|
Lakierowanie samochodów Lakiernictwo samochodowe,lakierowanie samochodu,forum lakiernicze,lakiernictwo,polerowanie,blacharka,pistolet,podkłady,papiery ścierne,mokro i sucho,szlifierka,szlifowanie szpachli,matowienie,mycie,kabiny lakiernicze,pistolety,sprężarki,bazy, |
|
Wycena naprawy pojazdu - Fiat Punto II 3d 2002r. - Prośba o wycenę.
Verbatino_Punto - 26-06-2010, 17:44 Temat postu: Fiat Punto II 3d 2002r. - Prośba o wycenę. Witam wszystkich,
Chciałbym dowiedzieć się jakie były by koszta (robocizna plus materiały) poprawek lakierniczych Fiata Punto II 3d z 2002 r.
Niestety posiadam zdjęcia troszkę starsze (wykonanie zaraz po zakupie) i robione aparatem z telefonu także nie wiele na nich widać - za co przepraszam. Do poprawki :
- zarysowany zderzak przedni - zdjęcie pierwsze - > 1
- odpryski na masce - zdjęcie pierwsze - > 2
- zarysowania/odpryski na drzwiach prawych i lewych - zdjęcie pierwsze i drugie - > 3
- jakieś zmatowienie/odbarwienie dziwne na dachu - zdjęcie pierwsze - > 4
- mocne zarysowanie przy tylnym nadkolu (piękne parkowanie kobiety na parkingu galerii handlowej - szurła mi na moich oczach :/) - nie ma jakiegoś mocnego wgniecenia, zmienił się tylko kapkę profil przy nadkolu, wręcz jest to niewidoczne - zarysowanie jest spore bo auto we mnie parkujące miało wyższy zderzak także rys jest sporo. - zdjęcie pierwsze - > 5
- rysa dosyć mocna (wygląda na wykonanie kluczem/gwoździem itp.) - zdjęcie pierwsze - > 6
- zatarcie na tylnym zderzaku (wygląda na spotkanie z jakimś słupkiem - przed zakupem już było i sobie to darowałem) - zdjęcie drugie 7
- rysa dosyć mocna (wygląda na wykonanie kluczem/gwoździem itp.) - zdjęcie trzecie - > 8
- odpryski - zdjęcie trzecie - > 9
- zarysowanie na zderzaku (wygląda na spotkanie z jakimś słupkiem - przed zakupem już było i sobie to darowałem) - zdjęcie trzecie - > 10
Ogólnie autko z każdej strony ma jakiś feler co mi działa na nerwy strasznie. Auto kupiłem od kobiety z małym przebiegiem i w dobrym stanie technicznym za dobre pieniądze także felery lakiernicze sobie darowałem. Teraz chciałbym się za to zabrać - szczególnie z uwagi na te bliskie spotkanie na parkingu z wynikiem widocznego uszkodzenia/zarysowania.
Myślałem nad całym malowaniem auta ale to chyba dosyć duży koszt jak na takie tanie małe autko - niektórzy w moim regionie mówią 1500 jeśli nie metallic (a mój to oczywiście metallic), inni z kolei mówią 250 zł za element. Nie ukrywam, że chciałbym to zrobić jak najtańszym kosztem z jak najlepszym wynikiem Przy okazji jeśli to możliwe chętnie bym pozbył się czarnych elementów i zrobił kolor lusterka i klamki. Nie znam się na tym więc proszę o wycenę ile takie poprawki mogły by kosztować. Co wystarczy wypolerować a co lepiej polakierować ?
Z góry dziękuję za pomoc,
To_mas - 26-06-2010, 18:27
Verbatino_Punto napisał/a: | Myślałem nad całym malowaniem auta | dobrze myślałeś bo patrząc na rozłożenie tych defektów na całym samochodzie to ja tu nie widzę innego dobrego rozwiązania jak lakierowanie całości Więc cena między 2 a 4tyś będzie oscylowała.
Co prawda przednie błotniki masz niby bez defektów ale patrząc na to tak:
srebrny lakier i lecieć drzwi na kreskę to podziwiam tego kto tak robi... zderzak by już przeszedł ale chcąc to robić dobrze fajni by było go zcieniować na błotnik czyli błotnik cieniowany z 2 stron mija sie z celem i łatwiej go będzie już pociągnąć po całości....
no klapa jeszcze tylna zostaje ale jak poszukasz dobrze to tam też coś znajdziesz a nawet jeśli nie to dołożył bym to 300 i ją tez oddał do zrobienia
Verbatino_Punto - 26-06-2010, 18:59
To_mas napisał/a: | Verbatino_Punto napisał/a: | Myślałem nad całym malowaniem auta | dobrze myślałeś bo patrząc na rozłożenie tych defektów na całym samochodzie to ja tu nie widzę innego dobrego rozwiązania jak lakierowanie całości Więc cena między 2 a 4tyś będzie oscylowała.
Co prawda przednie błotniki masz niby bez defektów ale patrząc na to tak:
srebrny lakier i lecieć drzwi na kreskę to podziwiam tego kto tak robi... zderzak by już przeszedł ale chcąc to robić dobrze fajni by było go zcieniować na błotnik czyli błotnik cieniowany z 2 stron mija sie z celem i łatwiej go będzie już pociągnąć po całości....
no klapa jeszcze tylna zostaje ale jak poszukasz dobrze to tam też coś znajdziesz a nawet jeśli nie to dołożył bym to 300 i ją tez oddał do zrobienia |
Dzięki za szybką odpowiedź.
Ile ty byś za to wziął robiąc całość ?
To_mas - 26-06-2010, 21:23
jakieś 2600 coś koło + baza właściciela
kamilbusko - 26-06-2010, 21:24
tylko lakierowanie całości. obicia i usterki porozrzucane po całym aucie. ja bym wziął 3 tysiące
Verbatino_Punto - 26-06-2010, 21:32
Dzięki panowie za pomoc ...
Chyba się przebranżowić trzeba
kamilbusko - 26-06-2010, 21:57
Verbatino_Punto napisał/a: | Chyba się przebranżowić trzeba |
to znaczy????
To_mas - 26-06-2010, 23:24
kamilbusko napisał/a: | Verbatino_Punto napisał/a:
Chyba się przebranżowić trzeba
to znaczy???? | pewnie chodzi o to że kolega chce zostać lakiernikiem bo go ceny przerażają
mkautos - 26-06-2010, 23:55
To_mas,
No to powodzenia.
Ale kazdy moze skoro ja mogłem i dałem rade.
Verbatino_Punto - 27-06-2010, 00:10
Dokładnie o to chodziło
Jeśli chodzi o auto to chyba jednak to jakoś częściowo połatam ... Nie zamierzam wydać 3k na auto warte 9-10k ...
kamilbusko - 27-06-2010, 09:19
Verbatino_Punto napisał/a: | Nie zamierzam wydać 3k na auto warte 9-10k ... |
i to jest myślenie Polaka! " Panie tyle piniędzy jak samochód wart kilka tys". kolega niech się nie obraża na mnie , ale takie są realia. Już widzę jak zaczniesz kurwować podczas pracy lakiernictwo to nie jest taka prosta sprawa jak się ludziom wydaje"podetre papierkiem prysnę i bedzie". Mam nadzieję że się pochwalisz zdjęciami jak już połatasz to nieszczęsne auto...
madmax - 27-06-2010, 10:47
Niektórzy ludzie wydają na auto warte 1 tyś a nawet mniej po 20 lub 30 tyś więc lakierowanie twojego auta nie przekracza jeszcze jego wartości więc nie jest tak tragicznie.
jacenty741 - 27-06-2010, 11:24
Niektórym się wydaje,że przy samochodzie mniej wartym jest mniej roboty,i dlatego ma być taniej.Moim rękom jest wszystko jedno,czy miziają błotnik od starego golfa,czy nowego mesia,i tak to moje ręce i mój czas.Różnica może być w zastosowanych materiałach,tu jest pole do popisu przy zbijaniu ceny,ale nie w robociźnie.Papier do oklejania jest ten sam,taśma,zmywacze,rozcieńczalniki,wszystkie te pierdołki związane z lakierowaniem mają swoją cenę,i wku..wia mnie podejście ,,Panie,zrób to tanio,bo to mało warte".Zawsze może być taniej,muszę tylko podskoczyć do stodółki i poszukać wałka,który został po malowaniu domu.Albo inaczej:ja to zrobie za cenę materiałów,a Ty przez trzy miesiące zapłacisz za mnie ratę za dom,bo na tą ratę ja pracuję.
kamilbusko - 27-06-2010, 12:08
[quote="jacenty741"],,Panie,zrób to tanio,bo to mało warte".
takiego typa się od razu goni i mu się pokazuje gdzie jest wyjście. niech się ludzie nauczą szanować ten zawód!!
Verbatino_Punto - 27-06-2010, 15:01
Ależ oburzenie...
Niektóre komentarze wręcz są śmieszne.
To, że nie chcę wydawać takiej kwoty na auto o małej wartości to moja sprawa a nie kwestia skąpstwa. Ja widzę w tym rozsądek podczas gdy inni patrzą czysto biznesowo.
Ciekaw jestem ilu z was np. zapłaciło żonie za prywatną klinikę do porodu za 4-5k zł, ilu następnych skorzystało z kliniki za 800 zł., a ilu prostu skorzystało z publicznej służby zdrowia.
Ludzie nie róbmy sobie jaj. Prosiłem tylko o wycenę a nie kłócę się z wami właśnie w stylu "Panie to nie jest tyle warte."
Dzięki bogu znalazła się jedna osoba na forum, która na priva opisała mi sprawę konkretnie - bez narzekań, spekulacji, etc.
Ludziom, którzy skomentowali mój post w stylu skąpstwa, etc. serdecznie gratuluję +1 nieużytecznych komentarzy na forum.
Pozostałym, którzy podali konkretne dane i informacje dziękuję za pomoc.
jacenty741 - 27-06-2010, 15:28
Niedawno na tym forum pewna Pani z Warszawy szukała kogoś,kto odpicuje jej felicję za mniej niż 1500 ze zmianą koloru.Teraz bardzo chciałbym zobaczyć jej autko,bo podobno ktoś się zgodził.Pewnie byłaby niezła polewka...
madmax - 27-06-2010, 15:57
No panie kolego jak byś zapłacił komuś przykładowo 3 tyś za taką naprawe i jakaś tam inna osoba tak samo za podobną to dlaczego nie miał bym swojej żony zabrać do kliniki za 6 tyś.Pewnie że bym ją zabrał bo by mnie było na to stać. A ze ty nie zdajesz sobie z tego sprawy ile trzeba wysiłku aby auto polakierować tak aby wyglądało jak fabrycznie to piszesz takie głupoty w stylu "Chyba się przebranżowić trzeba" Pracujesz gdzies?? Ile bierzesz za swoje usługi ?? My też jestesmy ludźmi i też chcemy zarobić. Pozdrawiam PEACE AND LOVE
To_mas - 27-06-2010, 18:51
Tutaj chodzi o to że reagujesz jak typowy polak i część moich "prawie" klientów piszę prawię bo jak przychodzi gościu i mówi że to stare auto i chce by to było tylko tak podpicowane, byle tanio. To ja mu mówię że podpicować to sobie może w domu, mi na to szkoda czasu i nie chce sobie tym psuć swojej opinii a 2 sprawa nie ważne czy to maluch czy marcedes moja robota jest zawsze taka sama
I po tych słowach często odchodzą :P
Przynajmniej potem nie słyszę od kogoś tam tekstu typu "ej alu mu to spier...." bo gościu pochwalił sie kto mu obił ale za ile to już nie powiedział i że sam tak chciał.
Kolego masz strasznie dziwne porównania .... I szczerze CI powiem że jakby mnie było stać na prywatną klinike dla przyszłej żony to bym jej zapłacił. a wiesz czemu ?
bo wole mieć raz/pewnie/solidnie/bez obaw ze potem będą same komplikacje.
A propo rozsądku to czy rozsądne jest popaprać sobie autko stracić masę kasy i nerwów i dopiero potem oddać auto do lakiernika ? czy rozsądne jest dać to do zrobienia jakiemuś gościowi z caritassu za 500zł i paść na plecy przy odbiorze a potem dawać do poprawy za normalną cenę ?
jacenty741 - 27-06-2010, 21:49
Temat-rzeka,spór stary jak świat i nie do rozstrzygnięcia.
kamilbusko - 27-06-2010, 22:47
panowie dajmy sobie siana z tym tematem bo to do niczego nie doprowadzi
Verbatino_Punto - 28-06-2010, 00:27
Gratuluje jeszcze raz posterom (nabijaczom) nic nie wnoszącym do tematu.
Przykładowe porównanie do porodu jest zbyt abstrakcyjne widzę, a już bardziej obrazowo tego nie potrafię opisać. Prosiłem po prostu o wycenę. Mój błąd, że skomentowałem cennik i podjarałem tym samym nabijaczy postów. Fakt uważam, że lakiernicy dosyć wysoko wyceniają swoje usługi - nawet nigdzie nie napisałem, że to źle - ale uważam też, że podchodzenie sensu stricte do lakiernictwa jako fachu ręki boga jest chore.
Obrazując poród dziecka chciałem zaznaczyć fakt, że w 95% przypadków poród w szpitalu kończy się szczęśliwe zarówno dla matki jak i dziecka, ale można też skorzystać z opcji bardziej wypasionej w perfekcyjnych warunkach klinicznych za 800 zł., gdzie wyklucza się do 99% błąd. Można też zafundować pełen komfort i bezpieczeństwo usługi (drogie znieczulenia, urządzenia rejestrujące etc.) wybrance fundując zakład za 5000 zł. Jedynym mankamentem tej zabawy jest fakt, że niejednokrotnie błędów lekarskich nie można naprawić tak jak lakieru w samochodzie - nawet jeśli wydam na klinikę 5000 zł. przy doskonałym fachowcu, urządzeniach, etc.
Przy tak wysokich samoocenach życzę Wam aby żaden nie miał nigdy "lekarskiej" (niby niemożliwej przy takich "umiejętnościach", sprzęcie i materiałach) wpadki, która spowoduje hasło : "Skasował mnie za auto 5000 zł. a po 2 miesiącach miałem parchy na masce etc.", które może się okazać zabójcze na wolnym rynku. A dobrze wszyscy wiemy, że oceny kolegów o zakładach moto są mocnym ukierunkowaniem na tym rynku.
madmax - 28-06-2010, 22:17
Verbatino_Punto, Odezwał się ten co nie nabija postów. Ale śmiech.
martek - 28-06-2010, 23:03
Verbatino_Punto, ginekologiem jestes?? blacharzem?? lakiernikiem?? jezeli tak to szacun, ale jesli nigdy nie przygotowales zadnego elementu zgodnie z technologia i go nie polakierowales tak zeby efekt koncowy byl na przyzwoitym poziomie, nie wspominajac juz o gwarancji, to nie wypisuj bzdur typu ze "Fakt uważam, że lakiernicy dosyć wysoko wyceniają swoje usługi - nawet nigdzie nie napisałem, że to źle - ale uważam też, że podchodzenie sensu stricte do lakiernictwa jako fachu ręki boga jest chore."
bo jak taki kozak jestes to poczytaj troche i odpicuj sobie bryke sam, bede trzymal kciuki
pozdro
|
|