|
Lakierowanie samochodów Lakiernictwo samochodowe,lakierowanie samochodu,forum lakiernicze,lakiernictwo,polerowanie,blacharka,pistolet,podkłady,papiery ścierne,mokro i sucho,szlifierka,szlifowanie szpachli,matowienie,mycie,kabiny lakiernicze,pistolety,sprężarki,bazy, |
|
Blacharstwo-techniki i narzędzia - Prace blacharskie a zabezpieczenie "tymczasowe na zime&
azydej - 04-12-2009, 23:49 Temat postu: Prace blacharskie a zabezpieczenie "tymczasowe na zime& Witam
Z racji tego, że jest to mój pierwszy post na tym forum chciałbym sie ze Wszystkim serdecznie przywitać.
Więc do rzeczy. Posiadam Forda Transita - skrzyniowego. Z racji wieku pewne elementy blacharskie w samochodzie utleniły się ;-) Usunąłem palnikiem acetylenowo - tlenowym stopnie, progi wewnętrzne, zewnętrzne, nadkola wewn - zewn, ranty błotnika itp.
Wstawiłem nowe elementy całe lub wycinki z nowych reperaturek.
Zanim zacząłem czytać forum poszpachlowałem miejsca tego wymagające szpachlówką Uni Novol`a i pozniej zakupiłem podkład epoxy również Novol 2x 0,8L.
Z racji tego, że nie dam rady lakierować całego pojazdu od razu chcę tylko wstawione elementy pokryć ww. podkładem i tak to zostawić do wiosny/lata i wtedy zacząć lakierwoanie całości.
Czy mogę zostawić podkład epoxydowy i tak jeździć, czy może coś na niego nanieść ?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.
martek - 04-12-2009, 23:59
azydej napisał/a: | Zanim zacząłem czytać forum poszpachlowałem miejsca tego wymagające szpachlówką Uni Novol`a i pozniej zakupiłem podkład epoxy również Novol 2x 0,8L.
Z racji tego, że nie dam rady lakierować całego pojazdu od razu chcę tylko wstawione elementy pokryć ww. podkładem i tak to zostawić do wiosny/lata i wtedy zacząć lakierwoanie całości.
Czy mogę zostawić podkład epoxydowy i tak jeździć, czy może coś na niego nanieść ? |
lepiej bylo by najpierw dac epox a pozniej szpachle, ale skoro na wszystko dales epoxydowy i nie masz rzadnych miejsc z gola blacha to mozesz ta jezdzic
pozdro
Ryba - 05-12-2009, 09:42
W nadkola i na podwozie walnij jeszcze baranka na te epox i do wiosny śmiało możesz jeździć. W niewidocznych miejscach gdzie zapewne nie szpachlowałeś spawó pokryj je masą uszczelnającą po to żeby woda nie wchodziła między spawy i od tych miejsc nie rdzewiało od nowa.
martek - 05-12-2009, 09:50
Ryba napisał/a: | W niewidocznych miejscach gdzie zapewne nie szpachlowałeś spawó pokryj je masą uszczelnającą po to żeby woda nie wchodziła między spawy i od tych miejsc nie rdzewiało od nowa. |
najpierw zabezpiecz spawy np. minia a na to masa uszczelniajaca
Ryba - 05-12-2009, 10:54
Jak pisał, że całość pociągnął epoksydem to mam na myśli, że na to ma dać masę.
No-limit - 05-12-2009, 16:12 Temat postu: Re: Prace blacharskie a zabezpieczenie "tymczasowe na z
azydej napisał/a: | Witam
Z racji tego, że jest to mój pierwszy post na tym forum chciałbym sie ze Wszystkim serdecznie przywitać.
Więc do rzeczy. Posiadam Forda Transita - skrzyniowego. Z racji wieku pewne elementy blacharskie w samochodzie utleniły się ;-) Usunąłem palnikiem acetylenowo - tlenowym stopnie, progi wewnętrzne, zewnętrzne, nadkola wewn - zewn, ranty błotnika itp.
Wstawiłem nowe elementy całe lub wycinki z nowych reperaturek.
Zanim zacząłem czytać forum poszpachlowałem miejsca tego wymagające szpachlówką Uni Novol`a i pozniej zakupiłem podkład epoxy również Novol 2x 0,8L.
Z racji tego, że nie dam rady lakierować całego pojazdu od razu chcę tylko wstawione elementy pokryć ww. podkładem i tak to zostawić do wiosny/lata i wtedy zacząć lakierwoanie całości.
Czy mogę zostawić podkład epoxydowy i tak jeździć, czy może coś na niego nanieść ?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam. |
Pokryj podkładem 2x m/m i jeżdzij nie kładż niczego więcej.Wiosną i tak będzesz musiał to przeszlifować i położyć swieza warstwę tego podkładu lub podkładu akrylowego wypełniającego.
azydej - 05-12-2009, 17:00
Dziękuję każdemu z osobna za wskazówki :-)
Co do spodu to wiem co i jak. Wstępnie zaminiowałem wszystko, zrobie uszczelnienia masą i na to jeszcze raz dam minię i pozniej chlorokauczuk bo mam tego kilka puszek z dobrych zapasów z lat 80-tych .... a niby juz po terminie a maluje jak nowa :-))))
Zawsze wszelkie nowe konstrukcje stalowe (bramy, płoty itp.) odtłuszczałem wodą z ludwikiem, na to 2x czerwona tlenkowa ( bo mini ołowiowej juz dawno nie ma w sprzedaży) i na to raz a dobrze chlorokauczuk. Spokojnie 5 lat stoi bez żadnych niespodziakek... ale to tak nawiasem.
Z epoxydem mam zamiar jezdzić do wiosny. Wiosną całą szoferkę rozebrać. Wiadomo jak to w wołach roboczych, b. duzo jest zadrapań, wgniotków itp... ogolnie dużo miejsc z korozją - taką powierzchniową bez jakiś mega perforacji... całośc chcę oczyścić tarczą listkową - lamelką, całe auto w podkład epoxydowy... szpachla tam gdzie być musi, pozniej podkład wypałniający jakiś alrylowy i całość polakierować lakierem akrylowym - białym.
Jak źle myśle prosze prostować ;-)
|
|