lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: jacklack
08-01-2011, 10:10
Sam buduję kabinę lakierniczą
Autor Wiadomość
niq
Użytkownik


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 18
Skąd: Szczecin
Wysłany: 07-03-2011, 16:05   

PROJEKTER napisał/a:
łysy73 napisał/a:
Będę musiał jakoś zgrać wyciąg z nadmuchem ciepłego powietrza, na poziomie zbliżonym do maxymalnego w jakim moje ogrzewanie będzie nadążało dogrzewać pomieszczenie. Będzie ciężko to wyczaić ze względu na różnicę przy różnicach temperatur, ale jakoś pokombinuję.


Zamontuj sobie przetwornicę częstotliwości i falowniki na obu wentylatorach.


przetwornica częstotliwości i falownik to jedno i to samo,
proponuję jednak instalacje przepustnic na obydwóch kanałach, obniży to koszty inwestycyjne.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 07-03-2011, 16:20   

niq napisał/a:
przetwornica częstotliwości i falownik to jedno i to samo,


Nie dla wszystkich,,, :aniolek:
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 07-03-2011, 18:31   

niq napisał/a:
PROJEKTER napisał/a:
łysy73 napisał/a:
Będę musiał jakoś zgrać wyciąg z nadmuchem ciepłego powietrza, na poziomie zbliżonym do maxymalnego w jakim moje ogrzewanie będzie nadążało dogrzewać pomieszczenie. Będzie ciężko to wyczaić ze względu na różnicę przy różnicach temperatur, ale jakoś pokombinuję.


Zamontuj sobie przetwornicę częstotliwości i falowniki na obu wentylatorach.


przetwornica częstotliwości i falownik to jedno i to samo,


To pewnie @niq i @MK jako specjaliści macie 100% racji, a JA jestem w całkowitym błędzie :) nie mając o tym pojęcia. Jednak gdy sięgniemy do tzw. "źródeł doskonale poinformowanych" to .... :okulary:

Na rynku funkcjonuje kilka pojęć używanych zamiennie: przetwornica częstotliwości, przemiennik częstotliwości i falownik. Używane są tożsamo i wzbudzają tym samym liczne dyskusje. Ze względu na ten fakt poniżej pokrótce opisano zastosowaną terminologię.

Falownik przetwarza napięcie/prąd stały na napięcie/prąd przemienny. Z kolei przetwornica (przemiennik) częstotliwości to urządzenie elektroniczne, składające się z kilku modułów.

Ze względu na rodzaj budowy wyróżniamy przetwornice:
„„ bezpośrednie, tzw. cyklokonwertory,
„„ pośrednie:
- z regulowanym prądem/napięciem obwodu pośredniego i falownikiem prądu/napięcia,
- ze stałą wartością napięcia/prądu obwodu pośredniego i falownikiem napięcia/prądu z modulacją szerokości impulsów.

Przetwornice posiadają w układzie falownik oraz dodatkowe bloki, np. prostownik i obwód pośredniczący z kondensatorem (dla falownika napięcia)1. Przekształcają ustalone napięcie i częstotliwość sieci zasilającej na napięcie zmienne z regulowaną częstotliwością. Instalowane są pomiędzy zasilającą siecią elektryczną i silnikiem. Pozwalają na płynną regulację i dostrajanie prędkości, zmieniając w ten sposób standardowe silniki z pojedynczym uzwojeniem w elastyczne systemy napędowe o zmiennej prędkości. (rys. 1).


źródło : http://www.chlodnictwoikl...entylatora.html

niq napisał/a:
... proponuję jednak instalacje przepustnic na obydwóch kanałach, obniży to koszty inwestycyjne.


Same przepustnice to raczej nie wiele dadzą ... ale to twój pierwszy post @niq ... wiec rozwiń temat w opisie tak żeby te przepustnice dawały jakiś efekt ... cały ten przepływ dawał się regulować i kontrolować i do tego żeby to było w miarę proste. Przy tym oczywiście dużo tańsze niż instalacja ..... Przetwornic częstotliwości z falownikami.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 07-03-2011, 18:45   

PROJEKTER napisał/a:
Przetwornice posiadają w układzie falownik oraz dodatkowe bloki,

A Ty radziłes aby zamontowac przetwornice i... falowniki.
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 07-03-2011, 18:49   

No świetnie .... zaczyna się :glupek:

MK to samo czy nie to samo ? TAK, lub NIE ?
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 07-03-2011, 19:27   

PROJEKTER napisał/a:
TAK, lub NIE ?

Zastosowanie jednego wyklucza potrzebę podłączenia drugiego.
PROJEKTER napisał/a:
MK to samo czy nie to samo ?


Spoko, nic z tych rzeczy.
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 07-03-2011, 19:50   

acha :glupek: .... chyba żeby jednaka był taki układ sterowania w którym przetwornica i falownik są rozdzielone ? ... ale wiesz co MK Tak jak w przypadku tematu o głowicach i o grzaniu lakierów ... uznaję że nie ma płaszczyzny do dalszych wynurzeń na ten temat i napiszę z wyodrębnieniem żebyś mógł sobie cytować

... Masz rację MK. Ja się mylę.

... i teraz już nie potrafię ci już wyjaśnić jak działa zaawansowany sterownik komory lakierniczej bo skoro falownik i przetwornica to absolutnie to samo to w żadnym wypadku nie istnieje tak możliwość żeby takie układu się uzupełniały, lub były rozdzielone ... no bo jak jak to to samo ? ... a skoro tak to skasuj tamten post z durnymi wynurzeniami ... i niech każdy tkwi w przekonaniu, że falownik i przetwornica częstotliwości to to samo bo tak to podaje większość stron w necie ... tak jak i to, że do badania lepkości jest kubek forda, a gęstość i lepkość lakieru to jedna cholera ... zresztą tak jak SICO i SATA to też to samo i nawet tak samo wygląda a każdy lakier akrylowy zachowuje się tak samo.

Co się tu będziemy "Ekspertować" i zgłębiać wiedzę wyjaśniając rzetelnie każdy szczegół jak większość spraw jest takich prostych i oczywistych. 95 osób na 100 zapytanych o falownik i przetwornicę odpowie tak jak TY MK.

ale ... JA nie ! ... i niech tak zostanie. :plaża:
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
niq
Użytkownik


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 18
Skąd: Szczecin
Wysłany: 07-03-2011, 21:24   

jak widzę kolega PROJEKTER buduje sobie swój własny kult wszechwiedzy na tym na forum
Szanowny wszechwiedzący nie wklejaj wygooglowanych formułek na forum tylko zapoznaj się dokładniej z terminologią w elektrotechnice, poszukaj może ofert przetworników częstotliwości i falownikówi sprubój wyszukać jakieś róznice.
pozatym starasz się tutaj wszystkim ubliżać, jeśli chodzi o moje doświadczenie to komorami lakierniczymi zajmuję się od 13 lat, wspólparacuję z relatywnie dużą firmą z branży lakierniczej. Jeżeli jest ci dobrze znany rynek lakierniczy to dobrze wiesz kto ma Szczecinie siedzibę, jeśli chcesz uzupełnić swoją bezcenną wiedzę to zgłoś się do centrum szkoleniowego.
pozdrawiam
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacenty741
Maniak forum


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 538
Punkty: 4/2
Skąd: Maków Mazowiecki
Wysłany: 07-03-2011, 21:32   

Oj,poleje się krew... :killer:
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 07-03-2011, 21:40   

niq napisał/a:
jak widzę kolega PROJEKTER buduje sobie swój własny kult wszechwiedzy na tym na forum


I dobrze mu wychodzi,,ło.
Usłyszał od majstrów troche o falownikach i przetwornicach, o pradzie stałym zmienianym na zmienny.
Nie dopytał poco najpierw prad zmienny (z sieci, bo z sieci zasilane sa kabiny) zamieniać na stały aby go przetwornica zmienic na zmienny.
Ale setki lakierników czytają i nie kumaja bo to wiedza i technologia kosmiczna i tylko Robert wie i nawet ja skromny elektroenergetyk, tylko technik, jestem zaginany jak zwykły lakiernik. :) :) :)
Jak dalej temat drążyć, to nawet podłączy, wysteruje i oczywiście wie w jakich granicach mozna regulowac obroty częstotliwoscią i dlaczego sa jakies dziwne granice.

Majstrzy podpowiedzą, w końcu trzeba zagiąć dziwnego elektryka mkautosa co powinien cicho siedzieć i słuchać i chłonąć wiedzę elektropodobną.
Majstrzy to tylko monterzy i jakis inzynierek o których mam zdanie że sa to teoretycy bez praktyki, ale oczywiscie nie generalizuje i znam wielu fachowców co wiedzę teoretyczna przekładaja na praktyczna i przy pomocy praktyków wdrażaja nowosci w tej dziedzinie.
Nie mówie o projektach juz gotowych , ale o projekcie w fazie przygotowań.
Bo nie wszystko co w teorii pasuje w praktyce spisuje sie tak jak w załozeniach.

[ Dodano: 07-03-2011, 21:45 ]
niq napisał/a:
poszukaj może ofert przetworników częstotliwości i falownikówi sprubój wyszukać jakieś róznice.

Eeee, gdzie będzie szukał.
Przeciez to wystepuje razem a nawet osobno.
Zalezy od majstrów.
Sory Robert, mi nie jest potrzebne miano elektryka forumowego, wystarczy mi elektroda.
Ale mam taką powinnośc aby kontrolować zamieszczane informacje na forum.
O ile nie mieszam sie w aspekty techniczne, to elektrycznie jestem zobligowany zawodowo do poprawiania rzeczywistosci.
Pozdro.
ROberto, bez urazy, ale elektrykiem jestem ja a nie Ty.
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 07-03-2011, 22:31   

niq napisał/a:
jak widzę kolega PROJEKTER buduje sobie swój własny kult wszechwiedzy na tym na forum


musisz zatem spróbować mnie złapać na jakiś głupotach to może trochę tego blasku wszechwiedzy spadnie też na ciebie ;)

... bo co to ma być kolego @niq ? Zaproszenie ... wyzwanie ... przysrywa ... czy może takie tam aroganckie założenie, że jesteś jedyną osobą zajmującą się kabinami lakierniczymi od 13 lat ? i to pewnie najmądrzejsza w kraju. Nic się nie martw ... tu dosyć szybko wyłazi kto co wie i co ma mądrego do napisania.

Najpierw @niq to się jakoś pokaż z dobrej, lub złej strony, napisz co tam wiesz w tym temacie i zapytaj o to czego nie wiesz ;) ... a jak już czytasz forum i już się zorientowałeś, że nie przebieram w słowach gdy z kogoś wyłazi Durnota to raczej postaraj się nie wypisywać tu pierdół i skoncentrować na faktach.

Na początek może rozwiń to co zacząłeś w pierwszym poście o przepustnicach ... Zobaczymy ile elementów wymienisz żeby ta twoja porada działała prosto i .... tanio.

[ Dodano: 07-03-2011, 22:58 ]
mkautos napisał/a:
Roberto, bez urazy, ale elektrykiem jestem ja a nie Ty.


Ale ja nie żywię do ciebie urazy .... i zdradzę ci w ścisłej tajemnicy, że nie jestem elektrykiem. To i tak nie zmienia faktu że to o czym piszemy to nie to samo tylko dwa różne elementy.


... i do kolegi @niq ... cytaty z google to także wypowiedzi i publikacje wielu doświadczonych ludzi ... nie tylko same kłamstwa i syf. Pamiętaj o tym jak kiedyś sięgniesz po jakiś przykład czy dowód na to co tu napiszesz. :nono:

Sprawdź więc link źródłowy ( podałem ci ) i napisz autorowi, że jesteś geniuszem, a on się myli i jest durniem. Mogę wkleić jeszcze dwa podobne linki do innych źródeł.

Tylko ... co to zmieni ? Myślisz że w ten sposób udowadnia się 13 letnie doświadczenie ? ... Bełkocząc bez konkretów.

Na razie w temacie SAM BUDUJE KABINĘ LAKIERNICZĄ mamy spór o "i" czy "z".
Cytat z publikacji, że to dwa odrębne elementy i że to nie to samo .... oraz informację elektryka że dwa odrębne elementy współpracują ze sobą w jednym urządzeniu i w zasadzie to jest to samo.

Dalej już tego nie posuniemy bo to martwy punkt. Spór elektroniczny nie przybliża nikogo do rozwiązania jakiegokolwiek problemu w kwestii komory lakierniczej ... a jak to spór o ambicje ... to Ja odpuszczam bo brak mi wiedzy w temacie elektroniki żeby podejmować takie dysputy.

Ja swoje napisałem. Dwa odrębne elementy. Wkleiłem wyjaśnienie. Nie idę na przepychanki w takim nic nie wnoszącym tu wątku. Poczekam raczej jak kolega @niq rozwinie skrzydła wiedzy i doświadczenia w sprawie kabin lakierniczych. :plaża:

Już nie mogę się doczekać tych cennych informacji o kabinach ze Szczecina żeby moja mizerniutka wiedza z google posunęła się ekspresowo do przodu.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 08-03-2011, 00:15   

PROJEKTER napisał/a:
Ale ja nie żywię do ciebie urazy .... i zdradzę ci w ścisłej tajemnicy, że nie jestem elektrykiem. To i tak nie zmienia faktu że to o czym piszemy to nie to samo tylko dwa różne elementy.


Dobra, koncze, bo ta wiedza nie jest potrzebna nikomu do obsługi czy uruchomienia kabiny.
Pozdro.
 
     
niq
Użytkownik


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 18
Skąd: Szczecin
Wysłany: 09-03-2011, 09:35   

PROJEKTER napisał/a:


... bo co to ma być kolego @niq ? Zaproszenie ... wyzwanie ... przysrywa ... czy może takie tam aroganckie założenie, że jesteś jedyną osobą zajmującą się kabinami lakierniczymi od 13 lat ? i to pewnie najmądrzejsza w kraju. Nic się nie martw ... tu dosyć szybko wyłazi kto co wie i co ma mądrego do napisania.

Najpierw @niq to się jakoś pokaż z dobrej, lub złej strony, napisz co tam wiesz w tym temacie i zapytaj o to czego nie wiesz ;) ... a jak już czytasz forum i już się zorientowałeś, że nie przebieram w słowach gdy z kogoś wyłazi Durnota to raczej postaraj się nie wypisywać tu pierdół i skoncentrować na faktach.

Na początek może rozwiń to co zacząłeś w pierwszym poście o przepustnicach ... Zobaczymy ile elementów wymienisz żeby ta twoja porada działała prosto i .... tanio.


nie dołączyłem do forum żeby pojedynkować się na wiedzę. Jest trochę ludzi w PL którzy zajmują się kabinami. w odpowiedzi na mój pierwszy post naubliżałeś mi, sprawy falowników nie będę poruszał Ci którzy to przeczytają ocenią na swój sposób.

co do przepustnic:
sprawa bardzo prosta: dwie przpustnice -jeden na kanale czerpni, drugi na wyrzutni. Chcesz obniżyć przepływ przymykasz obydwie Jeżeli chodzi o najtańsze rozwiązanie to przeputnie ustawiane ręcznie. Zakładam że każdy lakiernik, który chce sam budować swoją lakiernię dobrze sobie również radzi w pracach blacharskich, więc żaden problem skonstruować sobie najprostszą przepustnicę - klapa w kanale, Zaluzje byłyby raczej lepsze, tylko trudniejsze w samodzielnym wykonaniu. Tak czy inaczej przepustnica nie musi zamykać światła całego kanału lecz tylko tłumić przepływ.
Dlatego uważam że jest to dużo tańsze rozwiązanie.
w przypadku automatyzacji można zastosować serwomechanizmy, a kwestia sterowania to już dalszy temat wedle indywidualnych pomysłów lub życzeń
pozdrawiam
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 09-03-2011, 14:01   

Dzięki ! :) .... Już wiem, że jesteś tylko handlowcem ze średnim pojęciem o tym o czym piszesz. Żaden projektant wentylacji a tym bardziej znawca kabin lakierniczych nie wyskoczyłby z takim pomysłem. Czy Ty sobie w ogóle zdajesz sprawę choć ciut ciut z tego że taki wentylator jest chroniony matą filtracyjną i po każdym lakierowaniu trzeba by ręcznie powolutku zwiększać przepust na wyrzutni ... aż do osiągnięcia stanu w ktorym znów usuwał by tyle powierza ile ten nadmuchowy wtłoczy ... bo twoja przebojowa propozycja jest oparta o ręczne sterowanie ... brawo. Coś Ty robił przez 13 lat ... przyglądałeś się jak wygląda lakiernia :glupek:

... a co do ubliżania ... rozkręć się trochę i zacznij wypisywać tu głupoty, a poczytasz sobie jak wyglądaja obelgi i ubliżanie. Nie tolerujemy tu głupoty zawodowej więc przemyśl każdy swój post. .... ale kontynuuj :) na razie ta koncepcja jest do dupy.

[ Dodano: 09-03-2011, 14:38 ]
Dobra @niq ! zadebiutowałeś tu agresywnym tekstem ... możesz to ciągnąć jeżeli tylko sobie życzysz. Zakładam na razie, że starczy mi zawodowej wiedzy i życiowego doświadczenia żeby złośliwie wymieniając z tobą posty w każdym temacie punktować niepełne tezy, czy nieprecyzyjne wypowiedzi :nono: ... bo jak sam zauważyłeś jestem "wszechwiedzący" :) :) :)

... tylko czy to oto ci chodzi na tym Forum ? Znacznie lepsza jest konstruktywna wymiana wiedzy w postach i wtedy to forum i jego notowania znacząco rosną. Dużo pracy i nerwów kosztowało wytępienie stąd durnoty i głupich teorii, oraz walka z zadziwiającymi pomysłami kilku usuniętych osób. Wkraczasz tu na uporządkowany już teren i nikt nie chce tu czytać przepychanek jak w powyższych postach. Czekamy na specjalistów z każdej dziedziny w branży lakierniczej i wspólnie z kilkoma osobami zrobiliśmy dla nich miejsce ... niestety czasami używając obelg i "przysrywek".

Fajnie jest jednak dyskutować z fachowcami w kulturalnej atmosferze.

Jeżeli masz na to ochotę ... to kontynuujmy to w temacie "Kabina uszyta na miarę", a tu poprosimy moderatorów o zrobienie porządku. Oczywiście - każdy na Forum sam kreuje swój nick i to co za nim stoi, więc jak tylko chcesz możesz pisać co chcesz i w jakim chcesz stylu. Przynajmniej jakiś czas ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
niq
Użytkownik


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 18
Skąd: Szczecin
Wysłany: 09-03-2011, 19:10   

handlowcem nie jestem

wydaje mi się że ciut ciut wiem coś kabinach, pamiętam o matach filtracyjnych.
proponuję wybierz losowo ze 20 lakierni i sprawdż
1. w ilu kabinach będzie system automatycznej regulacji nadciśnienia w kabinach - automatycznej to takiej która nie polega na regulacji przełącznikiem na szafce sterowniczej,
2. ile kabin będzie wyposażonych w falownik.

stawiam że wynik będzie 0 jak będziez miał szczęsnie w losowaniu to może ze 2.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 09-03-2011, 21:22   

niq napisał/a:
stawiam że wynik będzie 0 jak będziez miał szczęsnie w losowaniu to może ze 2.


To nie jest miarodajny przykład bo kabiny lakiernicze w warsztatach samochodowych są montowane od 85 roku i większość nich nie ma nawet turbiny wyciągowej. W 80 % jest ręczna regulacja ciśnienia co jak sam doskonale wiesz jest upierdliwe i trudne w obsłudze.

Na początku lat 2000 falowniki można było oglądać w kabinach na targach we Frankfurcie ...
Pięć lat później zaczęły się niemrawo pojawiać w najbogatszych urządzeniach, dziś są standardem takim samym jak wyświetlacze ciekłokrystaliczne, czy systemu "smart" w sterowniku. Jest ich mało bo to nowa era kabin. tylko dlatego ... no i może z powodu lekkiego kryzysu gdzie "cena czyni cuda".

Są firmy z renomą oporne na falowniki jak np Blowtherm i USI Italia ... ale tu sprzedaż jest masowa ... ale są też takie które stosują przede wszystkim falowniki np ASTHERM ,czy ostatnio AUTOKABINA. Bo tu kabiny są konfigurowane pod każdego klienta indywidualnie.

To jest sprawa pewnych kanonów w tej branży, a nie nowocześności rozwiązań.

Branża naprawa samochodowych nie oczekuje fajerwerków nowości w rozwiązaniach technicznych w kabinach lakierniczych ... ale już przemysł i to nie koniecznie ten ciężki woli urządzenia nowoczesne z palnikami bezpośrednimi i falownikami zamiast przepustnic wielopłaszczyznowych sterowanych elektrycznie, czy pneumatycznie. To rozwiązanie jest dużo prostsze w obsłudze szczególnie gdy użytkownikiem lakierni nie jest szef kupujący kabinę. W ubiegłym roku falowniki zainstalowane zostały przez mnie w sześciu lakierniach w tym jedna to warsztat samochodowy. W tym roku już w czterech choć pierwotnie w trzech z nich nie było początkowo o tym mowy.

Jeżeli więc pytasz o lakiernie samochodowe to z przyczyn historycznych przewagę mają przepustnice, a w zasadzie klapy. Jak ograniczysz pytanie do 20 kabin zainstalowanych w ostatnim roku, lub dwóch latach to 5 - 6 na 20 ma falowniki , a jak zapytasz o 20 kabin w zakładach przemysłowych, lub lakierniach sam ciężarowych i autobusów to takie rozwiązanie jest już w ponad połowie, a nie w 10 %.

W trzech lakierniach stolarskich osobiście wprowadziłem falowniki do ... ścian lakierniczych a nie do kabin. Każdy sobie chwali ... ale to już wiesz tak samo dobrze jak Ja - Dlaczego tak jest ?
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
niq
Użytkownik


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 18
Skąd: Szczecin
Wysłany: 10-03-2011, 20:14   

kabiny bez falowników to chyba nie koniecznie sprawa kananów czy oporów w producentów ale to nie dotryczy tematu.
powiedz mi tylko na czym ma polegać wyższość falowników nad przepystnicami jeśli ma być tanio? bo takie jest założenie

[ Dodano: 10-03-2011, 20:15 ]
eraata
kananów = kanonów
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 11-03-2011, 00:12   

Bo w tym wypadku od którego zaczęła się ta rozmowa montaż falowników jest najłatwiejszy i nie wymaga żadnej dodatkowej automatyki w całym układzie tej planowanej prze @łysy&# wentylacji lakierni.

Żaluzje to przede wszystkim konieczność przerobienia kanałów wentylacyjnych. Do tego motoreduktory / serwomechanizmy. No i sterowanie tymi elementami, oraz jakiś system kontroli ciśnienia w tym malutkim garażu
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 11-03-2011, 02:29   

PROJEKTER napisał/a:
montaż falowników jest najłatwiejszy

Plus troche automatyki i lakiernik palcem nie ruszy a przepływy ma zawsze odpowiednie.
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 11-03-2011, 09:45   

mkautos napisał/a:
PROJEKTER napisał/a:
montaż falowników jest najłatwiejszy

Plus troche automatyki i lakiernik palcem nie ruszy a przepływy ma zawsze odpowiednie.


.... i do tego cena tych urządzeń bardzo spadła. Jedyna wada to chłodzenie silnika. Ale raczej nikt w lakierni nie pracuje z połową mocy. Tu są potrzebne niewielkie korekty pomiędzy nadmuchem, a wyciągiem. ... i Jak jest automatyczna regulacja ciśnienia to już można uznać, że ma się wygodny samo kontrolując się system wentylacyjny. XXI wiek ... a przepustnice ... Oczywiście w bardzo prościutkich systemach mają też swoje zalety, ale w lakierniach, a szczególnie komorach i adaptowanych do lakierowania stanowiskach to jednak ... XX wiek.

No i jest jeszcze jedna wada przepustnic. Gdy wentylator przesyła powietrze z równą mocą a zmniejsza się wylot to w kanałach rośnie ciśnienie. Wszytko OK jak ściany kanały i obudowy sufitu zrobili profesjonaliści i wszytko jest świetnie spasowane i uszczelnione. Gorzej jak ktoś to robił sam ma średnie pojęcie i teraz zamontuje żaluzje.

W pierwszych adaptowanych pomieszczeniach według mojej dokumentacji pojawiały sią takie problemy że dmuchało setkami małych nieszcelności. Kiedyś wydawało mi się ze to oczywiste że taka osłona musi być mega szczelan i kazdy zdaje sobie z tego sprawę. Dziś jak robię projekt i jest w nim napisane ... stosować śuby 8 mm - 20 mm długie z nakrętka samokontrująca" to na rysunkach jest zdjęcie śruby podkładki i nakretki z plastikowa wkladką :) i tak z każdym elementem. Teraz to już tylko mega antytalencie techniczne może coś spierdzielić ... bo są tez ty karty klejów uszczelniaczy, a obok wykaz dostawców i link do stron gdzie jest opis techniczny ;)

@niq.

Podejrzewam @niq, że w większości serwisujesz kabiny w normalnych warsztatach ... ale jakbyś czasami posłuchał ludzi którzy do mnie dzwonią ... jakie mają szokujące pomysły ... lub poczytał wnikliwie posty na forum o regulacji wilgotności w kabinie, albo klimatyzacji w lakierni i uporu w obronie takich durnot ... to byś zrozumiał dlaczego czasami nie mogę się powstrzymać i lecą wyzwiska i impertynencje. :glupek:
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
niq
Użytkownik


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 18
Skąd: Szczecin
Wysłany: 11-03-2011, 13:46   

silniki które mają pracować na obniżonej prędkośći 50% nominalnej powinny być w wykonaniu z chłodzeniem obcym, poza tym możesz się spodziewać poważnego spadku mocy.
Przepustnice montuje się zazwycza tuż przed/za wentylatorem, wtedy sprawa nieszczelości nie jest już tak uciążliwa. W każdej kabinie po pewnym czasie eksploatacji widać na jej zewnątrz strugi osadów cząstek stałych lakieru, to oczywiście efekt nieszczelności. Standardowe mejsca z takimi strugami to oczywiście okolice drzwi i czasami lamp.

rzeczywiście zazwyczaj mam do czynienia z normalnymi warsztatami, ale tam też czasami można spotkać niesamowite braki wyobraźni.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 11-03-2011, 23:55   

niq napisał/a:
rzeczywiście zazwyczaj mam do czynienia z normalnymi warsztatami, ale tam też czasami można spotkać niesamowite braki wyobraźni.

NP.

1. zatkanie kanału wlotowego powietrza do kabiny, kartonem po telewizorze ... bo zimą szło za dużo paliwa :haha2:

2. wypierdzielenie wszystkich filtrów z podłogi w kabinie SAICO z wyciągiem. ... jak się zatkały maty ... bo facet był przekonany że one są do ochrony środowiska, a lakieruje na uboczu i stwierdził że ma gdzieś ochronę środowiska :glupek:

3. hit absolutny ... wysmarowanie ścian cieniutką warstwą smaru żeby było łatwiej czyścić jak się zabrudzi :debil: ... na to folia.

4. oraz powszechnie spotykane lakierowanie w fazie ... suszenia :smiech:

5. ostatni z genialnych pomysłów to włożenie grzałki do gotowania wody do zbiornika oleju który stał na zewnątrz zimą i przy minus 30 st C. W efekcie grzałka przepaliła obudowę, a że to tani jedno płaszczowy z metalowa siatką - na chemię ... to olej się wylał do otworu pod kabiną ... 500 litrów ... Szkoda, że się nie zapalił byłoby bardziej spektakularnie. :)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
niq
Użytkownik


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 18
Skąd: Szczecin
Wysłany: 18-03-2011, 22:35   

1. odwracanie paint stopa w podłodze na drugą stronę (bialym do góry) - podobno jeszcze podziała :)
2. cegła końcówce wyrzutni żeby dławić przepływ
3. draka przy odbiorze kabiny bo nie jest hermetyczna
4. nagminny brak regulacji nadciśnienia i po wymianie paint stopów oczywiście lakierowanie w podciśnieniu

kiedyś w kabinie MECNAN'a goście przestawili znaczenie sygnałów na serwomechaniżmie i w ten sposób odwrócili obiegi w trybie natrysku powietrze recyrkulowało a w suszeniu byłow wymienianie
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
TeeM
Ekspert


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 914
Punkty: 20/21
Skąd: różnie
Wysłany: 19-03-2011, 01:59   

Witam!
No ciesze sie koledzy, ze znalezliscie wspólny jezyk!
-czy nie o to tu chodzi?
czekam na dalsze, owocne wymiany zdan!
Choc nie kazdy łapie.
Pzd!
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 19-03-2011, 09:19   

niq napisał/a:
1. odwracanie paint stopa w podłodze na drugą stronę (bialym do góry) - podobno jeszcze podziała :)


... Tak TO jest faktycznie powszechnie spotykana głupota ... ostatnio przez mnie odnotowana w w czwartek ... w stolicy :glupek:

Ale ... @niq co tak poważnie .... w kwestii technicznej myślisz o lakierowaniu w nadciśnieniu ? Bo w przepisach o zabezpieczeniu przeciwwybuchowym takich pomieszczeń jest wymóg podciśnienia. Z punktu widzenia skuteczności zasysania pyłów i prędkości oczyszczania wnętrza też lepiej sprawdza się podciśnienie niż nadciśnienie, ale tylko w przestrzeniach półotwartych gdzie to bardziej układ w którym jest więcej powietrza wyciągane niż nadmuchiwane ... a nie takie typowe podciśnienie jak w szczelnej komorze.

Interesuje mnie jednak czy spotkałeś się z taka sytuacją gdy po wymianie filtrów i pozostawieniu klap przepustnicy w pozycji całkowici otwartej. ... lakiernik pomimo że z trudem otwierał drzwi do kabiny to twierdził że lakieruje się znacznie lepiej tzn. widać że w trakcie lakierowania nawet "słaba" kabina oczyszcza się bardzo szybko ?
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
niq
Użytkownik


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 18
Skąd: Szczecin
Wysłany: 19-03-2011, 13:08   

nie rozważałem takiej możliwości, nadciśnienie w kabinie jest tak małe że nie podejrzewam aby stanowiło zagrożenie wybuchem. krotność wymian w kabinach wynosi od 270 do powyżej 400 objętości kabiny, więc podczas normalnej eksploatacji i normalnego lakierowania nie powstanie mieszanka wybuchowa. Nie wymaga się nawet lamp w EX. jęsli chodzi o opinie lakierników to niestety nie spotkałem się z taką opinią. Ale popytam :)

ciekawostka: spotkałe jedną kabinę z podciśnieniem. Goście sprowadzili używaną kabinę złożyli odpalili a ona się im zaczęła składać do środka. To była jedyna kabina jaką spotkałem z wentylatorami osiowymi, żle pdłaczyli nawiew i mieli niezłe podciśnienie :) na szczęsie nikogo nie było w kabinie.
dlatego jestem zwolennikiem wentylatorów promieniowych, niedość że ciche to nawet jeśli zakrecisz w odwrotną stronę to nie zaszkodzi.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
meverick
Guru



Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 412
Punkty: 6/8
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 19-03-2011, 13:40   

PROJEKTER napisał/a:
Interesuje mnie jednak czy spotkałeś się z taka sytuacją gdy po wymianie filtrów i pozostawieniu klap przepustnicy w pozycji całkowici otwartej. ... lakiernik pomimo że z trudem otwierał drzwi do kabiny to twierdził że lakieruje się znacznie lepiej tzn. widać że w trakcie lakierowania nawet "słaba" kabina oczyszcza się bardzo szybko ?
jeśli mogę się wtrącić w rozmowe ;) takie "zjawisko" występuje u nas w firmie w kabinach , zwłaszcza przez kilka minut po właczeniu , wszystko uspokaja się po czasie ok 3-4 minut i ogólnie jest to czas ( tak jest u nas w kabinach) gdzie światła się nie właczy bo system niepozwala , dopiero po "wentylacji kabiny" ( my to tak nazywamy)światła właczają sie automatycznie i można spokojnie lakierować ;] co nie zmienia faktu że przez te 3-4 minuty by otworzyć drzwi trzeba mieć niezłego powera w grabie, a i po tym czasie czuć opór na drzwiach ;) nie spotkałem się z takim czymś w innych kabinach.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 19-03-2011, 19:07   

niq napisał/a:
nie rozważałem takiej możliwości, nadciśnienie w kabinie jest tak małe że nie podejrzewam aby stanowiło zagrożenie wybuchem.


W przypadku wymogu podciśnienia to nie kabina stanowi zagrożenie tylko jej przestrzeń zewnętrza. Wyznaczając strefę zagrożenia trzeba nią objąć także 2 metry obok urządzenia. Przy nadciśnieniu strefa zagrożenia jest także przed kabiną .

Klasyfikacja EX ( ATEX ) dla oświetlenia nie jest wcale taka oczywista. Kabina nie jest pomieszczeniem zagrożonym wybuchem. Jednak w jej wnętrzu powstaje strefa 2 i strefa 1 urządzenia elektryczne pracujące w strefach zagrożenia wybuchem wymagają klasyfikacji ATEX dla odpowiedniej strefy. To tak ... formalnie. :)

Pytając o podciśnienie miałem bardziej na myśli, czy ustawienie komory tak żeby w fazie lakierowania było lekkie podciśnienie jest twoim zdanie lepsze, czy zdecydowanie gorsze dla sposobu i prędkości oczyszczania wnętrza ? Nie mam osobiście jak tego sprawdzić bo to trzeba by się pobawić przepustnicą i pistoletem wewnątrz komory, a w normalnym trybie zadań nie ma na to czasu w lakierni. Zdecydowanie na otwartych stanowiskach lekkie podciśnienie jest znacznie skuteczniejsze.

@ meveric ... napisz co to za kabina. Nazwa producenta i modelu. Może tak ma być ... albo jest tam jakiś problem.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
niq
Użytkownik


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 18
Skąd: Szczecin
Wysłany: 19-03-2011, 23:09   

maverick
może to głupio zabrzmi, ale czy w momencie kiedy zapalają się światła w kabinie nie słychać dźwięku startu wentylatora. Takie jest moje pierwsze skojarzenie z Twojego opisu. z ciekawości co to kabina?

projekter
moim zdaniem nadciśnienie nie powinno mieć wpływu na ilośc wymienianego powietrza w kabinie, zależy to raczej od wielkości strumienia powietrza w kanale wyrzutni.
w otwartej kabinie masz tylko wyciąg i brak nawiwewu, tak więc zależy to tylko od wyciągu.

[ Dodano: 19-03-2011, 23:11 ]
maverick
errata: co to za kabina?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
meverick
Guru



Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 412
Punkty: 6/8
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 20-03-2011, 00:17   

niq, najpierw właczają się wentylatory , mija 3-4 minuty i zapalają się światła , zawsze tak jest jeśli kabina wyłączona jest z głównego włącznika prądu , jeśli jest hmmm w stanie "czuwania" nie ma takiego czegoś .
PROJEKTER, niq, modelu i producenta kabin raczej nie podam , sa to kabiny 7-8 letnie i już były odnawiane , więc tabliczki hmmm gdzieś się zapodziały ;) w poniedziałek poszukam może znajde. Ogólnie duża kabina ( ok 16metrów długości) jest "spięta" razem ze śrutownią , mała kabina( ok 10 metrów długości) ma wspólny panel sterujący razem z piecem do suszenia , każda z kabin ma 4 wentylatory , po 2 wyciągowe i 2 nawiewowe , no i każda z kabin ma w środku suwnice. Ogólnie są na tyle hmmm nowoczesne że bez problemu przeszły audyty by uzyskac ISO 9001& 14001 ;]
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 20-03-2011, 09:40   

meverick napisał/a:
Ogólnie są na tyle hmmm nowoczesne że bez problemu przeszły audyty by uzyskac ISO 9001& 14001 ;]


No to w takiej przemysłowej komorze może być wprowadzone każde rozwiązanie. Wiele z nich jest budowanych indywidualnie. Często robią to mniej znane firmy. Sam mam kilka takich konstrukcji w dorobku, a jednostki termowentylacyjne są z każdym przypadku od innego producenta. Tak samo jak sterowanie. Musisz napisać coś więcej żeby zidentyfikować przyczynę.

System zarządzania jakością ISO ... to pokrótce zasada absolutnej powtarzalności wykonywanych zadań. Te wszystkie papiery i proceury maja za zadanie wyeliminować zmienność czynnika ludzkiego w procesie produkcji nadzoru i organizacji firmy. Jak ktoś ma ISO tzn. że spełnia obowiązujące standardy formalno prawne ale najważniejsze że ma powtarzalny i czytelny system współpracy z odbiorcami i dostawcami.

Audyt ISO i certyfikat ISO lub BVQI niestety nie wymusza do wymiany urządzeń czy materiałów na inne np. nowocześniejsze. Wymusza tylko aby sprzęt był sprawny i miał procedurę przeglądową, oraz procedurę postępowania w przypadku awarii. Technologia i sprzet to sprawa każdego producenta. Bardziej przyziemnie wygląda to tak. Produkujesz tani kiepski produkt rozpadający się rękach ... OK ... masz ISO tylko teraz pilnuj żeby każdy z nich rozpadał się w rękach w tym samym czasie i w ten sam sposób. :) To tak krótko w sprawie ISO.

[ Dodano: 20-03-2011, 09:55 ]
niq napisał/a:
w otwartej kabinie masz tylko wyciąg i brak nawiwewu, tak więc zależy to tylko od wyciągu.


... to stanowiska przygotowawcze. One mają tylko jedną turbinę z zasady wyciągową choć po zamknięciu przepustnicy jest też re cyrkulacyjny nawiew. Dlatego to stanowiska przygotowawcze, a nie malarskie. Otwarte i półotwarte komory lakiernicze to normalne komory do lakierowania z odrębnym nawiewem podgrzanego świeżego powietrza i z odrębnym układem wyciągu. Tu właśnie ustawia się to tak, że więcej powietrza jest zasysane niż nadmuchiwane ( podciśnienie )

Nie są to tylko urządzenia typu Kombi czyli zintegrowane komory lakiernicza suszarnicze norma PN-EN 13355 : 2006
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
niq
Użytkownik


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 18
Skąd: Szczecin
Wysłany: 20-03-2011, 17:11   

meverick napisał/a:
najpierw właczają się wentylatory , mija 3-4 minuty i zapalają się światła , zawsze tak jest jeśli kabina wyłączona jest z głównego włącznika prądu , jeśli jest hmmm w stanie "czuwania" nie ma takiego czegoś .

a czy jeśli właczysz zasilanie głównym załącznikiem prądu ale bez staru kabiny, odczekasz te 3-4 minuty i wtedy uruchomisz kabinę to też masz taki efekt?
kolejne pytanie - czy kabina ma układ automatycznej regulacji nadciśnienia?

[ Dodano: 20-03-2011, 17:21 ]
PROJEKTER - faktycznie są otwarte kabiny z nawiewem i wyciągiem, ja jakoś jestem przyzwyczajony do tego że jeśli słyszę kabina otwarta to zawsze kaojarzy mi się z kabinką dla przemysłu drzewnego, czyli zazwyczaj trzy ściany i w tylnej ścianie wyciąg :)
ale tak czy inaczej , faktycznie w otwartej kabinie nadciśnienie jest niewskazane, tam racej musi być podciśnienie. Natomist dla zamkniętej kabiny wydaje mi się że lepsze jest nadciśnienie. Poprawę wentylacji uzyskasz zwiększając przepływ powietrza, czyli prędkość przepływu no i oczywiście czyste filtry w podłodze.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
borek88
Użytkownik


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 13
Skąd: Konin
Wysłany: 07-05-2011, 21:51   

tak przegladam temat i jestem ciekaw jaki jest koszt zrobienia komory lakierniczej majac do dyspozycji garaz okolo (nie jestem teraz pewien wymiarow) 7m na 5m i wysokosc troche wiecej niz 3m jutro sprawdze
ile musze miec $ zeby ktos mi z tego zrobil komore lakiernicza??
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 07-05-2011, 23:54   

90 tyś zł .... bo niby dlaczego ktoś kto się na tym zna i ma sprzęt materiały, ludzi , kontakty, doświadczenie i daje na to gwarancję miałyby sobie darować duże dochody i zrobić ci to taniej ?

Chcesz zaoszczędzić to musisz to co się da zrobić sam ... a wszystkie elementy kupić za własną kasę u możliwie najtańszych dostawców. Do tego musisz wiedzieć jaki standard komory cię interesuje .... podstawowy ... niezły ... popularny ... nowoczesny, czy zaawansowany technologicznie ? ... bo adaptacja, czy samodzielna budowa to koszt od 30 tyś ... nawet do 100 tyś zł ( za takie wymiary jak podałeś ) a wszytko zależy od tego co chcesz zrobić, po co i do jakich zadań ;) To nie jest tak, że jak najtańsza kabina z CHRL kosztuje 40 tyś to sam sobie zrobisz własną za 20 tyś.

To jest tak, że ta za 40 tyś hałasuje ... ale nie spełnia swojej roli gdy spadnie temperatura na zewnątrz, gdy masz lakier zmienno - optyczny i jest za ciemno, elementy nie mieszczą się na raz do wnętrza, pali 20 litrów oleju na cykl pracy ... coś za coś :nono: ... komplet nadmuchowy wentylator + silnik to koszt 1500 zł do tego podobny komplet na wyciągu ... i twoje pomieszczenie za 3 może 5 tyś ( z automatyką kanałami i jakimś włącznikiem ) już jest wentylowane.

Dziura w posadzce z konstrukcją podporową i kratami to koszt na poziomie 8 tyś zł. Są jednak tańsze sposoby wentylowania komory, czy pomieszczenia lakierni nie koniecznie przez zagłębienie posadzki ;) ... i tak jest z wszystkim w kabinie .... tanio, albo drogo :)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
borek88
Użytkownik


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 13
Skąd: Konin
Wysłany: 08-05-2011, 08:31   

PROJEKTER napisał/a:
pomieszczenie za 3 może 5 tyś ( z automatyką kanałami i jakimś włącznikiem ) już jest wentylowane.

ale do tego piec jakis musi byc sadze ze to nie piec od centralnego wiec jaki koszt??
rozumie ze jeszcze izolacja cieplna i dobre drzwi wjazdowe
no i na moj gust zostaje oswietlenie i sprzet do kabiny lakiernicy
no i chyba w tej pierwszej cenie jest sam wyciag bez tych paneli itp??
jak ten wyciag musialby byc zbudowany musi on byc z filtrami??
ja pracuje na codzien w firmie ktora produkuje laminaty do duzej firmy produjujacej autobusy i tam mamy wyciagi i nawiewy kilku letnie i sa tylko na potencjometr bez filtrow
dmuchawy sa w innym pomieszczeniu wiec ich nie slychac
czy takie rozwiazania gdzie sa proste wyciagi moga miec zastosowanie w lakierni??
nadmuch jest przy suficie a wyciag na dole na wysokosci moze metra tak jest u mnie w pracy ale ta jest przyl z ciecia i opary z zywicy i acetonu tu chyba inaczej trzeva to rozplanowa
no i u nas nie ma nagrzewanego powietrza na dmuchawach tylko wali to z dworu
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
keon
Wymiatacz


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 176
Punkty: 3/3
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 12-05-2011, 20:07   

WITAM NA WSTEPIE CHCIALEM POZDROWIC WSZYSTKICH FORUMOWICZOW.

Jestem na etapie remontu budynku i przystosowaniu go na warsztat samochodowy,po przeczytaniu wiekszosci tematow zwiazanych z budowa lakierni zastanawiam sie nad dwoma rzeczami :

1. Czy wykonujac pelne okratowanie posadzki ,posadzke ze spadkami i tunelem na srodku wsposob jaki podawaliscie.
I teraz jesli kanal odprowadzajacy bedzie wykonany po srodku tunelu z lewej strony(w ksztalcie trapezu)bedzie mialo to wplyw na nierownomierne opadanie powietrza w komorze miedzy lawa a prawa strona komory .
Czy kanal odprowadzajacy lepiej zeby byl wykonany zawsze na jednym z koncow tunelu posadzki.
Biorac rowniez pod uwage ze bezposrednio pod kratownica nie bedzie filtra(czyli nie bedzie zadnych oporow przeplywanego powietrza na calej plaszczyznie posadzki.

2.I druga sprawa czy jest sens kratowania calej posadzki jesli ,wefekcie jakas czesc kratownicy jest pozniej przyslaniana blachami .


Chcialem to wykonac w miare profesjonalny sposob zwarzywszy ze pozniej chcialem zainstalowac zlewej strony mojej "komory"jednostke z prawdziwej komory, w tedy tez wykonalbym obnizony sufit o okolo60 cm na stelazu z filtrami po calosci.(wysokosc pomieszczenia 3,6m szerokosc 5,0m i dlugosc 7,2m)

Jak to widzicie?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 12-05-2011, 23:05   

keon napisał/a:
Jestem na etapie remontu budynku i przystosowaniu go na warsztat samochodowy,po przeczytaniu wiekszosci tematow zwiazanych z budowa lakierni zastanawiam sie nad dwoma rzeczami ...........


Nad dwoma powiadasz .... hmmm to albo jeszcze nikt cię nie doinformował z czym się wiąże przystosowanie budynku do funkcji warsztatu z lakiernią.... albo jesteś genialnym facetem który w mig ( jeszcze przed pierwszym postem ) złapał wszytko co dotyczy takiej przebudowy i faktycznie zostały ci do rozwiązania tylko te dwa problemy ;) ..... Tu jednak dodam, że niestety z opisu - nie łapię o co ci właściwie chodzi z tym kształtem otworu ... Może jakiś szkic ? ... nawet odręczny. ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
keon
Wymiatacz


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 176
Punkty: 3/3
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 13-05-2011, 22:09   

Faktycznie tekst moze nie do konca latwy do zrozumienia,zrobilem taki szkic

Chodzi o to ze tylko z lewej strony (sciana zewnetrzna) moge zamontowac wentylatory ,bo z przodu wjazd, z prawej strony za sciana warsztat a z tylu za sciana jest kotlownia i pomieszczenia socjalne.

IMAG0487.jpg
szkic
Plik ściągnięto 645 raz(y) 256,77 KB

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 14-05-2011, 09:26   

... a skąd masz koncepcję takiej fosy z układem leja ? :)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
keon
Wymiatacz


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 176
Punkty: 3/3
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 14-05-2011, 10:33   

PROJEKTER napisał/a:
... a skąd masz koncepcję takiej fosy z układem leja ? :)


"leja"chodzi ci juz o sam odplyw od fosy? dlatego ze sama juz fosa bedzie prawdopodobnie gleboka na 60-70 cm czyli wysokosc tego leja bedzie okolo60 cm biorac pod uwage (te spadki betonowe posadzki)
niewiem jeszcze jaka wielkosc otworu przyloczeniowego bede potrzebowal do jednostki od kabiny podejzewam ze chyba wieksze niz 60X60cm (i tu prosba moze wiesz ? )i jesli to bedzie przykladowo 90X90 to ten lej bedzie poto ze by pole powiezchni wlotu do tego kanalu bylo takie samo lub nawet wieksze jak przylacza do samej juz jednostki od kabiny.

Tak to sobie wykombinowalem nie wiem czy dobrze ?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne