c64club - 09-03-2019, 09:41 Temat postu: Mirka CEROS czy DEROS, 3mm czy 5mm - szlifierka oscylacyjna Zamierzam kupić szlifierkę oscylacyjną, głównie do blach, blacharki, czasem jakieś drewno. Niejednokrotnie na występy gościnne. Po analizie odpadły pneumatyki (wożenie kompresora, ekonomia eksploatacji). Jak zwykle zasada "tylko najlepsze narzędzia są wystarczająco dobre", więc parę elektrycznych modeli rozważałem, szczególnie te z przełączaną amplitudą oscylacji. Jednak z elektryków 99% rynku to maszyny nadające się do pracy "z góry" na detalach położonych na stole. Zostały Mirki. Oba modele - CEROS i DEROS - już okrzepły na rynku, więc mogę zapytać tych, którzy używali. Którego Mirka wybrać? CEROS: +lżejszy +zgrabny jak pneumatyk -wtyki zasilacz-maszyna podobno słabe -brak stabilizacji obrotów (czy w oscylarce to takie niezbędne? pneumatyk też nie ma) zasilacz to chyba nie problem - kabel można przedłużyć lub kupić oryg. przedłużacz od Mirki, z resztą większość prac to będą obiekty sporo mniejsze od samochodu osobowego DEROS: +kompaktowy +wtyk zasilający IEC C14, którego używam od lat do wszystkich el-narzędzi DEROS ma hamulec. Czy to aż tak potrzebna funkcja? Gdzieś czytałem, że dość awaryjny. Odkurzacz już mam - Kaercher MV6 z automatycznym załączaniem po włączeniu el-narzędzia, radzi sobie z innymi narzędziami, więc powinien i tu wystarczyć. Po analizie moich potrzeb (z lakiernictwa czeka Mirkę jedynie remont UAZ-a poliuretanami) i tego tematu [https://lakiernik.info.pl/viewtopic.php?t=5439] skłaniam się ku 5mm, ale może to błąd? piotr10 - 09-03-2019, 15:47 Polecam ci Indase elektryka - śmiga u mne 1,5 roku bezawaryjnie i złego słowa nie moge o niej powiedzieć a nie ma u mnie lekko. Lekka , mocna, dobrze leży w dłoni. mirko - 09-03-2019, 21:18 Używam Mirka Deros już parę lat . Czasem dość intensywnie, żadnych problemów, awarii itp. Do ciężkiej pracy raczej 5mm skok. c64club - 10-03-2019, 08:11 Czy Indasa ma sterowanie prędkością przez kąt dociśnięcia łopatki? I czy to ma az takie znaczenie - dotychczas pracowalem tyko troche pneumatykami i przy obrobce detali z blachy wydawało mi się tk kluczowe przy dojezdzaniu do naroznikow. Gdybym taki detal jeszcze poszpachlowal to tym bardziej. Ale to jest doswiadczenie slusarza a nie lakiernika. Piotrze, jesli moglbym do Ciebie na warsztat podjechac, uruchomic sobie taka szlifierke na probe (porecznosc przy tej masie, sztywna predkosc) odwdzieczajac sie za demo kilkoma porcjami "przetworow domowych" 
Mirku, to co ja planuje - blachy, a z lakiernictwa proste "uzytkowe" malowanie - to juz prace ciezkie? Czy tez "wystarczy dokladnosc oferowana przez maszyne 5mm a szkoda sie przy takich robotach nudzic przy 2,5"? mirko - 10-03-2019, 19:44 W zasadzie skok poniżej 5mm stosuje się przy wykończeniowych pracach. 5mm jest bardziej uniwersalny, praktycznie do wszystkiego. Z tego co piszesz to 5 będzie OK. piotr10 - 10-03-2019, 22:37 Jeśli chcesz obrabić głównie metal to 5 mm tak jak wyżej. Możesz wpaść i popróbować u mnie indase czy ci odpowiada. Indasa ma regulację obrotów przez ,,wciskanie łopatki'' ale lepiej ustawić sobie manualnie obroty i łopatka do spodu 
c64club - 13-03-2019, 00:31 Przy obrobce spoin na gladko, szczegolnie po napawaniu dziurek, gdzies przy brzegu albo na "pudełkowatych" obiektach z krawędzia szlifowana na polokraglo, sterowanie predkoscia z lopatki to wspaniala rzecz. Mam ostatnio okazje pracowac calym szeregiem pneumatykow - od chininy typu Yato do modeli za tysiaka, i we wszystkich polaczenie dobrego papieru (mirka, 3m) z plynnym zmniejszaniem predkosci robi robote. Przy duzych powierzchniach pod lakier proszkowy rzeczywiscie - ustawic obroty zaworkiem, lopatka do oporu i szlifujemy. Oprocz metalu chcialbym tez moc obrobic "pod lakier", ale glownie naprawy typu progi i to nie w wozach na konkursy tuningowe. Plus przygotowanie UAZa pod poliuretan lub elementow z laminatu. Przy ostroznej robocie po 5mm oscylacji i papierze/siatce ie powinno byc problemow z zadrapaniami? Czy moze do tej najdelikatniejszej roboty jednak dokupic 3mm pneumatyka taniego? Tej delikatnej roboty bedzie talk niewiele (i tylko u mnie na warsztacie), ze nawet napedzanie szlifiery kompresorem wyjdzie taniej niz drugi elektryk. Strona dystrybutora Indasy w Polsce nie dziala, przenosi do ogolnoswiatowej... Pytalem u dystrybutora o ceny Mirek, odpowiedz mnie z butow wysadzila. Ceros/deros netto odpowiednio 1600/1400 (ceros drozej  ) podczas gdy na rynku pelno ofert po okolo 1300/1500. Czy z Mirką jest tak jak z Makietą? Makieta nie realizuje gwarancji na sprzęty kupione w innym kraju, a u oficjalnych dystrybutorow ceny 15% wyzsze niz np sprowadzane nówki kupione w Czechach u dystrybutora i sprzedawane przez np Empik.
ZIEMBA - 19-03-2019, 06:58 Mam Mirki derosy i sa bardzo dobre. Czesto pracuja u mnie po 8 godzin dziennie z przerwa na sniadanie pracownikow. Jedyny minus to kable zasilajace. Wtyczki w nich sie zuzywaja i co roku trzeba kupic nowy. Na 4 derosy po ok. 1,5 roku w jednej zaczal mi silnik padac ale w serwisie wymienili na nowy i smiga. Mysle ze jest to troche wina obslugujacych bo nie moga sie nauczyc zeby codziennie po skonczonej pracy wydmuchachc dobrze szlifierke. Jak ja tego nue zrobie to dopiero jak juz sie zapchaja wsztstkie otwory od silnika to wtedy ktos to przedmucha. Co do indasy. Kupilem ostatnio dwie sztuki bo byly ok 400zl tansze i troche tak z ciekawosci. Niestety po ok. tygodniu jedna padla. Kiedy chcialem oddac ja do sklepu na gwarancje to mi powiedzieli ze onie nic z tym nie zrobia i man ja wyslac gdzies tam do serwisu. Wydaja mi sie slabsze niz mirki alw nawet nie wiem ktora ile ma mocy. I mniej poreczne. Moze to przyzwyczajenie ale derosy lepiej mi pasuja i zostane przy nich. Co do cen to za derosy placilem ok 1600 a za indasy ok 1100 [ Dodano: 19-03-2019, 15:55 ] Zapomnialem jeszcze dodac, ze uzywam szlifierek ze skokiem 5mm. Peacuje na papierach kovax i ich producent zaleca taki skok do obrubbki wstepnej jak i wykanczajacej pod lakier i polerke. Sprawdza sie to bardzo dobrze dlatego polecam kupic 5mm i uzywac odpowiednich papierow. 3mm beda za wolne. |
