Chino - 22-11-2016, 19:53 Temat postu: Piaskarka kabinowa - zbiór informacji Cześć, Ok rok temu założyłem temat o dyszach Venturi i rozbudowała się z tego piękna dyskusja o piaskarkach, sodowaniu itd : http://lakiernik.info.pl/viewtopic.php?t=10463 Teraz chciałem poruszyć temat kabinówek. Robota na mojej sodowaczko-hydropiaskarce idzie mi super. Dzięki wieloletnim kontaktom mam super zlecenia, do tego nei żyję z tego więc mogę robić to dla zabawy i przyjemnosci co daje napęd do dalszego rozwoju. WIelu prac nie opłaca się robić zwykła piaskarką, potrzebna kabina (m.in do małych rzeczy lub do kulkowania. Mikrokulki są bardzo drogie i szkoda je marnowac "na raz"). Jestem zielony w temacie piaskarek kabinowych ale nieco się orientowałem. Napewno nie chcę żadnych ceramicznych dysz. To w grę nie wchodzi. Potrzebuję dużej kabiny - najlepiej blisko 1000l. Cyklon? jasne. Ale co dalej? nie mam pojęcia o tych urządzeniach. Macie jakieś sugestie? propozycje technologiczne? Myślę o piaskarce ciśnieniowej - słyszałem, że zwykłe inzektorowe kabinówki są piekielnie niewydajne co moze mnie po prostu załamać, gdyż aktualny sprzęt jest cholernie wydajny a nie moge sobie pozwolić na utratę wydajności. Z drugiej strony nie chcę wydawac na kabinówkę 20 czy 30 tys. Pomozecie  ??
Chino - 23-11-2016, 21:15 Panowie, nie wszyscy na raz 
Da się coś zrobić taką piaskarką inzektorową? 
przemek22.1986 - 23-11-2016, 21:20 Iżektorową to tylk szkło piaskują na 2-3 barach.Zabaweczka . Nic nie stoi na przeszkodzie używać standardowej baki w kabinie . Chino - 24-11-2016, 08:55 No tak ale to wszystko co jest w cenie do 8-9 tys to inzektorowe są. Nie tak latwo dostać ciśnieniową.
Możesz rozwinąć? Chino - 01-01-2017, 15:48 Nie chcieliście pomóc to sam sobie odpowiem. Wziąłem i zanabyłem dużą piaskarę ciśnieniową z równie dużym odciagiem. Nie mam za bardzo czasu sie pobawic ale kilka prac już wykonałem. Jak chcecie to rzućcie okiem na wpis na Blogu na mojej stronie: http://soda-blaster.pl/piaskarka-kabinowa-w-sb/ Powiem tak: 1. Powietrza oczywiście nigdy za wiele 2. Sorry .. tylko ciśnieniowa bo inżektorową mozna sie pogłaskać po genitaliach
3. Fajna taka wielka ale nie da sie wykorzystac w pełni jej rozmiarów bo mało gdzie się sięga Przynajmniej moge duże przedmioty wkładać.
4. Duży odpylacz fajna sprawa, jeszcze musze przetestować jak będzie wspomagał wyciąganie pyłu z całego 35m2 pomieszczenia
Ogólnie trzeba przywyknąć do pracy w takim urządzeniu. Bo troche niewygodnie, troche wolniej niż wcześniej robilem "na powietrzu". drugiej stony zasypany śrut i sie ne martwie że kasa idzie w powietrze. przemek22.1986 - 03-01-2017, 19:19 Jak ma się dużo kasy i tak można. Ja zmniejszam pęd powietrza z piaskarki zaworem i piaskuje taka drobnice tak samo. Z tym że dużo szybciej dysza 10mm. W pomieszczeniu mam stół a na nim grubą siate .Z tym że ja piaskuje tylko polgritem który wykorzystane i kilkadziesiąt razy. Powodzenia. [ Dodano: 03-01-2017, 19:20 ] Jak ma się dużo kasy i tak można. Ja zmniejszam pęd powietrza z piaskarki zaworem i piaskuje taka drobnice tak samo. Z tym że dużo szybciej dysza 10mm. W pomieszczeniu mam stół a na nim grubą siate .Z tym że ja piaskuje tylko polgritem który wykorzystane i kilkadziesiąt razy. Powodzenia. Chino - 03-01-2017, 19:58 Polgrit zgodnie z "danymi technicznymi" można wykorzystac 1-2 lub max 3 razy. Choć mocno rozbitym też pewnie da sie pobawić. No właśnie tu chodzilo o to zeby nie kombinować z jakimś stołai, siatkami, kratkami, skrzynkami itd. A jakoś nie widzę takie pracy np na mikrokulkach przemek22.1986 - 03-01-2017, 22:48 Chino dlaczego tylko 2-3 razy ? Bo tak każą ? Sprawdz sam nie rób jak mówią . Ja odzyskuję go wiele razy . Wagonów ani statków nie piaskuję . piotr10 - 04-01-2017, 10:54 Jeżeli macie pomieszczenie w którym piaskujecie polgritem to można ścierniwo wykorzystać do 3 razy. Ale 3 raz już nie jest ekonomiczny gdyż gdy mam pozbierać , przesiać używany już polgrit, policzyć ile czasu to zajmuje , zwracając uwagę także na to że nie jest już tak wydajny jak z pierwszym razem to przy kalkulacji którą robiłem u siebie, stosując cały czas nowy polgrit na dniówce wyszło mi 150 zł większy zarobek niż bawienie się z zużytym ścierniwem. Jęśli masz robotę poukładaną, terminarz napięty - nie mówiąc już o wpływie pogody na piaskowanie i jego terminy , to nie bawił byś się nigdy w sianie , zbieranie itd z względów ekonomiczynch i czsowych. Jeśli nie ma się wiele roboty z oczyszczaniem to można jak najbardziej odzyskać i pięć razy polgrit i tym pracować. Czasem sam zbieram rozbity polgrit z przeznaczeniem na oczyszczanie felg tylko musi być dobrze rozbity aby uzyskac odpowiadającą mi fakturę oczyszczonej felgi czy to stalówki czy alusa. Przemek jeśli masz czas to jak najbardziej wykorzystaj go , ale gdy maż duże zamówienie i termin napięty to nie zaprzątaj sobie tym głowy - lepiej na tym wyjdziesz A nad kabinówką sam się teraz zastanawiam ale głównie do szkiełkowania małych elementów - na duże gabaryty mam inny sprzęt
przemek22.1986 - 04-01-2017, 13:43 Piotr wiadomo u mnie piaskowanie to tylko dodatek . Jak bym miał full roboty to bym na to patrzył innaczej. Powiem wam jak odzyskuje polgrit z podłogi . Bo piaskuję w pomieszczenia . Załadowanie piaskarki zajmuje mi może 20min . Łopatą ładuję do wiadra.Na piaskarce ma siatę która się nie ugina kompletnie. Jak na nią wysypię wiadro samo się przesiewa grawitacyjnie. Wcale się z tym nie pierdolę . Po co mam kupywać nowe scierniwo za każdym razem skoro tym co mam idę jak burza. A i klienci są zadowoleni z jakości. Przy dyszy bardzo rzadko kiedy coś mi się zapcha . Mam to wszystko poukładane . Od dwóch misięcy nie kupuję polgritu a min godzinę dziennie piaskuję . masato - 04-01-2017, 16:17 Chłopaki, a jakie stawki macie za 1h piaskowania np konstrukcji stalowej/ ewentualnie blachy? przemek22.1986 - 04-01-2017, 16:43 120 zł netto . piotr10 - 04-01-2017, 21:20 Jak piaskujesz godzine dziennie, masz pomieszczenie, czas na to i chęci to spoko jak najbardziej. Ja opisałem tak jak u mnie jest. Masato stawki są bardzo zróżnicowane, i zależą odwielu czynników: rejon Polski, rodzaj zurzytego ścierniwa, posiadanego sprzetu, umiejętności, wielkości zamówienia, czasu realizacji zamówienia, prowadzenia działalności -podatki,zus itp. Załózmy na przykład że kupuje tonę polgritu: koszt ok 160 zł neto do tego dolicz koszty przesyłki (kurier) ok 150 netto - razem masz ok 310 zł nettoza tonę. U mnie na godzinę pracy schodzi 250-300 kg ścierniwa i więcej jeśli zakladam wiekszą dyszę to koszt jest rzędu ok 80 -90 zł za godzinę. Dolicz do tego koszt paliwa sprężarki ok 6-8 l/h to koszt ok 35-40 zł. Razem ze ścierniwem wychodzi 120-130 zł za godzinę - nie zarobiwszy jeszcze ani grosza, oraz nie odłożyes jeszcze kasy na amortyzację sprzetu. Więc widzisz że jest wiele czynników i cena nie jest taka sama. Jeśli mieszkasz blisko producenta ścierniwa wiele kosztów ciodchodzi. W mojej okolicy ok 50 km chłopaki biorą 200-250 zl za godzinę. Ja staram się ustalać kwoty za wykonanom robotę Jeśli się pospieszę to więcej zostaje. Można brać goscia który bierze 150 /h i nie robi roboty, lub gościa za 200 który robi duuuużo więcej i w stosunku cena/wykonana praca jest dużo tańszy niż ten za 150 zł. Chino - 05-01-2017, 11:41 Podpisze sie pod tym co Piotr pisze w kwestii odzysku i przesiewania. Można ale strasznie dużo czasu sie schodzi. Tak, ja też z wiaderka przesiewalem przez sitko bezposrednio do piaskarki. Czasami warto czasami nie. Zależy jak drogie ścierniwo. Szklo za 1500zł/t warto użyć dwa razy.. I tak jak już chyba pisałem lub nie. Nie zawsze lubie ponowne przesiewanie np przy robieniu fury bo przesiewam to co oderwe z samochodu a wiec później można niechcący piaskowac drobnym fragmentem korozji czy innego syfu
Ja biorę ok 200zł/h netto. Ale to tak jak kolega wyżej napisał - piaskowanie na godziny to sredni temat bo wystarczy sie opieprzać i godziny sie nakręcają. Ja działam na max prędkości i zasuwam jak wściekł bo mój czas jest wiecej wart niż te kolejne kilka dyszek, któe przytulił bym na opieraniu się o ściane i udawanie, ze piaskuję. Ale rzadko piaskuje bo z zasady używam szkla lub czasami sody a tutaj koszty są znacznie wyższe i stawka godzinowa również. A jak piaskuje polgritem konstrukcje to robie to z zasady u zaprzyjaźnionej firmy na powietrzu. O odzysku nie ma mowy
O kosztach pisałem nieco tutaj: http://soda-blaster.pl/panie-co-tak-drogo/ Wiadomo, ze jest to tekst na stronie, marketingowy Ale tak to mniej wiecej wygląda.
masato - 06-01-2017, 01:28 Nie wiem jak to jest u Was, ale w pomieszczeniu to choćby się nie chciało to trzeba sprzątnąć stare ścierniwo. Można przesiać i 3 krotnie zmniejszyć koszt ścierniwa. Nie opłaca się suszyć piasku i przesiewać, ale suche ścierniwo przesypać przez sitko już się opłaca, choćby wynająć jakiegoś alkoholika na 2h dziennie za parę zł żeby siał. No, ale to jest inne forum także tutaj zawsze jest wszystko na bogato, a pewnie na żywo w realu standard i się rozkłada worki po polifosce na ziemi, żeby choć 5 kg odzyskać. przemek22.1986 - 06-01-2017, 12:50 Tylko głupiec lub zarobieniec nie odzyskuje kruszywa które łatwo użyć wiele razy . Wszyscy na bogato w realu bida piszczy. Chino - 06-01-2017, 22:51 Ja bardzo dużo na dworzu robiłem i mało co dało się odzyskać. Oczywiście jak szkiełkowałem pojazd juz po remoncie to z miski bagażnika, z podłogi itd zbierałem ile sie dało bo tak jak piszecie - głupotą jest marnowanie zwłaszcza, gdy szkło kosztuje np 1500zł/t. Ale tak jak już również mówiłem - często po czyszczeniu samochodu spadalo coś takiego, ze tam nie miałem czego odzyskiwać. Kupa rdzy, syfu, gumy. Oczyszczanie fury tym samym było by grzechem. Mimo iż ładnie rozłożyłem plandeczkę pod spodem żeby coś grosza odzyskać
Ale nie o tym ten temat jest. Do pełnego odzysku mam właśnie kabinę i o niej była pierwotna dyskusja... masato - 07-01-2017, 19:06 Mówiłem, ze w realu są worki po polifosce pod autami
Niestety na dworzu jest fajnie jak się ma plac 30x30m z płyt betonowych i tam się piaskuje. Idzie coś odzyskać. Chino - 08-01-2017, 19:54 A ja dzisiaj walczyłem ze szkłem przy -15 Gydyby nie to że to takie awaryje było .. brrr
https://www.youtube.com/watch?v=dVR5ytB09kQ przemek22.1986 - 08-01-2017, 23:55 Bida Chino to co pokazujesz .Ja robię to 20 razy przerobionym polgritem 3 razy szybciej przy ciśnieniu 4 bar. Chino - 09-01-2017, 09:22 kur.. ale CI zazdroszcze, jaki Ty fajny jesteś.
Ja też pracowałem na 4 bar bo wiecej mi kompresor nie podał. W tym tygodniu jedzie już na serwis. Nie wiem po co takie madrości wypisujesz. Każdy lakier proszkowy to inna historia. Niektóre schodza prawie tak łatwo jak mokre a inne w ogole nie chcą złazić. Jak na kabinę, na całkowity brak zużycia ścierniwa nie narzekam. Bidą jest praca na kabinie inżektorowej. Ciśnieniowa i tak super pracuje. Nie da się nią tak szybko robić jak normalną bo nie tak łatwo manewrować tym wężem, nie tak łatwo złapać odpowiednią odległość itd itp ale i tak działa bdb. A typ z tymi wahaczami był u 3 piaskarzy i nikt nie chcial mu tego robić, wiec tak jak pisałem - z proszkowym też nie jest tak miło
Nie pisz tak jak byś leczył kompleksy bo po co ... przemek22.1986 - 09-01-2017, 12:53 Dlatego Ci pisałem ze ta cała kabina to i cenzura rozbić . Ma to tylko sens do drogiego kruszywa malutkiej drobnicy.Ale widzisz odbija się to na wydajności .Kurzyć się musi taka robota. Proszek to każdy jest oporny . Najgorzej ja jest walone kilka warstw. Stół byś sobie w pomieszczeniu ogarnął .Siata na to .Dysza 10mm .Sruba stacjonarna 6m3 i lecisz jak pojebany . 
Chino - 09-01-2017, 12:59 Rozumiemy się doskonale. Ale nadal jestem bardzo zadowolony. Jak bym chciał sie bawić ze stołem z siatki to bym tak robił. Dyszy 10mm to moj C42 nie uciagnie ale do kabiny dałem 7mm i śmiga naprawde akurat. Kupiłem ją właśnie do mikrokulek i innego drogiego ścierniwa, niebawem będa próby na sodzie. Możliwe, że będziemy konstruować dodatkowy cyklon wodny do odpylacza. Mam "zakład" tuż obok domu wiec każde unikanie pylenia to dla mnie wielki plus. DO tego elementy nie uciekają i jak juz pisałem mogę sie bawic z drobnicą. Nie muszę zbierać ścierniwa i go dosuszać. TO są ogromne zalety. rbs911 - 14-02-2017, 18:59
Przemek, o jaką konkretnie siatę na ten stół chodzi ? Masz może fotki jak to wygląda u Ciebie? Zastanawiam się własnie nad sposobem piaskowania takich małych rzeczy. Typu flegi, wahacze zaciski itp. Nie brałem takich zleceń ze względu na brak opłacalności. Ewentualnie już jak coś robiłem grubszego to w międzyczasie objechałem felgi lub zaciski. Mój IR 741 raczej dyszy 10mm nie ogarnie 8 max. Chino - 15-02-2017, 08:31
Chodzi tu kolede tylko i wyłącznie o to, że za 300zł można sobie skontruować stół stalowy z poprzeplataną siatką z małymi oczkami zamiast blatu. Kładziesz na to fele i tryskasz a co spadnie Ci pod stół (mozna tam zrobić jakąś miske ) tudzież obok to zbierasz i lecisz dalej.
Co jakiś czas tylko siatka sie zużywa. Ale nadal uważam, że właściwa kabina ma szereg plusów. przemek22.1986 - 15-02-2017, 23:25 Amen .Siata ma z 300 h i się nie chce podać .Ale to gruba stal . |
