lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [1] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Nie igraj z prawem ....
Autor Wiadomość
rajcuch
Forumator



Wiek: 48
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 213
Otrzymał 2 punkt(y)
Skąd: Wlkp
Wysłany: 17-10-2011, 18:42   

Może odbiegając od tematu, ale sadze ,ze ważna informacja :nono: dzisiaj przyszedl do mnie list pt. Nie igraj z prawem...ogólnie dot. LZO...no i szykuje się "armagiedon" dla niektorych :) wiecej info www.nieigraj.pl
Inicjatorem całej akcji jest związek dealerów samochodów
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 18-10-2011, 07:09   

rajcuch napisał/a:
Może odbiegając od tematu, ale sadze ,ze ważna informacja :nono: dzisiaj przyszedl do mnie list pt. Nie igraj z prawem...ogólnie dot. LZO...no i szykuje się "armagiedon" dla niektorych :) wiecej info www.nieigraj.pl
Inicjatorem całej akcji jest związek dealerów samochodów


Taka akcja w Polsce nie ma sensu, bo jak już tutaj wielokrotnie powtarzano większość napraw wykonywana jest w doskonale wyposażonych, działających zgodnie ze wszystkimi przepisami lakierniach ASO. Wszystkie lakiernie nieautoryzowane które znam też od dawna "jadą na wodę", więc kto używa tych 69% szkodliwych farb. No bo przecież niemożliwe żeby "gówniane" jednoosobowe warsztaciki stanowiły prawie 70% rynku napraw.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 18-10-2011, 07:43   

rajcuch napisał/a:
Może odbiegając od tematu, ale sadze ,ze ważna informacja :nono: dzisiaj przyszedl do mnie list pt. Nie igraj z prawem...ogólnie dot. LZO...no i szykuje się "armagiedon" dla niektorych :) wiecej info www.nieigraj.pl
Inicjatorem całej akcji jest związek dealerów samochodów


Dyskusja o ASO .... ale OK ... nie pogubmy się tylko w tym co zawiera ten temat. ;)

Ta akcja dealerów to niestety ewidentny przykład na śmieszne ruchy w walce z konkurencją. ;) .... Śmieszne ... bo wbrew temu co jest napisane na tej stronie ...

NIE MA ŻADNEGO FORMALNEGO OBOWIĄZKU UŻYWANIA W LAKIERNIACH LAKIERÓW WODOROZCIEŃCZALNYCH !

Przytaczana tu dyrektywa dotyczy w całości producentów lakierów i ich sieci dystrybucyjnej ze wskazaniem na producentów. Obowiązkiem użytkownika instalacji lakierniczej jest uzyskanie pozwolenia na emisję gazów i pyłów do powietrza, oraz wnoszenie co 6-mc opłat z tego tytułu. Jeżeli ktoś używa lakierów konwencjonalnych legalnie wprowadzonych do obrotu handlowego to może sobie nimi malować we własnej lakierni jeżeli tylko emisja z jego kabiny czy stanowisk jest zgodna z otrzymanym pozwoleniem. Same warunki otrzymania pozwolenia zmuszą takiego lakiernika do redukcji poziomu LZO wyrzucanych do atmosfery. Może to zrobić na kilka sposobów. Może np. malować raz w tygodniu ... albo zastosować jeden z dostepnych spsobów redukcji LZO w sytemch filtrów chemicznych, lub biologicznych ... może też sięgnąć po materiały nisko emisyjne. Czy koniecznie po wodorozceińczalne ? .... No niekoniecznie :nono: Po prostu muszą być nisko emisyjne, czyli spełniać te ograniczenia która na producentów nałożyła przytaczana dyrektywa.

PANOWIE DEALERZY :nono: Cenie was za wiele aspektów technologicznych jakie macie wswoich obiektach. Nawet bronię was :) ... choć nic mi do tego jak tam naprawiacie samochody i na czym zarabiacie .... ale szerzenie dezinformacji i wprowadzanie ludzi w błąd uważam za działania szkodliwe. :nono: :nono: :nono:

Jeżeli ktoś z autorów tej strony, lub wspierających tą akcję to czyta ... to chętnie wyjaśnię Państwu dlaczego to co wypisujecie i wnioski jakie wyciągacie nie mają żadnej podstawy formalnej ... :nono: Pisząc czytelnie .... NIE MACIE RACJI w sprawie lakierów wodorozcieńczalnych ... NIC NIE OSIĄGNIECIE. ... No może po za wzmożeniem kontroli małych lakierni i zmuszeniem ich do dokonania zgłoszeń instalacji, lub uzyskania pozwoleń ... ale jak to zrobią będą działać legalnie pomimo że dalej będą lakierować produktami konwencjonalnymi ! Woda Panowie dealerzy to tylko baza ... jeden z 8 produktów używanych do wykonania powłoki ochronno - dekoracyjnej ... a pozwolenia środowiskowe obejmują wszytko co robi warsztat naprawiający samochody !

Strasznie nietrafiona akcja :nono: . Ciekawe tak naprawdę kto ją wspiera ?
Nie zdziwię się zupełnie jak będą to producenci lakierów :)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl szczegóły
nieigraj.pl
Użytkownik


Dołączył: 18 Paź 2011
Posty: 1
Skąd: nieigraj.pl
Wysłany: 18-10-2011, 10:37   

Szanowny Panie "Projekter",

to forum jest kolejnym, na którym prezentuje Pan swoje niezbyt odpowiedzialne twierdzenia i pomimo, że nie mamy w zwyczaju podejmować polemiki z anonimami w internecie, to jednak zrobimy to. Przede wszystkim w trosce o Pana klientów, których zwyczajnie naraża Pan na odpowiedzialność prawną.

Nie będę się zbytnio rozpisywał, bo też nie ma nad czym. Twierdzi Pan, że rozporządzenie o "lakierach wodnych" dotyczy tylko producentów i dystrybutorów, a nie ma "formalnego obowiązku" używania takich lakierów. Oczywiście ma Pan prawo do takiej interpretacji, ale obawiam się że jest ona odosobniona. Prawodawca nie pisze przepisów dla samego pisania. Zresztą, to nie tylko polskie rozporządzenie, ale przede wszystkim dyrektywa, do której uzasadnienia odsyłam. Skoro stworzono systemowo cały akt prawny o produktach do odnawiania pojazdów, to chyba logicznym jest, że odnawianie pojazdów musi odbywać się produktami o specyfikacji określonej w tym akcie. Obowiązek dotyczy więc zarówno producentów, dystrybutorów jak i użytkowników końcowych. Jeśli miałby dotyczyć tylko producentów i dystrybutorów, bez obowiązku używania lakierów, to dla kogo te lakiery miałyby być w ogóle produkowane?
W swoich wywodach opiera się Pan zapewne na par. 1 ust. 4 rozporządzenia lakierowego, który zawiera wyłączenie oraz magiczne słowo "emisja". Radzę jednak przeczytać przepisy do których ten par. odsyła, a dowie się Pan z nich, że owszem, są zwolnieni ze stosowania rozporządzenia, ale ci którzy lakierują nowe pojazdy na skalę przemysłową (przede wszystkim fabryki). Nie są oni oczywiście zwolnieni ze stosowania lakierów wodnych - po prostu z powodu rozmiarów zakładu inaczej odbywa się kontrola tego stosowania (poprzez kontrolę emisji właśnie).
Wszyscy pozostali obowiązani są stosować lakiery wodne, tak jak odbywa się to w całej Europie.

Jeżeli moje argumenty Pana nie przekonują, to być może przekona Pana stanowisko Ministerstwa Środowiska w tej kwestii, które poniżej:
http://www.zds.org.pl/opi...na%20emisje.pdf
Może Pan się nie zgadzać z tym stanowiskiem, ale obawiam się że Inspekcja Handlowa i Inspekcja Ochrony Środowiska posłucha raczej Ministerstwa, a nie Pana.

Z poważaniem,

Paweł Tuzinek
radca prawny
Związek Dealerów Samochodów
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 18-10-2011, 17:03   

nieigraj.pl napisał/a:
Szanowny Panie "Projekter",

to forum jest kolejnym, na którym prezentuje Pan swoje niezbyt odpowiedzialne twierdzenia i pomimo, że nie mamy w zwyczaju podejmować polemiki z anonimami w internecie, to jednak zrobimy to. Przede wszystkim w trosce o Pana klientów, których zwyczajnie naraża Pan na odpowiedzialność prawną.


Z poważaniem,

Paweł Tuzinek
radca prawny
Związek Dealerów Samochodów



Panie Pawle !

Przy minimalnym wysiłku ustalił by Pan bez problemów że PROJEKTER to oficjalna nazwa handlowa biura projektów, a Ja nazywam się Robert Grzywaczewski. Pisze to po to żeby od teraz precyzyjnie wiedział Panu już z kim toczy polemikę w tym zakresie.

Żeby sprawa była jasna i czytelna powtórzę to jeszcze raz co Pan nazywa wprowadzaniem klientów w błąd a Ja stanem faktycznym w krajowych przepisach

NIE MA ŻADNEGO FORMALNEGO ( PRAWNEGO ) OBOWIĄZKU STOSOWANIA LAKIERÓW WODOROZCIEŃCZALNYCH w lakierniach.

Teraz ... powinienem przytoczyć tu Panu odpowiednie podejście do interpretacji wszystkich przepisów związanych z legalnym funkcjonowaniem lakierni. Naprawdę powinienem to zrobić bo w Pan piśmie do MŚ z czerwca 2011 ci którzy są doskonale zorientowani w temacie widzę wyraźnie, że odwołuje się Pan do przepisów które z założenia nie dotyczą lakierni klasy refinish, ... a następnie prosi o potwierdzenie, że te przepisy nie dotyczą takich lakierni. Co sprytne ;) ... nie przeszkadza to Panu jednak w zamieszczeniu w tym że piśmie własnej interpretacji i sugestii. :nono:

Jednak jak widać z odpowiedzi z-ca dyr. P. Andrzeja Kulona otrzymał Pan wyjaśnienie które niczego nie zmienia w kwestii lakierów wodorozcieńczalnych w lakierniach i niczego nowego do tej sprawy nie wnosi. Wystarczyło tu przytoczyć wspomniany w odpowiedzi z MS przepis zawierający ... tekst ... instalacji do powlekania Nowych samochodów. Tu poinformuję może PanA, że specjaliści ds, ochrony środowiska wykonujący raporty i karty informacyjne dla lakierni, oraz opracowania do pozwolenia na emisję gazów i pyłów wiedzą doskonale o tym, że standardy emisyjne z instalacji na które się Pan powołuje dotyczą w zasadzie linii produkcyjnych. Wiedzą o tym, bez proszenia MS o dodatkową interpretację ;) ale pismo fajne zawiłe mało kto w lakirni samochodowej je zrozumie ... więc efekt powala ... Bravo ;) .

Jeżeli już są jakieś wątpliwości w tych przepisach o standardach emisyjnych, Panie Pawle to dotyczą one np. kabin samochodów ciężarowych, gdzie ustawodawca nie był już niestety taki precyzyjny jak przy osobowych i nie wiadomo do końca, czy faktycznie zapis ten dotyczy tylko pokrywania "nowych kabin". To pozostawiam Panu jako ciekawostkę ... bo wszystkie przepisy na które się Pan powołuje na stronie www i w swoim piśmie znam od wielu lat ... tzn od ich pierwszego ogłoszonego tekstu, wraz z wszystkimi późniejszymi nowelami.

Spór z Panem na publicznym forum jest jednak dla mnie dość kłopotliwy. Osobiście bardzo mi zależy na tym żeby w branży lakierniczej dużo zmieniło się na lepsze bo to co jest teraz jest tragiczne. Na tym i tamtym forum jest mnóstwo moich postów na tema przepisów i formalności na temat technologi i profesjonalnej legalnej lakierni. Mam więc tu ogromny dylemat moralny, gdy przychodzi wykazać w jakim błędzie Pan tkwi z przekonaniem o przymusie stosowania lakierów wodorozcieńczalnych w lakierniach gdy jednocześnie sam staję w obronie tych co przepisów przestrzegają i karcę publicznie innych za wszelkie przejawy wypinania się na obowiązki i wymogi. Proszę o tym pamiętać zanim napisze Pan kolejny post zaczynający się od ataku :nono: . Proszę raczej skorzystać z funkcji PW lub e-maila. Wszytko Panu wyjaśnię. ;)

Ponieważ jednak wywołał mnie Pan jak uczniaka do tablicy żebym się tłumaczył ... to w miarę prosto powiem tak :

Rozporządzenie na które się Pan powołuje określa dopuszczalną zawartość LZO w danym produkcie, a nawet ujmując temat szerzej bez wchodzenia w zawiłe szczegóły ... w mieszaninie produktów stanowiących tzw. mieszaninę malarską ( lakierniczą ) czyli produkt gotowy do aplikacji. Obowiązek umieszczenia takiej informacji na opakowaniu, a w przypadku produktów profesjonalnego zastosowania w karcie charakterystyki ma jego producent, lub importer wprowadzający, taki produkt do obrotu handlowego. Tu zawarta jest też informacja o tym czy dany produkt jest zgodny z dyrektywą ( rozporządzeniem ) !

Gdy wykonywane jest dopuszczenie lakierni do użytkowania ogromne znaczeni ma nie tylko to ile LZO jest w danym produkcie, ale także to jakie to związki chemiczne są tymi Lotnymi Związkami Organicznymi. Od ich ilości i stężenia zależy to, czy nastąpią przekroczenia pozimy dopuszczalnej emisji, czy nie nastąpią. Standady emisyjne nie mają z tym nic wspólnego ...to nie to rozporządzenie :nono:

Na stronie internetowej www.nieigraj.pl roztoczyliście Państwo ogromną wachlarz kar za niestosowanie lakierów wodorozcieńczalnych włączając w to nawet kontrole PIH. PIH w lakierni samochodowe ... dobre :) ... ale cóż w ramach opisanego wyżej dylematu moralnego pozostawię to bez komentarza ... i proszę mnie nie prowokować do wyjaśniania szczegółów bo sercem i podejściem zawodowym jestem po Pana stronie, a nie przeciw Panu czy ideii jak Panu przyświeca w tej akcji ( tzn. Związku Dealerów Samochodowych ;) ).

Tak jak Pan wspomniał każdy ma prawo do własnej interpretacji tego co czyta w Dzienniku Ustaw. Ale z regóły taka interpretacja Panie Pawle, zależy już od tego jaki cel chce Pan osiągnąć, lub jakie intencje komu tam przyświecają ;) ?

Moje są takie ... Zgodnie z Prawem i obowiązującymi przepisami dopuścić do użytkowania każdą lakiernie jaką się zajmuję zawodowo. To robię od 1998 roku i jest to prawie 179 obiektów... małych, dużych, wielkich i ogromnych. Nie dopytuję o Pan intencje w tej akcji bo dla sedna tego problemu są one bez znaczenia ... muszę przyjąć, że generalnie "gramy do tej samej bramki". ;)

Jednak dla Pana informacji ... "Woda" w lakierach dotyczy tylko bazy, czyli jednego elementu formującego powłokę dekoracyjną. Ta woda w tej bazie od chwili swojej premiery od 1990 roku do dziś zmieniła się w produkcie lakierniczym nie do poznania. Od formy czystej chemicznie wody dodawanej do komponentów rozpuszczonych w zawiesinie alkoholowej i potem ponownie dodawanej jako rozcieńczalnik roboczy takiej mieszaniny ... aż do formy jaką jest dzisiaj. Dzisiaj to w większości modyfikowany wodą poliuretan w formie gotowej do użycia mieszaniny. Myślę że przyda się Panu ta informacja w działaniach bo Panie Pawle, sformułowanie które ma Pan na "sztandarze" - lakiery wodorozcieńczalne jest już lekko nieaktualne i powoli przechodzi do lamusa ;) TAK wiem, że w potocznym języku lakierników wszyscy wiemy o co chodzi ... ale tu właśnie jest mega problem ... Pan pisze i staje w obronie produktów wodorozcieńczalnych posługując się argumentami importerów lakierów ... Pan wskazuje podstawy prawne swoich twierdzeń i Pan przy tym piętnuje np. mnie za to że wskazuję Panu w jaką pułapkę sam Pan wpadł.

Przepisy Panie Pawle związane z LZO dotyczą przede wszystkim producentów lakierów. :nono: To ich obowiązek, wyczyścić produkt, oznakować i legalnie wprowadzić do użytkowania przekazując użytkownikowi informacje że dany produkt jest zgodny z wymogami zawartości LZO. Ta zasada się nie zmieni pomimo tego że w lakierach nie będzie już wody. ;) Kontrola zawartości czy budowy produktu to nie jest zadanie lakiernika ... a sugerowanie że spoczywa na nim taki obowiązek jest daleką nadinterpretacją ...

Choć faktycznie przy pewnej ekwilibrystyce prawnej obowiązek ten jest do uzasadnienia zapisami ustawowymi związanymi z zakazem używania produktów mogących niekorzystnie wpływać na srodowisko. ( znam te bardzo ogólne zapisy ... już to kiedyś przerabiałem ;) ).

Ale do sedna problemu ... Gdzie Panie Pawle jest w tym wszystkim woda ? ... a dokładnie lakiery wodorozcieńczalne ? Co Pan napisze swoim klientom gdy się okaże, że produkt na spoiwie epoksydowym rozcieńczany rozpuszczalnikami organicznymi utwardzany UV nie ma w sobie grama wody, a jest niskoemisyjny spełniający wymogi dyrektywy i rozporządzenia o LZO :nono: Jakie argumentu przeciw lakierni samochodowej wytoczy Pan gdy na tej lakierni cały bus zostanie polakierowany niskoemisyjnym lakierem przemysłowym firmy Dupont IMRON ? 100% bez wody :nono:

Oprócz znajomości Prawa w tej sprawie dotyczącej materiałów niskoemisyjnych ( a nie wodorozcieńczalnych ) trzeba lakiernikom wyjaśnić o co chodzi, a nie przyciskać ich do ściany nadinterpretacją przepisów łącząc je cieniutkimi powiązaniami w hybrydy ... i dopiero na tej podstawie dowodzić że łamią oni Prawo :nono:

Tak w prostych lakierniczych słowach podsumuje to tak :

Bardzo szczytna idea ... cel ochrony środowiska i poprawy jakości tej branży doskonały popieram was całym sercem i życzę sukcesów ... na razie jednak sposób realizacji ... no cóż ... tak po lakierniczemu ... sposób jest do dupy !

Jak Pan da znać że się Pan zapoznał z tekstem ... to poproszę kolegę @MK ( moderatora ) o osobistą przysługę ( jeżeli to możliwe ;) )... i skasowanie tego tematu.

To pozwoli Panu pozostać przy swoim stanowisku, a mnie nie będzie to wciągało w spór który jest mi politycznie rzecz biorąc ... nie na rękę ;) bo tak naprawdę to napędza mi Pan teraz robotę :) ... za co oczywiście jestem wdzięczny.

Proszę się na mnie nie gniewać ... każdy ma prawo lekko pobłądzić ... Mogę nawet dla dobra sprawy i własnych interesów przyznać publicznie ... że nie mam racji, a stanowisko ZWIAZKU DALERÓW, jest w tej sprawie jednym słusznym :) Dla pieniędzu ludzie robią gorsze rzeczy. :)


Pozdrawiam Panie Pawle.

Robert Grzywaczewski
PROJEKTER GROUP
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl szczegóły
michalLbn
Klubowicz


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 2131
Punkty: 49/7
Skąd: z niecaka ;) LBN
Wysłany: 18-10-2011, 19:18   

Robercie, z zaciekawieniem czytam ten wywód, dowiedziałem się wielu interesujących rzeczy. Bardzo fajnie że temat został poruszony, myślę że nie przeszkodzi ci w twoich interesach. Zabłysnąłeś ciekawymi informacjami, dzięki :) .
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 18-10-2011, 19:55   

Dzięki ... ale też mam nadzieję, że taki wylew prawdy praktycznej, a nie prawdy interpretacyjnej faktycznie nie zaszkodzi mi w przyszłości. :angry:

Szczerze mówiąc wolałbym żeby Pan Paweł nie odpowiadał na forum tylko pogadał ze mną po za publiczną strefą. ;) Pobudki Związku Dealerów są ... hmm ... powiedzmy w ich interesie ... ale CEL jest jak najbardziej szczytny ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 18-10-2011, 20:06   

PROJEKTER napisał/a:
ale CEL jest jak najbardziej szczytny

Przetrwają tylko zapobiegliwi i przedsiębiorczy..... a wtedy zielone łąki i dojne krowy pełne mleka.
Zgadzam się w zupełności i chciałbym wtedy być na pozycji tego zapobiegliwego, który już teraz jak @Ziemba dąży do legalizacji lakierni.

Jak będzie, zależy tylko od każdego z nas.
Dzieki Robertowi to wiemy i co z tą wiedzą zrobimy to już niedaleka przyszłość pokaże.
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 19-10-2011, 19:07   

PROJEKTER napisał/a:
Mam więc tu ogromny dylemat moralny, gdy przychodzi wykazać w jakim błędzie Pan tkwi z przekonaniem o przymusie stosowania lakierów wodorozcieńczalnych w lakierniach..........
PROJEKTER napisał/a:
w ramach opisanego wyżej dylematu moralnego pozostawię to bez komentarza ... i proszę mnie nie prowokować do wyjaśniania szczegółów bo sercem i podejściem zawodowym jestem po Pana stronie, a nie przeciw Panu
A Ja nie mam najmniejszego dylematu więc chętnie Panie Robercie posłużę pomocą
Otóż Szanowny Panie Pawle czy też nie igraj z Pawłem czytałem chyba z pół roku temu tego gniota i śmieszne wypociny podrukowane i powykładane na stolikach w niektórych sklepach z mieszalniami. Nie znam się aż tak na przepisach lecz na tyle ile wiem jest to stek głupot i bzdur. Przynajmniej w porównaniu z tym co mi wiadomo o przepisach jak też i z tym co ładnie tu opisał i wyjaśnił kolega Projekter. Nie zgadzam się kompletnie z panem Projekterem w jednej kwestii ogólnie jeśli chodzi o naprawy aut powypadkowych ale w jego wiedzę na temat materiałoznawstwa, technologii oraz przepisów prawnych uważam za bardzo obszerną i w tych kwestiach ufam mu praktycznie w ciemno.
Dlatego też podpierając się wiedzą własną jak też i tym co wyjaśnił powyżej kolega PROJEKTER śmiało powiem to czego on w prost nie napisał:
KŁAMIECIE i PIERNICZYCIE GŁUPOTY ! !!!!!!!!!!!!!
I jest to właśnie kolejny z dziesiątków jak nie setek ewidentny dowód na to co było nie raz wspominane w sporach o ASO: próbujecie zwabić do siebie klientów poprzez BEZCZELNĄ, CHAMSKĄ I KŁAMLIWĄ PROPAGANDĘ poprzez którą po chamsku i bezgranicznie bezczelnie oczerniacie każdy warsztat który nie posiada autoryzacji.
I teraz tutaj mógłbym wkleić dosłownie całe swoje zdanie z innego tematu w którym napisałem to co jest wszem i wobec wiadomo a co widać po tych waszych wypocinach na temat "wody" że trzęsiecie się jak osiki i wiecznie tylko lamentujecie jak to Was wszyscy dookoła tylko okradają poprzez oszukiwanie na robieniu gorszymi-tańszymi matriałami.
BZDET BZDET i raz jeszcze BZDET i KŁAMSTWO.
I nie ma co się tu chować za niby szczytne cele o ochronie środowiska bo w tym o czym mowa nie to było myślą przewodnią tylko z jednej strony zaszczucie kontrolami zakładów bez autoryzacji a z drugiej zastraszanie przyszłych klientów. Lecz ani jedno ani drugie się nie uda bo lakiery które mieszczą się w zaleceniach są legalne a klienci poprzez takie chrzanienie i tak dalej będą jeździli do zakładów znanych i zaufanych A NIE TYLKO DO TYCH Z POWIEWAJĄCYMI FLAGAMI.

PROJEKTER napisał/a:
Nie dopytuję o Pan intencje w tej akcji bo dla sedna tego problemu są one bez znaczenia
Są ważne. Tutejsze nie mają nic wspólnego z ochroną środowiska. KOMPLETNIE NIC. ZERO!!!
Intencją jest to co napisałem zaszczucie i jak największe zastraszenie aby zwiększyć sobie samemu ilość pracy a tym samym dodatkowo podnieść ceny czyli to plus to zwiększyć dochody które są coraz cieńsze. To jest panika i tupanie nóżkami z biedy. Było o tym wspomniane wcześniej w innym drażliwym temacie. Nie mówię tego aby zacząć nowy spór bo konkluzje są i będą u każdego niezmienne a po to aby pokazać kolejny i najbardziej ewidentny dowód na to o czym było tam wspominane.
I tutaj panowie z tego "kółka różańcowego" aby ładniej, poważniej i groźniej wyglądało nazwali się ZWIĄZEK DEALERÓW SAMOCHODÓW - pasuje do założeń. Ale co to czy też kto to jest?: A no nikt inny jak zwykła grupa handlarzy samochodów - ot i to wsio. Więc nie ma co tu się płaszczyć bo nie ma przed kim. Grupka handlarzy samochodów. A tu jest grupa lakierników i też może się nazwać ZWIĄZEK LAKIERNIKÓW SAMOCHODOWYCH
więc jesteśmy równi.
A gdyby tylko chodziło o ochronę środowiska to pytanie co sprzedawcom aut do tego o jakiej emisji materiałami będą później naprawiane auta jeśli będą to naprawy poprawne i zgodne z technologią? A NO KOMPLETNIE NIC. Więc dlaczego tak się motają? A no dlatego że nie występują tu jako dealerzy w ochronie środowiska tylko jako warsztatowcy w ochronie swoich cienko przędących warsztatów z flagami. W części cienko przędących a w części ze zwykłej chciwości, pazerności bądź zwykłej zawiści że sąsiad ma lepiej.
I taka jest prawda panowie handlarze nowych samochodów
PROJEKTER napisał/a:
Przepisy Panie Pawle związane z LZO dotyczą przede wszystkim producentów lakierów. :nono: To ich obowiązek, wyczyścić produkt, oznakować i legalnie wprowadzić do użytkowania przekazując użytkownikowi informacje że dany produkt jest zgodny z wymogami zawartości LZO. Ta zasada się nie zmieni pomimo tego że w lakierach nie będzie już wody. ;) Kontrola zawartości czy budowy produktu to nie jest zadanie lakiernika ... a sugerowanie że spoczywa na nim taki obowiązek jest daleką nadinterpretacją ...
Dokładnie. Już widzę jak Pan "nie igraj z Pawłem" jedzie tankować swoje auto na stację i zamiast lać benzynę do baku to leje 80 litrów w baniaki i wiezie do laboratorium sprawdzić czy mieszanka mieści się w zaleceniach i dopiero po pozytywnej ekspertyzie leje ją do baku - i tak za każdym razem. Tak samo jak już to widzę jak idzie na bazar lub do sklepu z drewnianym, metalowym czy jakimś innym wzorem aby kupić banany i sprawdzić za pomocą wzornika ich przepisową krzywiznę aby do niej pasowały :) :)

PROJEKTER napisał/a:
Bardzo szczytna idea ... cel ochrony środowiska i poprawy jakości tej branży doskonały popieram was całym sercem i życzę sukcesów ... na razie jednak sposób realizacji ... no cóż ... tak po lakierniczemu ... sposób jest do dupy
Tak bo ochrona środowiska nie była tu celem tylko zwykłą przykrywką.

PROJEKTER napisał/a:
Jak Pan da znać że się Pan zapoznał z tekstem ... to poproszę kolegę @MK ( moderatora ) o osobistą przysługę ( jeżeli to możliwe ;) )... i skasowanie tego tematu.
To pozwoli Panu pozostać przy swoim stanowisku, a mnie nie będzie to wciągało w spór który jest mi politycznie rzecz biorąc ... nie na rękę
A niby dlaczego ma być usunięte? Na forum wisi kupa głupot typu super pistolet za 25zł i innych to niby dlaczego miałby niknąć dowód oszustwa Autoryzowanych Warsztatów? Kłamią to niech wisi to jako kolejny z niezbitych dowodów na bezczelne manipulacje i szerzenie zakłamanych teorii bezczelnie i kłamliwie oczerniających warsztaty bez powiewających flag.
Nie nie jestem zły na ASO bo mam je w klopie. Miałem, mam i zapewne będę miał zawsze tyle roboty że jej nie przerobię więc mi to lotto. Ale ja lubię kawę na ławę i prawdę a nie wybiórczo naciągane stereotypy.
Przyłapany na kłamstwie więc kara musi być.

PROJEKTER napisał/a:
Mogę nawet dla dobra sprawy i własnych interesów przyznać publicznie ... że nie mam racji, a stanowisko ZWIAZKU DALERÓW, jest w tej sprawie jednym słusznym :) Dla pieniędzu ludzie robią gorsze rzeczy.
To przyjmuje jako żart bo jako propozycja nawet przez myśl mi nie przechodzi.

Na koniec PUNKT dla P. Roberta za dokładne i ścisłe wytłumaczenie które tym samym wdeptało w glebę manipulację interpretacji i wprowadzanie ludzi w błąd przez warsztaty z autoryzacją chowające się za ładniej brzmiącym określeniem zwykłych handlarzy samochodów.
Pozdrawiam.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 19-10-2011, 19:25   

s_t_67 napisał/a:
Na koniec PUNKT dla P. Roberta

Ode mnie też punkcik za wiedzę wniesioną w temacie i na forum.
Mimo różnych nieraz zdań... szacun wielki Robercie.
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 19-10-2011, 20:11   

s_t_67 napisał/a:
KŁAMIECIE i PIERNICZYCIE GŁUPOTY ! !!!!!!!!!!!!
I jest to właśnie kolejny z dziesiątków jak nie setek ewidentny dowód na to co było nie raz wspominane w sporach o ASO: próbujecie zwabić do siebie klientów poprzez BEZCZELNĄ, CHAMSKĄ I KŁAMLIWĄ PROPAGANDĘ poprzez którą po chamsku i bezgranicznie bezczelnie oczerniacie każdy warsztat który nie posiada autoryzacji.


Dokładnie to samo chciałem napisać, na co dzień spotykam się z takimi ściemami.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 20-10-2011, 10:01   

O JEZU ! .... już nie żyję :dobrze: :gilotyna: :debil: .... a mogłem się nie odzywać.

No to "mleko się rozlało" i nie ma już co chować głowy w piach ... nadstawiając dupę :glupek:

Całe szczęście że każda sieć dealerska ma w większości obiekty wyposażone w lakiernie i Ja nie mam tam już nic do roboty ... ale tych kilku do zrobienia trochę szkoda jak każdego klienta nawet takiego z małego warsztatu. Cóż ... Związek Dealerów Samochodowych wciągnie mnie teraz na listę jako "persona non grata"

... ale Pan Panie dyr. Pawle sam jest Pan sobie winien za te pomyje które się tu wylały na tą sprawę :nono: ... przy odrobinie sprytu w działaniach osiągnąłby Pan swój cel po cichu bez specjalnego robienia zamieszania. ;)

Ja zapytam ( hipotetycznie - nie oczekując odpowiedzi na swoje pytania ... bo to raczej nie możliwe ;) )

SKĄD LAKIERNICY W WARSZTATACH MAJĄ MATERIAŁY ? ... Czy Pana zdaniem zaopatrują się w profesjonalnej sieci sprzedaży ... czy w Castoramie ? Wyłączę na chwilę z tego te transakcje internetowe za którymi nie stoją konkretne mieszalnie, oraz samochody jeżdżące po kraju z towarem od prywatnych importerów. Tu może są jakieś nadużycia formalne ... ale co z legalnie działającymi mieszalniami ? Skąd oni mają te "nielegalne lakiery" nie spełniające wymogów rozporządzenia ... nazywanego przez Pana "Rozporządzeniem Wodnym" ??? .... Kto to produkuje ... Chińczycy, Nepal czy Republika Wesołych Podskakiwaczy ?

HIPOKRYZJA - znaczenie tego własnie sformułowaniA sugeruję dokładnie sprawdzić w słowniku ... a nie tracenie czasu na możliwość stworzenia nitek powiązań odrębnych przepisów prawa żeby dowodzić własnych racji. :nono: Czy ze swego stanowiska sugeruje Pan i cały Związek Dealerów Samochodowych którego jest Pan dyrektorem ... że np firma NOVOL rozpowszechnia nielegalne produkty lakiernikom samochodowym ? ... Warto by ich o to zapytać ? To duży producent ... wyślijcie mu PIH na kontrolę ;)

Po za tym ... Państwa Akcję wspierają znaki towarowe koncernów chemicznych BRENDy ... Jeden znak koncernu X staje za Panem i mówi ... koniec z materiałami konwencjonalnymi :angry: ... a drugi Brendzik tego samego koncernu dostarcza produkty konwencjonalne do rozbudowanej sieci dystrybucyjnej :D ... Ciekawe, Co ?

POPRAWNOŚĆ POLITYCZNA, a nawet PRAWNA przystoi znanym i ceninym znakom handlowym ... ale nie ich właścicielom :nono: . Ci mają swoich akcjonariuszy ... a oni chcą kasy z zysku. Skoro rynek potrzebuje ze 100 % możliwości produkcyjnych koncernu 40 % materiałów na spoiwie modyfikowanym wodą i 60% produktów konwencjonalnych to co powinien zrobić Zarząd koncernu stający przed barierą formalno prawną w Europie i konfrontacją z własnym wizerunkiem BRENDU ? ... a no powinien stworzyć nowy BREND ... ten niech wprowadza ich produkty do tej samej sieci dystrybucji przez tylne drzwi. Tu nie ma szkoleń materiałowych i otwartych informacji o tym że tylko "woda jest legalna" .... powiem więcej ( skoro już po tajemnicy ;) ) Analizuję non stop karty charakterystyki materiałów ... dostaję kartę firmy X sprawdzam skład chemiczny a tam znane mi doskonale związki chemiczne liczę, liczę liczę i wychodzi że jest ich ... sporo za dużo jak na obowiązujące zakazy zawarte w rozporządzeniu i sławetnej "Dyrektywie Wodnej" ... ale w karcie technicznej tego produktu na samym wstępie info ...Produkt Zgodny z DYREKTYWA 2004/42/WE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 21 kwietnia 2004 ... ZAWARTOŚĆ LZO xxx g/l. ;) ... i co teraz ? Oddamy ten produkt do analizy ? Ile osób kontrolujących lakiernie mieszalnie lub importera powiąże te sprawy ? Użytkownik ma to co powinien mieć ... Kartę charakterystyki produktu którego używa FV lub paragon jego legalnego zakupu i pozwolenie na wprowadzanie gazów i pyłów do powietrza z tym właśnie produktem jako podstawą wydanego pozwolenia. ;)

Proszę więc nigdy więcej pod własnym nazwiskiem i stanowiskiem ... nigdy więcej nie pisać że Robert Grzywaczewski rozpowszechnia nieprawdziwe informacje ze szkodą dla swoich klientów. :nono: Najpierw proszę sprawdzić na ile fakty różnią się od Państwa stanowiska i bardzoooooo naciąganej i tylko waszej interpretacji obecnych przepisów. Proszę nakłonić MŚ do wydania znacznie czytelniejszych nakazów i zakazów a JA się dostosuję bo jakie będę miał wtedy wyjście ? ... Teraz cała ta akcja to wielki pusty balon ...

Proszę się chwilę zastanowić nad tym co się stanie jak kontrola WIOŚ złapie za rękę lakiernika gdy ten będzie stosował nielegalnie sprowadzone do Polski lakiery. Takie z przemytu nie spełniające żadnych standardów ... ale kupione w legalnie działającej sieci dystrybucji ? ... Co mu grozi ? 2 lata pozbawienia wolności jak sugerujecie Państwo na swojej stronie ? ... a nie przypadkiem zakaz użytkowania instalacji i emisji do czasu usunięcia problemu ? ... ile potrwa usunięcie problemu 20 minut w praktyce i 14 dni formalno - prawnie ? ... i to oczywiście jak złapią takiego lakiernika bo nie ma on żadnego obowiązku wpuszczenia niezapowiedzianej kontroli WIOŚ czy RDOŚ. Więc ma swoje ustawowe 7 dni od chwili otrzymania zawiadomienia na zrobienie porządku we własnej lakierni ... Do tego zaciekawia mnie jak inspektorzy kontrolujący lakiernię ustalą skład lakieru bazowego ( jeżeli oczywiście w ogóle go rozpoznają w ogromie produktów w magazynie nawet małej lakierni ? Będą wąchać czy pić ? ... bo rozumiem że zaczynając taką akcję dowiedział się Pan że produkty bazowe z mieszalni wydawane są w opakowaniach plastikowych lub metalowych z jakiś gryzmołom kilku literek i cyferek bez żadnej etykiety !

i na koniec .... JAK to jest być współczesnym Don Kichote i walczyć z okrutnymi przerażającymi ... wiatrakami ? ;)

Oczywiście może mnie Pan cytować ...Apeluję tylko o zachowanie wysokiej kultury i proszę nie przekręcać moich wypowiedzi i nie wyrywać zdań z kontekstu ... W każdej swojej wypowiedzi pisałem o tym że lakiernia może korzystać z każdego materiały ... nie koniecznie z wodorozcieńczalnego ... jeżeli tylko jego karta charakterystyki została ujęta we wniosku do uzyskania pozwolenia na emisję. Proszę sobie to sprawdzić ! ;)

Pozdrawiam serdecznie :

Rober Grzywaczewski
PROJEKTER GROUP
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl szczegóły
martek
Moderator


Pomógł: 1 raz
Wiek: 38
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 1724
Punkty: 14/14
Skąd: opolskie
Wysłany: 20-10-2011, 10:21   

PROJEKTER, czasami cos fajnego napiszesz :nono:
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 20-10-2011, 11:25   

martek napisał/a:
PROJEKTER, czasami cos fajnego napiszesz :nono:

Inaczej.
Roberto z nami się niezbyt rozwija w wypowiedziach.
Dopiero jak znajdzie odpowiedniego rozmówcę i ten na dodatek nadepnie mu na odcisk... to jego wiedza jak potop szwedzki zalewa oponenta.
A przy okazji my dowiadujemy się konkretnych zagadnień prawnych.
Gdyby Roberta nie było, to jakie argumenty byśmy użyli w rozmowie z kolegą?

[ Dodano: 20-10-2011, 12:26 ]
PROJEKTER napisał/a:
... i to oczywiście jak złapią takiego lakiernika bo nie ma on żadnego obowiązku wpuszczenia niezapowiedzianej kontroli WIOŚ czy RDOŚ.

Mi najbardziej odpowiada ten przepis.
 
     
michalLbn
Klubowicz


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 2131
Punkty: 49/7
Skąd: z niecaka ;) LBN
Wysłany: 20-10-2011, 11:45   

punkcik, Robert ty na tym nie stracisz klientów, raczej zyskujesz potencjalnych, którzy to czytają, bo mogą ci zaufać w kwestii przepisów lakierni samochodowej.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 20-10-2011, 12:55   

Powiem tylko tyle ... że na tym forum to trzeci taki temat po którym dzwoni mój telefon ... a skrzynka e-mail jest już rozgrzana do czerwoności. Pierwszy to wymiary głowic w pistoletach ... ale tu było poprostu mnustwo pytań ... Drugi temat to Sam Buduję Kabinę Lakierniczą ( no i publikacja prasowa ) ... tu nie było już tak dużo pytań tylko sporo pretensji ... a pytania dotyczyły tylko tego do czego Ja właściwie dążę pisząc, że kabina to oświetlone i wentylowane pudło do malowania ? ... były on od tych co kabiny sprzedają i produkują.

Teraz w tej kwestii nie ma pytań. Teraz są już tylko pretensje ... Przyznaje, że grzeczne i wyważone ... ale to jednak pretensje. ;] Chciałem dobrze ... wyszło jak zawsze. ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl szczegóły
unek
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 3287
Punkty: 30/22
Skąd: pomorskie
Wysłany: 20-10-2011, 17:19   

PROJEKTER napisał/a:
że kabina to oświetlone i wentylowane pudło do malowania

bo to prawda tylko trzeba wiedziec jak to poskładac :)
PROJEKTER napisał/a:
Chciałem dobrze

jest dobrze ;)
dlategoo punkcik
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 20-10-2011, 17:25   

St67, widze że się bardzo zezłościłes ale troche przesadzasz. Uważam, że ta nagonka na lakiry konwencjonalne nie jest wcale taka zła i gdyby była zgodna z prwaem to zapewne zlikwidowała by wielu garażowców i warsztatopodobnych zakłądów świadczących uslugi lakiernicze. Ciekawy jestem czy Ty sam płacisz za utylizacje nitra, pyłu szpachli itp, czy uzyskałes pozwolenie na emisje gazów do atmosfery, czy Twoje pomieszczenia socjalne spełniają normy sanepidu i bhp, czy uzyskałeś decyzje środowiskową bądz robiłeś rapor o oddziaływaniu na środowisko, czy spełniasz wymagania ppoż. Ba, ciekawe czy masz głupi separator prze który musi przejsc woda która spływa z kostki przed warsztatem? Czy poniosłeś i nadal ponosisz koszty związane z tym wszystkim co wymieniłem? Jeżeli tak to bardzo dobrze, należysz do jakiś 5-10% warsztatów w Polsce który działa jak powinien. A powiedz mi jak konkurowac z pozostałymi 90% które mają gdzieś to wszystko? Zapewne Panu Pawłowi chodzi po częsci o to żeby wkońcu zrobic pożądek i w tym temacie, albo wszyscy stosujemy się do przepisów albo trzeba je zlikwidowac i tyle :angry: Zobacz kolego ST67 kto tak bardzo popiera to sprostowanie Projektera. Jakoś Jacklacka, Rajcucha czy Jacka tu nie ma, ciekawe dlaczego.
_________________

Ostatnio zmieniony przez ZIEMBA 20-10-2011, 17:48, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
unek
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 3287
Punkty: 30/22
Skąd: pomorskie
Wysłany: 20-10-2011, 17:46   

ZIEMBA,
szefie nie stresuj sie ....przeciez tez byłes w takiej samej sytuacji ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 20-10-2011, 17:56   

unek napisał/a:
ZIEMBA,
szefie nie stresuj sie ....przeciez tez byłes w takiej samej sytuacji ;)


Nie byłem tylko jestem i jeszcze długo będe. Ale nie mam zamiaru jechac po kimś za to, że chce sprawiedliwej rywalizacji. A tu prosze, pojechaliści po gosciu który właśnie o tą sprawiedliwośc chce walczyc. Z wypowiedzi sporej ilości użytkowników wynika że sa naprawde dobrzy w tym co robią więc w czym problem? Brac kredyt i otwierac legalny warsztat. Brac 500zł za element i spłacac kredyt. Klienci i tak przyjdą bo przeciez jest się najlepszym w okolicy, proste. Po co to gderanie.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
unek
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 3287
Punkty: 30/22
Skąd: pomorskie
Wysłany: 20-10-2011, 18:07   

ZIEMBA napisał/a:
pojechaliści po gosciu który właśnie o tą sprawiedliwośc chce walczyc

ja tam po nikim nie jechałem jakby PROJEKTER, nie napisał sam bym o tym nie wiedział...
wiesz jakby było tak jak pieszesz to ludzie by nie naprawiali auta. nie było by połwy klientów którzy maja auta 10 letnie nie mówie juz starsze..
stac tylko by było bogatych na naprawianie ..
wiec taki podział jest z jedenej strony dobry ...a z 2 tak jak piszesz...
bo kto ma kase nie jedzie do pana edka tylko widamo gdzie...
ale tu tez jest kwestia sporna...
nie mówie o handlarzach bo oni by padli na łeb..
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 20-10-2011, 18:13   

ZIEMBA napisał/a:
pojechaliści po gosciu który
.. który w taki sposób nagina rzeczywistość że najchętniej by poprosił o nasze adresy IP i kolejno każdego z nas wykończył karami.
Przecież szara strefa i nielegalne instalacje lakiernicze to sól w oku każdego dilera.

Więc dlaczego mam gościa żałować, skoro przesadził z faktami tak mocno, że nawet Robertowi to już przeszkadzało.
A jak wiadomo Robert to zdecydowany obrońca aso i legalności warsztatów.
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 20-10-2011, 18:15   

Unek, kiedyś benzyna była po 2 zł a teraz kosztuje ponad 5zł. Ludzie klną ale ją kupują. To samo było by z lakierowaniem. Częśc klientów pewnie by zrezygnowała ale nie wszyscy.

[ Dodano: 20-10-2011, 19:18 ]
mkautos napisał/a:
Więc dlaczego mam gościa żałować, skoro przesadził z faktami tak mocno, że nawet Robertowi to już przeszkadzało.
A jak wiadomo Robert to zdecydowany obrońca aso i legalności warsztatów.


No właśnie sam się dziwie. Projekter lubi konkretne dyskusje i pewnie to go zachęciło :)
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
unek
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 3287
Punkty: 30/22
Skąd: pomorskie
Wysłany: 20-10-2011, 19:05   

ZIEMBA,
moze i tak ..
nie ma co ciagnac bo zaraz znowu jakis dym sie rozkręci ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
martek
Moderator


Pomógł: 1 raz
Wiek: 38
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 1724
Punkty: 14/14
Skąd: opolskie
Wysłany: 20-10-2011, 19:11   

ZIEMBA, jestes w trakcie budowy warsztatu???
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 20-10-2011, 21:08   

ZIEMBA napisał/a:
St67, widze że się bardzo zezłościłes ale troche przesadzasz.
Nie zezłościłem się tylko nie lubię krętactwa i takiego sposobu zaganiania do siebie klientów w bezczelny sposób pomawiając i zaszczuwając konkurencję.
ZIEMBA napisał/a:
Uważam, że ta nagonka na lakiry konwencjonalne nie jest wcale taka zła i gdyby była zgodna z prwaem to zapewne zlikwidowała by wielu garażowców i warsztatopodobnych zakłądów świadczących uslugi lakiernicze
Po pierwsze bzdura z samego założenia a po drugie myślisz że gdyby nie było konwencji to Ci tzw. garażowcy nie lakierowaliby wtedy tzw. wodą? Nie bądź śmieszny. Tym bardziej że Ci garażowcy o których tak się tu wspomina - czyli Ci mniejsi - najczęściej robią po kilka elementów i czy między bazami a klarem wypalą dwie fajki czy trzy plus kawę czy piwko to będzie im to latało a co za tym idzie nadal będą robili to samo. A co więcej jak zobaczą ile błędów i zaniechań w przygotowaniu niweluje tzw. woda to może i jeszcze bardziej zejdą z jakości.
Ponadto nie rozśmieszaj mnie populistycznymi bzdurami powtarzanymi za Tymi co tego gniota pisali o tej magicznej wodzie stosowanej wszem i wobec bo padnę na zawał ze śmiechu. Bo to też jest bzdet bo gro tych co mają tzw. wody albo mają też i konwencję albo śmigają po nią do mieszalni. NAWET CI CO MAJĄ NOWEGO CROMAXA PRO ! !! {i tego wątku z pewnych powodów rozwijał nie będę}

O moją legalność się nie martw. Tak samo jak o wszelkiego rodzaju opłaty jakie wnoszę do dziurawej kieszeni Państwa od dziesiątków lat i być może z tych moich pieniędzy kończyłeś darmowe szkoły dzięki którym teraz masz wykształcenie i predyspozycje do własnej działalności.
ZIEMBA napisał/a:
A powiedz mi jak konkurowac z pozostałymi 90% które mają gdzieś to wszystko?
No widzisz i jeszcze nie zacząłeś działalności a już po woli głupiejesz i płaczesz na wyrost razem z grupą handlarzy i serwisantów samochodów. Odpowiedź jest prosta panie ZIEMBA:
JAKOŚCIĄ, JAKOŚCIĄ I RAZ JESZCZE JAKOŚCIĄ oraz TERMINAMI, PODEJŚCIEM, LATAMI WYPRACOWANĄ RENOMĄ a nie samą wielkością i kolorem budynku. Kiedyś to zrozumiesz ;] ;)
ZIEMBA napisał/a:
Zobacz kolego ST67 kto tak bardzo popiera to sprostowanie Projektera. Jakoś Jacklacka, Rajcucha czy Jacka tu nie ma, ciekawe dlaczego.
Nie interesuje mnie ilu, kto i co prostuje. Liczy się fakt kombinacji poniżej pasa przy chęci włączenia w likwidację konkurencji podmiotów Państwa.
I nie zmieniaj teraz na siłę głównego tematu wątku i nie wybielaj grupy handlarzy z serwisami którzy nadinterpretacją, kłamstwami i straszeniem chcieli jak najwięcej zaszczuć i wykosić konkurencji której się tak obawiają.
Watek był, jest i będzie: KŁAMIĄC CZY DELIKATNIE MÓWIĄC NADINTERPRETUJĄC PRZEPISY ZA POMOCĄ PRZEPISÓW I ZASTRASZANIA CHCIELI I CHCĄ ZWIĘKSZYĆ SWOJE DOCHODY.
I tu polegli jak kawki bo ich podstęp wyszedł na jaw.
Jak widzę teraz będzie rozciąganie tematu na różne płaszczyzny a najlepiej aby doszło do kłótni i był pretekst do zablokowania i usunięcia tematu.
Z mojej strony to nie grozi.
Jak kogoś w oczy to kole to niech od razu kasuje i tyle. Bo jeszcze nie daj boże więcej ludzi się o takich chamskich podchodach ASO dowie.
Tak ASO bo za tym stoi ZWIĄZEK DEALERÓW czyli salonów z serwisami. Ale żeby nikt nie widział podstępu to wysmarowali gniota nie pod nazwą ZRZESZENIA AUTORYZOWANYCH STACJI OBSŁUGI tylko DEALERÓW licząc że nikt tego nie rozkmini.
I tutaj można pisać tomy a fakt jest nie zmienny: kolejne podejście wyszło na jaw.
Pozdrawiam
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
GioW
Dostawca


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 342
Punkty: 6/5
Skąd: FMI
Wysłany: 20-10-2011, 21:37   

ZIEMBA napisał/a:
Nie byłem tylko jestem i jeszcze długo będe. Ale nie mam zamiaru jechac po kimś za to, że chce sprawiedliwej rywalizacji. A tu prosze, pojechaliści po gosciu który właśnie o tą sprawiedliwośc chce walczyc. Z wypowiedzi sporej ilości użytkowników wynika że sa naprawde dobrzy w tym co robią więc w czym problem? Brac kredyt i otwierac legalny warsztat. Brac 500zł za element i spłacac kredyt. Klienci i tak przyjdą bo przeciez jest się najlepszym w okolicy, proste. Po co to gderanie.

Zauważ Kolego jedno, że w obecnych czasach nie tak łatwo o kredyt i po prostu nie każdego stać na to, żeby otwierać swoje ASO i w pełni legalny warsztat. Jeśli Tobie się udało to tylko pogratulować ale nie wszystkich na to stać. To również zależy od miejsca położenia, nie wszędzie są środki na to, nawet te unijne.
Gdzie Ty widzisz tu jakąś sprawiedliwość, żaden ale to żaden śmiertelnik nie może rywalizować z taki ASO bo po prostu w świecie nie stać go na to. Jak go stać to otwiera sobie sam ASO.
Chyba nie znasz obecnych czasów albo żyjesz w krainie mlekiem i miodem płynącej. W takim np. lubuskim gdzie aktualnie przesiaduję nikt nie da 500zł za element, prędzej będzie jeździł poobdzieranym autem niż tyle kasy wyda. Większość aut, które jeżdżą po Polsce przekracza 5-10lat tak więc takie koszta są nieopłacalne. Dlatego szara strefa będzie istnieć czy Tobie się to podoba czy nie.

ZIEMBA napisał/a:
Unek, kiedyś benzyna była po 2 zł a teraz kosztuje ponad 5zł. Ludzie klną ale ją kupują. To samo było by z lakierowaniem. Częśc klientów pewnie by zrezygnowała ale nie wszyscy.

Strasznie nietrafione porównanie. Zobacz ile ludzi po kolejnych wzrostach benzyny przeszło na zasilanie gazem. Tańsza alternatywa, choć na początku w ogóle nie poprawna technologicznie. Tak to jest w tych biedniejszych krajach, że zawsze szuka się oszczędności i tak będzie zawsze. Jakoś ciężko mi w to uwierzyć, że w tym kraju będzie lepiej, choćby na skalę naszych zachodnich sąsiadów ;)

Reasumując, każde takie straszenia, wymuszenia służą tylko i wyłącznie dla własnych korzyści i tyle. W tym kraju nikt nikim się nie przejmuje, większość myśli jak tylko napchać swoje kieszenie i tyle.

Takie o to moje zdanie ;)

P.S.
s_t_67 napisał/a:
Ponadto nie rozśmieszaj mnie populistycznymi bzdurami powtarzanymi za Tymi co tego gniota pisali o tej magicznej wodzie stosowanej wszem i wobec bo padnę na zawał ze śmiechu. Bo to też jest bzdet bo gro tych co mają tzw. wody albo mają też i konwencję albo śmigają po nią do mieszalni. NAWET CI CO MAJĄ NOWEGO CROMAXA PRO ! !! {i tego wątku z pewnych powodów rozwijał nie będę}

O o o i to jest sedno tej sprawy. Widzę Kolega coś o tym wie, ja również ale lepiej to zachować dla siebie ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
rajcuch
Forumator



Wiek: 48
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 213
Otrzymał 2 punkt(y)
Skąd: Wlkp
Wysłany: 20-10-2011, 21:48   

S_t_ 67@ ...co więcej jak zobaczą ile błędów i zaniechań w przygotowaniu niweluje tzw. woda to może i jeszcze bardziej zejdą z jakości.
Nie rozumiem o co kaman ;]
rozwin kolego ten wątek i oświeć mnie bo czegoś chyba nie wiem ;)

A co do całej nagonki to mysle, ze rownież wielkie koncerny lakiernicze mogą mieć w tym swój udział... Kasa na wszystkie badania, doskonalenia produktu jakim jest baza wodna poszła ogromna.. A sprzedaż nie jest jeszcze zadowalająca, no to trzeba jakoś działać.. Jak ze swinska grypą :nono:
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 21-10-2011, 06:24   

rajcuch napisał/a:
jak zobaczą ile błędów i zaniechań w przygotowaniu niweluje tzw. woda to może i jeszcze bardziej zejdą z jakości.
Nie rozumiem o co kaman ;]
rozwin kolego ten wątek i oświeć mnie bo czegoś chyba nie wiem
Witam. Bardzo prosty przykład:
- słabe przygotowanie podłoża pod np podkład: czyli niedomatowanie powłoki przed podkładem i naniesienie go na nią. Po zmatowaniu podkładu nie dotarcie do zmatowanego podłoża i świecące się obrzeża podkładu: Co z takimi miejscami zrobi konwencja a co "woda"? Woda nic, a konwencja najczęściej podniesie i zważy z kilka sekund. {najpierw zasłyszane a później samemu testowo sprawdzone}
Poza tym "wodą" dużo prościej się lakieruje jak też i wybacza ona niedostatek sprzętowy. Mówiąc inaczej: im mniejsze doświadczenie i bardziej badziewny sprzęt to "woda" dużo mocniej to zamarkuje czego konwencja nie zrobi: cienie, chmury, zapylenie
rajcuch napisał/a:
A co do całej nagonki to mysle, ze rownież wielkie koncerny lakiernicze mogą mieć w tym swój udział... Kasa na wszystkie badania, doskonalenia produktu jakim jest baza wodna poszła ogromna.. A sprzedaż nie jest jeszcze zadowalająca, no to trzeba jakoś działać
Tu kurde nie będę zbytnio polemizował ale nie wydaje mi się. Przecież te koncerny nie żyją z "wody" tylko właśnie z konwencji. I bądźmy rozsądni: nie ładują kasy w "wodę" bo chcą dbać o środowisko tylko dostosowują się do coraz ostrzejszych przepisów no i zapotrzebowania-wymagań jak też i walczą z konkurencją.
99,999% wszelkich firm nie powstaje aby dbać o środowisko TYLKO ZARABIAĆ KASĘ. To żadne odkrywanie Ameryki. Każdy z Was jest taki sam - ja też.

A kontrole też mówmy w prost: 99,999% z nich nie przychodzi bo o coś dba {poza kasą} a przychodzą aby komukolwiek za cokolwiek dowalić pod jakimkolwiek wynalezionym -nie raz mozolnie i na siłę naciąganym- pozorem. A że podpierają się szczytnymi celami to tak jak w temacie wydaje się ludziom postronnym rozsądne i uczciwe. Ale tylko do czasu aż u nich nie będą i za byle g.....o się nie tyle przyczepią i każą zmienić co dowalą ile tabelka pozwala patrząc dodatkowo krzywo z podełba że tylko tyle można.
Pozdrawiam
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 21-10-2011, 10:25   

Tak ... chwilę obok głównego tematu :

s_t_67 napisał/a:
ZIEMBA napisał/a:
A powiedz mi jak konkurowac z pozostałymi 90% które mają gdzieś to wszystko?
No widzisz i jeszcze nie zacząłeś działalności a już po woli głupiejesz i płaczesz na wyrost razem z grupą handlarzy i serwisantów samochodów. Odpowiedź jest prosta panie ZIEMBA:
JAKOŚCIĄ, JAKOŚCIĄ I RAZ JESZCZE JAKOŚCIĄ oraz TERMINAMI, PODEJŚCIEM, LATAMI WYPRACOWANĄ RENOMĄ a nie samą wielkością i kolorem budynku. Kiedyś to zrozumiesz ;]


@s_t_67 ... niestety ale absolutnie nie masz racji ! ... Tylko ci się wydaje, że to takie proste :nono: Pamiętaj kolego, że większość klientów odwiedza zakład blacharsko lakierniczy tylko raz. :nono: To nie restauracja. Nie chcę jednka rozciągać tego wątku bo po temacie z ASO w Białymstoku już wiem z całą pewnością że na razie jeszcze to forum nie jest gotowe na absolutną prawdę o prowadzeniu biznesu. To portal o lakiernictwie ;) Żeby porozmawiać o biznesie to niestety ale to Ty @s_t_67 musisz kiedyś zrozumieć o co w tym chodzi ;) to o czym piszesz to 10 może 20 % sukcesu warsztatu blacharsko lakierniczego i z 40 % sukcesu warsztatu mechanicznego. Zostawmy jednak ten wątek do pociągnięcia kiedyś w innym temacie. :nono:

Nie będę dalej cytował wypowiedzi @s_t_67, @Ziemba, @GioW i @rajcuch bo .... przeczytałem wszytko trzy razy i wychodzi na to, że w zasadzie to wszyscy piszecie o tym samym tylko różnią was wnioski końcowe, bo na ten problem z lakierami wodnymi w efekcie patrzycie z rożnych punktów. :nono:

------------------------------

W tym temacie przewijają się trzy zasadnicze aspekty :

1. Konkurencja warsztat ASO z takim tłem w którym ASO zainwestowały ogromne pieniądze w dostosowanie się do wymogów formalnych, a warsztaty się na to wypięły. W dobie kryzysu i nieprzestrzegania prawa właściciele ASO się wściekają i wskazują winnych ... To małe warsztaty łamiące prawo i dzięki temu oferujące niższe koszty napraw co nie tyle odbiera ASO klientów ale powoduje że ich ceny za usługi w porównaniu z warsztatem są nawet o 200% wyższe. W efekcie koniec gwarancji lub zmiana właściciela pojazdu i ASO traci klienta.

WNIOSEK - Niestety Panowie, ale to obiektywna prawda, że większość was jest po stronie tych złych ... łamiących prawo i szkodzących tej branży. Tu @Ziemba ma rację. Wy sami sobie strzelacie w stopę zachęcając klientów niższą ceną usług i stosując tanie materiały w naprawach.

----------------

2. Prawo Ochrony Środowiska - Czytając e-maile które do mnie przychodzą od wczoraj w związku z tym tematem ... rodzi się ciekawe spojrzenie na sprawę. Wychodzi na to, że gospodarka Uni Europejskiej sama się żarzyna takimi głupotami jak ostrzejsze przepisy o ogranioczeniach emisji. To jedna wielka planeta. USA i Chiny mają takie ograniczenia w nosie, a jak się mowi o rynku USA to ciągle się wskazuje Californie ... a to ogromny kraj i ogromny światowy truciciel środowiska :nono: Co z Indiami i Koreą gospodarkami które się wyjątkowo szybko rozwijają i przy okazji degradują środowisko bez żadnych ograniczeń ? ... Jednak w Europie jest mnóstwo zakazów i ograniczeń. Pakiet klimatyczny dla Europy spowoduje, że zniknie w Polsce kilkaset zakładów produkcyjnych i kilka elektrowni już za sześć lat ... co wtedy ? Jak już UE i Rada Europy uzna to co zarządzili za mega bzdury w skali świata, to np. my Polacy będziemy jeść trawę i tynk ze ścian, a z nami jeszcze z 10 krajów goniących wielkie gospodarki europejskie. :nono:

Wniosek - Prawo UE w zakresie ochrony środowiska poszło już złym kierunku, a próba tak szczegółowych regulacji jak skład lakierów bazowych w branży napraw usługowych ( i to tylko przy lakierowniu samochodów osobowych ) to już formalno-prawny bubel przynoszacy więcej szkody niż pożytku ... komumolwiek :nono: Nikt nie zyskał wszyscy tracą ... więc po co to skoro zakłady produkcyjne są wyłączone z takiego obowiązku, a zużywają 10 -ątki ton produktów chemicznych rocznie. Komu służą zatem te przepisy i rozporządzenie o LZO wymierzone w usługodawców ?

----------------------

3 Nowe technologie. Tu nie zapominajmy jednak o tym, że nowe bazy wodne i wszystkie produkty serii nisko emisyjnej to materiały droższe, ale bardzo zaawansowane technologicznie. Żaden produkt konwencjonalny im nie dorównuje
a przepaść ta będzie się powiększać.

Wniosek Ci którzy korzystają z produktów konwencjonalnych starej generacji zawsze będą wykonywać swoje naprawy gorzej sięgając po gówniane produkty o budowie chemicznej opartej na zasadach obowiązujących 20 lat temu ( przed 1990 rokiem ) niekomisyjne. Piękny wygląd w dniu wykonania naprawy i oddania jej klientowi nie jest jednoznaczne z wysoką jakością naprawa o czym zapomina większość z was :nono:

--------------------------

podsumowanie

Gdy na sprawę spojrzymy przez te trzy aspekty to produkty nisko emisyjne w tym także te wodorozcieńczalne przestają być wrogiem, a stają się przyjacielem każdego lakiernika. Moje Pobożne życzenie byłoby takie, żeby zakończyć te naciski formalno prawne i straszenie karami w zamian za szeroko dostępne prezentacje nowych produktów, szkolenia, lakierników, sympozja, konferencje, publikacje i promocje w internecie, oraz co najważniejsze, wsparcie finansowe dla tych którzy zdeklarują całkowite przejście na nowe ekologiczne technologie. Z tego punktu widzenia, uważam że awantura prawna ... to próba załatwienie sprawy ... od dupy strony :nono: Przynosi to więcej szkody niż pożytku ... a przecież tak łatwo można to zrobić ... inaczej. :)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 21-10-2011, 11:45   

Panowie i właśnie na tym problem polega że możecie zainwestować w warsztat, możecie spełniać wszystkie normy i przepisy, będziecie ponosili wszystkie koszty z tym związane.
Będziecie świetnymi fachowcami z zamiłowania i.... nic. Bo takie właśnie Stowarzyszenia Dealerów, taki Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i Pan Jakub Faryś itp. mają tyle kasy na to aby zrobić z waszych warsztatów zrobić "gówniane" szopki, w których nie wolno naprawiać samochodów, bo tylko ASO to prawdziwy profesjonalny warsztat. I nie ma to najmniejszego znaczenia że te ASO to często ładny budynek z grupą "przyuczonych" amatorów" pracujących połamanymi narzędziami. Wy i wasze naprawdę dobre warsztaty mogą być co najwyżej podwykonawcami takich "super ASO", oczywiście tylko wtedy gdy w okolicy nie ma takiego gościa który popołudniami maluje w garażu, bo wtedy ASo skorzysta z jego tańszych usług.....wiadomo "konkurencja".

Panie Robercie tak naprawdę piszemy o tym samym, ja też jestem za rozwojem warsztatów, ale aby tak mogło się stać to musi być wolny rynek, wspierany też przez ludzi znających się na naprawach. Niestety na co dzień spotykam się z faworyzowaniem ASO i to nie tylko przez ubezpieczalnie, ale i nawet urzędy.
Taki świeży śmieszny przykład dwa dni z rzędu odwiedzała mnie pani z PIP i sprawdzała legalność rękawiczek jakie używamy w warsztacie( takich dla mechaników), powstał z tego protokół na kilka stron ze zdjęciami. I tu ciekawostka wokół mojej firmy jest kilka dużych ASO, na moje pytanie jakich rękawiczek tam używają Pani odpowiedziała: "przecież to ASO, to co ja tam będę sprawdzać". Dodam że żadne z tych ASO nie używa specjalnych rękawiczek dla mechaników, co najwyżej takie budowlane.....
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 21-10-2011, 13:54   

PROJEKTER napisał/a:
@s_t_67 ... niestety ale absolutnie nie masz racji ! ... Tylko ci się wydaje, że to takie proste
A właśnie P. Robercie że to ja mam rację a teraz Ty się mylisz. Bo zapomniałeś o podstawowej zasadzie na jakiej uszkodzone auta trafiają do warsztatów z autoryzacja i bez niej:
- do ASO najczęściej trafiają auta tzw. gwarancyjne i konkretnej marki
- a do warsztatów bez ASO z polecenia bez podziału na marki.
Mówimy tu o większości aut jakie trafiają do tych dwóch rodzai zakładów. I dlatego do warsztatu bez ASO trafiają różne auta bo jadą tam z polecenia a nie dlatego że już kiedyś tam były. Do nich powracają byli klienci a większość z pozostałości są to ludzie przysłani z polecenia poprzednich klientów. I dlatego liczy się jakość, i cała reszta z podstawą jako ogólnie pojęta renoma.
A co trafia do ASO i dlaczego? A to co ma takie samo logo na masce jakie jest na szyldzie i głównie temu że właściciel jest w błędzie że tylko tam może auto naprawić aby nie stracić szeroko pojętej gwarancji.
Różnice więc są kolosalne.

Ale nie chce mi się tracić czasu na przepychanki bo ja wiem jak funkcjonuję i dlaczego, jak też i widzę co i jak się toczy dookoła. A jeśli ktoś widzi co innego to jego sprawa.

Tu sprawa jest prosta: Nie dają rady wolnym rynkiem to próbują za pośrednictwem represji urzędowych.
A to można porównać do klanu adwokatów: adwokatami nie są Ci najlepsi i najlepiej wykształceni z najlepszymi ocenami i wynikami tylko najczęściej z najbliższej rodziny już istniejących adwokatów - czyli nie ważne jaki: czy debil czy nie, aby miał plecy. A tu aby była flaga z logo.

Ale już wyszedł na jaw kolejny kretyński babol który dało się wcisnąć w przepisy zapewne przez lobby dealerskie aby za dwa lata z dobre 70% jak nie więcej aut nie mogło przejść kolejnych badań technicznych i wylądowało na złomie a DEALERZY zbijali kokosy na sprzedaży nowych aut:
http://moto.onet.pl/16516...kul.html?node=8
Kolejny kretyński a wręcz skurwysyński pomysł..... Może go odkręcą a może nie.... Polska to durny kraj......
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 21-10-2011, 13:58   

Oczywiście wiem że tak jest jak w tej sprawie z kontrolą. ;) Tak szczerze mówiąc to pewnie każdy rozsądny człowiek wie doskonale, że ten temat o ASO w Białymstoku jest przeze mnie troszkę przekoloryzowany na korzyść ASO. ;) Problem jednak w tym, że wiele osób w tej branży widzi sprawy czarno, albo biało. Gdy zaczynamy rozmawiać o odcieniach szarości i o tym co dobre w ASO, a co złe i w jakim kierunku podążać to sam Pan widzi jak szybko ASO zostaje zdeptane na każdej płaszczyźnie a warsztaty zaczynają być gloryfikowane przez samych lakierników ... niestety w większości z małych fatalnie wyposażonych szopek ... do tego to jednoosobowe firmy. Ja nie ma nic przeciwko temu że ktoś wybrał taki sposób zarabiania na życie. Jednak proszę zobaczyć że duża ilość takich warsztacików to już jest jakiś stan tej branży. W efekcie gdy ich przybywa i przybywa, a przy tym każdy z nich olewa przepisy, olewa standardy olewa technologię, podatki, ZUS i ochronę środowiska to potem nie ma się co dziwić że kontrola PIP pastwi się nad każdym warsztatem nie spełniającym standardów ASO... czyli nie mającym oficjalnie znaków jakiegoś koncernu samochodowego.

To oczywiście nie sprawiedliwe i głupie. Tylko co z tego ? Nie ma co do tego żadnych wątpliwości że za ten stan odpowiadają ci co prowadzą takie małe firmy. Każdy kto jest blisko motoryzacji nie robi zacieków przy malowaniu i ma dach nad głową wpada wreszcie na pomysł zarabiania kasy na lakierowaniu, lub serwisie ogumienia. Takie firmy były też kiedyś ... ale kiedyś było ich może z tysiąc. Na początku 2005 roku oceniano oficjalnie rynek lakierni samochodowych na 10 -11 000. Dziś szacuje się że jest ich ok. 30 000 .... Proszę zobaczyć o jakiej skali tego zjawiska teraz rozmawiamy ??? .... ASO to niewielki odsetek tej liczby ! Masa ludzi wzięła się za naprawy powypadkowe. teraz jest na tym rynku przesyt i walka cenowa która ciągnie jakość napraw i standard tych obiektów w dół jak 100 kg odważnik.

Dlatego proszę się nie dziwić że urzędnicy kontrolujący warsztat samochodowy wiedzą doskonale o tym że będą sobie mogli ostro w nim poużywać. Wiedzą o tym już w dniu gdy wpisują taki warsztat w harmonogram kontroli. W ASO nie jest tak łatwo ... tam są etatowi spec. ds BHP, PPOŻ, czy firmy zajmujące się dokumentacją ochrony środowiska. ASO jak dostaje mandat za cokolwiek to w większości przydków ma od razu winnego takiej sytuacji :nono: . Dlatego trudno jest "zdzielić" ASO. Zarówno w tej kwestii jak i w zakresie ew. błędów w wykonywanych naprawach.

Niestety to się nie zmieni na lepsze jak tych malutkich lakierni i warsztacików będzie cały czas przybywać, a większość z nich będzie mieć w tyłku markowe wyposażenie i drogie zaawansowane technologicznie produkty. Kryzys gospodarczy tylko przypieczętowuje tą sytuację i los większości takich firm ... Niestety Ja nie znam odpowiedzi na pytanie ... JAK ŻYĆ ! Widzę tylko jak to wygląda ... widzę to rok po roku.
i ... NIE MOGĘ WYJŚĆ Z SZOKU ŻE TO JA WALCZĘ NA TYM FORUM O TO ŻEBY COŚ SIĘ ZMIENIŁO NA LEPSZE. :glupek:

Tu ciągle jest opór, krytyka i króluje tu dziecięca przywara nie rozróżniania tego co dobre od tego co złe. Wiele osób sama sobie robi krzywdę pakując się w taki gówniany układ ... i ci sami ludzie wreszcie za to zapłacą. ;) Ten temat o LZO i ASO to tylko wierzchołek problemu ... zobaczymy co się stanie jak się zaciśnie pętla podatkowa i ZUSu ! :nono:
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 21-10-2011, 14:00   

s_t_67 napisał/a:
Może go odkręcą a może nie....

Bzdura.
Pomysł jak zwykle debilny i niewykonalny.
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 21-10-2011, 14:15   

mkautos napisał/a:
Pomysł jak zwykle debilny i niewykonalny.
No tak ale jest już w przepisach jeśli dobrze wyczytałem i teraz nie jest już kwestią jego wprowadzenie a wykreślenie. I zobaczcie ile niby mądrych głów to czytało, wymyślało a w śród nich ilu było prawników i nikt tego nie zauważył {albo nie chciał zauważyć i wskoczyło to jak słynne "i czasopisma" w tzw. aferze Rywina}. Troszkę lat już żyję i dużo widziałem i teraz już wiem że chyba nic mnie już w naszym kraju nie zaskoczy.
Durne, durne i raz jeszcze durne..... ale póki co już jest. Baaa jest czy nie to i tak trzeba było być durniem aby w ogóle o wprowadzeniu czegoś takiego pomyśleć.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 21-10-2011, 14:16   

s_t_67 napisał/a:
.... Ale nie chce mi się tracić czasu na przepychanki bo ja wiem jak funkcjonuję i dlaczego, jak też i widzę co i jak się toczy dookoła. A jeśli ktoś widzi co innego to jego sprawa....



To tak na poparcie tego o czym napisałem ;] Każdy widzi czubek własnego nosa ;) ... piękny idealny, zadbany i urzekający.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 21-10-2011, 14:28   

PROJEKTER napisał/a:
to się nie zmieni na lepsze jak tych malutkich lakierni i warsztacików będzie cały czas przybywać, a większość z nich będzie mieć w tyłku markowe wyposażenie i drogie zaawansowane technologicznie produkty
Nie. Myślę że to się będzie zmieniało. Będzie bo będą się musieli przede wszystkim dostosować do wymagań klientów. A dlaczego? A może dlatego że jeździmy coraz młodszymi, lepszymi autami więc i oczekiwania odnośnie ich naprawy będą coraz większe i albo ktoś im sprosta albo zginie.
To tak jak z komputeryzacją: ilu umiało tego dokonać i w ogóle do tego wiedzę jeszcze powiedzmy 12 lat temu? Garstka. Ja sam zaczynałem od diagnozowania opli kabelkami, kasowania tak inspekcji BMW, sprawdzałem sondy szybkimi miernikami, układ zapłonowy i wtryskowy oscyloskopami.... {chociaż oscyloskop do dzisiaj czasami pobije komputer diagnostyczny ;] } A teraz? Prawie każdy elektryk i mechanik samochodowy, każdy elektromechanik {i nie raz dużo więcej niż nie jedno ASO} a i nie jeden wulkanizator..... Musieli się dostosować bo by przepadli i tak będzie ze wszystkim. Może nie całkiem zawsze do samego końca czy szczytu i z pewnością oporniej ale.... do przodu.

[ Dodano: 21-10-2011, 15:32 ]
PROJEKTER napisał/a:
To tak na poparcie tego o czym napisałem ;] Każdy widzi czubek własnego nosa ;) ... piękny idealny, zadbany i urzekający.
Nie. Samokrytyki mi nie brakuje. Może wszędzie jest tak samo tylko każdy z nas widzi to inaczej a może jest jednak inaczej i każdy opisuje i uogólnia z tym pozostałość.
Ja wiem co widzę i potrafię rozróżnić dobre od złego więc ciężko a wręcz niemożliwe jest abym zmienił zdanie ......
Pzdr
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 21-10-2011, 14:54   

Pewnie masz rację ... gorzej jak się okaże że samochody są z kolorowego plastiku ... mają napęd elektryczny, a nie spalinowy, a zamiast gumy na oponach jest nieścieralne tworzywo. ;) Pamiętaj że ropa się kończy ... a większość tego co w starym samochodzie jest z ropy, albo węgla. Naprawa samochodów jest dziś taka łatwa dlatego że te nowe od tych starych dzieli przepaść technologiczna. Dziś masz prosty i tani dostęp do sprzętu który 10 czy 15 lat temu był marzeniem wielu warsztatowców ... ale ten sprzęt pozwala na naprawy starszych samochodów. Żebyś się nie zdziwił jak dojdzie do tego że te systemy które dziś są tylko w najdroższych modelach ( blokowanie zapłonu, czy hamulców przez GPS ... staną się powszechne w mniejszych modelach ... potem krok drugi ... przeglądy tylko w ASO :) ... a jak nie, to nie odjedziesz z pod domu :)

Naprawdę ci się wydaje ze producenci samochodów odpuszczą zyski ze sprzedaży części zamiennych i np. oleju ? Kto wspiera działania warsztatów ?... Oczywiście Nikt. ... a działania ASO ... no zastanówmy się ... Producent samochodu, Krajowe generalne przedstawicielstwo, Związek Dealerów Samochodowych :) ... Koncerny lakiernicze ... Koncerny olejowe ... Producenci Opon ... Instytuty Transportu i motoryzacji w każdym kraju np ITS ... ADAC ... albo DEKRA ... no i wreszcie organizacje rządowe, ministerstwa ... Słyszałeś kiedyś żeby lali pomyje na ASO ? ... no a przeciw komu są te wszystkie przepisy ochrony środowiska ? Przeciw brudasom i szkodzącym środowisku "olewantom" ... Zaliczymy do nich ASO ? :D

Spójrz na to szeroko a nie tak wąsko jak teraz ... Teraz tylko się pieklisz. Nic nie zmienisz taką postawą ... weź pod uwagę @s_t_67, że tylko utwierdzasz tych co są przeciw tobie i małym warsztatom ... w przekonaniu że wytoczenie przeciw wam ciężkiej artylerii prawnej jest doskonałym rozwiązaniem. :nono: . Błądzisz gdy myślisz że wszyscy ci mogą naskoczyć bo Ty masz swój warsztat. :angry: .

Zastanów się chwilę ... a potem poszukaj podobnego tematu w archiwum ? Ciekawe jakie podejście do tych spraw prezentowali twoi koledzy w 2008 i 2009 roku ? Jak myślisz coś się zmieniło czy nic ? ... Na lepsze ? Łatwiej jest dziś prowadzić legalny warsztat niż pięć lat temu ? .... No to na koniec @s_t_67 ... Jak myślisz ... za rok będzie łatwiej czy trudniej ? ... widzisz bo gdyby "trudniej" to jeszcze jest pytanie ... Jak bardzo ? ... Troszkę, Czy już absolutnie będzie przerąbane pod względem formalno prawnym i kontrolnym ? :D

Ja jakoś nie mam wątpliwości ... i złudzeń ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 21-10-2011, 15:11   

Oczywiście że koncerny stają na głowie aby jak najwięcej zarobić m. inn. i na częściach i na przeglądach jak też i naprawach oraz przeglądach pogwarancyjnych. I nikt tu nie ma wątpliwości że nadal będą to robiły i coraz skrupulatniej. Sam na ich miejscu bym tak przecież robił. A głupie sprawdzanie stanu poziomu oleju poprzez komputery to tylko początek.
I tu nie ma nad czym polemizować.
Czy Ty pokazujesz dla konkurencji szczegółowe plany swoich projektów i analizujesz z nimi dlaczego zrobiłeś tak a nie inaczej? A nie.... Niech wyp.....ją gdzie pieprz rośnie. To normalne.
A ja się nie pieklę bo nie mam czym. Dawałem, daję i będę sobie dawał radę {m. inn. wszechstronnością i nie jednokierunkową specjalizacją w prowadzeniu działalności gospodarczych :) ;) }
A co myślę o tym jak będzie? Polska to jak mówiłem durny kraj więc w tym o czym rozmawiamy będzie raczej tylko gorzej. A jak bardzo tego ze względu na powyższe nawet nie wiem.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 21-10-2011, 15:23   

s_t_67 napisał/a:
... Czy Ty pokazujesz dla konkurencji szczegółowe plany swoich projektów i analizujesz z nimi dlaczego zrobiłeś tak a nie inaczej? A nie.... Niech wyp.....ją gdzie pieprz rośnie. To normalne.


... a widzisz ... w tej kwestii mnie chroni Prawo. Nie możesz po prostu przerysować sobie mojego projektu i wybudować warsztatu musisz dokonać wielu zmian. Urzędy np. nie dopuszcza do tego żeby jedno biuro zaczęło dokumentację a drugie dokonywało w nim zmian. Ta branża jest "ucywilizowana" :) Tu się ze sobą konkuruje, ale nie raczej nikt się kopie.

Zupełnie inaczej niż w konkurencji między warsztatami lakierniczymi. Tu, po "Dzień dobry" pada pytanie ... Kto Panu tak spier....ił to auto ??? Gdzie Pan żeś to naprawiał ... w stodole ???
Zauważ własny ton wypowiedzi o kolegach po fachu z .... ASO ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne