kuba900115 - 26-10-2018, 19:47 Temat postu: Naprawa kielich przednich Witam serdecznie. Postaram się dokładnie opisać mój problem. Jakiś czas temu nabyłem Mitsubishi Pajero Pinin, które potrzebuję do pracy. Otóż posiadają one wadę fabryczną i gniją na potęgę przednie kielichy. Świadomie kupiłem pinina do naprawy blacharskiej ponieważ każdego jednego to czeka, a przejrzałem kilka takich aut przed zakupem. W moim prawdopodobnie oderwał się przedni lewy kielich i poprzedni właściciel narzucił kilka kg szpachli, maty i żywicy. Jest brak osiowości względem tylnej osi, brak zbieżności i co najgorsze brak kątów w przednich kołach. Byłem w kilku warsztatach blacharskich i każdy stwierdził,że się tego nie podejmie... Podpowiedzcie mi proszę jak w garażowych warunkach się do tego zabrać. Kilka lat temu wyciągałem uderzone auto w tył i poradziłem sobie ale tutaj jest zupełnie co innego.Dodam linki z wydrukami z geometrii i jutro dodam zdjęcia kielichów jak wyglądają. Proszę o pomoc i pozdrawiam https://zapodaj.net/f76e43639d569.jpg.html https://zapodaj.net/be90326937a98.jpg.html https://zapodaj.net/b1338291ad912.jpg.html Kamil208 - 27-10-2018, 13:27 To jest auto na ramie? Chyba nie do końca "świadomie" to kupiłeś bo nie rozumiesz co się tam dzieje. Jeżeli chcesz robic naprawę blacharską potrzebujesz pomiaru płyty podłogowej/ ramy bardziej niż geometrii zawieszenia. kuba900115 - 27-10-2018, 18:44 Tak jak pisałem. Auto kupiłem świadomie. Tak jest to auto na ramie. Mam manuala z punktami pomiarowymi... Nie ukrywam,że ciężko mi to ogarnąc ze schematów... Kamil208 - 28-10-2018, 02:40
Mam na mysli to że nie jesteś świadomy jakiej naprawy chcesz dokonać.
Ok, masz jakieś wymiary. W jaki sposób planujesz pomierzyć ramę swojego auta? Potrzebujesz pomiaru i weryfikacji stanu ramy jako pierwszy krok, chodzi o to czy ta rama wogóle nadaje się do naprawy. Czy jest skorodowana, dlaczego nie ma osiowości itp. itd. Są warsztaty które robią takie naprawy ale cena za taka robotę to pewnie 10x to co zapłaciłeś za auto więc wyspawaj to sobie w garażu aby jeździło i tyle. kuba900115 - 28-10-2018, 11:51 Auto oglądałem na warsztacie na kanale przy okazji wydruku z geometrii. Były blacharz, który tam pracuje stwierdził,że rama zdrowa jak dzwon, tak samo progi i tylne nadkola. Problem jest taki,że w pininach gniją przednie kielichy i tj wada fabryczna... Ten sam blacharz stwierdził,że pinin był bity ale lekko i to że nie ma osiowości to wg niego wina leży po stronie zgnitego lewego kielicha, który musiał sie oderwać i poprzedni właściciel przykleił go matą z żywicą, został niby przyklejony na oko... Więc rama i podłużnice są proste... [ Dodano: 28-10-2018, 13:31 ] Oto zdjęcia kielichów po jakimś kowalu... https://zapodaj.net/ff2404d3f69b6.jpg.html https://zapodaj.net/868a0f5d04417.jpg.html https://zapodaj.net/5dfbb5443bf22.jpg.html https://zapodaj.net/debad3ee3ec08.jpg.html https://zapodaj.net/4a032fb40cdb9.jpg.html https://zapodaj.net/8501c1437a2c0.jpg.html A kielich powinien wyglądać tak: https://www.olx.pl/oferta...html#488972b457 Kamil208 - 29-10-2018, 00:52 Gdyby tylko przednie lewe koło nie mieściło się w normie to wiadomo by było że to jest problem a tam w zasadzie mało co się zgadza. Poza tym kielich trzyma tylko mcphersona więc ma wpływ na kąt pochylenia i wyprzedzenia a wszystko inne mocowane jest do ramy więc raczej tam trzeba szukać problemów. Dlatego pisałem ci że potrzebujesz pomierzyć ramę skoro chcesz robić to sam. Jeżeli rama jest ok możesz mieć pogięte wachacze itp. Jak już się z tym uporasz możesz naprawiać nadwozie bo to jest najmniej ważne. Nadwozie tak samo potrzebuje pomiaru czyli w przypadku naprawy przodu: przekątne, odległości i wysokości miedzy np. rogami dachu, kielichami i pasem przednim. Jak już to ustawisz rozwierć kielich tam gdzie chcesz wstawiać, wspawaj nowy tak żeby te wszystkie wymiary się zgadzały i w drogę. kuba900115 - 29-10-2018, 13:19 Powitać. Dzisiaj zakupiłem blachy i inne rzeczy na wzmocnienie. Wieczorem ma przyjść migomat więc będę na dniach działał. Dzisiaj byłem na ostatnim już warsztacie, gdzie facet ma ramę i robi samochody powypadkowe. Powiedział,że 7 mm na osiowości to wg niego jest tyle co nic  i że nie ma sensu spawać tylko rozpiłować amortyzatory (zrobić fasolki) i tak sobie zrobić konty, do tego ustawić zbieżność i tyle Później wrzucę kilka zdjęć bo jest masakra jak zacząłem rozbierać.
|
