lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [1] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
LAKIERNIA BEZ WŁASNEJ MIESZALNI-Czy to lakiernia??
Autor Wiadomość
Kamil208
Klubowicz


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 683
Otrzymał 20 punkt(y)
Skąd: z daleka
Wysłany: 18-12-2011, 18:00   

ZIEMBA napisał/a:
Kamil208 napisał/a:
Warsztat bez kabiny jest ograniczony do 1 dużego lakierowania dziennie więc konieczność posiadania mieszalnika ze wzgledu na oszczednosc czasu moim zdaniem jest wątpliwa.


Kolego, prostą kabine kupi sie już 50tys a używke od 20tys. Dlatego w dzisiejszych czasach warsztat bez kabiny to nie warsztat, nie oszukujmy się. Kabina stała sie standardem w warsztacie lakierniczym.

Kamil208 napisał/a:
Dziwi mnie natomiast że nikt nie napisał ile czasu potrzeba dla początkującego kolorysty lakiernika na dobranie koloru, korekte i na ile szkoleń trzeba pojechać żeby to sprawnie ogarniać (mówię o tych którzy sie zastanawiaja brać czy nie)


Dobry system który ma sporo alternatyw, połaczony z warsztatem który naprawia w miare młode samochody bo chce zarabiac a nie egzystowac, połączony z lakiernikiem który ma zasade że cieniowanie jest obowiązkowe w każedj naprawie sprawia, ze w 95% przypadków kolor wchodzi z fiszki bez żadnej ingerencji w skład. Przy pozostałych przypadkach można prosic o pomoc technika.


A ile osób na tym "forum profesjonalistów" ma kabine? Standardem jest ale teoretycznym dla ochrony srodowiska.

Jeżeli zawsze chcesz cieniowac jeden albo dwa przyległe elementy np. przy wymianie drzwi to faktycznie możesz mieszać co chcesz i czym chcesz. Ja miałem styczność z innymi zasadami panującymi na lakierni także ASO.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
rajcuch
Forumator



Wiek: 48
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 213
Otrzymał 2 punkt(y)
Skąd: Wlkp
Wysłany: 18-12-2011, 18:13   

szkoda klikania Panie Projekter :) napewno sa tu tacy, ktorzy udowadniali by wyzszosc i trwalosc polakierowanego nadwozia zwyklym akrylem nad dwuwarstwowka :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
tomash
Maniak forum


Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 595
Punkty: 9/7
Skąd: pomorskie
Wysłany: 18-12-2011, 18:23   

PROJEKTER napisał/a:
Może lepiej NIE .... bo nikt by mnie wtedy nie lubił np taki @s_t_67 albo kolega @tomash

Ależ ja cię bardzo lubię ,wczoraj miałem ciężki dzień,jakoś tak na ciebie trafiło...sorrrryyy!!! :*
_________________
tomash
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 18-12-2011, 19:04   

Panie Jack jeśli ktoś się do mnie wybiera o, czy po 17 to pocałuje kłódeczkę. Od lat twardo warsztat jest czynny od 7 do 17 i NIC, ABSOLUTNIE NIC nie zatrzyma nikogo dłużej. Ani Doda, ani smroda, ani Lady GAGA, ani expresowa robota bo żona rodzi czy ciotka z USA czeka na lotnisku w stolicy. Tak jest i tak pozostanie.
Kto chce i nie chce mieć życia prywatnego to niech zasuwa 24/h - jego sprawa.
A jak taki klient chce na hurra to niech jedzie do większości ASO bo tam nie ma roboty i kolejek więc zrobią mu szybciej - a później większość już ktoś poprawi.
Tyle w tej kwestii.

Teraz odnośnie "głupoty posiadania własnego mieszalnika" to są to chyba tylko słowa KŁAMCY PROJEKTERA.
Kłamca PROJEKTER jak to często bywa BEZCZELNIE KŁAMIE wmawiając czytającym coś czego inni nigdy nie powiedzieli. To standard i jego sposób na nakręcanie awantur których celem jest zakłamanie wizerunku innej osoby oraz epitety które są przesłankami dla administracji do kasowania niewygodnych mu tematów. To standard ale nie każdy to widzi a większość tych co widzi nic nie mówi. To tyle bo i tak nic się nigdy nie zmieni.

Ja tylko powtórzę że nie zawsze własny mieszalnik jest niezbędny i nie zawsze się kalkuluje.
A "NIE ZAWSZE" tylko debil odczyta jako: "posiadanie własnego mieszalnika to głupota"
Ja kalkulowałem i kompletnie mi się nie opłaci, KOMPLETNIE {a o moje rabaty się nie martw, i na pewno nie są 1% jakie Ty dostajesz. Nie chce Cię denerwować ale są dwucyfrowe z minimum 2 z przodu :) ;) }

Także to byłoby na tyle bo nie ma sensu z Tobą Panie samozwany geniuszu w tym temacie dywagować bo nie masz pełnego rozeznania.
Innym powodem jesteś Ty sam i Twój nie tylko charakter ale i .... powiedzmy stan umysłowy. Można to łatwo wyczytać z Twoich nasączonych jadem i pomówieniami postów oraz z wyglądu zewnętrznego i zachowania.
Tak zachowania i wyglądu bo dzisiaj dostałem urywek filmiku z Twojej kamerki podczas pisania postów na tym forum:
http://gdpit.com/avatars_...6762789_138.gif
To tłumaczy wszystko :) :) :)
Ale pozdrawiam i życzę powrotu do normalności oraz Wesołych Świąt :mikołaj1: :mikołaj1:
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 18-12-2011, 19:46   

Kamil208 napisał/a:
A ile osób na tym "forum profesjonalistów" ma kabine? Standardem jest ale teoretycznym dla ochrony środowiska.


Kamil - Co z zwami w tym Białymstoku ? :) ... Kamilu kabina lakiernicza nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska nic, a nic nawet 1% związku ;) To MIT ... Pierd opowiadany przez dostawców tych urządzeń. Naprawdę. ;) ... jak chcesz znajdź odpowiedni temat, lub załóż nowy wszytko ci wyjaśnię ... Jak oczywiście chcesz ? ... bo właśnie takie jest jedno z zadań tego forum ... tępienie takich mitów ;)

Natomiast co do ilości kabin na forum ... to zaskakujące pytanie ... nie zastawiałem się nad tym ;) ... ale tak na szybko jestem pewien ... sześciu kabin. ;)

[ Dodano: 18-12-2011, 19:47 ]
s_t_67 napisał/a:
Teraz odnośnie "głupoty posiadania własnego mieszalnika" to są to chyba tylko słowa KŁAMCY PROJEKTERA. Kłamca PROJEKTER jak to często bywa BEZCZELNIE KŁAMIE wmawiając czytającym coś czego inni nigdy nie powiedzieli.


Ależ s_t_67 na to akurat jest prościutka rada. Pisz krótkie, jasne i rzeczowe posty ... bo Ty kolego zaczynasz post jedną opinią wplatasz w to drugą, a kończysz jeszcze inną ... jak masz ochotę się z czymś zgodzić to pisz ZGADZAM SIĘ a jak ci to nie pasuje to napisz ... Mam to w dupie i się z tym nie zgadzam :) ... a twoje posty są takie ...

To głupota :nono: bo bla, bla, bla, bla,.... ale gdyby spojrzeć na to z innej strony to nie jest takie głupie ;) ... a nawet znam takie rozwiązania bla bla bla bla ... co powioduje że to bardzo mądre :)

No to dostajesz po dupie za te bzdety które piszesz.

Krzychuautim napisał/a:
... To tłumaczy jakość napraw wykonywanych w ASO.


Nie tylko to .... To jeszcze tłumaczy światowy kryzys suszę w Mozambiku, i obecny kurs Euro ... ale tak po prawdzie to tłumaczy dlaczego te 26 z 37 ASO to obiekty idealne :) z cała pewnością na wyższym poziomie standardu obiektu niż szacowna stacja AUTIM ... Z absolutną pewnością Panie Krzysiu ...i mogę to jak zawsze ... udowodnić :nono:
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
tomash
Maniak forum


Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 595
Punkty: 9/7
Skąd: pomorskie
Wysłany: 18-12-2011, 20:11   

Z ASO to nie jest świetlanie,jeżeli nawet TVN turbo pokazuje ich zaniedbania i wydymanie kliienta.Chociaż klient jest naprawdę upierdliwy i racje są obustronne,zależy od widza jaki jest przekaz,danej tele.,forum,itp....
_________________
tomash
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Kamil208
Klubowicz


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 683
Otrzymał 20 punkt(y)
Skąd: z daleka
Wysłany: 18-12-2011, 20:20   

PROJEKTER napisał/a:
Kamil208 napisał/a:
A ile osób na tym "forum profesjonalistów" ma kabine? Standardem jest ale teoretycznym dla ochrony środowiska.


