lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [1] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Zgrzewarki karoserii
Autor Wiadomość
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 13-11-2011, 18:33   

Krzychuautim napisał/a:
Cytat:
http://zgrzewarki.techspa...apper&Itemid=10

Parametry naprawdę robią wrażenie .
Krzychuautim wiemy ze różne grubości blach wchodzą w rachubę ,jakość ,czas zgrzewania. Czy tylko ta Tecna sprosta zadaniu ?


3323 i 3324 ze sterownikami TE 450 to maszyny które ja używam,i tak jak pisałem wyżej są one już za słabe do najnowszych nadwozi. Z drugiej strony inwestowanie w maszyny mocniejsze nie bardzo ma sens...gdyż na dzisiaj nawet drobne uszkodzenie kwalifikuje samochód do kasacji.


Możesz podac cene takiej zgrzewarki?
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 13-11-2011, 18:48   

Mig-mag i zgrzewarka to dwie różne maszyny. Z mojego punktu widzenia za podobne pieniądze można kupić w miarę dobrego Maga, który będzie w miarę obsługiwał lutospawanie i do tego jakiś spoter. Aby w pełni wykorzystać zgrzewarkę trzeba zmienić podejście do naprawy, typowy blacharz i tak po jakimś czasie większość będzie robił magiem. Obserwując lokalne firmy które próbują naśladować nasz sposób pracy, widzę jak szybko tracą zapał i do łask wraca mag. Dzieje się tak dlatego że trzeba dużo więcej czasu poświęcić na przygotowanie blach. Niskie napięcie prądu zgrzewania sprzyja zmniejszeniu wyprysków, ale jednocześnie wymaga idealnie czystych blach. A komu się chce ? Migmag pracuje przy 40V a to wystarczy do "przejścia" przez katoforezę.

[ Dodano: 13-11-2011, 18:54 ]
Cytat:
Możesz podac cene takiej zgrzewarki?


Na dzisiaj nie wiem ile kosztuje myślę że ok 30000 pln plus elektrody. Ale cena jest bardzo różna zależy od kogo to się kupuje.
Zwróć uwagę na wagę tych urządzeń co jest sporym utrudnieniem w ich używaniu, poza tym w przypadku zgrzewarek bardzo ważne jest dobre przyłącze prądu spadek napięcia bardzo źle wpływa na działanie zgrzewarek.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 13-11-2011, 18:56   

Krzychuautim napisał/a:
Mig-mag i zgrzewarka to dwie różne maszyny.


No tak, ale jak mam kupic cus z czego mam byc niezadowolon, to za 1/3 tej ceny lepiej kupic miga który zrobie to samo co zgrzewarką tylko na innych zasadach.

[ Dodano: 13-11-2011, 19:00 ]
Krzychuautim napisał/a:
poza tym w przypadku zgrzewarek bardzo ważne jest dobre przyłącze prądu spadek napięcia bardzo źle wpływa na działanie zgrzewarek.
Słyszałem o tym od wszystkich przedstawicieli sprzedających zgrzewarki, każdy mówił że bezpiecznik musi byc typu D.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 13-11-2011, 19:09   

Bezpieczniki co najmniej 63 A zwłoczne, zgrzewarki "lubią" wywalać przepięciówki dlatego dobrze jest je oddzielić od reszty instalacji.
Utrzymanie zgrzewarek też jest dość kosztowne, zwróć uwagę ile kosztują końcówki elektrod które w przypadku napraw trzeba dość często wymieniać. Elektrody też co jakiś czas trzeba wymienić, cena miedzi w ostatnim czasie bije rekordy....
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacklack
Administrator



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 3553
Punkty: 95/54
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 13-11-2011, 23:31   

Pomijając już to, co tu ST w tym temacie chciałeś od siebie powiedzieć..pomijając już to że wyraziłeś się tutaj opinią na temat narzędzi związanych bezpośrednio z lakiernictwem o których wnioskując z twoich wypowiedzi nie masz bladego pojęcia, zobacz co zrobiłeś z tego rozwijającego się na wysokim poziomie intelektualnym tematu....Przeczytaj ten temat jeszcze raz od początku i zobacz o ile to dostrzeżesz co wniosłeś do tematu lutospawania oprócz błota z butów w których tu wszedłeś !
Co ty człowieku tu tworzysz??? i do czego Ty dążysz?...w moich oczach stanąłeś w miejscu i okopałeś się w swoich poglądach których bronić powinieneś jakieś 15-20 lat temu....Cały czas się zastanawiam kiedy spojrzysz na rzeczywistość troszkę szerzej pojmując tą branżę taką jaką ona jest, bo jak na razie to plujesz na to co sam robisz kalecząc przy tym siebie i innych...

Teraz już bardziej konkretnie !

s_t_67 napisał/a:
na tym nie publicznym miejscu ale zarówno dla mnie jak i dla zdecydowanej większości będzie to latało miedzy nogam


Nie podoba Ci się tu???...to fora ze dwora ! :angry:
Nie będę dawał Ci ostrzeżenia bo to i tak nic nie da..Masz od tej chwili przez najbliższy miesiąc ZAKAZ PISANIA W TYM DZIALE FORUM ! ...i od tej decyzji nie ma odwołania..

I jeszcze jedno...skoro tak ubolewasz nad MK solidaryzując się z nim możesz do niego dołączyć, nie widzę problemu, powiedz tylko TAK a będziesz z nim w siódmym niebie..
_________________
www.lakiernik.info.pl
Forum Lak
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 14-11-2011, 00:21   

jacklack napisał/a:
Pytam się który z Moderatorów podzielił ten temat, i dlaczego nie ma oficjalnej adnotacji na forum o przeniesieniu wybranych postów do kosza ! ???


Widzę że żaden się nie przyznaje więc wkleję tu tekst wypowiedzi które zostały usunięte z tego tematu i skomentuję, a po przeczytaniu tego komentarza przez użytkownika któremu dedykuję moją wypowiedz usunę cały ten post
Nie było sensu robić tu syfu który towarzyszył podczas dyskusji o ASO . To ja wydzieliłem do kosza.
Zaczął sie ciekawy temat ,a po wkroczeniu ST z powrotem nawrót na to co było .

Przepraszam może za arogancje ,ale dziwnie to wyglądało.
Krzychuautman ma racje co do sprzętu .
Byc może w czymś to nas uświadomi.
Parametry jego anakondy(Tecna 3322) robia wrażenie . Z takim osiągiem jest to bardzo profesjonalny sprzęt i tu powstaje pytanie co z tymi drobniejszymi zgrzewarkami ?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 14-11-2011, 07:51   

Wracając do zgrzewarek, zwróćcie uwagę że w standardach serwisowych wszystkich marek są zgrzewarki, co więcej dużo warsztatów nieautoryzowanych też ma zgrzewarki. O ile w początkowym okresie użytkowania jest pełen entuzjazm o tyle po jakimś czasie maszyny są coraz rzadziej używane. Często widzę zgrzewarki stojące gdzieś w kącie a załoga daje sobie radę migami. Z obserwacji samochodów jakie do mnie przyjeżdżają też widać że zgrzewarki jeżeli już są używane to tylko w bardzo ograniczonym zakresie i tylko w miejscach mało odpowiedzialnych. Bo aby zgrzewarkę wykorzystać w maksymalnym zakresie trzeba już o tym myśleć w trakcie robienia kalkulacji naprawy i potem przez cały proces naprawy, począwszy od rozwiercania zgrzewów poprzez czyszczenie blach i ich malowanie...wszystko musi być planowane pod kątem późniejszego zgrzewania. To wymaga zupełnie innego wyszkolenia załogi, trzeba w nich wyrobić inny sposób myślenia o prowadzeniu naprawy na bardziej przemysłowy. Sam zakup zgrzewarki to dopiero początek. Porównując do lakiernictwa to trochę tak jakby w lakierni przejść na malowanie zanurzeniowe.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 14-11-2011, 08:17   

Krzychuautim napisał/a:
Wracając do zgrzewarek, zwróćcie uwagę że w standardach serwisowych wszystkich marek są zgrzewarki, co więcej dużo warsztatów nieautoryzowanych też ma zgrzewarki. O ile w początkowym okresie użytkowania jest pełen entuzjazm o tyle po jakimś czasie maszyny są coraz rzadziej używane. Często widzę zgrzewarki stojące gdzieś w kącie a załoga daje sobie radę migami. Z obserwacji samochodów jakie do mnie przyjeżdżają też widać że zgrzewarki jeżeli już są używane to tylko w bardzo ograniczonym zakresie i tylko w miejscach mało odpowiedzialnych.


Racja ... z tym się zgadzam absolutnie. Faktycznie w wielu ASO i wielu warsztatach zgrzewarki stoją w koncie. Czasami także systemy pomiarowe, czy ramy naprawcze .... Tyle tylko, że to sprawa szkolenia pracowników. Wielu z nich wstawiając elementy nie zabezpiecza wewnętrznego rantu podkładem, ani nie uszczelnia pastą przez montażem. To tylko ludzie ... i zawsze trzeba im najpierw pokazać co i jak. Tam gdzie ktoś ma swoje lata i jest uparty jak osioł trudno go namówić do pracy zgrzewarką ... a jeszcze trudniej do prawidłowej pracy zgrzewarką. To jednak wtórny problem. Pracownicy w każdej firmie dziś są tacy, a jutro inni .... jednak sprzęt pozostaje .... a tu pamiętajmy o głównej tezie, jaką Pan postawił .... że te zgrzewarki dla warsztatów to zabawki :nono: .

Na razie to co jest tu napisane to oczywiście duży potencjał wiedzy i doświadczenia, ale nie potwierdza tej twardej i bezkompromisowej tezy :nono: Nie chcę czytać miedzy słowami i tworzyć tu własnej teorii ... więc na podstawie tego ostatniego postu dopytam ...

Czy te naprawy, przy użyciu zgrzewarek warsztatowych, gdy ktoś wstawił poszycie tylnego błotnika, lub tylnego pasa są zgrzane tak źle, że to absolutnie dyskwalifikuje taką naprawę ? Pukacie młotkiem i poszycie odpada ? ... Zgrzewy są poprzepalane na wylot ? ... Co konkretnie w tych naprawach jest nie tak ? .... co je dyskwalifikuje ?
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 14-11-2011, 08:41   

Cytat:
Czy te naprawy, przy użyciu zgrzewarek warsztatowych, gdy ktoś wstawił poszycie tylnego błotnika, lub tylnego pasa są zgrzane tak źle, że to absolutnie dyskwalifikuje taką naprawę ? Pukacie młotkiem i poszycie odpada ? ... Zgrzewy są poprzepalane na wylot ? ... Co konkretnie w tych naprawach jest nie tak ? .... co je dyskwalifikuje ?
Na przykładzie "Cieniasa" myślę że zawinił bardziej człowiek niz sprzęt . Ktoś chwycił kleszcze ,popsztrykał i myślał że ma zrobione. A tu tumczasam wyszło całkiem co innego . Nikt się nie przyłozył ,nie przetestował wpierw jakości zgrzewów choćby na innym kawałku blachy .

Sprzet klasy który posiada Krzychuautim jest bardzo wydajnym . Widać tez że podejmuje się blacharki o sporym wyzwaniu .Ale przy takiej blacharce jak ten fiat ,zgrzanie takiego pasa powinno odbyć sie bezproblemowo mniejszą zgrzewarką.

Wiadomo że wiele ma zasięg elektrod ,wtedy można siegnąć do łoączenia głębsze ,mniej dostępne powierzchnie karoserii . Przy skromniejszej zgrzewarce już musi zrobic to MIg .

A jak ma się sprawa kataforezy ??? Jak różnic będzie się przygotowanie?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 14-11-2011, 12:07   

[ Dodano: 14-11-2011, 12:08 ]
baqo napisał/a:
Na przykładzie "Cieniasa" myślę że zawinił bardziej człowiek niz sprzęt . Ktoś chwycił kleszcze ,popsztrykał i myślał że ma zrobione. A tu tumczasam wyszło całkiem co innego . Nikt się nie przyłozył ,nie przetestował wpierw jakości zgrzewów choćby na innym kawałku blachy .

To jest cienias, ja zgrzewałem kiedyś takie auta zwykłą kleszczówką Dalex-a o mocy 2kVA i też się dało, ale mała moc wymusza dłuższy czas zgrzewu co za tym idzie większe nagrzewanie elektrod( nawet chłodzenie wodne niewiele tu pomoże) nagrzane elektrody stwarzają większy opór elektryczny czyli jeszcze mniejszy prąd "wpuszczany " do zgrzewu. Rozgrzane elektrody mają tendencje do ubijania a więc zwiększa się ich średnica a to powoduje jeszcze gorszy stosunek powierzchni zgrzewu do ilości prądu do niego podanego. Optymalna temperatura elektrod to około 20-30 stopni Celsjusza powyżej tej temperatury pojawia się zjawisko"przechodzenia"ocynku z blachy do elektrod. Sposobem na to jest jak najkrótszy czas styku elektrody z blachą...czyli wyższa moc Ta temperatura jest w zasadzie nie do osiągnięcia czyli i tak często trzeba wymieniać końcówki elektrod....koszty...


http://youtu.be/Z7V65UqV0KI
Nie sugerujcie się "dużą" ilością iskier, wypryski są efektem stosowania dużej ilości farby prądoprzewodzącej i właściwościami kamery(wyłapuje podczerwień), to jest film robiony na "żywca" w warsztacie a kamery wymagają dużej ilości światła.

PROJEKTER napisał/a:
Czy te naprawy, przy użyciu zgrzewarek warsztatowych, gdy ktoś wstawił poszycie tylnego błotnika, lub tylnego pasa są zgrzane tak źle, że to absolutnie dyskwalifikuje taką naprawę ? Pukacie młotkiem i poszycie odpada ? ... Zgrzewy są poprzepalane na wylot ? ... Co konkretnie w tych naprawach jest nie tak ? .... co je dyskwalifikuje ?


W wielu przypadkach tak jest. Jak już tu wcześniej wielokrotnie pisaliśmy, bardzo dobry lakiernik osiągnie zadowalający efekt używając pistoletu średniej lub nawet kiepskiej klasy. Im wyższe napięcie prądu zwarcia tym większa możliwość wypalenia zgrzewu(efekt koronki wokół zgrzewu). To jest taki paradoks, aby "przepchnąć" przez kable np.15000 A potrzebna jest albo duża średnica kabli(waga,koszt) albo wyższy potencjał czyli napięcie. Dlatego przemysł wrócił do zgrzewarek kleszczowych, których wadą jest duża waga. Przemysł sobie z tym radzi zachowując odpowiednią kolejność montażu i stosując roboty przemysłowe a my wykonując zgrzewy pod maskami silnika, pod klapami bagażnika, pod dachem samochodu(wiele zgrzewów wykonuje się od środka) nie jesteśmy w stanie korzystać z balanserów podwieszanych do sufitu. Pewnym rozwiązaniem jest zastosowanie inwerterów w kleszczach(są takie maszynki) z tym że i tu pojawia się problem siły docisku, oczywiście producenci tych urządzeń starają się budować je w oparciu o kleszcze typu "C" ale to trudno jest włożyć w wiele miejsc w samochodzie, czyli trzeba użyć maga. Z czasem załoga dochodzi do wniosku:
-maszyna fajna ale słabo zgrzewa
-wiele blach i tak trzeba spawać , no to jak już większość spawamy, to maszyna jest ale stoi w kącie.
W miarę dobrą zgrzewarkę można kupić za jakieś 30000 pln, jest to cena jaką trzeba zapłacić za mig-maga, który w miarę będzie sobie radził z lutospawaniem(bez orgazmu, ale jak ktoś się bardzo postara to w miarę wyjdzie) a migmagiem można wykonać dużo więcej niż zgrzewarką.
Oczywiście nie osiągnie się takich efektów jak zgrzewarką, ale klient i tak tego nie widzi.
To jest powód dla którego zgrzewarki sprzedają się w zasadzie tylko do ASO....bo są w standardach serwisowych, podobnie jak wiele innych sprzętów zapisanych w standardach a nie przydatnych w praktyce.

[ Dodano: 14-11-2011, 12:40 ]
Cytat:
Racja ... z tym się zgadzam absolutnie. Faktycznie w wielu ASO i wielu warsztatach zgrzewarki stoją w koncie. Czasami także systemy pomiarowe, czy ramy naprawcze .... Tyle tylko, że to sprawa szkolenia pracowników.


To nie jest tylko kwestia szkoleń, ale tak naprawdę potrzeb. ASO nie wykonują napraw wymagających takich sprzętów, zresztą przedstawicielstwa koncernów skutecznie im w tym pomagają ustalając bardzo wysokie ceny części najczęściej ulegających uszkodzeniu powodując kasowanie niewiele uszkodzonych samochodów. Standardy serwisowe maja być skuteczną zaporą blokującą dostęp do autoryzacji, to są te wszystkie kafelki o "dziwnych" wymiarach i kolorze, itp.
Zresztą na koniec i tak przychodzi odpowiedź: Na tym terenie nasza sieć serwisowa jest już rozwinięta i na dzień dzisiejszy nie planujemy jej dalszego rozwoju......
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 14-11-2011, 12:48   

Brzmi to logicznie i dość profesjonalnie. Teraz pozostaje zapytać o opinię producentów tego "zabawkowego" sprzętu ... albo na początek ich przedstawicieli. Chyba, że jest na forum ktoś kto ma własną zgrzewarkę i jakąś mądrą opinię na ten temat ?

[ Dodano: 14-11-2011, 13:00 ]
Krzychuautim napisał/a:
Zresztą na koniec i tak przychodzi odpowiedź: Na tym terenie nasza sieć serwisowa jest już rozwinięta i na dzień dzisiejszy nie planujemy jej dalszego rozwoju......


Nie koniecznie. To po prostu polityka generalnego przedstawicielstwa. Dealer który wykłada miliony złotych na budowę nowego obiektu musi mieć zapewnioną ochronkę przez jakiś czas np. czterech, czy pięciu lat żeby mógł spłacić inwestycje. Zasadą jest jednak prawie w każdej powszechnej, marce że na każde średnie miasto przypadka co najmniej dwóch dealerów ( co najmniej ) dalszy rozwój to już sprawa tych dealerów którzy albo przejmują, albo budują obiekty satelitarne na terenie województwa. Czyli rozwój sieci oczywiście jest, ale to dziś rozwój zamknięty. Nie chcę zaśmiecać tematu o lutospawaniu ... bo do wymiany takich informacji mógł służyć temat o ASO sprowadzony skutecznie do poziomu gnoju. Powiem tylko Panu ... bo wspominał Pan kiedyś o Fiacie, że ta sieć w 40 % na terenie Polski należy do jednego prywatnego właściciela ... generując poziomo sprzedaży na poziomie 63 % wszystkich Fiatów jakie jeżdzą po naszych drogach. ;) ... a szykują się dalsze przejęcia. Także ekspansja i rozwój tak ... ale wewnątrz.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 14-11-2011, 14:33   

Krzychuautim napisał/a:
wypryski są efektem stosowania dużej ilości farby prądoprzewodzącej
Jak sobie radzi zgrzewarka właśnie z tym zabezpieczeniem? Zwykłą farbę usuwasz ,ocynk zostaje ,i dodatkowo zabezpieczasz farbami o właściwościach prądoprzewodzących ?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 14-11-2011, 14:48   

Cytat:
Jak sobie radzi zgrzewarka właśnie z tym zabezpieczeniem? Zwykłą farbę usuwasz ,ocynk zostaje ,i dodatkowo zabezpieczasz farbami o właściwościach prądoprzewodzących ?


Tak to mniej więcej wygląda. Tzn. farba prądoprzewodząca jest pomiędzy zgrzewanymi blachami.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 14-11-2011, 20:26   

Krzychuautim napisał/a:


Tak to mniej więcej wygląda. Tzn. farba prądoprzewodząca jest pomiędzy zgrzewanymi blachami.
Czy powstanie zgrzewu z takim zabezpieczeniem antykorozyjnym wymaga jakiś dodatkowych funkcji ,bo jak się domyślam nie może nic być pomiędzy łączonymi elementami?
Na filmie mam wrażenie jakby anakonda działała na dwa impulsy .
Wiadomo że temperatura zgrzewu jest wyższa od temperatury parowania ocynku i ten sie wypali .

Jak jest z tymi masami klejącymi pomiędzy blachami ? Zgrzewarki sobie z nimi radzą jak z farba prądoprzewodzącą ? Nie palą się?
dzięki ...
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 14-11-2011, 21:49   

Jak już wcześniej gdzieś tu pisałem, farba prądoprzewodząca to nic innego jak proszek cynkowy i 5% żywic. Podczas zgrzewania faktycznie cynk wypala się z samego zgrzewu, ale proszek cynkowy znajdujący się wokół zgrzewu topi się tworząc cynkową otoczkę wokół zgrzewu. Ten Citroen ma krótki przód znaczy krótką strefę zgniotu, podłużnice, fartuchy itp. są wykonane z blach o podwyższonej wytrzymałości. To nie tylko są dwa impulsy ale w wielu przypadkach też impuls tzw. odpuszczający. Chodzi o "puszczenie" przez chwilę słabszego prądu(rozgrzewa do ok.500 °C) i powolne schłodzenie(opadanie prądu). Testujemy te ustawienia na wyciętych blachach. Bez tej ostatniej fazy zgrzew może być kruchy zdarza się że już po rozsunięciu elektrod słychać takie charakterystyczne brzęknięcie....to właśnie "puścił" kruchy zgrzew.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl szczegóły
Jancikq
Bywalec



Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 21
Punkty: 1/8
Skąd: Warszawa
Wysłany: 28-08-2012, 20:44   

dawid1989 napisał/a:
dlaczego tak myślisz?? Z tego co wiem to tylko volvo ma specjalne wymagania przy zgrzewaniu(Zgrzewanie w dwóch pulsach) punktowe nagrzanie i ostateczne zgrzanie. A zgrzewarka tecna taką funcje więc skoro można robić volvo to skody też. A co do klepania to byś sie zdziwił jak dokładnie musi być zrobione. Naprawde nie chce sie sprzeczać bo nie lubie ale przychodzili blacharze do pracy i jak widzieli jak musi byc zrobione i jakim sprzętem to spier. Znajomy mówił że jak pracował w fiacie to butem troche blacharz wypchnął i cheja szpachla....

Wszystkie zgrzewarki inwektowe powyzej pewnego progu grubosci blachy maja zgrzewanie dwufazowe.
_________________
100 inzynierów nad tym myslało a prosty blacharz musi to młotkiem naprawić :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
pawlacz
Bywalec


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 37
Skąd: Kraków
Wysłany: 29-08-2012, 10:02   

Jednakże w fabryce takie części jak podłużnice czy podłoga chyba nie są spawane tylko zgrzewane? Zgrzewana podłużnica ma bardziej zachowane właściwości z jakimi wyszła z fabryki niż ta spawana?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Jancikq
Bywalec



Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 21
Punkty: 1/8
Skąd: Warszawa
Wysłany: 02-09-2012, 17:52   

pawlacz napisał/a:
Jednakże w fabryce takie części jak podłużnice czy podłoga chyba nie są spawane tylko zgrzewane? Zgrzewana podłużnica ma bardziej zachowane właściwości z jakimi wyszła z fabryki niż ta spawana?


J tu sie mylisz w wielu miejscach karoseria jest spawana [laserowo lub lutospawanie]Podłuznice Ford spawy laserowe blach o róznej grubosci Skoda fabia progi w miejscu przeznaczonym do podnoszenia lutospawanie Chrysler pas tylni lutospawanie Ford łaczenia dachu wzmocnienia podłuznic do słupków pozatym spawa sie w miejscach konstrukcyjnie niemozliwych w procesie produkcyjnym do zgrzania Co ciekawe Audi Q5 oprocz zgrzewow a posiada wszystkie blachy łacznie z poszyciami o podwyzszonej wytrzymałosci ..... i sa na całej długosci klejoneco ma na celu wzmocnienie i zmiejszenie ilosci zgrzewow.

[ Dodano: 02-09-2012, 19:05 ]
Krzychuautim napisał/a:
Jak już wcześniej gdzieś tu pisałem, farba prądoprzewodząca to nic innego jak proszek cynkowy i 5% żywic. Podczas zgrzewania faktycznie cynk wypala się z samego zgrzewu, ale proszek cynkowy znajdujący się wokół zgrzewu topi się tworząc cynkową otoczkę wokół zgrzewu. Ten Citroen ma krótki przód znaczy krótką strefę zgniotu, podłużnice, fartuchy itp. są wykonane z blach o podwyższonej wytrzymałości. To nie tylko są dwa impulsy ale w wielu przypadkach też impuls tzw. odpuszczający. Chodzi o "puszczenie" przez chwilę słabszego prądu(rozgrzewa do ok.500 °C) i powolne schłodzenie(opadanie prądu). Testujemy te ustawienia na wyciętych blachach. Bez tej ostatniej fazy zgrzew może być kruchy zdarza się że już po rozsunięciu elektrod słychać takie charakterystyczne brzęknięcie....to właśnie "puścił" kruchy zgrzew.


Zgadzam zie z tym co napisałes jednak złe zgrzewy to w wiekszosci na dobrym sprzecie wina człowieka.Zgrzewa sie na domyslnych ustawieniach po koledze co zgrzewał stare autko na zwykłych FE ZN blachach a tu wazny jest czas impulsu siła docisku czego producenci autek nie podaja i prad zgrzewania no i oczywiscie czyste blachy bo przeczytamy (POWER DISABLED) ;]
_________________
100 inzynierów nad tym myslało a prosty blacharz musi to młotkiem naprawić :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Szymoniusz
Użytkownik


Dołączył: 13 Lip 2017
Posty: 5
Skąd: kraków
Wysłany: 11-08-2017, 11:17   

Ja posiadam zgrzewarkę Telwin. Ma dużą moc, jest na prąd stały i pracuje w technologii MFDC. Ja swoją zgrzewarkę kupiłem w sklepie r. Nie była tania, ale jest warta tych pieniędzy.
Ostatnio zmieniony przez jacklack 12-08-2017, 13:16, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne