczysz !
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 28-06-2009, 11:00   

A i bym zapomniał Projekter prosze cie nie rozpisuj sie tak bardzo bo kurde cięzko mi jest czasami przeczytać :) :) :) :) Lepiej krótko i konkretnie , daje leprzy efekt :) :) :) Mądrze gadasz ale też troche nie na naszym poziomie tylko dużo wyżej

[ Dodano: 28-06-2009, 12:02 ]
PROJEKTER napisał/a:
Ok ! @madmax ... ale nadal nie widzę uzasadnieienia tego "CUDU" który nastąpi za "NIE WIEM KIEDY" gdy nagle wyjdziesz z tej klitki do własnej profesjonalnej firmy. Tyraj, Tyraj
Stracisz zdrowie i niczego poważnego się nie dorobisz myśląc w ten sposób. Taki numer z tym powolnym dorabianiem się drobnymi kroczkami to się jeszcze nikomu nie udał .... NIKOMU - MADMAX ! Standard polega na tym że się bierze ogromne kredyty i mądrze inwestuje, a potem z tego co zarobione go spłaca. Jest ogromna różnica pomiędzy kredytem na dom czy samochód, a kredytem na firmę ... ten się spłaca z tych pieniędzy które pożyczyłeś ... a taki konsumpcyjny z tego co zarobisz własna pracą. Jak zrozumiesz tą różnicę i mechanizm to napędzający to ... spełnisz plany i marzenia ... a jak nie ... to będziesz planował i marzył do ostatniego swojego tchnienia ... a jak skończysz 50 lat to jeszcze zaczniesz narzekać na sytuację globalną i dzieciom powiesz ... NIE BĄDŹ SYNU GŁUPI ... BIERZ KREDYT I INWESTUJ ! ..... zresztą sam zobaczysz !


NIe no przecież ja nie ide małymi kroczkami. Ja sie staram walić jak największe

No a z tej klitki to mam zamiar wyjechać w przyszłym roku. Chce mieć chociaż jakieś klucze specjalistyczne podnościk itp. Zebym odrazu mógł działać.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 28-06-2009, 11:08   

OK ! niech będzie ... i tak najważniejsze jest to że w ogóle chcesz się rozwijać i inwestować
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 28-06-2009, 11:15   

Mam nadzieje ze doszliśmy do jako takowego porozumienia. Moge powiedzieć jeszcze ze lepiej nie żucać sie na głęboką wode bo mozna sie utopić ;]
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 28-06-2009, 12:01   

Raczej .... dopiero tu - nauczyć się pływać !
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Luk
[Usunięty]

Wysłany: 28-06-2009, 17:22   

madmax napisał/a:
A czym sie rózni zabytkowy mustang od zabytkowego skutera?? Chyba tylko różnością liter w nazwie, gabarytami i dostepnąścią części. Reszta jest taka sama MA BYĆ ZROBIONE PROFESIONALNIE i czy to w stodole u Zdzicha czy w szopie i Jerzego czy u Bogusia w piwnicy. Od czegoś trzeba zaczać.


ano choćby tym że im mniejsze elementy tym łatwiej je pomalować bez śmieci, nie mając profesjonalnych warunków. nie potrzeba podnośnika żeby rozebrać i złożyć, i koszty mniejsze ...Reszta oczywiście jak mówisz... profeska
 
     
motomaher
Stały Bywalec
MotoMaher


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Punkty: 3/1
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 30-06-2009, 09:01   

To teraz tak PROJEKTER napisałeś że nikt nie powierzy mi zabytkowego sprzętu do roboty w blaszaku :D . To może opowiem Ci moją historię. Ogłoszenie o naprawie skuterów i motorowerów miałem na forum mojego miasta. Do tamtej pory miałem kilka zleceń drobnych napraw. Chodziło mi żeby nabrać doświadczenia i robiłem tylko naprawy 2t (dwusuw). Wymiana oleju czy jakaś drobna naprawa. Pewnego miłego dnia napisał do mnie (teraz już kolega :) ) pewien Pan z drugiego końca Polski ! !! (bo nigdzie nie chcielu mu tego zrobić) czy nie naprawił bym mu silnika od zabytkowego skuterka. Myślę czemu nie prosta budowa i jeszcze 2t. I tak się zaczęło, najpierw jeden silnik potem pięć teraz robię mu pięć całych skuterów. Gdy powiedziałem mu że robię to w zwykłym garażu nic a nic mu to nie przeszkadzało. Klient odbiera motor i ma rezultat. Nie patrzy na to czy to było robione w pro warsztacie, blaszaku, czy zwykłym garażu. Wiadomo pro warsztat to renoma świadcząca o właścicielu. I teraz co do ceny tych skuterków. Każdy z nich na zachodzie warty 3 000e czyli ok 12 000 zł. Może to nie wiele jak na zabytek bo są i po 100k ale .... Jeśli ktoś ma odpowiedni sprzęt, wiedzę i robi to pro to jaka różnica ?? :D
To moje zdanie.
Projekter pamiętaj o tym żę nie wszyscy lubią brać kredyty. Do nich ja się zaliczam :D
Ponadto są różne początki biznesów albo bierzesz kredyty i możesz rozwiać się nieźle od samego początku przy dobrym prowadzeniu albo zaczynasz od zera z minimalnym wkładem. Drugie bezpieczniejsze a końcowe wyniki mogą być podobne.
To moje zdanie możecie się z nim nie zgadzać. :D

Druga sprawa do dostałem info z WIOŚ co do warunków ochrony środowiska może komuś się przyda (może było na 4-um)

Odpowiadając na Pańskie pytanie zawarte w „mailu” z dnia 21 czerwca br. informujemy, że w sprawie uregulowań formalno-prawnych jakich ewentualnie będzie wymagała prowadzona przez Pana działalność gospodarcza, proszę zasięgnąć opinii w starostwie powiatowym właściwym ze względu na miejsce gdzie będzie ona prowadzona. Starosta jest organem ochrony środowiska, który najprawdopodobniej będzie właściwy do wydawania stosownych decyzji regulujących stan formalno-prawny w zakresie ochrony środowiska. Bez precyzyjnego określenia zakresu prowadzonej działalności oraz wyposażenia technicznego obiektów w których ta działalność będzie prowadzona, nie jest możliwe udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na Pańskie pytanie. Odpowiadając ogólnie pamiętać należy że: - w przypadku emisji substancji zanieczyszczających do powietrza, konieczne może być uzyskanie stosownego pozwolenia, zgodnie z art. 220 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (Dz.U. z 2006 r. Nr 129, poz. 902 ze zmianami), - w przypadku wytwarzania odpadów konieczne będzie uregulowanie stanu formalno-prawnego w tym zakresie, zgodnie z art. 17 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. o odpadach (Dz. U. Nr 31, poz. 251 ze zmianami). W przypadku gdyby opisywane przedsięwzięcie mieściło się wśród wymienionych w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2004 r. (Dz. U. Nr 257, poz. 2573 ze zmianami), konieczne może być sporządzenie raportu oddziaływania na środowisko. W przypadku inwestycji nowo realizowanej lub zmiany sposobu użytkowania obiektu pod działalność którą opisuje Pan w „mailu”, proszę pamiętać o uregulowaniu stanu formalno-prawnego z zakresu Prawa budowlanego (pozwolenie na budowę, pozwolenie na zmianę sposobu użytkowania).
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 30-06-2009, 13:49   

@motohamer ! Fajnie że napisałeś więcej o sobie i swoich planach. Na razie wygląda na to że przypadkowy kontakt stał się początkiem twojej działalności. I bardzo dobrze bo to co robisz jest .... dość oryginalne i nie tuzinkowe. Już wcześniej pisałem, że takie zwykłe naprawianie samochodów po wypadku jest po jakimś czasie nudne .... tu nie ma wyzwań. Po prostu w pewnym momencie z poziomu fascynacji lakiernictwem i blacharstwem przechodzi się do biznesu który jest o to oparty. Ty masz trochę fajniejszy pomysł.

Co do biznesu ? Czy on będzie oparty o lakierowanie samochodów po wypadku czy naprawę skuterów zabytkowych ... kiedy z fascynacji przechodzisz do biznesu twoja niechęć do kredytów nie ma żadnego znaczenia nie lubisz brać kredytowe nie bierz .... myślisz że pójdziesz choć krok do przodu - sam ?.... Sory @motohamer, ale od 10 lat jak prowadzę własny biznes nie spotkałem nikogo komu by się udało zorganizować i uruchomić profesjonalną firmę ( w tej branży ) bez kredytu. Wiec pozwolisz że ja się absolutnie nie zgodzę z twoją opinią. Napiszę ci więcej ... jestem absolutnie pewien że zmienisz zadanie ... to tylko kwestia czasu. To już drugi raz na tym forum poruszana jest ta kwestia. Temat kredyty. Ja naprawdę nie wiem skąd WY młodzi ludzie ( zakładam że wykształceni ) - bierzecie takie przekonania ... i sami się nakręcacie niechęcią do kredytowania inwestycji. KREDYT NA INWESTYCJE TO NIE TO SAMO CO KREDYT NA TELEWIZOR CZY BUDOWĘ DOMU. Pomyśl jak biznesmen zarabiasz 100 ( może być milionów ) nie masz kosztów masz 100..... masz koszty masz mniej. Pytanie ile mniej ... np o połowę. Teraz masz 50 ( milionów ) ale koszty rosną i rosną też zobowiązania kredytowe i okazuje się że teraz masz już 5 ( milionów ) ale przez firmę płynie 100 tylko bank ci dużo zabiera.... a teraz pomyśl że bez tych 100 nie miałbyś swoich 5 ! ROZUMIESZ ... nie licz na to że zarobisz 100 jak nie zainwestujesz 50 razy więcej. TO NIEMOŻLIWE. Bo gdyby było to możliwe .... to na świecie byli by sami milionerzy.

I jedna rada ( mnie zrozumienie tego zdania zajęło dwa lata )
NAJDROŻSZE PIENIĄDZE (pod kątem ceny nie sentymentów ) TO WŁASNE OSZCZĘDNOŚCI !

To oznacza, że jak masz kłopoty finansowe w firmie i nikt ci już nie chce pożyczyć kasy żebyś przetrwał chwilowe kłopoty to wtedy .... wyciąga się własne oszczędności ... dopiero wtedy. A TY PISZESZ ŻE BEZPIECZNIE JE WYDAĆ NA POCZĄTKU. Uwierz mi na słowo TO OGROMNY BŁĄD ... nikt kto robi interesy i się na tym zna nie popełni takiego szkolnego błędu.

Ale działaj @motohamer bo pomysł na działalność masz naprawdę fajny.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
motomaher
Stały Bywalec
MotoMaher


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Punkty: 3/1
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 30-06-2009, 15:04   

Nie jest to innowacyjny pomysł bo działa już kilkanaście jak nie kilkadziesiąt w Polsce.
Cała przypadkowa znajomość zmieniła nieco moje plany bo miałem się zajmować samym serwisem motocykli bo to mnie kręciło. Może i masz rację z tymi kredytami.
Ja mam takie plany. Za rok matura do tej pory się uczę bo na porządne zaoczne studia chce się dostać (mechanika i budowa maszyn). Po skończeniu LO staram się o dofinansowanie z UE na 40 000 zł. Do tej pory będę już miał sprzętu za 30 000 zł, jakieś oszczędności i blaszak :D . Z takim zapleczem chcę pracować przez pięć lat studiów zaocznych. Po skończeniu studiów będę miał jakąś wiedzę teoretyczną, doświadczenie i jakąś odłożoną kasę. Wtedy będę myślał nad kredytem i wybudowaniem hali. Myślę zajmować się renowacją pojazdów zabytkowych i serwisem motocykli. To jest na tyle elastyczny biznes, że można go rozwijać na różne strony. Może dojść np. serwis coraz popularniejszych Quadów czy budowa popularnych na zachodzie HOT RODów.
Wszystko zależne od popytu. Po za tym to dobry biznes bo maszyny służące do renowacji czy serwisu można wykorzystywać na bieżąco. Np jak bym się dorobił kabiny lakierniczej to oprócz lakierowania sprzętów mógł bym zatrudnić blacharza-lakiernika do blachary. To są plany jestem młody ale wiem że nie będzie łatwo już nie raz nie szło mi po mojej myśli. Ale dla mnie podstawa do praca w czymś co lubie a nie męczarnia przez całe życie :D
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 30-06-2009, 21:30   

Teraz to masz całkowitą rację ! Tak trzymaj. Masz ciekawy plan, jesteś młody i bardzo ambitny ... nabierz doświadczenia i teoretycznej wiedzy jak zarządzać firmą a myślę że za kilka lat usłyszymy o twojej firmie.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Luk
[Usunięty]

Wysłany: 01-07-2009, 20:42   

zamiłowanie do motocykli, praca i studia zaoczne... z doświadczenia wiem że to nie może sie udać heheh ;)
 
     
motomaher
Stały Bywalec
MotoMaher


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Punkty: 3/1
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 02-07-2009, 07:44   

A co ma zamiłowanie do motocykli z studiami ?
Praca do studiów to rozumiem :D
Jakoś to trzeba będzie pogodzić nikt nie mówi, że będzie łatwo
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Barcik
Maniak forum



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 570
Punkty: 14/4
Skąd: Kraków
Wysłany: 02-07-2009, 11:01   

Wszytsko pięknie ładnie...kolega @motohamer MA AMBITNE PLANY jak chyba każdy z nas kiedyś miał lub ma.
Kreske łatwo wziąć, w byle banku/firmie/provident/inne wynalazki.
Problem je spłacić.

Najpierw MOTOH pomyśl o klientach zebyś ich miał a potem myśl o rozbudowie budy. Ja tak samo mam kupe miejsca na malowanie ale nie mam kontaktów więc nawet się nie pakuje w inwestycje których nie bedę mógł spłacić.
Jedyne wyjscie to podpicowanie od handlarzy do sprzedania...a każdy wie że handlarz to CH... nie płatnik więc zarobek prawie zerowy.

Zanim otworzysz budę, pomyśl o załadowaniu jej klientami.
_________________
.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 02-07-2009, 13:39   

@barcik - USŁUG NIE DA SIĘ ZMAGAZYNOWAĆ .... rozwój firmy musi iść w parze z przyrostem klientów. Jak nie ma firmy tylko jest buda .... to jak tu pozyskać więcej lepiej płacących klientów ? Na firmę trzeba mieć pomysł i dobry plan... a później to już tylko ciężka praca i konsekwencja. Moje zdanie na temat kredytowania inwestycyj znasz ... więc już nie będę się potarzał !
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
motomaher
Stały Bywalec
MotoMaher


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 62
Punkty: 3/1
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 02-07-2009, 14:10   

Co do rozwoju firm zgadzam się w 100 % z Projekterem.
Można w odwrotny sposób robić, kupować motorki i odnawiać za własną kasę a potem na sprzedaż. Na ebay-u można zobaczyć po jakich cenach chodzą zabytki na zachodzie. Klienci się znajdą, co raz więcej osób stać na takie zabytki.
Będę miał okres próbny to zobaczę jak to się rozwinie zawsze mogę skończyć studia i pracować u kogoś.
Link to tamatu z innego forum
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Barcik
Maniak forum



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 570
Punkty: 14/4
Skąd: Kraków
Wysłany: 02-07-2009, 17:11   

Ok @PROJEKTER, masz 2,3 autka na JUŻ. zainwestowałeś kupe pieniążków, zrobiłeś następne 3,4..... i pauza. To co było na zaś zrobiłeś ale skąd nastepne roboty brać? Teraz jest bryndza wszędzie - albo mało roboty albo wcale + lato gdzie zawsze jest zastój.
Ja bym najpierw pomyślał o źródle a potem o tym, "gdzie ja to zrobię". Pieniążki łatwo pożyczyć, czasem trudniej je oddać.
_________________
.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Luk
[Usunięty]

Wysłany: 02-07-2009, 17:30   

no wiecie... w wieku 18 czy 19 lat zawsze ma sie piękne marzenia... później idzie sie do roboty i szara rzeczywistość włazi na plecy. Zawsze można chodzić do pracy żeby spłacać kredyt a restaurować po godzinach, przynajmniej skutery :czesc:
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 02-07-2009, 18:06   

@barcik ! nawet moja córka wie że rolki i rower i MP3 to jest od moich klientów :) W biznesie pieniądze się zarabia ... nie spadają z nieba. Pytanie tylko dlaczego jedni mają od cholery roboty i terminy na cztery tygodnie pozajmowane pomimo kryzysu ... a inni ... biorą co jest, a i tak nie bardzo mają co robić ?

Taka rada ... prawda stara jak świat Pieniądze to mają bogaci. W kryzysie światowym sprzedają się tylko luksusowe towary ... Koncerny BMW MERCEDES LEXUS narzekają na złą koniunkturę ale nie zaprzestają produkcji jak FIAT czy HYUNDAY.

Gdy masz luksusowe towary nie martwisz się o koniunkturę, a jak sprzedaje się ... taniochę to kryzys dopada biednych, a oni zaczynają unikać wydatków nie związanych z codziennym życiem ... i nie ma roboty hydraulik, stolarz, lakiernik, mechanik... w małej firmie. Ci sami specjaliści w dużych firmach trochę narzekają, ale firma idzie do przodu. W najgorszym wypadku obetną wydatki, obniżą ceny przestaną spłacać kredyt i bank nawet nie wyśle upomnienia tylko grzecznie zaczeka ... a co w takim przypadku zrobi mały warsztat ? .... i bank takiemu warsztatowcowi który nie spłaca pożyczonych 10 tyś ?
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne