invisible - 27-01-2011, 15:45 Temat postu: podczas deszczu zmienia sie kolor pomocy pomalowalem blotnik zrobilem wszystko jak nalezy kolor dobrany idealnie bez zaciekow perfektoo (kolor srebny) ale podczas deszczu robi sie jakby szary jasnieje jak wyschnie wraca wszystko do normy i nie ma sladu i gdzie bedzie wina a czego jeszcze nie zrobilem to polerka ale chyba to nie ma znaczenia przy takim efekcje czy wina jest w bezbarwnym dzieki za pomoc pio124 - 27-01-2011, 15:47 bezbarwny z utwardzaczem czy sprayem lakierowałes Krystian990 - 27-01-2011, 18:07 Słabo doschnięty lakier. Wstaw go do jakiegoś grzenego pomieszczenia, wygrzej przez kilka godzin i najlepiej wywoskuj bo wosk tak nie przepuszcza wilgoci. Mam kijowo werunki (słaba temp) i też miałem takie cyrki. online - 27-01-2011, 22:59 To prawda, lakier absorbuje wilgoć. Bartek-WGM - 27-01-2011, 23:04 Miałem to samo na srebrnym Civicu. Polerowałem maske G3 a wiadomo że trzeba na wode, myje później a tu patrze "kur*a, jakieś jasne kropki". Pomyślałem że źle spolerowałem (co się mi raczej nie zdarza) i jeszcze raz papier 2000, woda i nic, jak było tak jest. Na za dwa dni kropek nie było. Popadał deszcz i były... online - 27-01-2011, 23:06 Jaki to lakier, jakie komponenty, jak aplikowany i w jakich warunkach? Bartek-WGM - 27-01-2011, 23:09 online, lakier bezbarwny "Sprinter"  Kładłem w październiku późnym wieczorem a grzałem piecykiem na butle z gazem więc wilgoć tym bardziej że otwierałem drzwi od garażu żeby przewietrzyć...
[ Dodano: 27-01-2011, 23:09 ] Komponenty to tylko lakier+utwardzacz bo i tak lał się jak woda...na 1,5 warstwy. grzes198320 - 27-01-2011, 23:18 kiedys mialem taki przypadek w Polsce u siebie w garazu wiadomo jakie warunki jak wszystko sie w nim robilo,ale nie chodzi o to do rzeczy byla pozna jesien zimne noce i poranne mgly pomalowalem tylne blotniki i drzwi cieniowane w Vectrze 1 wszystko oki samochod stal cala noc i dzien wieczorem zabral go znajomy na drugi dzien przyjechal i mowi,ze cos powychodzilo na swiezym lakierze patrze,a tu biale kropki tam gdzie staly krople wody bo mgla osiadla mysle co tu robic zaczalem polerowac nie bardzo schodzilo dopiero mnie oswiecilo,ze gdzie bardziej zagrzala sie blacha od polerki plamy znikaja wiec wzialem opalarke i zaczalem to wygrzewac i wszystko zniklo,ale samochod jeszcze zostawilem dzien w garazu i potem oddalem i juz wiecej razy nic nie wyszlo musilbyc lakier jeszcze nie utwardzony Bartek-WGM - 27-01-2011, 23:30 Teraz będę lakierował błotnik od Peugeot'a 206 więc jak wyschnie na drugi dzień wezme suszarke i powygrzewam go troche przed polerką bo w garażu koza czerwona a tylko 10 stopni 
Krystian990 - 28-01-2011, 08:31 Bartek to jakie duże masz pomieszczenie, że tak ciężko ogrzać?? Ja zimy też nie lubię przez kłopot z ogrzewaniem ale przynajmniej muchy u komary się nie lepią do lakieru ![;]](images/smiles/splash.gif ";]")
unek - 28-01-2011, 12:29 Krystian990, muchy i komary w zime?? to ciekawe 
kalbi - 28-01-2011, 12:44
 musiała się przebudzić jakoś od temp.
Krystian990 - 28-01-2011, 13:07 No w zimę nie :-P Przecież pisałem, że są problemyz ogrzewaniem ale przynajmniej się robactwo nie klei
unek - 28-01-2011, 13:24 kalbi, to franca naćpała sie..
online - 28-01-2011, 18:07 U mnie muchacze i komary budzą się tylko podczas lakierowania, czyli jak mocno się grzeje Kiedyś to nawet dwa motylki były.
tomash - 28-01-2011, 23:31
Wina lakieru....Np.Novol..580 miał taki defekt.... |