Kamil - Co z zwami w tym Białymstoku ? :) ... Kamilu kabina lakiernicza nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska nic, a nic nawet 1% związku ;) To MIT ... Pierd opowiadany przez dostawców tych urządzeń. Naprawdę. ;) ... jak chcesz znajdź odpowiedni temat, lub załóż nowy wszytko ci wyjaśnię ... Jak oczywiście chcesz ? ... bo właśnie takie jest jedno z zadań tego forum ... tępienie takich mitów ;)

Natomiast co do ilości kabin na forum ... to zaskakujące pytanie ... nie zastawiałem się nad tym ;) ... ale tak na szybko jestem pewien ... sześciu kabin. ;)


Masz rację trzeba było skończyć post na słowie "teoretycznym"

A co do tych 6 czy nawet 10 kabin to chyba nie trzeba nic więcej pisać o zaletach szybkosci pracy z własnym mieszalnikiem.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 18-12-2011, 20:26   

PROJEKTER napisał/a:
Ależ s_t_67 na to akurat jest prościutka rada. Pisz krótkie, jasne i rzeczowe posty
No widzisz i znów szukasz winy po drugiej stronie.
A wystarczy abyś czasami, tzn zawsze czytał całe posty i nie przekręcał wątków szukając na siłę pretekstu do dymu - drugi Jaro Kwa.kwa.
PROJEKTER napisał/a:
Kamil - Co z zwami w tym Białymstoku
Bo ja wiem? Nie tak łatwo nas ogłupić i omotać sloganami z prospektów...
A może to My jesteśmy krok do przodu przed Tobą więc ciężko Ci zrozumieć niektóre rzeczy :) :)

Tu mimo obrzeży kraju nie zawsze wszytko dociera na końcu. ;]
I wieści i technologie i materiały......
Materiały np. tak jak teraz: expresowe masy na ranty felców drzwi, pokryw czy błotników Toyka/Lex.....: Ciachasz masę i w sekundę po możesz ściskać ją paluchami i czym chcesz nic dla niej nie robiąc, lakier, suszenie i won za drzwi - przyspiesza pracę niemiłosiernie w porównaniu do standardowych wyciskanych z tub............ I z tego co wiem jest to póki co jedyne miejsce gdzie w kraju to odstaniesz :) {przynajmniej nigdzie wcześniej o tym nie słyszałem - nawet pokątnie od przedstawicieli czy techników różnych koncernów}. Ale nie ważne, bo dla wielu za drogie, z Podlasia, w ASO nie mają, wiec pewnie = SYF ;]
A ja i wielu będę tego używał. W ponoć NORZE bo bez mieszalnika :smiech: :dokuczac:
Pozdro i miłej pogadanki
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 18-12-2011, 20:31   

ASO po prostu jest wystawiona no odstrzał i krytykę za jakość napraw... bo to ASO.
To się nikomu w pecynie nie mieści że ASO może popełnić jakiś błąd ... i jak już popełni to Wrzask Sąd Forum telewizja ... a tym czasem po norach i wielu warsztatach każda naprawa jest zjebana ... tylko że Cena Czyni Cuda ...

Dlatego Ja dopóki na wlasne oczy nie zobaczę jak kto naprawia to ma w nosie te krytyki i chwalenia się nieomylnością. Najfajniejsze są te zdjęcia :) Na których guzik widać i do tego nie wiadomo kto czym i kiedy to naprawiał. Nie ma napraw idealnych ... są tylko takie które trudno zidentyfikować. Wszytko zależy tylko od determinacji kontrolującego :) i jego wiedzy na ten temat. Awanturę to można zrobić nawet za rysę na spince albo obdartą śrubę mocującą.

Gdy na internetowym forum gdzie są tylko literki i zdjęcia ktoś zaczyna dysput jaki jest świetny w tym co robi to w zasadzie jest to koniec dyskusji bo po cholerę dyskutować o czymś co jest nie sprawdzalne. :glupek:

W tamtym tygodniu dostałem zdjecia RAV4 którą chciała kupić moja bratowa ... malink cudeńko połysk rewelacja ... po oględzinach ... w całości lakierowna na czarno dzwi i tylny błotnik po naprawie i to klasycznie odpieprzonej,a nie zrobionej, ... ale pacjent szedł w zaparte, że nigdy nie uderzona choć ... drzwi od garażu na podwórku pomalowane tym samym lakierem :glupek:

ASO to wzorzec standardu :nono: ... a jakość napraw to zawsze i wszędzie sprawa dyskusyjna ... i trzeba być zaślepionym zawiścią, żeby tego nie rozumieć :D ... oczywiście posiadając wiedzę o tym, że ASO to ASO, a nie podwykonawca ze znakiem koncernu. ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 18-12-2011, 20:36   

PROJEKTER napisał/a:
ale tak po prawdzie to tłumaczy dlaczego te 26 z 37 ASO to obiekty idealne
Czyli oficjalnie przyznajesz że 11 {30%} spieprzyłeś.
Albo inaczej: 70% z tego co wykonałeś jakoś przeszło i ktoś tam {może tylko sam} uznał że są idealne.
Czyli {dodając przeoczenia} śmiało można powiedzieć że 50% skopanych, czyli połowa klientów wywaliła część kasy w błoto bo taki profesjonalista za jakiego się uważasz i opisujesz robi tylko albo idealnie albo wcale.
Połowa klientów oszukanych.
Wcale mnie to nie dziwi, ale wiem że twoje interpretacje będą zupełnie inne. :) :)
Ufff teraz czeka ludzi 6 stron wykładów w sumie papki maślanej o w zasadzie niczym i wyższości ASO nad nie ASO itp. A piszący nadal będzie to robił tak: http://gdpit.com/avatars_...6762789_138.gif
Ja tego czytał nie będę.
Ale pozdrawiam.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 18-12-2011, 20:42   

s_t_67 napisał/a:
PROJEKTER napisał/a:

Kamil - Co z zwami w tym Białymstoku
Bo ja wiem? Nie tak łatwo nas ogłupić i omotać sloganami z prospektów...
A może to My jesteśmy krok do przodu przed Tobą więc ciężko Ci zrozumieć niektóre rzeczy :) :)


achaaaaaa :O .... Faktycznie trudno to zrozumieć dlaczego Kamil powtarza mit o kabinie i Ochronie Środowiska, jest z Białegostoku, a TY mi tłumaczysz, że tam się nie dajecie się omotać :glupek: Noooo @s_t_67 .... jestem pełen podziwu dla zaprezentowanej logiki ... :brawo:

s_t_67 napisał/a:
Tu mimo obrzeży kraju nie zawsze wszytko dociera na końcu. ;]
I wieści i technologie i materiały....


.... a co mi tam ... Dawaj @s_t_67. Nazwa, producent i jakiś krótki opis tego produktu. Poszukamy go gdzie indziej, albo odpowiednika innego koncernu ;)

... a Ty w między czasie wykombinuj sobie jakiś mieszalnik bo to jednak mega obciach mieć warsztat bez mieszalni ... nawet jak to koniec Polski :)

[ Dodano: 18-12-2011, 20:53 ]
s_t_67 napisał/a:
PROJEKTER napisał/a:
ale tak po prawdzie to tłumaczy dlaczego te 26 z 37 ASO to obiekty idealne
Czyli oficjalnie przyznajesz że 11 {30%} spieprzyłeś.
Albo inaczej: 70% z tego co wykonałeś jakoś przeszło i ktoś tam {może tylko sam} uznał że są idealne.
Czyli {dodając przeoczenia} śmiało można powiedzieć że 50% skopanych, czyli połowa klientów wywaliła część kasy w błoto bo taki profesjonalista za jakiego się uważasz i opisujesz robi tylko albo idealnie albo wcale. Połowa klientów oszukanych.


Noooo Tak Tak ... Facet z psem wyszedł na spacer. Statystycznie rzecz biorąc każdy z nich ma trzy nogi :smiech:

TY, a nie przyszło ci do głowy przypadkiem, że te pozostałe ... to lakiernie zrobione w istniejących od lat obiektach ASO ... jako adaptacje części obiektu :) . Zestawiając je z twoją norą to za wartość szyldów te ASO przejęły by twoją budkę i zrobiły tam harytatywnie plac zabaw dla dzieci ;) ... ale porównując je z pozostałymi ASO ... to raczej zwykłe lakiernie ... Bez żadnej podniety. Nowoczesne, fajne ale raczej małe i bez fajerwerków. Dodam jednak że w tych 26 ASO jest też pięć takich ... że po obejrzeniu ich wewnątrz kolego s_t_67 śniłyby ci się po nocach :) ... i pewnie kupiłbyś mieszalnik i pomalował ściany u siebie w budzie żeby jakoś uspokoić sumienie :)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 18-12-2011, 21:35   

Cytat:
TY, a nie przyszło ci do głowy przypadkiem, że te pozostałe ... to lakiernie zrobione w istniejących od lat obiektach ASO ... jako adaptacje części obiektu . Zestawiając je z twoją norą to za wartość szyldów te ASO przejęły by twoją budkę i zrobiły tam harytatywnie plac zabaw dla dzieci ... ale porównując je z pozostałymi ASO ... to raczej zwykłe lakiernie ... Bez żadnej podniety. Nowoczesne, fajne ale raczej małe i bez fajerwerków. Dodam jednak że w tych 26 ASO jest też pięć takich ... że po obejrzeniu ich wewnątrz kolego s_t_67 śniłyby ci się po nocach ... i pewnie kupiłbyś mieszalnik i pomalował ściany u siebie w budzie żeby jakoś uspokoić sumienie


Naprawdę chętnie bym je zobaczył, chyba że one są w kosmosie, bo jakoś w mojej okolicy takich doskonałości nie mogę spotkać a i po Polsce też jeżdżę.
Szyldy i owszem no są konkretne...
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
rajcuch
Forumator



Wiek: 48
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 213
Otrzymał 2 punkt(y)
Skąd: Wlkp
Wysłany: 18-12-2011, 22:06   

Tu mimo obrzeży kraju nie zawsze wszytko dociera na końcu. ;]
I wieści i technologie i materiały......
Materiały np. tak jak teraz: expresowe masy na ranty felców drzwi, pokryw czy błotników Toyka/Lex.....: Ciachasz masę i w sekundę po możesz ściskać ją paluchami i czym chcesz nic dla niej nie robiąc, lakier, suszenie i won za drzwi - przyspiesza pracę niemiłosiernie w porównaniu do standardowych wyciskanych z tub............ I z tego co wiem jest to póki co jedyne miejsce gdzie w kraju to odstaniesz :) {przynajmniej nigdzie wcześniej o tym nie słyszałem - nawet pokątnie od przedstawicieli czy techników różnych koncernów}. Ale nie ważne, bo dla wielu za drogie, z Podlasia, w ASO nie mają, wiec pewnie = SYF ;]


zadna nowosc Panie St ...uzywam tego od bodajze 3 lat fajna sprawa, ale nieraz masa z tuby lub flaka jest niezastapiona ;) no chyba ,ze macie cos nowszego czego nie widzialem
Ostatnio zmieniony przez rajcuch 18-12-2011, 22:24, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
tomash
Maniak forum


Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 595
Punkty: 9/7
Skąd: pomorskie
Wysłany: 18-12-2011, 22:22   

Krzychuautim napisał/a:
chyba że one są w kosmosie

A my gdzie żyjemy?U pana Boga za piecem?,czy w kosmosie?Chyba jednak w kosmosie.No bo nijakbyć odrębnością wszechświata... ;]
_________________
tomash
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
unek
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 3287
Punkty: 30/22
Skąd: pomorskie
Wysłany: 18-12-2011, 23:03   

nie wiem po co ta spina....
jezeli mówimy i chcemy sie rozwijac too trzeba miec swój mieszalnik ;)
bo bez tegoo to jak komora bez filtrów...
i jak w podpisie MOJE zdanie!!!
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 18-12-2011, 23:42   

Krzychuautim napisał/a:
Naprawdę chętnie bym je zobaczył, chyba że one są w kosmosie, bo jakoś w mojej okolicy takich doskonałości nie mogę spotkać a i po Polsce też jeżdżę.
Szyldy i owszem no są konkretne...


Proszę bardzo ... Proszę mnie zaprosić do siebie ... a Ja w zamian zaproszę Pan do obiektu w Toruniu ( Mitsubishi ) ARPOL, Piaseczno AUDI AUTO-UNIA, Renault Warszawa i powiedzmy Łódź Auto Studio Mercedes ... To jak ? ... Proszę tylko nie pojękiwać, że jak nie mają zgrzewarek z lini produkcyjnej ... tzn że to syf nie obiekt ;) ... dlatego jeżeli Pan pozwoli najpier chętnie przyjadę do Pana na kawę :nono: ... bo filmy i zdjęcia nie oddają stanu faktycznego ;)

Zdaje się też że już wymienialiśmy uwagi na temat Opel Szpot ? To stary obiekt ale nadal bardzo duży i imponujący ... czy NIE ? i to też szajs ? ... Ja naprawdę mam ochtę obejżeć Pana obiekt, a że się nie znam na zgrzewarkach to raczej mi nie zaimponują :nono: ... ale obiekt chętnie obejżę ... na tym się znam doskonale ... no i Pańską lakiernię Panie Krzysiu :)

[ Dodano: 18-12-2011, 23:50 ]
unek napisał/a:
nie wiem po co ta spina....
jezeli mówimy i chcemy sie rozwijac too trzeba miec swój mieszalnik ;)
bo bez tegoo to jak komora bez filtrów...
i jak w podpisie MOJE zdanie!!!


W zasadzie to nie ma spiny :) Kolega @kosior wyraził swoje zdanie na NIE i wszytko było OK do postu naszego speca ze wschodu. ;) i opinii Pan Krzysztofa z blacharni która jak rozumiem też nie ma mieszalni ;) @s_t_67 ostatnio się wycofał ze swojej opinii więc w zasadzie mamy tu luźną dyskusję na wszystkie tematy :) ... czyli ASO i reszta świata ;]
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacklack
Administrator



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 3553
Punkty: 95/54
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 19-12-2011, 00:28   

s_t_67 napisał/a:
Panie Jack jeśli ktoś się do mnie wybiera o, czy po 17 to pocałuje kłódeczkę. Od lat twardo warsztat jest czynny od 7 do 17 i NIC, ABSOLUTNIE NIC nie zatrzyma nikogo dłużej

Typowy schemat myślenia przedsiębiorcy z ubiegłego stulecia, albo nawet z ubiegłej epoki ;]
Widzisz Ja jako właściciel lakierni i lakiernik mam nienormowany czas pracy w przeciwieństwie do Ciebie podejżewam większość czasu pracy który poświęcam firmie prowadząc warsztat spędzam przed komputerem robiąc kalkulacje szkód komunikacyjnych i ustalam je z rzeczoznawcami merytorycznymi danego T.U, lub zamawiam towar aby stan magazynowy nie uległ uszczupleniu bo pracownicy by mnie zjedli jak by im brakło czegokolwiek przez co nie mogliby wydajnie pracować i zarabiać, o zamówieniach części zamiennych nie będę się rozpisywał bo to zabiera nieraz masę czasu jak i negocjacje rabatów przy ich zakupie..

Tak właściwie to masz rację ;) ...pierdzieć takich klientów którzy płacą podwójnie za naprawę ekspresową ;) kłódeczka na bramie to świętość :) po co zarabiać, znaczy po co się przemęczać?? skoro na egzystencję wystarczy praca od-do to po co się wychylać...najlepiej ograniczać się do minimum, najlepiej narzekać i wychodzić z założenia że kabina to zbyteczny gadżet bo przecież można lakierować w wysprzątanym i zlanym woda pomieszczeniu z wentylacją przeciągową...mieszalnik to już zupełna abstrakcja bo przecież po co mi takie obciążenie którego nie może ogarnąć i którego nie rozumiem??..po co brać sobie na głowę stan barwników jak można to obciążenie zepchnąć na sklepy :) przecież zarabiających na sprzedaży detalicznej jest cała masa nieopodal w mieście, i jadąc do pracy świadomie a raczej w przeświadczeniu że tak ma być lepiej zostawić im swoje pieniądze kupując bazę lub lakier bo to bardzo fajni ludzie i super koledzy, i do tego bardzo uczynni :) ;)

rajcuch napisał/a:

zadna nowosc Panie St ...uzywam tego od bodajze 3 lat

No wiesz co rajcuch, :) ..ST chciał błysnąć a Ty mu gwoździa zabijasz ;)
Analizując posty kolegi ST widać jak na dłoni, że eksperymentuje...chwyta się różnych materiałów. co mu ktoś wepchnie to temu przyklaszcze...gołym okiem widać że nie ma ustawionej w swoim warsztacie twardej niezawodnej technologii w której zastosowane są przy naprawach odgórnie z założenia jako prawidłowe poszczególne lakiery i materiały pomocnicze danego producenta które tworzą całość technologicznego procesu naprawy, a chełpi sie że posiada warsztat z lakiernią którego tak na prawdę jeszcze nikt nie widział, ani też nie widział żadnej pracy która została wykonana w tym super świetnie wyposażonym i ułożonym warsztacie ;]

s_t_67 napisał/a:
epitety które są przesłankami dla administracji do kasowania niewygodnych mu tematów. To standard ale nie każdy to widzi a większość tych co widzi nic nie mówi. To tyle bo i tak nic się nigdy nie zmieni.
:

