agajac - 03-02-2009, 23:26 Temat postu: Lakierowanie CROMAXEM Mam problem. Chciałem spróbować lakierowania cromaxem. Dotąd robiłem R-M czasem Autocolorem ale moim zdaniem jest kiepski. Pytanko brzmi czy dam radę polakierować cromaxem bez dysz venturiego. Nie posiadam kabiny a jedynie zaadoptowane pomieszczenie z gorącym nadmuchem ale bez wyciągu (przez nadciśnienie mam czasami problem z otwaciem drzwi  ). Temp. 28stopni na wysokości 1 metra. To może głupio brzmi ale pamiętajcie że nie mam wyciągu. Pozdrawiam.
baqo - 03-02-2009, 23:34
online - 03-02-2009, 23:35 Lajtowo dasz rade. jeśli na 1m h masz prawie 30 st. to bardzo dobrze  Wyzej tylko cieplej.
bylebys nie walil za grubo bazy. musisz wyczuc
jacklack - 03-02-2009, 23:45 Temat postu: Re: Lakierowanie CROMAXEM
Bedzie dobrze robie cromaxem 4 lata i nie widze lepszego produktu i technologii 2,5 warstw m/m suszenie i klar nie ma suszenia między warstw przy nakładaniu bazy co znacznie skraca czas aplikacji ..a w takiej temp.jak podajesz to Ci pójdzie aż miło:) agajac - 03-02-2009, 23:52 No to super. Jeszcze jedno. Czy na tą bazę można rzucić zwykły bezbarwny? Możecie się śmiać ale robię sporo dla pośrednika który daje mi swoje materiały i powiem wam szczerze że przyzwyczaiłem się do tego novola msa. Wiem że to porażka ale po prostu go mam i co w moim przypadku jest ważne, dobrze się go poleruje. jacklack - 04-02-2009, 00:09
Powiem Ci tak robię na bazie DP Cromax i na DP 3750 bezbarwnym ..po ok.roku auta przyjeżdzają na jakieś ponowne defekty czy zadrapania i sami klienci mówią że ten lakier się świeci .. No-limit - 04-02-2009, 15:20
Czy można rzucić zwykły bezb.Można,ale jaki efekt??? Mecenas - 28-03-2009, 18:41
Coś chyba to nie do końca prawda. Ten akurat klar (3750) to DP się nie udał pod względem odporności na zarysowanie. Rozmawiałem z technikiem DP, znamy się od 3 lat i po cichu przyznał że mają z nim problemy bo nawet po myciu miękką szczotka widać bardzo dużą ilość rys. W skrajnych przypadkach po 3 miesiącach auto może wyglądać masakrycznie. Sami nie wiedzą o co chodzi ale podejrzewają że temperatura wytworzona przy polerowaniu powoduje że proces wiązania zostaje przerwany i lakier już nigdy nie utwardza się do końca. Nie wiem czy nie przekombinowali z recepturą, sami go nazywają polimer co dla mnie jest dziwne ale niech im będzie. Widziałem niezłe bryki nim robione które wracały całe porysowane, fakt lakier dalej się świecił ale jak popatrzyłeś pod kątem to wyglądało to jak lodowisko po meczu hokeja. jacklack - 30-03-2009, 14:44
Rozmawiałem dziś o tym zjawisku z technikami DP ,,żaden z nich nigdy nie słyszał o czymś podobnym i wręcz uznali to za bzdurne ,,NIE można przerwać procesu utwardzania sie lakieru ,,nawet jeżeli lakier który jest wygrzewany w kabinie i jego wygrzewanie zostanie przerwane to taka sytuacja też nie ma wpływu na przerwanie dalszego procesu utwardzania a już na pewno nie przerwie go polerowanie i wytworzenie przy tym jakiejs temperatury Ale pomijając już to co usłyszałem od techników,,pracuje na tym lakierze już dość długo i tak jak powiedziałem we wcześniejszym poście :ani klienci ani ja nie zauważyłem że 3750S jest jakoś podatny na zarysowania ,,owszem można zauważyć drobniutkie ryski po szczotce szczególnie na kolorach czarnych ale to nie sa ryski głębsze od dajmy na to od auta fabrycznego (czarnego) też mytego szczotką Mysę kolego @Mecenas ze twoja wypowieć jest lekko przesadzona a wręcz jak mi się wydaje wyssana z palca 
|
