Lakierowanie samochodów
Lakiernictwo samochodowe,lakierowanie samochodu,forum lakiernicze,lakiernictwo,polerowanie,blacharka,pistolet,podkłady,papiery ścierne,mokro i sucho,szlifierka,szlifowanie szpachli,matowienie,mycie,kabiny lakiernicze,pistolety,sprężarki,bazy,

Blacharstwo-techniki i narzędzia - Rdza i palnik

Ryba - 12-02-2012, 16:42
Temat postu: Rdza i palnik
Usłyszałem kiedyś od mojego szefa, jak "czyściłem" kątówką podstawkę pod akumulator z rdzy, żebym wziął sobie palnik i grzał to miejsce, bo wytopi mi rdzę i zostanie zdrowa blacha z pozostałościami wżerów. Co wy na to ?
ZIEMBA - 12-02-2012, 16:52
Temat postu: Re: Rdza i palnik
Ryba napisał/a:
Usłyszałem kiedyś od mojego szefa, jak "czyściłem" kątówką podstawkę pod akumulator z rdzy, żebym wziął sobie palnik i grzał to miejsce, bo wytopi mi rdzę i zostanie zdrowa blacha z pozostałościami wżerów. Co wy na to ?


A jak masz lekko zgiętą podłużnice to podczas prostowania też ją podgrzewasz palnikiem?

Ryba - 12-02-2012, 17:05

A co to ma do rzeczy pytam się o rdze, a nie o jakieś prostowania :nono:
ZIEMBA - 12-02-2012, 17:07

Ryba napisał/a:
A co to ma do rzeczy pytam się o rdze, a nie o jakieś prostowania :nono:


Wiele osób tak robi. Takie grzanie tak samo pomoże wyprostować podłużnice jak wytopić rdze :)

Deca-Durabolin - 12-02-2012, 17:34

ZIEMBA napisał/a:
Wiele osób tak robi. Takie grzanie tak samo pomoże wyprostować podłużnice jak wytopić rdze :)

Przkład. Freelander 2010 podłużnica tył. za Cenzura nie idzie tylko zrywa z kleszczy. Ok zapięliśmy za przód. Idzie ale nie wiadomo co idzie bo auto rozciaga i szpary się schodzą po drugiej str auta. Pomógł tylko palnik. Dopiero fałdy na podłóżnicy się ruszyły i auto nabrało wymiarów.
Tak więc nie możesz pisać, że to nic nie daje.
Co do rdzy to nie zda egzaminu.

addam - 12-02-2012, 17:50

jestem nowy na tym forum wienc witam ! a odnoszac się do tematu ,to jest to poniekąt racja bo gdy spawasz na przykład stare rury to widzisz jak wypalasz rdze równie dobrze zwykłym spawem wypalisz wżer .ale stosowało sie to dawno temu temu teraz wystarczy wtrawić
ZIEMBA - 12-02-2012, 19:16

Deca-Durabolin napisał/a:
ZIEMBA napisał/a:
Wiele osób tak robi. Takie grzanie tak samo pomoże wyprostować podłużnice jak wytopić rdze :)

Przkład. Freelander 2010 podłużnica tył. za Cenzura nie idzie tylko zrywa z kleszczy. Ok zapięliśmy za przód. Idzie ale nie wiadomo co idzie bo auto rozciaga i szpary się schodzą po drugiej str auta. Pomógł tylko palnik. Dopiero fałdy na podłóżnicy się ruszyły i auto nabrało wymiarów.
Tak więc nie możesz pisać, że to nic nie daje.
Co do rdzy to nie zda egzaminu.


Zle się wyraziłem. Oczywiście, że to pomaga ale po takim zabiegu podłużnica przy najbliższym uderzeniu zloży się jak wata.

kosior - 12-02-2012, 21:12

Ziemba nie przesadzaj nic sie nie złozy jak wata fakt ze bedzie słabsze ale nie az tak jak ty to opisujesz.
PROJEKTER - 13-02-2012, 08:42

Tak najprościej jak to możliwe ....

Za twardość stopu i jednocześnie jego pewną odporność na korozję odpowiada węgiel. W twardym żeliwie jest go ok 5 %, a w blachach stalowych ok 1,5 może z 2 %. Grzanie palnikiem czyli przekroczenie temperatury spalania węgla i innych składników stopu powoduje że stal staje się 'krucha" i nie plastyczna ... oczywiście zaraz po tym jak ostygnie bo dopóki jest rozgrzana to .... jasne, że jest rozciągliwa i podatna na wyginanie.

Korozja to odłączanie się kawałków metalu od podłoża. Po ogrzaniu palnikiem, część drobin się stopi, tak jak i luźne "płatki" na powierzchni. Z tego punktu widzenia sprawy, grzanie palnikiem usunie widoczne skutki korozji na powierzchni. Jednocześnie zmieni nieodwracalnie strukturę stopu. Finalnie takie podłoże będzie dużo bardziej narażone na szybką i teraz już głęboką korozję, a nie jak dotąd tylko powierzchniową. Teraz już rdza nie będzie "chrupać" podłoża powierzchniowo tylko od razu "głęboko". Do tego taki element jest sztywniejszy ( to mikro napięcia powierzchniowe ), a wykonana tu powłoka ochronna jest bardziej podatna na pęknięcia i przepuszczanie wilgoci. Finalnie wygrzana palnikiem powierzchnia jest dużo dużo bardziej podatna na korodowanie.

Do zjawisk fizykochemicznych dochodzi jeszcze to, że opalanie powoduje usunięcie zabezpieczenia antykorozyjnego w miejscach do których w normalnym trybie naprawy nie da się już dotrzeć.

Jak widać średnio to przyspiesza pracę ... a szkód wywołuje bardzo dużo. Jak to własny samochód to pewnie nikt tak nie zrobi ... ;)

Ryba - 13-02-2012, 09:16

No czyli to taki sam mit, jak to, że minia wiąże się z rdzą ... przesądy lat 70 :)
giena - 13-02-2012, 09:30

Moim zdaniem palnik to zło konieczne (w uzasadnionych przypadkach) .Na pewno nie użyję go do usuwania rdzy ale w wyjątkowych przypadkach do naprawy wygiętej podłużnicy czemu nie. Podłużnica po jej wygięciu i wyprostowaniu na ramie jest usiana mikro pęknięciami także jej niezabezpieczenie i tak doprowadzi do głębokiej korozji.
PROJEKTER napisał/a:
Finalnie wygrzana palnikiem powierzchnia jest dużo dużo bardziej podatna na
korodowanie.


Moim zdaniem palnik nie przyśpieszy korozji a jedyniezwiększy obszar jej występowania jeśli nie zostanie odpowiednio zabezpieczona powierzchnia

PROJEKTER - 13-02-2012, 14:14

giena napisał/a:
...Moim zdaniem palnik nie przyśpieszy korozji a jedyniezwiększy obszar jej występowania jeśli nie zostanie odpowiednio zabezpieczona powierzchnia


Wysoka temperatura przyspiesza każdą reakcję chemiczną. Bardzo wysoka temperatura powoduje niszczenie stopu metali i ich zdolność do samoistnej ochrony przed korozją. Rdza nawierzchniowa jest właśnie taką formą ochrony. Jeżeli ze stopu usuwa się naturalną barierę ochronną to w tym miejscu korozja będzie rozwijać się nie na powierzchni metalu tylko w jego całej strukturze. Bardziej obrazowo - Zamiast placka rdzy do wyczyszczenia .... będzie dziura na wylot.

Nie ma gorszej zbrodni dla elementu poszycia samochodu niż grzanie go punktowo przy klepaniu .... bleeeeee ... Elementy konstrukcyjne robione są z trochę innych stopów. Te są ciut mniej wrażliwe na takie traktowanie, ale też im to szkodzi.

kosior - 13-02-2012, 14:25

kiedys oglądałem na discavery jak koles w stanach dach prostował tak ze najpierw grzał go palnikiem a pózniej szmatą z wodą schładzał miejsca grzane i o dziwo jest to metoda stara ale bardzo tam popularna i nikt za to tam nikogo nie gani.
giena - 13-02-2012, 14:27

PROJEKTER napisał/a:
Nie ma gorszej zbrodni dla elementu poszycia samochodu niż grzanie go punktowo przy klepaniu

Zgadzam się gdyż usuwamy powłokę ochronną.(ocynk)
PROJEKTER napisał/a:
Bardzo wysoka temperatura powoduje niszczenie stopu metali i ich zdolność do samoistnej ochrony przed korozją

Niema czegoś takiego jak samoistna ochrona i nie zawartość węgla a chromu, nikielu, wolframu i miedź ma decydujący wpływ na ochronę stali przed korozją
Na powstanie korozji ma naprawdę bardzo dużo czynników i lepiej się nie sprzeczać tylko wnieść coś konstruktywnego.

Proponuję lekturę na temat rdzy :)
http://bc.pollub.pl/Content/254/korozja.pdf

Poznając wroga wiemy jak z nim walczyć :)

Deca-Durabolin - 13-02-2012, 15:38

Kosior bo zapewne miał poprzeciąganą blachę i bańkował.
mkautos - 13-02-2012, 17:24

kosior napisał/a:
i o dziwo jest to metoda stara ale bardzo tam popularna

normalna metoda pracy blacharzy jak blachy jest za dużo po naprawie blacharskiej.

ZIEMBA - 13-02-2012, 17:34

kosior napisał/a:
kiedys oglądałem na discavery jak koles w stanach dach prostował tak ze najpierw grzał go palnikiem a pózniej szmatą z wodą schładzał miejsca grzane i o dziwo jest to metoda stara ale bardzo tam popularna i nikt za to tam nikogo nie gani.


Koleś robił bańkawanie, czyli obkurcanie blachy która sie rozciągnęła. U nas też wiele warsztatów obrabia szpachle na wode, kit kładzie na rdze itp. i nikt ich za to nie zamyka ;)
Rozmawiałem kiedyś z dobrym blacharzem i jestem na 99% pewny co do negatywnych skutków grzania podłużnicy podczas prostowania jak i bańkowania blachy. Ale żeby nie było, wyśle dzisiaj maila do firmy Herkules. Zajmują się wyposarzeniem blacharni, prowadzą szkolenia dla blacharzy i często piszą artykuły w Lakierniku. Myśle, ze to będzie najbardziej wiarygodne żródło. Jak otrzymam odpowiedz to dam znać ;)

Ryba - 13-02-2012, 18:46

Ale to zapytaj też o rdzę, bo tego dotyczy mój temat, a zeszło już na prostowanie podłużnic i bańkowanie ... co szczerze powiedziawszy kupę mnie obchodzi.

Chociaż wydaje mi się, że Projetker wyczerpał moje rządze :)

unek - 13-02-2012, 20:35

ZIEMBA napisał/a:
kit kładzie na rdze itp. i nikt ich za to nie zamyka

hehe wiem do kogo pijesz :nono: ;)
ZIEMBA napisał/a:
negatywnych skutków grzania podłużnicy podczas prostowania jak i bańkowania blachy

ale co tu panowie mówić tak było w latach 90 jak nie było tylu częsci ..teraz tylko wstawia sie poszycia...jak tak to widze nie ma sensu grzac albo klepac ...

giena - 13-02-2012, 20:45

unek napisał/a:
ale co tu panowie mówić tak było w latach 90 jak nie było tylu częsci ..teraz tylko wstawia sie poszycia...jak tak to widze nie ma sensu grzac albo klepac ...

Nie no nie wierzę że zawsze wymieniasz i nie klepiesz ;)

ZIEMBA - 13-02-2012, 20:54

giena napisał/a:
Nie no nie wierzę że zawsze wymieniasz i nie klepiesz


Spalone zawsze.

[ Dodano: 13-02-2012, 20:56 ]
unek napisał/a:
ZIEMBA napisał/a:
kit kładzie na rdze itp. i nikt ich za to nie zamyka


hehe wiem do kogo pijesz


Akurat nie miałem tu nikogo konkretnego na myśli.

giena - 13-02-2012, 20:59

ZIEMBA napisał/a:
Spalone zawsze.


zagięte, wgniecione też :)

ZIEMBA - 13-02-2012, 21:12

giena napisał/a:
ZIEMBA napisał/a:
Spalone zawsze.


zagięte, wgniecione też :)


Przecież napisałem, że spalone :nono: Zagięte czy wgniecione naprawia się bądz wymienia na nowe.

PROJEKTER - 14-02-2012, 00:19

giena napisał/a:
... Niema czegoś takiego jak samoistna ochrona i nie zawartość węgla a chromu, nikielu, wolframu i miedź ma decydujący wpływ na ochronę stali przed korozją
Na powstanie korozji ma naprawdę bardzo dużo czynników i lepiej się nie sprzeczać tylko wnieść coś konstruktywnego. Proponuję lekturę na temat rdzy :)
http://bc.pollub.pl/Content/254/korozja.pdf

Poznając wroga wiemy jak z nim walczyć :)


Tylko że po za "propozycjami" dobrze by było żeby jeszcze czytać do cna to co się cytuje ;) ... polecam teks ze strony 126 i 127, oraz rozszyfrowanie sformułowania ... PASYWNA WARSTWA TLENKOWA ;)

To opracowanie jest z 2002 roku. Gdzieś mam pracę magisterską z wydziału górniczo hutniczego z 2010 roku ... tu są też zdjęcia i wyniki ciekawych doświadczeń ;) Poszukam w wolnej chwili.

Na razie dla porządku :

1. tlenek każdego metalu to pasywna warstwa ochronna ( samoistna ochrona stali przed dalszą głębszą korazją ;) )

2. domieszki do stopów takie jak chrom ( od 10 do 20 % ) stosuje się w stopach specjalnych blach nierdzewnych wykorzystywanych np. do produkcji noży i łyżek. W przemyśle samochodowym stosuje się raczej standardowe blachy z zawartością węgla na poziomie 3 % i to między innymi jego obecność decyduje od właściwościach blach poszycia zewnętrznego większości samochodów ... z wyłączenie jednak - niektórych modeli AUDI i Land Rovera :)

Sw.Piotrek - 14-02-2012, 03:04

Czym różnią się niektóre blachy Audi i Land Rovera :?: Pomijając te zrobione z aluminium.
PROJEKTER - 14-02-2012, 09:44

Są z aluminium :)
unek - 14-02-2012, 09:47

giena napisał/a:
e no nie wierzę że zawsze wymieniasz i nie klepiesz


ZIEMBA napisał/a:
Przecież napisałem, że spalone Zagięte czy wgniecione naprawia się bądz wymienia na nowe.


dokładnie o to mi chodziło...
Sw.Piotrek napisał/a:
Czym różnią się niektóre blachy Audi i Land Rovera :?: Pomijając te zrobione z aluminium.

sam sobie odpowiedziałeś ;)
a czy czasem Alfa też nie ma własnie całych z alu?? a raczej z włókna weglowego??

[ Dodano: 14-02-2012, 09:54 ]
tuu troche infoo jest ;)
http://www.lakiernik.com.pl/poradnik/78.html

[ Dodano: 14-02-2012, 09:58 ]
PROJEKTER, napisałes jak skałdalem posta to może zrobimy nowy temat??
autka które sa w aluminium??

giena - 14-02-2012, 10:10

PROJEKTER napisał/a:
Tylko że po za "propozycjami" dobrze by było żeby jeszcze czytać do cna to co się cytuje

Staram sie :)

PROJEKTER napisał/a:
Poszukam w wolnej chwili.

a ja z chęcią się dokształcę ;)

PROJEKTER napisał/a:
W przemyśle samochodowym stosuje się raczej standardowe blachy z zawartością węgla na poziomie 3 %

Zawartość węgla na poziomie 3% to już jest staliwo :nono:

à propos temat zaczą się od wypalania rdzy poprzez podgrzewanie palnikiem uszkodzonego elementu do struktury na poziomie pierwiastków nieźle ;)

Zwibel - 14-02-2012, 10:18

PROJEKTER napisał/a:
W przemyśle samochodowym stosuje się raczej standardowe blachy z zawartością węgla na poziomie 3 %

Raczej to już żeliwo :D
PROJEKTER napisał/a:
Tylko że po za "propozycjami" dobrze by było żeby jeszcze czytać do cna to co się cytuje
;)
madmax - 14-02-2012, 10:20

giena napisał/a:
à propos temat zaczą się od wypalania rdzy poprzez podgrzewanie palnikiem uszkodzonego elementu do struktury na poziomie pierwiastków nieźle ;)


Na tym forum zawsze się tak dzieje. Zaczyna sie od błahej pierdoły z potłuczonym palcem od młotka a przechodzi to przez budowe palca i młotka oraz jego budowe, działanie, poprzez producenta, budowe fabryki i sposób jej działania kończąc na operacji przeszczepienia mózgu i 4 kończyn hipopotama. :)

To jest własnie przypadłość tego i innych forów internetowych.

giena - 14-02-2012, 10:51

Masło maślane czy taka stal czy inna czy z węglem czy z chromem niepodlega wątpliwość że nie zabezpieczona powłoką malarską zje ją rdza :) .
PROJEKTER - 14-02-2012, 14:56

giena napisał/a:
PROJEKTER napisał/a:
W przemyśle samochodowym stosuje się raczej standardowe blachy z zawartością węgla na poziomie 3 %

Zawartość węgla na poziomie 3% to już jest staliwo :nono:


Słusznie. Masz rację. powinno być 0,3 %. Sorry. Za dużo pisze z głowy ... a tu już są sami specjaliści i trzeba sprawdzać każdy parametr podawany w postach ... przed wciśnięciem enter :) dobrze dobrze ... pilnujcie tego bo to w końcu forum dla profesjonalistów więc lepiej jak nie będzie takich błędów :okulary:

[ Dodano: 14-02-2012, 15:00 ]
giena napisał/a:
Masło maślane czy taka stal czy inna czy z węglem czy z chromem niepodlega wątpliwość że nie zabezpieczona powłoką malarską zje ją rdza :) .


Tylko, że to wie nawet uczeń w lakierni ;) ... Problem polega bardziej na tym ile osób wie jak powstaje korozja, dlaczego, czym jest, i jakie warunki muszą być spełnione żeby się zaczęła. To jest wiedza o ktorej warto pisać i czytać ;) ... a stąd już tylko krok do omówienia problemu korozji tworzyw sztucznych :) .

Sw.Piotrek - 14-02-2012, 15:10

Może rzeczywiście podzielić ten temat i zrobić drugi o blachach stosowanych w samochodach :?:
Co do mojego wcześniejszego pytanie. Chodziło mi głównie o to dla czego np. blacha w Audi trzyma się bardzo dobrze a już np. w Fordach nie... samochody tych dwóch marek są robione z blach ocynkowanych. Kiedyś słyszałem, czy tam czytałem (nie pamiętam dokładnie) że są różne rodzaje ocynku a dokładnie "nakładania" ocynku na blachę. Ale czy tak jest na prawdę to nie wiem.

Kolar - 14-02-2012, 18:27

Jezeli cos bys cynkował to zalezałoby ci co bedzie pod ocynkiem ? Nie słyszałem zeby jakis producent uwzglednił awarie ( korozje ) miejsca uszkodzonego mechanicznie wiec dopuki jest powłoka cynku to pod spodem kazde gó.no wytrzyma
tomash - 14-02-2012, 23:10

PROJEKTER napisał/a:
Tylko, że to wie nawet uczeń w lakierni ... Problem polega bardziej na tym ile osób wie jak powstaje korozja, dlaczego, czym jest, i jakie warunki

To akurat uczeń też powinien wiedzieć ;]


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group