Widzę że masz z tym problem i to już nie po raz pierwszy, rzucasz bezpodstawne oskarżenie w moim kierunku lub w kierunku moderatorów ! ... teraz już bez żartów ;] ....jak ci się tu nie podoba to proszę abyś opuścił to forum, lub sam cię z niego wyrzucę jeżeli dalej będziesz się ciskał!!..albo zmądrzej i zdejmij klapki które masz na oczach zacznij pisać o lakiernictwie, i o tej branży tak, jaką ona jest, i jak lakiernictwo wygląda gdy nie dotyka tej profesji ręka paproka, czyli o pięknej czystej sztuce którą wykonując możesz być z niej dumny...
_________________
www.lakiernik.info.pl
Forum Lak
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 19-12-2011, 06:15   

PROJEKTER napisał/a:
Zdaje się też że już wymienialiśmy uwagi na temat Opel Szpot ? To stary obiekt ale nadal bardzo duży i imponujący ... czy NIE ? i to też szajs ? ... Ja naprawdę mam ochtę obejżeć Pana obiekt, a że się nie znam na zgrzewarkach to raczej mi nie zaimponują ... ale obiekt chętnie obejżę ... na tym się znam doskonale ... no i Pańską lakiernię Panie Krzysiu

Panie Robercie, Panu imponują obiekty, mi imponują dobrze zrobione samochody.
Z punktu widzenia biznesowego pewnie jestem dinozaurem, może dlatego że znam budowę całego samochodu i wiem czym grozi źle wykonana naprawa.
Będzie Pan w Poznaniu i ja będę, to zapraszam jakiś termin na pewno da się dopasować.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
paciak
Forumator


Pomógł: 1 raz
Wiek: 37
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 206
Punkty: 2/4
Skąd: SKP / TBG
Wysłany: 19-12-2011, 09:10   

jacklack napisał/a:
pomieszczeniu z wentylacją przeciągową


sory za off top ale padłem jak przeczytałem to określenie hahahhahaha :)

Tak do tematu to dyskusja zenująca. Normalne ze im lepsze wyposażenie tym lepiej. Czy to mieszalnik czy kabina. Moze faktycznie jesli mały przerób to mieszalnik zbędy ale co to za lakiernia jak ma mały przerób? na tyle mały, ze mieszalnik niepotrzebny? Inna sytuacja jak np. u wspomnianego warsztatu Kosiora, ale to nie jest typowa lakiernia o ile dobrze zrozumiałem tylko warsztat mechaniczny i jako dodatek moze z hobby moze z czysto biznesowych spraw usługi lakiernicze(chodz jesli to sie opłaca w tym obiekcie to sie powinno z czesem na tyle rozwinąć zeby ten mieszalnik był opłacalny). Więc tego typu obiekty nie kwalfikują sie do oceny pod tym tematem. Trzeba sie tu zgodzić z Projekterem nawet jesli gada o płytkach kafelkach skórzanej sofie w poczekalni( na które nas nie stać i twardo twierdzimy ze aut to nie naprawia). Ale panowie to jest jakość jaka powinna być w warsztacie czy to lakierniczym czy mechanicznym. Wiadoma sprawa, ze mało kogo na to stać i stuka młotkiem w szopie zeby przytulić troche grosza ( w tym ja) ale to naskakiwanie Projektera i mnie zmotywowało do rozwoju (moze nie bezpośrednio) i dązenia do jakiegoś pułapu jakosciowego. I nie chodzi mi tu o jakość napraw tylko o jakosc pod względem komfortu w warsztacie estetyki. I jesli ta sofa czy płytki cieszące oko klijenta zwiekszaja wartosc naprawy to trzeba ją tam wstawić i kasować za roboczogodzine jak np ASO. Trzba czasem spojrzeć na swój warsztat nie tylko pod względem pasji i jakości napraw ale i pod względem biznesowym, bo to wkoncu ma byc maszynka do zarabiania pieniędzy a nie tylko miejsce do spełniania swych lakierniczych ambicji. A gadzety typu płytki sofa obrazek cieszą oko klijenta i to jest dla niego jakość warsztatu za co jest skłonny zapłacić troche wiecej niz w "szopie"
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 19-12-2011, 11:16   

paciak napisał/a:
jacklack napisał/a:
pomieszczeniu z wentylacją przeciągową


sory za off top ale padłem jak przeczytałem to określenie hahahhahaha :)

Tak do tematu to dyskusja zenująca. ...... A gadzety typu płytki sofa obrazek cieszą oko klijenta i to jest dla niego jakość warsztatu za co jest skłonny zapłacić troche wiecej niz w "szopie"


@paciak nie cytuje całej wypowiedzi ale odnioszę się do całej .... Lepiej bym tego nie ujął :) Dokładnie o to chodzi .... i niezmiennie zadziwiają mnie opinie ludzi tak ślepych, że tego nie widzą. To ciągłe pisanie o tym jak kto pięknie naprawia samochody jest o tyle żenujące że to porostu w 80 % bezczelne kłamstwo. Każdy kto ma własny warsztat, lub robi to zawodowo oczywiście stara się jak może żeby jakość tych napraw była możliwe najlepsza, ale te zlecenie też są na różnym poziomie i za różne pieniądze ... a wysoka jakość nie toleruje żadnych kompromisów. :nono: Po prostu jest idealnie albo nie jest ... i w większości przypadków NIE JEST ! Owszem są rodzynki ... Warsztaty bezkompromisowe gdzie jakość to priorytet ... tyle tylko że Ja jestem w tej branży 20 lat i wiem jakie to trudne ile to wymaga wysiłku ... i gdy widzę syf w kolo samochodu i na ścianach i tani sprzęt to sorry Panowie ale nie musicie się już produkować w postach ... wszytko jest jasne. Brudas z tanim gównianym sprzętem w norze nigdy nie będzie fachowcem. Lakiernictwo samochodowe to zawód wymagający trwałych zmian charakteru.

Gdy zaczynamy TU dysput o ASO sprawa zawsze idzie w kierunku jakości napraw. Czy nikt z was jednak nie dostrzega tego fenomenu, że waszym zdaniem oni w ASO pierdzielą robotę, ale mają ją zawsze i nie grają w piłkę na hali tylko jest jej raz mniej raz więcej ... nigdy zero. :nono: Do tego biorą 250 zł za rbg. ( to tak z 650 zł za element ) i ponoć pieprzą robotę ??? :nono: Do tego ... mają w tyłku marudnych klientów i ich olewają ,.... ale nadal mają robotę. Kurde gdybym miał własną firmę to też bym tak chciał. Gdzie jest więc tajemnica tego sukcesu jak nie w tych wszystkich elementach obiektu formujących jego standard ?

Ja to się od razu irytuję jak czytam głupie wywody o tym, że sprzęt się nie liczy budynek się nie liczy standard kibla, sofy, biurka i jakość kawy w ekspresie jest bez znaczenia tylko fachowiec się liczy i jakość napraw ... Jakość która w większości waszych lakierni jest co najwyżej średnia, a nie zabójczo idealna :nono: Takie pierdoły o jakości czy niżej cenie usług ... jako jedynych kierunkach do sukcesu lakierni ... gdy rozmawiamy o interesie jaką jest lakiernia .... to może wygadywać tylko ktoś kto z pewnością niczego w życiu już nie osiągnie :nono: Jakość to ważna sprawa gdy dyskusja jest o technologii ... a i tu mamy różne stopnie poziomu tej jakości :nono: . W efekcie do prowadzenia interesu wystarcza jakość na akceptowalnym poziomie ... tak jak i obiekt z wyposażeniem na akceptowalnym poziomie :nono:

To naprawdę takie trudne że, aż niewykonalne - posprzątać garaż pomalować i usunąć z niego durnostoiki zanim zrobi się zdjęcia polakierowanego elementu i umiesci je na publicznym forum ? Nie wstyd wam ? ... Nie wstyd bo tu jesteście anonimowi, ale już przed klientem z którym rozmawiacie powinno wam być wstyd.

I zapamiętajcie sobie też Panowie z norek. Prosperujecie tylko dlatego, że jest kryzys :nono: ... Z tego powodu ludzi dziadują i zlecają wam naprawy bo w większości nie mają ubezpieczenia. Jeżeli sytuacja się poprawi ... a to nie uniknione bo takie są realia ekonomi raz na górze raz na dole ... to wasze zlecenia będą topnieć do zera. :nono: Klienci przesuną się w kierunku lepszego standardu obiektu. I druga sprawa ... weźcie łaskawie pod uwagę taki fakt, że jak ten kryzys się pogłębi i będzie ogromny to na fali zostaną tylko ci którzy oferują luksusowe towary i luksusowe usługi bo kasa będzie w kieszeniach tych którzy już są bogaci. ASO i doskonałe warsztaty będą miały kłopoty, ale przetrwają ... a nory popadają, albo będziecie robić za miskę ryżu super tanimi materiałami ... jak nawet nie wszyscy z was to duża cześć. Obniżanie ceny i robienie starych parchów to pułapka. To nie pozwala na żaden rozwój. Całe życie chcecie pracować dla nadziej że za rok będzie lepiej ? Niby dlaczego jak jest taki opór przed kupnem markowego pistoletu, mieszalni, promiennikiem czy .... kredytem ?

Dlaczego was tak atakuję i jestem wrogiem nor i panującego w nich syfu czy gównojadztwa ?

Bo jesteście przegrani ... a dlaczego mam wspierać grupę społeczną skazaną na klęskę ? ... Wiązać z nią swoją przyszłość ? Wolę wygranych ... Wolę zadawać się z tymi którzy się rozwijają którzy pomimo trudności idą powolutku, ale cały czas do przodu ... tych którzy rozumieją o co w tym chodzi.

Wszytko jest przeciw norą i szarej strefie :nono: Przepisy, legalnie działające warsztaty, Stowarzyszenie Dealerów samochodowych i ich prawnicy, Ubezpieczyciele, Urząd Skarbowy, ZUS ... nawet wasi klienci którzy po stokroć woleli by żeby w ekstra warunkach ktoś nadskakiwał im z kawką i ciasteczkiem w trakcie oglądania plazmy na ścianie w ciepłym biurze ... gdyby tylko było ich stać ... na ubezpieczenie. :nono:

Tyle potrzeba ... autocassko na każdym samochodzie .... żebyście przestali mieć robotę w takiej ilości jak teraz ... i co wtedy ? Co zrobicie jak taka sytuacja was dogoni ? Wtedy to już będzie za późno i dołączycie do tych co teraz jęczą i narzekają , bo kilka lat temu przespali moment w którym trzeba było brać mieszalnik z dofinansowaniem, kupić na raty markowy sprzęt i dziś odcinać kupony od mądrych inwestycji, a nie naprawiać i wymyślać patenty żeby dalej jakieś gówno działało ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
damian0889
Forumator


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 211
Punkty: 2/1
Wysłany: 19-12-2011, 12:10   

pozwole sobie wtracic jeszcze jedno zdanie.paniePROJEKTER, w popszednim temacie o"zle dobrany kolor" napisales"nie bede cytowal" ze kilka lat prowadziles wlasny warsztat i ze w mieszalni ci dali kilka podstawowych pigmentow zebys mogl w razie potrzeby sobie sam skorygowac farbe??wiec sam miales lakiernie bez mieszalnika wiele lat,czyli nore jak wiekszosc,czemu ty sie nie wybiles???dlaczego jedziesz tak po wszystkich innych skoro sam nie byles kiedys lepszy???przekazales troche ciekawych informacji na ten temat,reszta tematu to malo potrzebna awantura i wyzwiska...dziwie sie administracji ze jest tu miejsce na jakiekolwiek klutnie..kazdy ma prawo sie wypowiedziec w temacie i zaprzeczyc,ale nie krytykujcie sie na wzajem za to co ktos ma a ktos czegos nie posiada...kazdy ma swoja wizje i spojrzenie na pewne sprawy swoje i niech tak zostanie.szkoda ze w temacie nie ma konkretow-plusow minusow posiadania wlasnego mieszalnika czy tez przerobu jaki trzema miec zeby zakup byl oplacalny,warunkow na jakich mozna sobie wspomniany mieszalnik wziasc tylko kolejna awantura...off w temacie straszny,potrzebujac jakies info na temat wlasnego mieszalnika wogole nie chcialo by mi sie tego czytac.kolejny temat do zamkniecia ktory nic nie wnosi,a moglo byc tak pieknie...macie do siebie jakies osobiste uprzedzenia to od tego jest PW i nie robcie administacji roboty.szkoda ze ten temat wyglada jak wyglada bo sam chetnie bym udzielil kilku info na temat mieszalnika i jego plusow i minusow,,rabatow i roznicy cen lakierow jak i innych materialow bo mam z tym do czynienia na codzien i wiem co ile kosztuje i jak to po czesci wyglada.i zostawil bym to samoocenie innym bez zadnego obrazania kogokolwiek.bo oplaca sie raczej strasznie,moze troche na wyrost ale powiem ze na dobrych warunkach materialy rm/a mozna miec w cenie novola praktycznie i marza sprzedawcow,mieszalni i innych jest straszna...ale co do szczegulow nie bede sie rozpisywal bo kogo to obchodzi skoro zrobila sie tu kolejna awantura aso-nora.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 19-12-2011, 12:54   

damian0889 napisał/a:
pozwole sobie wtracic jeszcze jedno zdanie.paniePROJEKTER, w popszednim temacie o"zle dobrany kolor" napisales"nie bede cytowal" ze kilka lat prowadziles wlasny warsztat i ze w mieszalni ci dali kilka podstawowych pigmentow zebys mogl w razie potrzeby sobie sam skorygowac farbe??wiec sam miales lakiernie bez mieszalnika wiele lat,czyli nore jak wiekszosc,czemu ty sie nie wybiles???dlaczego jedziesz tak po wszystkich innych skoro sam nie byles kiedys lepszy???


Dlatego kolego, że Ja miałem serwis mechaniczny z SKP i taki warsztat prowadziłem pięć lat z dużym sukcesem, ale niestety moja żona miała inny pomysł na życie ;) ...

Lakiernia powstała dużo dużo później kosztem jednego stanowiska mechanicznego tylko dlatego, że miałem na sprzedaż 30 samochodów w jednym żółtym kolorze. Nigdy w tym warsztacie nie miałem kabiny, ani sprzętu do normalnych napraw ... bo to był rynek w centrum :) . Wszystkie naprawy lakiernicze jakie były tu zrobione były nielegalne ... i pisze ci o tym bez ściemy i zaprzeczania faktom właśnie dlatego żebyś pamiętał, że ta moja krytyka durnych działań i nieodpowiedzialnych decyzji wynika nie z teorii i przeczytanych książek tylko z moich własnych działań, które w wielu miejsach mojej kariery i rozwoju były ogromnym błędem. Np strach przed kredytem na zakup większej ilości samochodów do sprzedaż ;) To było głupie choć z wszytkich kalkulacji wychodziło, że to świetny i szybki interes ... i takim się okazał ... tylko malutkim :glupek:

Nikt nie rodzi się geniuszem i na początku każdy sra w pieluchy. Jednak od przemyślanych decyzji zależy już to w jakim kierunku pójdziesz i co w życiu osiągniesz. Błądzić jest rzeczą ludzką tak jak i popełniać błędy. ;) Dlatego trzeba się nauczyć otwartości na mądre opinie i umiejętności dostosowywania takich porad do własnych planów :nono:

Dlatego tak dołujące jest stwierdzenie .... Gdybym miał tamte lata i obecne doświadczenie to byłbym milionerem.

Chcesz może powielać moje błędy ? ... Powielaj ... Powiem ci jak to się skończy ... bo Ja przez to przeszedłem i wielu innych co też myśleli, że są tacy cwani. ... Przeszedłem też przez ASO ... kontrole warsztatu ... zatrudnianie i zwalnianie pracowników ... awantury z klientami ... zamarznięte ogrzewanie w firmie z głupoty ochrony, przez pijanych pracowników rozbijających samochody klientów ... i sprawy w Sądach :nono:

Dlatego doskonale wiem co TU piszę :nono: ... i to nie z teorii, czy poradnika dla szefa lakierni :)

Chcesz może spytać dlaczego nie mam własnej lakierni samochodowej ? ... Bo to gówniany interes ;) Wysoki próg wejścia, ogromna konkurencja, masa pozwoleń, i bardzo bardzo trudny zawód. Wiesz ile kosztuje pomalowanie 1m2 formatek MDF do kuchni ? Tyle co dwóch elementów w samochodzie, a budowa warsztatu z wyposażeniem ? cztery razy tyle co pawilonu spożywczego o tej samej powierzchni ...

Są łatwiejsze sposoby na zarabianie pieniędzy niż prowadzenie lakierni ... Wiesz np ile kosztuje kompletna dokumentacja do zalegalizowania lakierni ? ;) ... tyle co dobrej klasy duża markowa sprężarka.

Niech każdy robi to co lubi i umie najlepiej ... tylko niech to robi NAJLEPIEJ JAK SIĘ DA ! :nono: albo zostawi to innym. Ja zostawiłem lakierowania innym, ale wiem jak to zrobić najlepiej jak się da ;)

[ Dodano: 19-12-2011, 13:04 ]
damian0889 napisał/a:
...ale co do szczegulow nie bede sie rozpisywal bo kogo to obchodzi skoro zrobila sie tu kolejna awantura aso-nora.


... a Ja myślę że co do szczegółów to raczej się w ogóle nie rozpiszesz bo na forum jest kilka osób dostarczających mieszalnie i czytających ten temat i jak na razie nie padły tu publicznie szczegóły. Ja skoncentrowałem się na informacji że można dużo zyskać przecząc temu że za wsad trzeba płacić. Czyli pokazałem że własny mieszalnik to sprawa decyzji, a nie koniecznie inwestycji. Moge pokazać konkretne przykłady ... ale Ja nie wstawie nikomu mieszalni :nono: To nie jest temat o który to Ja powinienm zadbać. To biznes takich ludzi jak TY ( jak dobrze rozumiem ;) )

Skoro się tym zajmujesz, to doskonale wiesz że profity to indywidualna sprawa. ... ale jak chcesz coś mądrego napisać to czemu robisz uniki ? - pisz ;) Zmień z powrotem ten temat ... w temat o mieszalni jej wadach i zaletach. Zdanie kilku osób już znasz ... więc jak zabierzesz głos w tej dyskusji w sprawie mieszalni w warsztacie samochodowym licz się z pochwałami swojego stanowiska i falą krytyki. :nono: Napisz jednak coś konkretnego, a nie jak kolego @Giow, że płacisz za wsad i masz mieszalnik bo akurat to jest ... żadna informacja :nono:
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
damian0889
Forumator


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 211
Punkty: 2/1
Wysłany: 19-12-2011, 14:28   

PROJEKTER napisał/a:
że płacisz za wsad i masz mieszalnik bo akurat to jest ... żadna informacja
to akurat normalne...ale jakby kolega wspomniany napisal jakie sa warunki wstawienia mieszalnika malym firma,wiekszym,ile tak naprawde kosztje litr bazy i tez jaki jest atomatyczny rabat na sprzet material i inne to mysle ze wiele osob by bylo bardziej zainteresowanych.wiadomo ze wiele zalezy od przerobu i od tego jak twardym jestes "negocjatorem" no ale skoro sie tym zajmuje to zapewne wie jak to wyglada w pfofixie???bo jesli oferta polega na tym ze masz w dzierzawe mieszalnik a za pigmenty placisz normalnie detal to zadna rewelacja i nie dziwie sie ze malo kogo to interesuje bo patrzy na to jako odlegly standard...nie wiem jak to wyglada w innych firmach no ale w rm/ie patrzac na ceny na stronach internetowych czy w mieszalniach a na ceny dla"inwidualnych " osob idzie dostrzec ogromna roznice,jak juz w wczesniejszym poscie porownalem rm/a do novola :) moze troche przesadzilem ale hurt wychodzi podobnie jesli chodzi o farby i materialy jak detal w novolu profixie i innych...i to jest duzy +.nie to ze ktos nazywa warsztat nora i inne tylko to ze jedziecie sobie cala linia materialow 1 firmy a rabat na nie macie ogromny...to jest najwazniejsze ze marza sklepow,mieszalni jest ogromna i z tego wzgledu mieszalnik jest dobra inwestycja ktora sie zwraca.w przypadku mniejszych firm wolniej a w wiekszych szybciej co normalne,pomijajac tu oczywiscie takie sprawy jak wygoda czy szybkosc pracy czy tez to ze jaka ilosc potrzeba taka sie robi...zbraknie podczas lakierowania bo slabo krylo-idziesz i dorabiasz...poprostu wszystko strasznie wyglada i drogo,ale w realu wyglada to zupelnie inaczej.fajnie by bylo zeby kolega giow i inni co sie tym zajmuja przyblizyli temat i odpowiedzieli sensownie na pytania osob zainteresowanych tematem a nie zeby byla wojna na 6stron bo zliczajac sensowne odpowiedzi na temat moze by strona zostala ;)
wielu z was napewno wie jak wyglada sprawa z czesciami,jaka jest roznica hurt-detal...bynajmniej w inter carsie rabaty na niektore czesci dla normalnych malych warsztatow bez zadnych limitow siegaja do 40-50% na inne 10-15% i podobnie jest z materialami lakierniczymi jak i wlasnym mieszalnikiem...nie trzeba miec super obrotow zeby duzo zyskac,no i zawsze mozna sobie dorobic ukrecajac farby znajomym lakiernika w dobrej cenie
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 19-12-2011, 15:46   

Damian :) ... to co napisałeś to oczywiście fakty i do tego zachęcające do wstawienia własnej mieszalni do warsztatu ... tylko że między tymi wyzwiskami :) to już to napisaliśmy ;) Obawiam się jednak, że nie ruszymy za bardzo z miejsca jak ktoś kto wstawia mieszalniki nie zechce być na tyle uprzejmy żeby "odkryć karty" i rzetelnie napisać ... Jest tak i tak. ;)

Ja rozumiem że to biznes i że jak się jednemu da za dużo to trzeba sobie to odbić na innych ;) ... ale przynajmniej Panowie dystrybutorzy dajcie jakiś sygnał tym co rozważają taką opcję, a ofertami wymieniajcie się już imiennie z poszanowaniem tajemnicy handlowej

Tu wystarczą teraz proste deklaracje :

TAK jest możliwość otrzymania wsadu bezpłatnie
TAK jest możliwość otrzymania inwestycji w sprzęcie

.... i jakiś kontakt, oraz info co to za system technologiczny.

Zdaje sobie sprawę że działacie regionalnie, ale przecież znacie swoich kolegów z firmy w innych miejscach Polski i przekazanie namiarów nie stanowi problemu. To temat dla was ... więc napiszcie coś zachęcającego ... bo inaczej nie będzie wyjścia i żeby nie być gołosłownym trzeba będzie odkryć fakty z historii ... kto gdzie i od kogo dostał wsparcie w konkretnej wysokości :nono:
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
damian0889
Forumator


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 211
Punkty: 2/1
Wysłany: 19-12-2011, 17:15   

PROJEKTER napisał/a:
Damian ... to co napisałeś to oczywiście fakty i do tego zachęcające do wstawienia własnej mieszalni do warsztatu
jak widac nie kazdy te fakty wylapal...taki sam fakt jak dzisiaj wspomniane auta zastepcze czy tez auto pomoc czy chociazby wlasna laweta...ja szczegolowo nie napisze w rm jak to wyglada wziecie bo nie wnikalem, ale moge napisac ze 20% rabatu w mieszalni to jest nic:)tu bardziej mozna posluchac kogos kto wstawia mieszalniki i zastanowic sie nad tym z jakiej firmy a nie czy warto czy nie ;) a co do szkolen i innych to tez mit.wystarczy ze nie jestescie daltonistami :) przewaznie itak sie cieniuje wszystko i robi z fiszki ktora najlepiej odpowiada...no a dokrecic tez przy odrobinie wprawy znajac podstawowe zasady tez sobie mozna,moze nie tak jak panowie w mieszalni ale dosc przyzwoicie:)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl szczegóły
4x4
Wymiatacz


Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 176
Punkty: 2/7
Skąd: Okolice
Wysłany: 19-12-2011, 17:28   

w SH prawdopodobnie jak płacisz za mieszalnik to nie podpisujesz żaden przerób, jak dostajesz wszystko za ok 500 zł to wtedy ustalasz ile i na ile
_________________
Mieszalnia Lakierów
Autocolor, Mipa, Dyna

www.Frostt.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
tofik
Ekspert



Pomógł: 3 razy
Wiek: 47
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 851
Punkty: 20/3
Wysłany: 19-12-2011, 18:06   

Ja ze swojej strony mogę zapewnić , że jest możliwość dostania wsadu za friko czy też doinwestowanie warsztatu, ale pamiętając o tym, że wszystko zależy od przerobu jaki deklaruje potencjalny zainteresowany i na ile lat zostaje podpisana umowa.
Do każdego warsztatu podchodzi się indywidualnie, a umowa w części ogólnej jest praktycznie taka sama natomiast część w której znajduje się deklarowany przerób, czas trwania umowy czy też ewentualne inwestycje jest zazwyczaj różna dla różnych warsztatów.
W tym temacie często pojawia się sformułowanie,, wsad za darmo'' i fajnie to brzmi tylko nie wiem czy większość z Was drodzy forumowicze zastanawiała się co jest jeszcze potrzebne aby skorzystać z tego wsadu. I tak żeby ten wsad wymieszać potrzebny jest mieszalnik i najlepiej aby to była maszyna z górnej półki np. FILLON PICHON, nie będzie się psuć jak chińskie podróbki, następnie potrzebne są mieszadła, które też nie mało kosztują. Mamy już mieszalnik i mieszadła czyli już możemy wymieszać wsad, ale co dalej? Potrzebna jest waga i to dobra np. METTLER TOLEDO, GIBERTINI lub SARTORIUS, żeby za często nie ulegała rozkalibrowaniu, jeżeli posiadamy wzorzec no to nie mamy tego problemu, możemy sami kalibrować wagę. Zważyć mamy już na czym czyli potrzebny jest jeszcze komputer i oprogramowanie, które bardzo często jest rozbudowane łącznie z możliwością realizacji polityki magazynowej. Aby z tego programu skorzystać potrzebne są wzorniki kolorów zazwyczaj ułożone markami lub chromatycznie jak kto woli.Jest ich zazwyczaj kilkadziesiąt sztuk i im bardziej rozbudowana baza wzorników tym droższa, a do tego jak jeszcze są natryskiwane a nie poglądowe, to już bajka z dobrym morałem wtedy gdy to co umieszamy po natrysku, pokrywa się ze wzornikiem. Nie wspominam tu o dodatkowych planszach gdzie mamy pokazane jak dany pigment wygląda, czy też kole chromatycznym.
Wszystko to co wymieniłem powyżej to już jest inwestycja i to warta kilkadziesiąt tysięcy złotych ponieważ firma , która wstawia ten sprzęt na warsztat, zazwyczaj w dzierżawę musiała to wszystko kupić bo nikt takiego sprzętu nie rozdaje za darmo, a wzorniki robione są przez firmę, która specjalizuje się w tej dziedzinie i takich firm jest kilka na całym świecie i też trzeba zapłacić. Tak dla przykładu jeden wzornik może kosztować 100-150 zł do 400 zł a czasami i więcej i jeżeli w danym systemie mamy np. 60 wzorników to panowie rachunek jest prosty.
_________________
DEBEER VALSPAR KOCH CHEMIE DYNABRADE NORTON INDASA 3M FESTOOL SATA
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
GioW
Dostawca


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 342
Punkty: 6/5
Skąd: FMI
Wysłany: 19-12-2011, 18:58   

PROJEKTER napisał/a:
Napisz jednak coś konkretnego, a nie jak kolego @Giow, że płacisz za wsad i masz mieszalnik bo akurat to jest ... żadna informacja :nono:

Ehh Panie Robercie, ty dalej swoje.

Okej odkryję karty i powiem jak to jest w Profixie.

Na początek taka informacja, Profix jako Profix nie wstawia sam mieszalników, robią to jego oficjalni dystrybutorzy regionalni. Firma w której pracuję jest akurat takim dystrybutorem na województwa: zachodnio-pomorskie, lubuskie i część dolnośląskiego. Wstawienie mieszalnika i reszty zależy tylko i wyłącznie od dystrybutora.

Warunki jakie my dajemy na starcie są takie:

- mieszalnik, mieszadła, waga Gibertini, kolorbox (niestety tylko poglądowy), koła kolorów i oprogramowanie za 1zł/mc w dzierżawę (przeważnie te 12zł za rok i tak bierzemy na siebie bo to śmiech na sali ale to odgórne polecenie Profixa - wszystko przez pełną księgowość, więcej nie muszę tumaczyć). Komputera nie oferujemy bo większość ma swoje ale pewnie jeżeli byłaby taka prośba i komputer by się znalazł.

- podpisywana jest tylko umowa na dzierżawę w/w sprzętu, nie ma żadnych punktów dotyczących przerobu, obrotu czy innych takich. Po prostu staramy się zaufać klientowi, że jak już bierze mieszalnik to będzie go wykorzystywał.

- klient płaci jedynie za wsad (od razu ma 20% upustu od cennika Profixa na wszystkie materiały)

- istnieje możliwość negocjacji cen na produkty T4W, jeżeli klient wyrazi taką chęć

- oczywiście wsparcie techniczne, możliwość szkolenia z dobarwiania i inne takie, ale to już podczas współpracy wychodzi.

- ostatnią kwestią jest zabranie mieszalnika jeżeli stwierdzimy, że mieszalnik jest "martwy". Czyli tak jak teraz mam np. dwóch klientów którzy od ponad roku nic nie biorą i jeszcze zalegają z kasą za poprzednie zamówienia.

Czy teraz wyraziłem się dość szczegółowo Panie Robercie czy dalej piszę oczywiste oczywistości?

Niestety nie usłyszysz ode mnie tego, że nasza firma za darmo wstawi wszystko, da wsad i jeszcze może z 5tys lakiernikowi pod stołem żeby tylko forsował mieszalnik Profixa. Najzwyczajniej w świecie nie stać nas na to, to nie ten poziom co gigantów na rynku.
Nam wygodniej ułożyć się z klientami zagranicznymi i z nimi handlować na VAT EU - pewnie wiesz jakie z tego są korzyści ;) a i zamówienia liczone są w tysiącach euro a nie złotych i jeszcze zawsze pretensje, że drogo, że może dzisiaj na dłuższy termin bo słaby ruch itp itd.

Panie Robercie czy to starczy? czy dalej gówno wiem i gówno piszę?

tofik napisał/a:
Tak dla przykładu jeden wzornik może kosztować 100-150 zł do 400 zł a czasami i więcej i jeżeli w danym systemie mamy np. 60 wzorników to panowie rachunek jest prosty.

Ostatnio pytałem w RM o fiszki dla klienta z Niemiec i usłyszałem cenę kilka tysiecy euro netto ;) Same takie przegródki gdzie wkłada się fiszki kosztują kilka set euro netto :D
Ostatnio zmieniony przez GioW 19-12-2011, 19:15, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 19-12-2011, 19:08   

Zapraszam innych dystrybutorów do dyskusji. Może niech kolega PP cos doda od siebie.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
damian0889
Forumator


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 211
Punkty: 2/1
Wysłany: 19-12-2011, 19:42   

GioW napisał/a:
podpisywana jest tylko umowa na dzierżawę w/w sprzętu, nie ma żadnych punktów dotyczących przerobu, obrotu czy innych takich. Po prostu staramy się zaufać klientowi, że jak już bierze mieszalnik to będzie go wykorzystywał.

- klient płaci jedynie za wsad (od razu ma 20% upustu od cennika Profixa na wszystkie materiały)

- istnieje możliwość negocjacji cen na produkty T4W, jeżeli klient wyrazi taką chęć

- oczywiście wsparcie techniczne, możliwość szkolenia z dobarwiania i inne takie, ale to już podczas współpracy wychodzi.

- ostatnią kwestią jest zabranie mieszalnika jeżeli stwierdzimy, że mieszalnik jest "martwy". Czyli tak jak teraz mam np. dwóch klientów którzy od ponad roku nic nie biorą i jeszcze zalegają z kasą za poprzednie zamówienia.
i tu panie kolego napisales wg mnie bardzo jasno i na temat.dobra cena + 20% na inne materialy to dosc dobry interes dla malych warsztatow no i wspolpraca jak widac dosc szybko sie zwraca nawet przy dosc malym przerobie 1 osobowej firmy...
no ale jak nap.tofik wszystko kosztuje z tym ze wiekszosc jest zbedna jesli chodzi o MAŁY warsztat lakierniczy.i po co bylo tyle krzyku panowie???w 2 postach dowiedzielismy sie mysle wiecej jak na tych kilku stronach :) teraz mozna pytac a koledzy napewno wytlumacza wszystko co nie jasne bez zadnych awantur
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
tofik
Ekspert



Pomógł: 3 razy
Wiek: 47
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 851
Punkty: 20/3
Wysłany: 19-12-2011, 20:13   

W firmie w której pracuję dodatkowo wychodzimy na przeciw potencjalnemu zainteresowanemu systemem mieszalnikowym w ten sposób, że zapraszamy taka osobę do naszej firmy gdzie może zobaczyć jak wygląda mieszalnik i osprzęt jaki jest oferowany wraz z nim i jak wygląda praca na nim. Jeżeli wyrazi taką chęć to może popracować z naszymi kolorystami i zobaczyć jak to wszystko wygląda od zaplecza i przy okazji zaczerpnąć trochę wiedzy.
W przypadku gdy mieszalnik jest wstawiany na sklep - mieszalnię zapewniamy pomoc na starcie, czyli nasz kolorysta pracuje wraz z naszym klientem na jego mieszalni i uczy go podstaw kolorystyki i tego wszystkiego co jest potrzebne aby dobrze dobierać lakiery po to, aby w przyszłości miał klientów zadowolonych z jego usług. Dodatkowo nasz handlowiec oferuje naszemu klientowi pomoc w rozmowach z jego przyszłymi klientami, którzy mogą u niego dorabiać lakiery. Dodam jeszcze, że jeżeli osoba która wzięła mieszalnik na sklep będzie chciała zorganizować szkolenie dla swoich najlepszych klientów o dowolnej tematyce, oczywiście związanej z lakiernictwem to takie szkolenie jak najbardziej zapewniamy i to za darmo.
Natomiast gdy mieszalnik idzie na warsztat oferujemy pomoc kolorysty i technika, który wdraża pełną technologię danego producenta i jest praktycznie na każde zawołanie gdy pojawia się problem z kolorem, czy też zaczynają się pojawiać jakieś niespodziewane wady lakiernicze, których powodem jest np. nie stosowanie się do zaleceń i kart technicznych producenta materiałów lakierniczych stosowanych w danym warsztacie. Lakiernicy czy też osoby , które zajmują się przygotowaniem powierzchni w danym warsztacie mogą zostać przeszkoleni na szkoleniu organizowanym przez naszą firmę zarówno przed podjęciem decyzji o wzięciu mieszalnika przez właściciela warsztatu czy też już po wzięciu systemu lakierniczego. Szkolenie pracowników danego warsztatu przed podjęciem decyzji o wzięciu danego systemu do niczego nie zobowiązuje, a jedynie może się przyczynić do podjęcia właściwej decyzji.
_________________
DEBEER VALSPAR KOCH CHEMIE DYNABRADE NORTON INDASA 3M FESTOOL SATA
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 20-12-2011, 20:24   

@GioW ... @Tofik. Wielkie dzięki w imieniu tych co szukali większej ilości konkretów :kwiatek:
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
paciak
Forumator


Pomógł: 1 raz
Wiek: 37
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 206
Punkty: 2/4
Skąd: SKP / TBG
Wysłany: 22-12-2011, 19:53   

Drążąc temat mieszalnika........ co sie lepiej opłaca i jaka jest róznica w warunkach jesli wziołbym mieszalnik na warsztat a jaka jesli wziołbym go do przywarsztatowego sklepu w celach handlowych jednoczesnie kupując materiał ze sklepu jako oddzielna jednostka do warsztatu (oczywiscie bez marzy sklepowej ;) )
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
4x4
Wymiatacz


Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 176
Punkty: 2/7
Skąd: Okolice
Wysłany: 22-12-2011, 22:14   

paciak napisał/a:
Drążąc temat mieszalnika........ co sie lepiej opłaca i jaka jest róznica w warunkach jesli wziołbym mieszalnik na warsztat a jaka jesli wziołbym go do przywarsztatowego sklepu w celach handlowych jednoczesnie kupując materiał ze sklepu jako oddzielna jednostka do warsztatu (oczywiscie bez marzy sklepowej ;) )


przeczytaj cały temat od początku, dokładnie, i sam wyciągnij wnioski ?

jak na warsztat to masz taniej bazy ale zależy od firmy mieszalnika bo może będziesz musiał podpisać przerób miesięczny, może na warsztat nie a może na sklep tak , zależy co weżniesz ile przerabiasz aut miesięcznie , najlepiej podzwoń po przedstawicielach i popytaj na jakich warunkach dają , masz wyżej napisane jak jest w profixie i novolu.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
tofik
Ekspert



Pomógł: 3 razy
Wiek: 47
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 851
Punkty: 20/3
Wysłany: 22-12-2011, 22:42   

paciak napisał/a:
Drążąc temat mieszalnika........ co sie lepiej opłaca i jaka jest róznica w warunkach jesli wziołbym mieszalnik na warsztat a jaka jesli wziołbym go do przywarsztatowego sklepu w celach handlowych jednoczesnie kupując materiał ze sklepu jako oddzielna jednostka do warsztatu (oczywiscie bez marzy sklepowej ;) )


Jeżeli chcesz wiedzieć, jak sprawa wygląda na warsztacie odnośnie mieszalnika Spectrala to pogadaj ze Sławkiem. Na dzień dzisiejszy pracuje na konwencji Spectrala i z tego co wiem to zastanawia się nad wodą. Dlaczego podaję tu przykład Sławka, ano dlatego, że jest to obiektywne źródło z którego dowiesz się jak to wygląda w praktyce, natomiast ja jako osoba która zajmuje się również wstawianiem mieszalników , mogę być dla Ciebie mało wiarygodnym źródłem, a to dlatego, że jest już taka utarta opinia, że każdy swoje zachwala. Muszę jednak przyznać się do tego, że pomimo tak znaczącej odległości , ja w Kielcach a Sławek okolice Wadowic to w jakimś stopniu przyczyniłem się do tego , aby Sławek podjął taką decyzję a nie inną odnośnie systemu lakierniczego na swoim warsztacie i dodam tylko, że nigdy nie mieliśmy okazji widzieć się w realu-tylko rozmowy telefoniczne.

Jeżeli zastanawiasz się nad otwarciem sklepu-mieszalni to musisz wziąć pod uwagę to, że musisz mieć dwa systemy jeden tańszy , a drugi droższy aby mieć alternatywę dla klientów mniej lub bardziej wymagających. Zarówno na warsztacie jak i na sklepie będziesz miał do wyrobienia limity miesięczne czy też kwartalne uzależnione od tego jaki przerób zadeklarujesz i jak później będzie skonstruowana umowa bądź umowy. Dlatego zanim na coś się zdecydujesz to zrób rozeznanie rynku i będziesz wiedział jak dany dystrybutor podchodzi do tematu kiedy limity nie są wyrabiane. Ja znam takie firmy, które są dystrybutorami znanych koncernów lakierniczych gdzie w razie nie wyrobienia limitu na koniec roku jest kara umowna do zapłacenia i albo płacisz lub też bierzesz towar za równowartość kary, a inny wariant to taki, że zabierają ci mieszalnik z całym osprzętem, a ty zostajesz z pigmentami i karą pieniężną.

[ Dodano: 22-12-2011, 22:44 ]
PROJEKTER napisał/a:
@GioW ... @Tofik. Wielkie dzięki w imieniu tych co szukali większej ilości konkretów :kwiatek:


Konkretów może być znacznie więcej, ale to już raczej na PW ;) :)
_________________
DEBEER VALSPAR KOCH CHEMIE DYNABRADE NORTON INDASA 3M FESTOOL SATA
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 23-12-2011, 01:47   

Moim zdaniem to przerób i tylko przerób uzasadnia posiadanie własnego mieszalnika, no chyba że ktoś ma lakiernie gdzieś na połoninie bieszczadzkiej.
Przecież pigmentów nikt nie daje za darmo a gdy przeciętna naprawa to 3 elementy (jeden + dwa cieniowane) to ile tej bazy na jedno auto idzie ?? 300ml ?? To jaki biznes robimy na tych 300ml mieszając sami --15zł. Czy to są pieniądze??
Przecież jeżeli za taką robotę weżmiemy 800zł to spokojnie możemy wziąśc 815zł i jeszcze dla klienta będziemy bardziej wiarygodni.
Moim zdaniem nie warto" kupowac krowy aby się napic szklankę mleka"

Jest jeszcze jeden problem może nawet ważniejszy a to pasowalnośc kolorów zrobionych z numeru. Niech się nikt nie spodziewa że na mieszlniku z 3-ciej ligi wszystko będzie cacy.
I jeszcze jedno - niektóre kolory przynajmniej mi lepiej i wygodniej robi się w wodzie a czasem jest sytuacja że lepsza jest konwencja --no i co wtedy drugi mieszalnik??

[ Dodano: 23-12-2011, 01:58 ]
Natomiast wszystkie pozostałe materiały takie jak szpachle ,rozpuchy,bezbarwny itp
dostawcy przywożą mi do mojej norki w cenach hurtowych.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
rajcuch
Forumator



Wiek: 48
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 213
Otrzymał 2 punkt(y)
Skąd: Wlkp
Wysłany: 23-12-2011, 09:20   

Lakiernia bez przerobu to nie lakiernia!! Nie wyobrażam sobie jak można nazywać lakiernią garaż z przerobem 2 elementów tygodniowo :glupek: przecież to się nie zarobi na bułki!!
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
snayper
Stały Bywalec
elvis


Wiek: 53
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 94
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: polska
Wysłany: 23-12-2011, 10:02   

A kto tu mówił o garażu ????? i o 2 elementach tygodniowo ! !!

Moja nora składa się z 3 norek przygotowawczych + kabinonorka + 2 socjalofisnorki.

A bardzo duży przerób to nie zawsze duża kasa -raczej więcej zmartwień.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 23-12-2011, 10:26   

rajcuch napisał/a:
Lakiernia bez przerobu to nie lakiernia!! Nie wyobrażam sobie jak można nazywać lakiernią garaż z przerobem 2 elementów tygodniowo :glupek: przecież to się nie zarobi na bułki!!


Zasadniczo to jest chyba sedno tego problemu. Po co lakierni przerabiającej 2 elementy tygodniowo a nawet wykonującej jedną pełną naprawę tygodniowo .... Kabina lakiernicza ? Po co promiennik, czy wydajna sprężarka. Lepiej wentylator od chłodnicy samochodowej, pistolet mini i sprężarka z marketu :) . Od dawna powtarzam ... Lakiernia ma swój poziom "zero", "próg wejścia" na pozycję "lakiernia". wszytko co poniżej tego progu to nora czy buda. A to temat o mieszalni w lakierni .... nie w norze i nie w budzie udającej lakiernię ;)

Tak już jest i żadne fochy i kwęki tego nie zmienią. Każdy kto nie chce zainwestować określonej kasy na zakup podstawowego wyposażenia, tylko udaje interesy.

Udaje normalną lakiernie samochodową. ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
unek
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 3287
Punkty: 30/22
Skąd: pomorskie
Wysłany: 23-12-2011, 12:30   

snayper napisał/a:
Moja nora składa się z 3 norek przygotowawczych + kabinonorka + 2 socjalofisnorki.


hehe fajne okreslenia ;)
nie noo jak to wymysliłes ;]
HIT to KAMBINONORKA
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne