Lakierowanie samochodów
Lakiernictwo samochodowe,lakierowanie samochodu,forum lakiernicze,lakiernictwo,polerowanie,blacharka,pistolet,podkłady,papiery ścierne,mokro i sucho,szlifierka,szlifowanie szpachli,matowienie,mycie,kabiny lakiernicze,pistolety,sprężarki,bazy,

Projektowanie i Budowa Warsztatu - Adaptacja garażu na mini mini lakiernie w moim wykonaniu

Ryba - 18-02-2011, 09:23
Temat postu: Adaptacja garażu na mini mini lakiernie w moim wykonaniu
Na początku roku stałem się posiadaczem (wreszcie :) ) WŁASNEGO garażu. Garaż taki sam jak moje poprzednie stanowiska, ale tym razem można zacząć prace pełną parą :)
Na początku nie było praktycznie nic, poza płytkami na podłodze - to już duży +, że były w cenie. Tak to wyglądało:


1. Oświetlenie i instalacja elektryczna
Standardowo 1 kinkiet z żarówką 100 W nadający się do niczego. Zastąpiony został 6 oprawami hermetycznymi 2x36 W - 2 na suficie i po 2 na każdej ze ścian (załączane osobno). Dodatkowo zamiast 1 gniazdka w rogu zamontowałem po jednym na każdej ze ścian + dodatkowe gniazdko do kompresora. Fotki:

Teraz (gdy świetlówki się nagrzeją) jest tak jasno, że głowa mała :)
Instalacja poprowadzona na ścianach w plastikowych rurkach. Do gniazdek kable 3x2,5 mm, do oświetlenia 3x1,5 mm, do włączników 2x1,5mm.

2. Nawiew świeżego pwietrza do kompresora
Wykonany został z rur PCV (kanalizacyjnych) o średnicy 50 mm. Nawiew wpuszczony w jedyne możliwe miejsce czyli wywietrznik w dachu, gdyż po bokach są inne garaże. PS. Zapomniałem przekręcić fotki przed wrzuceniem ;/


3. Blat i półki
Blat i 2 półki zostały wykonane z płyty OSB 18 mm. Do ściany przykręcane kątownikami czy jak to się zwie. Blat dużymi, półki małymi. Wymiary blatu 170x65, półki o szerokości 25 cm. Blat na wysokości 1 m od ziemi (dopasowywałem pod siebie). Krawędzie zakończone listwami ozdobnymi, które pzostały po rozbiórce szaf z domu ;)



4. Kompresor
Do kompletu zakupiłem też nowy kompresor EXPO :nono: Silnik 3KW, 2 tłokowa sprężarka, wydajność efektywna 225 L na min, zbiornik 60L. Na pewno nie jest to hit, ale inna liga w porównaniu do mojego poprzedniego :) Moim zdaniem jedyny rozsądny zakup, uwzględniając to, że nie ma siły ani pożądnej instalacji, która uciągnie mocne 220, a gabaryty też nie mogą być za duże. Dla porównania taki sam, (sprężarka, silnik), ale z bańką 100 L kosztuje 1300, za ten dałem 850 ;]


To na razie tyle.
W dalszej kolejności planuję zrobić obudowę do kompresora. W późniejszym czasie (kasa ;] ) zamierzam ocieplić strop, obić drzwi blachą od zewnątrz, a od wewnątrz położyć cienki styropian, poprawić wylewkę przed garażem i pomalować na nowo ściany, polecaną na forum farbą drogową.

Na koniec notka od autora. To nie ma być warsztat z prawdziwego zdarzenia, gdzie będzie przerób 5 aut na tydzień i malowanie calaków. To jest moja mini lakiernia, gdzie będę mógł wreszcie robić swoje samochody w przyzwoitych warunkach, lub też po godzinach innym ludziom jakieś małe robótki np. obtarty zderzak, próg po wstawieniu czy polerkę.

Dalsze działania będę opisywać na bieżąco.

Mart-Dent - 18-02-2011, 09:43

No oświetlenia to chyba będziesz musiał trochę dołożyć.. Ja mam 20 sztuk tych opraw(2x36w) na 50m2 i myślę ze że jeszcze z 10 trzeba będzie zamontować co by dobrze widzieć.
paul_van_cristo - 18-02-2011, 10:23

mam pytanie czy wszystko jest w tym garażu czy masz jeszcze 1 pomieszczenie
jak wszystko w jednym to rób odrazu obudowę tego kompresora a ze kompresor musi sie chłodzić to wstaw w jej ścianki filtr paintstop taki mój pomysł :) ale czy dobry wyjdzie po czasie

madmax - 18-02-2011, 11:06

Zrób półki po sam sufit na całej długości sciany zamykane np pleksą. Dobrze radze wiem z własnego doświadczenia. TO co zrobiłes teraz to gówno i zaraz braknie ci miejsca
pusty24 - 18-02-2011, 13:39

no polek braknie w przyszlym tygodniu ;)
Ryba - 18-02-2011, 17:34

E tam mieściłem się przez 2 lata na mniejszych półkach i bez blatu ;)

A światła to mam tyle, że normalnie widać każdą ryskę na lakierze i po zimie są ich miliony tzw. "swirli" :D :D

online - 19-02-2011, 00:19

Ryba napisał/a:
E tam mieściłem się przez 2 lata na mniejszych półkach i bez blatu ;)

A światła to mam tyle, że normalnie widać każdą ryskę na lakierze i po zimie są ich miliony tzw. "swirli" :D :D


Tak Ci się wydaje. A podczas lakierowania ciemnica ;) Lampy w pionie mogleś dać jakies 10cm od ziemi, wtedy widać jak progi dolewasz.
Potem sobie dołożysz więcej ;) Teraz kup kawałek filtra (żeby nie zakichać aut "sąsiadów") i zrób wyciąg, bo się zajedziesz ;)
Dobrze, że dzialasz. ;)

unek - 19-02-2011, 00:30

Ryba napisał/a:
A światła to mam tyle, że normalnie widać każdą ryskę na lakierze i po zimie są ich miliony tzw. "swirli

swiatła jest zawsze za mało w garażu...
jak bedziesz miał calaka to nic nie bedzie widac..wiem po sobie bo mam prawie tyle samo lamp :D
nie w sumie mam po 3 na bokach..

michalLbn - 19-02-2011, 10:09

online napisał/a:
Teraz kup kawałek filtra (żeby nie zakichać aut "sąsiadów") i zrób wyciąg, bo się zajedziesz ;)
Dobrze, że dzialasz. ;)


Proponuję odwrotnie, mocny nadmuch i dziury w dole drzwi żeby nadciśnienie wypychało syf z pomieszczenie.
Jak zrobi sam wyciąg to się zrobi podciśnienie a nie będzie miało skąd dopływać powietrze do garażu aby tego podciśnienia nie było.

Ryba - 19-02-2011, 14:31

Dziękuję za komentarze. Dziś poustawiałem wszystko na półki i mieści się ;) Jeszcze zostało miejsca, a na blacie leży tylko przedłużacz, bo zapomniałem wkręcić hala w ścianę :)

Tak jak mówicie, wszystko wyjdzie w praniu, chociaż z oświetleniem to myślę, że styknie, bo wcześniej robiłem to przy kinkiecie i halogenie i wcale mi nie było źle :nono: Ale nie będę się upierać. Jak tylko zrobi się już ciepło, to maluję u siebie maskę (wracam do czerwonego) i dach (poprawię sam po sobie, a co :) ) Wtedy będzie pierwszy test całego pomieszczenia.

Materiał na obudowę kompresora już mam. Zastanawiam się tylko jak z jego wentylacją ? Czy w obudowie zrobić jakieś dziury ? Ile ? Jakie duże? Jakieś filtry ?

Kolejna rzecz jaka mi wpadła do głowy - poszukam, bądź sam zrobię karnisz i zawieszę na nim jakiś materiał (tylko jaki ? - może taki jak do kabin prysznicowych ?). Wtedy na czas lakierowania zasłaniał bym sobie strefę gdzie mam blat i narzędzia taką zasłonką :) Co sądzicie o czymś takim ?

Nad wyciagiem też myślałem ;] Zrobić w drzwiach, ale zobaczę jak będzie się robić na uchylonych drzwiach i zdecyduję. Nadmuchu nie ma za bardzo jak zrobić bo trzeba by kuć dziurę w żelbetowym stropie - trochę to mało realne jak dla mnie :)

madmax - 19-02-2011, 21:53

Kup folie ja mam przeciez taką zasłoną przedzielony warsztat na pół.
online - 19-02-2011, 22:38

michalLbn napisał/a:
online napisał/a:
Teraz kup kawałek filtra (żeby nie zakichać aut "sąsiadów") i zrób wyciąg, bo się zajedziesz ;)
Dobrze, że dzialasz. ;)


Proponuję odwrotnie, mocny nadmuch i dziury w dole drzwi żeby nadciśnienie wypychało syf z pomieszczenie.
Jak zrobi sam wyciąg to się zrobi podciśnienie a nie będzie miało skąd dopływać powietrze do garażu aby tego podciśnienia nie było.


Faktycznie to lepsze i jedyne poprawne rozwiązanie, ale jeśli ma jak ogrzać to powietrze. teraz dopiero czytam, że chce robić tylko w lato, także masz racje ;)


Co do oswietlenia, to ja mam prawie 1,5kW świetlówek i też musze dolozyć i ogólnie lepiej to rozmieścic ;]

Ryba idz tam, gdzie robią plandeki to TIRów, sprzedadzą Ci tyle ile potrzebujesz, i jeszcze kółeczka metalowe wprasują od góry. Pod sufitem puścisz linke stalową na śrube rzymskiej i po robocie ;) Albo taka folia jak Mad, byle gruba ;)

Ja kupiłem taką całą plandekę za 400zł (ze zestawu 13 metrow), biała, prawie nowa, okazja jakich malo. Czeka, na zastosowanie na wiosne ;)

madmax - 19-02-2011, 23:46

Moja folia 10 metrów długa i 3 metry wysoka kosztowala 50 zł a mozna sie na niej za jajca powiesić. Kupilem w ogrodniczym.

[ Dodano: 19-02-2011, 23:49 ]
http://allegro.pl/plandek...1457747637.html

Masz plandeke Rypciu :*

[ Dodano: 19-02-2011, 23:50 ]
I nawet łatwo się ją zmywa

michalLbn - 20-02-2011, 11:46

Ryba nadmuch możesz zamontować u góry drzwi garażowych i z 10 okrągłych otworów na dole o średnicy ok 4cm. Zarówno dolot jak i wylot przez filtr kabinowy.
Obudowa kompresora powinna być szczelna skrzynia z płyt z otworami. Powietrze przepływać powinno przez filtr kabinowy osadzony na przylegającej specjalnie dorobionej ramce zasłaniającej te otwory w skrzyni.
Co do zasłonki to możesz sobie dorobić zasłonkę na półki, ale nie na blat bo będzie ci on potrzebny podczas lakierowania.

Ryba - 28-02-2011, 13:37

Kolejne małe zakupy, ale zawsze coś :)

Większy do zmywacza, mniejszy do "podpsikiwania" wodą przy polerce, bądź matowaniu na mokro ;]

Mam już materiał na zabudowę kompresora; jak się ociepli biorę się za montaż. Na dniach powinienem też dokupić węża (jeszcze z 5 m, żeby można było dmuchać auto na dworze) i odwadniacz z odolejaczem na ścianie ;)

online - 28-02-2011, 19:39

michalLbn napisał/a:
Obudowa kompresora powinna być szczelna skrzynia z płyt z otworami.


Każda sprężarka powinna mieć ok 1-1,5 metra wolnej przestrzeni z każdej strony, aby miała odp. chłodzenie samoczynne. Weź to pod uwagę przy zabudowie sprężarki, musisz wymusić jej chłodzenie- oryginalny wentylator nie wystarczy.

paul_van_cristo - 28-02-2011, 23:45

master 1500 siadł mi przy zmywaczu po 2 miechach, ale na płynie do mycia silników chodzi do dziś (ponad rok) ;] na szkoleniu dowiedziałem sie ze boll jest dobry, to samo co colad więc można troche zaoszczędzić
Ryba - 01-03-2011, 08:37

Siadł czyli co ? Która uszczelka poszła ?
kuba976 - 01-03-2011, 11:53

miałem podobnego to u mnie siadło tam co idzie ten pręt do pompowania

jedyne co wytrzymują zmywacz to boll i colad tak jak napisane powyżej

PROJEKTER - 01-03-2011, 15:08

Kiedyś był podobny temat w sieci o spryskiwaczach do zmywacza ... i jak pamiętam nikt nie wskazał jakiegoś niezawodnego sprzętu. Ja też używałem kiedyś tych pomarańczowych ale faktycznie po jakimś czasie padały. Na szczęście są stosunkowo tanie. Jednak - ciekawa sprawa ? ... taka prosta i pomocna rzecz, a nie ma jakiegoś konkretnego producenta żeby sprzęt służył latami w lakierni.
No-limit - 01-03-2011, 21:13

PROJEKTER napisał/a:
Kiedyś był podobny temat w sieci o spryskiwaczach do zmywacza ... i jak pamiętam nikt nie wskazał jakiegoś niezawodnego sprzętu. Ja też używałem kiedyś tych pomarańczowych ale faktycznie po jakimś czasie padały. Na szczęście są stosunkowo tanie. Jednak - ciekawa sprawa ? ... taka prosta i pomocna rzecz, a nie ma jakiegoś konkretnego producenta żeby sprzęt służył latami w lakierni.

Pewnie chodzi Wam o "Kwazar" do doniczek :) .Krótko-szajs.
Jeśli nie macie pomysłu-lepszy APP./Chodzi ,jak się domyślam o atomizer?/.

paul_van_cristo - 01-03-2011, 23:32

Ryba napisał/a:
Siadł czyli co ? Która uszczelka poszła ?


napompowałem i leciało z dyszy

TeeM - 02-03-2011, 02:05

Witam!

Od lat używam Colad do zmywacza, biała bańka z czarną rączką - chyba najlepsze na rynku.
Tak samo niebieski rekawiczki jednorazowe do malowania, rewelka!
a grube zielone (chyba guma butylowa czy cos kolo tego) do mycia pistoletów rozpuszczalnikiem.

tofik - 02-03-2011, 18:23

TeeM napisał/a:
Tak samo niebieski rekawiczki jednorazowe do malowania, rewelka!
a grube zielone (chyba guma butylowa czy cos kolo tego) do mycia pistoletów rozpuszczalnikiem.

To są jeszcze koloru czarnego z Colada, grubsze i bardziej odporne na nitro od niebieskich. ;)

Ryba - 02-03-2011, 18:38

Ja mam niebieskie, ale nie z colada. Do malowania jak najbardziej, ale jak wczoraj czyściłem tak porzadnie pistolet to jednak ze 3 pary poszły ;)
tofik - 02-03-2011, 18:54

TeeM napisał/a:
chyba guma butylowa czy cos kolo tego

http://sklep.optionall.pl...trylowe-1-para/

paul_van_cristo - 02-03-2011, 22:57

tofik napisał/a:
TeeM napisał/a:
chyba guma butylowa czy cos kolo tego

http://sklep.optionall.pl...trylowe-1-para/


ja ma takie zielone ale guma mi pękła między palcami w lewej
a jakiej firmy nie pamiętam ale dobre bo służyły do mycia prawie rok i dalej działają ale trzeba uważać

PROJEKTER - 03-03-2011, 00:54

paul_van_cristo napisał/a:
.... guma mi pękła


O ho ho ... to się Urząd Statystyczny ucieeeeeeeszy :) ... zawsze to jeden obywatel więcej. Chłopaczek, czy dziewczyneczka ?

tomash - 03-03-2011, 01:16

PROJEKTER napisał/a:
Chłopaczek, czy dziewczyneczka

Raczej palec.. ;]

PROJEKTER - 03-03-2011, 01:25

tomash napisał/a:
PROJEKTER napisał/a:
Chłopaczek, czy dziewczyneczka

Raczej palec.. ;]


palec = malec :)

No-limit - 03-03-2011, 15:41

Ryba napisał/a:

Ja mam niebieskie, ale nie z colada. Do malowania jak najbardziej, ale jak wczoraj czyściłem tak porzadnie pistolet to jednak ze 3 pary poszły

Już tyle razy pisałem.Napiszę ostatni raz:powłokowy żel ochronny-rękawice biologiczne
"SECOL" PRODUCENT "SEKURA".Zmywanie-woda z mydłem.

[ Dodano: 03-03-2011, 16:28 ]
Sorry,nie"Sekura" tylko"Secura".

djtackleberry - 03-03-2011, 20:51

Ryba, a ja chciałem zapytać jak wygląda u Ciebie zespół przygotowania powietrza? Nic chyba o nim nie piszesz...
tomash - 04-03-2011, 00:55

No-limit napisał/a:
pisałem.Napiszę ostatni raz:powłokowy żel ochronny-rękawice biologiczne
"SECOL" PRODUCENT "SEKURA".Zmywanie-woda z mydłem.

Jak to się ma z konfrontacją z nitrem...?

No-limit - 04-03-2011, 10:31

Rozcieńczalnikami organicznymi "rekawicy nie zmyjesz.Tylo woda + mydło,detergentyalbo najlepiej APP"Extra Clean" lub pasta BHP.
Ryba - 04-03-2011, 21:34

djtackleberry napisał/a:
Ryba, a ja chciałem zapytać jak wygląda u Ciebie zespół przygotowania powietrza? Nic chyba o nim nie piszesz...


Bo o nie ma jeszcze, na raze wąż wpięty w kompresor, nie ma nawet reduktora :) Ale już niedługo :)

tomash - 05-03-2011, 00:18

No-limit napisał/a:
Wysłany: Wczoraj 10:31




Rozcieńczalnikami organicznymi "r







powiedz po chłopsku nitro zerzre czy nie...

zeżre

unek - 05-03-2011, 00:39

tomash napisał/a:
powiedz po chłopsku nitro zerzre czy nie


No-limit napisał/a:
Rozcieńczalnikami organicznymi "rekawicy nie zmyjesz

tomash - 09-03-2011, 22:21

Wiem że nie zmyje,ale czy zezre.....?
unek - 09-03-2011, 22:40

No-limit napisał/a:
rekawicy nie zmyjesz

a to nie to samo?? :D
jak sie myle to sorry tomash,

tomash - 09-03-2011, 23:18

unek napisał/a:
jak sie myle to sorry tomash,

Nie mylisz się :haha2: Lubię czasami sobie pożartować ,chyba że nie wolno!Mam nadzieje że macie poczucie humoru? ;)

unek - 09-03-2011, 23:28

tomash,
wolno :) i mamy ;)

Ryba - 10-03-2011, 15:36

Przydał by się tu jakiś porządek, bo spamu o zmywaniu i zżeraniu jest trochę za dużo :angry: Przy okazji nowy nabytek do nowego warsztatu - szlifierka kątowa BOSCH GWS 780 C.
Parametry:
- moc 780 W
- średnica tarczy 115
- waga 1,9 kg

Na uwagę zasługuje fakt, że ma bardzo mały obwód obudowy - bardzo pewnie trzyma się ją jedną ręką. Mam nadzieję, że trochę posłuży; w poprzednich 2 szt (zielony bosch i skill [to samo]), w pierwszej padło uzwojenie, w 2 wyrobiły się tryby - tryb na wirniku. W sumie Skill działa do tej pory, ale ma spory luz i bardzo "trzepie" tarczą co uniemożliwia precyzyjne cięcie, ponad to przez wyjechane tryby bardzo ciężko zmienia się tarczę, bo prawie nie działa blokada.

Fotki:

michalLbn - 10-03-2011, 18:24

Mam tę kontówkę. Na uwagę zasługuje fakt że ma ona płynny rozruch. Ale tak naprawdę to dłużej by Ci podziałał hansematic granatowy. Sprzęt tani i mocny a do tego syfu co my w nim robimy jest idealny, żadna szlifierka długo w tym nie pochodzi. U mnie się hansematica zmienia co 2 lata. Za tego boscha miałbyś 2 i pół hansematica. A jak chciałeś coś lepszego to król jest jeden: MAKITA.
paciak - 10-03-2011, 19:34

to prawda, mam makitke juz dłuzszy czas (ok 3 lata) i jest to najlepsza kątówka jaka miałem, nie pamiętam parametrów ale jakas mała, w innych zaraz nawet jak działają to szumią łozyska itd, tu jedyne co to zmieniałem kabel, niby silikonowy ale jednak nie ogarną ;)
djtackleberry - 10-03-2011, 21:10

Podobno nasza Celma jest nie zła. Czytałem kiedyś test w Gazecie Narzędziowej. Testowali ją pracownicy fabryki jachtów. Tam to jest dopiero zapylenie... Tylko Celma też nie jest wcale tania...
lorakkr21 - 10-03-2011, 21:27

Panowie odnośnie szlifierek kątowych to tak dobrych jak kiedyś teraz juz nie robią ! !! Mój ojciec na poczatku lat 90-tych przywiózł z niemiec szlifierkę Boscha która lata do dziś i wierzcie mi że swoje przeżyła i dalej działa i nie szumi tak jak te tanie chininy po 2 właczeniach ! !!
paciak - 10-03-2011, 21:50

W pewnym sęsie masz racje, ale trzeba zwrócić uwagę, ze wielu producentów w tej chwili produkuję praktycznie 2-3 segmenty tego samego rodzaju produktów - amator tania, uzyta dwa razy do roku przez 10minut oczywiscie najczesniej spotykana na promocjach w supermarketach po super cenach i profesjonalna w 3 razy wyzszej cenie czesto w innym kolorze obudowy na pierwszy rzut oka nie rozniąca się bez zaglębienia w produkt. Wiadomo jakie najczesniej kupujemy. Warto zwrócic uwagę na narzędzia "Milwaukee" z kątówką nie miałem nigdy do czynienia ale inne narzedzia tej firmy były naprawdę "haevy duty" i nie trzeba było o nie dbac by działały jak nalezy. Celme mam wiertarke chyba 20sto letnią po drugim pokoleniu i pracuje jak nowa:p
michalLbn - 10-03-2011, 21:51

Mój ojciec miał zakład ślusarski, czyli bramy, płaty, ogrodzenia. Mała makita chodziła mu 7 lat na codziennym katowaniu ale w końcu tryby na przekładni wycięło i leży sobie nie używana od kilku lat. Może ją uruchomię bo kiedyś pytałem to przekładnia do małej makity kosztuje 140zł. A duża makita chodzi ponad 10 lat do tej pory. Ten bosch którego ma ryba też na razie chodzi już prawie 2 lata ale jest może co 2 dni na kilkanaście minut używany to się nie liczy.

[ Dodano: 10-03-2011, 21:54 ]
paciak napisał/a:
Celme mam wiertarke chyba 20sto letnią po drugim pokoleniu i pracuje jak nowa:p


Też u mnie jest taka celma ponad 20 letnia. Swego czasu dostała przycisk od wiertarki bosch z płynnym rozruchem i tak sobie działa do tej pory :) .

lorakkr21 - 10-03-2011, 22:12

firma w której obecnie pracuje mój ojciec zajmuje sie produkcją kotłów przemysłowych i tam mają właśnie milwaukee i chwalą je wszyscy co tam pracują są podobno 2x wytrzymalsze od boscha itp (często są niewyłączane praktycznie praktycznie przez cały dzień ) . A z doświadczenia wiem ze dobre szlifierki robi hitachi ! !!
Ryba - 10-03-2011, 22:18

Miałem też brać makitę, ale za większe pieniądze miałem sprzęt z niższą mocą, większą wagą, większym obwodem obudowy i takim staromodnym wyglądem jak z lat 90. W ogóle to do mnie nie przemówiło i wybrałem Boscha.
jacenty741 - 11-03-2011, 06:34

Ryba napisał/a:
W ogóle to do mnie nie przemówiło i wybrałem Boscha.
No,i teraz słuchaj uważnie dźwięków,jakie dobywają się z obudowy.Miałem przez ostatnie kilka lat 3 zielone Bosche,i były to 3 ostatnie,jakie kupiłem.Wada typowa:rozsypujący się komutator.Cena naprawy-160 razem z nowym wirnikiem.
Bez sensu...

Ryba - 11-03-2011, 07:37

Ja też miałem 2 zielone - teraz mam z 2 jedną, dlatego też teraz kupiłem niebieskiego ! No myślę, że nie ma co porównywać tych 2 linii bo cena jest 2x taka i już przy pierwszym spojrzeniu widać, że wykonanie też inne. Mam zaufanie do niebieskiego, bo wraz z pierwszą szlifierką kupiłem niebieską wiertarkę i do dziś nic przy niej nie robiłem. Dojechana z wyglądu jest, ale wszystko działa jak dawniej ;]

Poza tym zagłębiłem się nieco w warunki przedłużonej gwarancji - jeśli zarejestrujesz produkt jako oryginalny przedłużają ją na kolejny rok i takie coś jak wymiana komutatora podlega naprawie gwarancyjnej ;]

lorakkr21 - 11-03-2011, 11:58

Ryba ma rację niebieski i zielnoy bosch to dwie inne bajki ! ! A ta niebieska którą masz jest naprawde poręczna i fajnie sie trzyma w dłoni ( jak Sata ) hehe
Bartek-WGM - 13-03-2011, 22:55

Najpierw spryskiwacz a teraz szlifierka...takie fotki z zakupów to mógłbym wrzucać co tydzień...może ryba pokaże jakieś elementy lakierowane w tym garażu bo w końcu kompresor sie zastanie ;]
Ryba - 30-04-2011, 08:59

W sumie dawno skończona instalacja powietrza i sprawdza się w 100%. Na odolejacz nie miałem niestety pieniędzy, ale pojawi się na pewno. Reduktor sprawdza się dobrze, zarówno jak i odwadniacz - sprawdzone w praktyce, no i wygląda na solidną konstrukcję, a nie jak plastiki CKD, które miałem wcześniej ;] Czy dobrze zrobiłem "łabędzią szyję" ? W odwadniaczu po lakierowaniu nie ma praktycznie nic - tzn. coś tam na spodzie pływa, jakieś minimalne ilości. Na lakierze, ani w pistolecie nie widzę śladów wody.


Nie ma zdjęć z lakierowań, mało co tego robię z braku czasu, polerki są częściej. Ale już 2 rzeczy polakierowane i postęp jest OGROMNY ! ! W kwestii syfu i wyglądu powłoki (morka). 2 rzeczy robiłem i 2 bez polerki, ale bym oszukał ;) bo jedna to struktura ;]

madmax - 01-05-2011, 09:58

SRATO TATO YATO nie było CKD?

Czemu wyjechałeś tak tym wężem do góry?

mkautos - 01-05-2011, 10:45

Ryba napisał/a:
no i wygląda na solidną konstrukcję, a nie jak plastiki CKD,


No popatrz, yato zostawiło w czarnej dupie ckd.
Niestety ja mam ckd, Jacek też, Max też i wielu innych.
Po Twojej opinii nastąpi masowy wysyp uzywanych ckd na allegro, bo jednak YATO jest solidne.

Dobra, wiadomo o co chodzi. ;)

kamilbusko - 01-05-2011, 11:57

alem głupi wywaliłem na CKD prawie 500 zł a mogłem mieć yato dużo taniej i o niebo lepsze :) :glupek:
mkautos - 01-05-2011, 12:05

kamilbusko napisał/a:
alem głupi

Widzisz @Ryba.
Tak się właśnie chwyta za słowa, za niedokończone opisy, niedopowiedziane technicznie porównania.
Model tego ckd, jego wydajnośc, stopień filtracji - przeciwko nowemu yato.
Tak powinno być.
Potem można dalej porównywać z ckd o tej samej klasie, wtedy jest oki.
A pisanie że solidny yato zastąpił plastykowy ckd daje co???
Nic nie daje i wprowadza zamieszanie z oceną filtrów przy potencjalnym zakupie.

Ryba - 01-05-2011, 12:19

No dobra wcześniej miałem CKD serii 1000, na 1/4 który mi się rozwalił po pół roku, bo padł oring od zbiornika i cały czas uciekało powietrze. Oringu nie udało się dokupić ponieważ był kwadratowy, na okrągłym nowym było jeszcze gorzej ;]

Poza tym nie podoba mi się ten mały zegarek w ckd, wygląda jak z jakiejś chińskiej zabawki :nono:

Ale odolejacz będzie CKD ;)

Czy ktoś może ocenić wykonanie "dolotu" powietrza ? Chodzi mi o to czy tak własnie wygląda łabędzia szyja ? Od razu mówię, że końcówki są zamienione, żeby zrobić długi przewód na małej powierzchni !

Aha no i zgodnie z ostatnio panującym głupim zwyczajem na forach - zdjęcia robiłem śrubokretem krzyżakowym PH2 150 mm produkcji SATA. :)

madmax - 01-05-2011, 12:47

Bo seria 1000 to zabawka dla małych dzieci. Przypływ powietrz dostosowany pod sico tools. Porządny to seria 4000 tak jak mówili tu przedmówcy.
baqo - 02-05-2011, 08:47

Ryba twoja główna magistrala biegnie pod filtrem ,wiec po podłączeniu juz masz zabezpieczenie że kondensat tam nie podejdzie. Nie potrzebnie wywaliłeś tyle przewodu do góry.
Ryba - 02-05-2011, 09:44

Ale miałem tak wcześniej na starym kompresorze i CKD F1000 i w zbiorniku ciągle było pełno wody :angry: mkautos mi mówił o minimalnej długości (1,5m) przedowdu na odcinku kompresor-odwadniacz i tu chciałem ją uzyskać jeszcze z naddatkiem, po to aby nie mieć tak jak wcześniej ;)

Przy okazji zakupiłem listwy magnetyczne na narzędzia, bo promocja w lidlu jest :) Teraz jeszcze tylko płasko-oczkowe klucze Saty do tego i będzie gitara

mkautos - 02-05-2011, 11:36

Ryba napisał/a:
mkautos mi mówił o minimalnej długości

Niema minimalnej odległości.
Są tylko za małe zbiorniki na powietrze i wtedy aby jakoś schłodzić nagrzane powietrze dajemy dłuższa drogę między zbiornikiem a blokiem filtracyjnym.
To takie ratowanie się na siłę, ale pomaga, nie szkodząc.
Jak masz zbiornik 200 litrów lub więcej...... to i tak kompresor stoi w osobnym pomieszczeniu a blok filtracyjny masz w miejscu gdzie lakierujesz.
A mógłby byc praktycznie przy samej sprężarce.
Wiem @Ryba, że masz jedno pomieszczenie.

pio_len - 02-05-2011, 21:24

[quote="mkautos"]
Ryba napisał/a:

Są tylko za małe zbiorniki na powietrze i wtedy aby jakoś schłodzić nagrzane powietrze dajemy dłuższa drogę między zbiornikiem a blokiem filtracyjnym.


A nie lepiej schłodzić powietrze zanim trafi do zbiornika . Ja zrobiłem sobie taką chłodnice 150 cm dł na końcu 2 odstojniki ze spustem kondensatu i powiem że 85 % wody zostaje w tych odstojnikach .

tajmus - 02-05-2011, 22:05

wracajac do tematu odwadniaczy. rozumiec mam, że mój sprzecior serii 1000 na 1/4 to G(...) ???
TeeM - 03-05-2011, 01:46

Witam!

pio_len napisał/a:
A nie lepiej schłodzić powietrze zanim trafi do zbiornika


bardzo słuszna uwaga kolego!
powietrze które wychodzi ze sprezarki (kompresora) powinno byc schłodzone, dlatego pierwsza w kolejnosci powinna byc schładzarka powietrza a nastepnie odwadniacz (na tzw łabedziej szyji) to wszystko powinno byc zrobione na instalacji 1/2 az po filter w kabinie. Z niego mozna wypuscic juz 1/4 na weze pod pistolety (nawet hvlp)
Taka instalacje obserwuje najczesciej w lakierniach, przepustowosc takiej instalacji jest wystarczajaca i jest na poziomie 2500-3500 l/min (kompresor srubowy)

Koledzy jest juz temat filtrów i instalacji powietrznych, co jak i gdzie?
bo jak nie to moze by tak opisac co nie co?

Pozdrawiam!

online - 08-05-2011, 02:15

Nie żebym wyszedl już na totalnego paproka, ale... 5 metrów glejowanej miedzi 1/2cala lub większa, zawinąć w spirale i dać na trasie pompa-zbiornik. Jak Wam wpadnie chodzby kropla do zbiornika, to... to nie wiem. Dołożyłbym jeszcze 5 metrów :)
A tak na poważnie, to polecam. Może się powtórze, ale niech sie ktoś wypowie, kto miał aspe. Ja miałem dwie, z chlodnic przez pół roku nie spuszczałem kondensatu, jak już zacząłem spuszczać, to wiadro podkladałem. A w zbiorniku ani kropli wody, tym bardziej na wężu.

pio_len - 08-05-2011, 09:42

online napisał/a:
ale niech sie ktoś wypowie, kto miał aspe. Ja miałem dwie, z chlodnic przez pół roku nie spuszczałem kondensatu, jak już zacząłem spuszczać, to wiadro podkladałem. A w zbiorniku ani kropli wody, tym bardziej na wężu.


Aspy nie mam ale coś podobnego zrobiłem i działa tak jak piszesz .Dziwne że w nowych kompresorach takiego czegoś nie robią .

kamilbusko - 08-05-2011, 11:20

a moglibyście pokazać jak to wygląda jakieś foto?
pio_len - 08-05-2011, 14:01

kamilbusko napisał/a:
a moglibyście pokazać jak to wygląda jakieś foto?



Chłodnica wykonana z grzejnika rurowego o średnicy chyba 3/4 dwa odstojniki z rury o śr ok 7 cm i dł ok 30 cm .Chłodnica nagrzewa się tylko do połowy, na samym końcu jest tylko letnia wiec długość jest wystarczając aby schłodzić powietrze . Woda zbiera się głównie w pierwszym (jak odkręcę zawór woda leci jak z kranu ) odstojniku w drugim jest jej niewiele w zbiorniku można powiedzieć że niema jej wcale .

Scooby - 27-05-2011, 15:27

witam.
posiadam garaż 3x6 metrów (garaż szeregowy w okolicy 100 innych garaży). Chciałem zrobić sobie z niego mini lakiernię. Będę malował tylko felgi i skutery. Żadnych elementów (czy całych) samochodu.
Proszę o informację jak najlepiej rozmieścić oświetlenie?
Jak ogrzewać to pomieszczenie?
w jaki sposób wentylować to pomieszczenie?
Czy kompresor należy w jakiś sposób obudować? Jeśli tak, to czym i jak go chłodzić?
Garaż jest mój, nie interesują mnie kwestie pozwoleń itp :)

mkautos - 27-05-2011, 18:45

Scooby napisał/a:
Garaż jest mój, nie interesują mnie kwestie pozwoleń itp

Ciebie nie, ale sąsiada, lub sąsiadów lekko podtrujesz rozcieńczalnikami, lub mgła lakiernicza osiadzie na ich autach i....
Zwiniesz swój interes lub amatorke szybciej niż sądzisz.

Scooby - 27-05-2011, 21:19

to nie jest w okolicy mieszkań, ani domków jednorodzinnych.
Powtarzam raz jeszcze: skutery i felgi. Na pewno emituje mniej tych zanieczyszczeń niż podczas malowania całego auta.
Więc proszę o poważne porady.

[ Dodano: 27-05-2011, 21:32 ]
dobra inaczej... Jest to wolno stojący garaż na działce moich rodziców. W okolicy nie ma ani jednego domku. Rodzice pozwolili mi zrobić tam "lakiernię".
Proszę o pomoc w zrobieniu odpowiedniej wentylacji i ogrzewania.
pozdrawiam

PROJEKTER - 27-05-2011, 21:47

Musisz pogrzebać w archiwum ... a że nikt tu poważnie nie traktuje takich "inwestycji" to musisz głęboko poszperać w archiwum. Sądzę, że nie łapiesz aluzji, że to co planujesz w szerogowych garażach, a nie wolno stojącym budynku :nono: ... jest skazane na mega porażkę i nikt się nie chce angażować się w projekt "klęski". Gdybyś nawet miał wolno stojący garaż na działce to do usługowego lakierowania felg i skuterów jest jeszcze bardzooooooooo długa droga. ..... zatem .... Jakiej pomocy oczekujesz ? Równie amatorskiej i nie poważnej jak ta koncepcja ? :angry:
Scooby - 27-05-2011, 22:18

Nadal nie odpowiadasz na moje pytania. Dlaczego?
Piszesz, że się nie da, ale nie wyjaśniasz dlaczego,
piszesz, że nie wolno, ale nie wyjaśniasz dlaczego,
piszesz, że porażka, ale nie wyjaśniasz dlaczego,
piszesz, że długa droga do lakierowania, ale nie wyjaśniasz dlaczego?
rozumiesz już dlaczego nie odpowiadasz rzetelnie?

madmax - 27-05-2011, 22:24

Scooby napisał/a:
Nadal nie odpowiadasz na moje pytania. Dlaczego?
Piszesz, że się nie da, ale nie wyjaśniasz dlaczego,
piszesz, że nie wolno, ale nie wyjaśniasz dlaczego,
piszesz, że porażka, ale nie wyjaśniasz dlaczego,
piszesz, że długa droga do lakierowania, ale nie wyjaśniasz dlaczego?
rozumiesz już dlaczego nie odpowiadasz rzetelnie?


Wszystko to o co tutaj pytasz jest na forum. Wiec zacznij czytać i na wszystko znajdziesz odpowiedź.

PROJEKTER - 28-05-2011, 10:25

Scooby napisał/a:
Nadal nie odpowiadasz na moje pytania. Dlaczego?
Piszesz, że się nie da, ale nie wyjaśniasz dlaczego,
piszesz, że nie wolno, ale nie wyjaśniasz dlaczego,
piszesz, że porażka, ale nie wyjaśniasz dlaczego,
piszesz, że długa droga do lakierowania, ale nie wyjaśniasz dlaczego?
rozumiesz już dlaczego nie odpowiadasz rzetelnie?


JA TU JUŻ WSZYTKO NAPISAŁEM ... i każda osoba na tym portalu potrafi dotrzeć w kilka minut do tych informacji. Są tu nawet odpowiedzi na twoje pytania sugerujące wentylację w oparciu o stary akumulator i wiatrak od chłodnicy samochodowej ... osłonę termiczną ścian z kartonów po telewizorach, ogrzewania "grzybkiem", "kozą" czy "Rumcajsem" ( ... do dziś nie wiem co właściwie jest :) . SICO do precyzyjnego lakierowania i gazety z plastrem opatrunkowym do oklejania. To wszytko z czasów gdy na forum królowała durnota i ciemnota, a wiedza zawodowa większości Usherów była w "czarnej dupie". Ten okres jednak minął, a wymiany postów między specjalistami i durniami możesz sobie przeczytać w archiwum.

Twój pomysł jest po prostu głupi. ... choć to nie jest jeszcze problem. Problem w tym że tego nie widzisz :nono: ... zaczynając od tego że lakierowanie felg to naprawdę dochodowy interes. :) Poczytaj też kolego jak twoi przyszli klienci lakierują sobie sami skutery w piwnicy bloku - sprayem. Jak sobie poskładasz to wszytko do kupy to załapiesz absurd twojego pomysłu na interes. Jak otworzysz umysł na informację o zakazach i nakazach formalnych to zrozumiesz, że to co planujesz kolego doprowadzi cię prościutko do gigantycznych kłopotów ... włącznie z możliwością wsadzenia cię do pierdla na dwa lata i kar na poziomie 20 000 zł. ;) ... mam ci pomóc żebyś dotarł tam szybciej ? OK. Po prostu mnie nie słuchaj zrób dokładnie odwrotnie od tego co doradzam na tym portalu i trzymaj się swojego pomysłu ... Na efekt nie będziesz musiał zbyt długo czekać :nono:

Scooby - 28-05-2011, 13:34

PROJEKTER napisał/a:

mam ci pomóc żebyś dotarł tam szybciej ? OK. Po prostu mnie nie słuchaj zrób dokładnie odwrotnie od tego co doradzam na tym portalu i trzymaj się swojego pomysłu ... Na efekt nie będziesz musiał zbyt długo czekać :nono:


I tak też zrobię...
bo kto powiedział, że chce to robić legalnie i że chciałbym z tego wyżyć?
mam inną firmę, z której żyję, a że interesuje mnie "malowanie" to sobie będę to robił.

PROJEKTER - 28-05-2011, 13:57

To po co zawracasz dupę ? :glupek:
mkautos - 28-05-2011, 13:58

Scooby napisał/a:
tak też zrobię...
bo kto powiedział, że chce to robić legalnie

I my mamy Ci pomóc w nielegalnej działalności???
Temat raczej do wywalenia w kosz, ponieważ wątpię aby nasi userzy chcieli doradzać w tak śliskiej sprawie a Ty po pierwszej wpadce całą winę nam przypiszesz.

PROJEKTER - 28-05-2011, 14:20

Temat jest spoko ... tylko taki głupi wątek się tu pojawił ;)
resko - 29-05-2011, 15:05

Ryba jakiej serii masz ten odwadniacz?Też zastanawiam się nad yato ;] Napisałeś,że sprawdza ci się dobrze i tym chyba mnie przekonałeś do niego ;)
Ryba - 12-06-2011, 15:20

Resko Mam odwadniacz o oznaczeniu YT-2383. Dalej sprawdza się bezproblemowo - odwadnia, i służy za reduktor ciśnienia. Są jakieś minimalne nieszczelności - nawet pomimo uzycia taśmy teflonowej, ale olałem sprawę (uprzednio sprawdzając dokręcenie), bo na wyłączonym kompresorze po 2 dniach z 8 bar robi się 3, a syk słychać tylko w ciszy.

Podsumowując temat, sądzę, iż jestem przygotowany do sezonu napraw, który rozpoczynam za jakieś 2 tygodnie. Co zostało zmienione ?
- Zasłona półek - do storpu przykręcony plastikowy karnisz z żabkami - łączny koszt 33 zł, a rozwiązanie 100x lepsze niż drut i rzymskie śruby. Zawieszona folia z nomi średnio gruba. Jeden arkusz wystarczy mi na dwie podmianki.

- Osłona/obudowa kompresora. Wykonana z płyt wiórowych pozostałych ze starej szafy :) Jest to tylko zasłona od czoła, kompresor nie jest całkiem zabudowany ze względu na chłodzenie. Dodatkowo Osłona stabilizuje blat roboczy. Wycięta dziura do obsługi kompresora pozwala na - wł/wył i ewentualne odłaczanie przewodu wyjściowego.

- Stojak na pistolety przykręcany do ściany - własna konstrukcja z blachy 1,5 mm. Dodatkowo jak widac na fotach 2 listwy magnetyczne na narzędzia, klucze Nasadowe w pokrowcu materiałowym, Przedłużacze i inne narzędzia zawieszone na hakach na ścianach - w celu oszczędności miejsca.

- Zestaw śrubokrętów i kluczy płaskich naszej uwielbianej SATY z dożywotną gwarancją :)

- Dodatkowo naprawiłem też drzwi zewnętrzne - wyciąłem zgniłe fragmenty desek, wstawiłem nowe, zaimpregnowałem, a całość obiłem z zewnątrz blachą ocynkowaną. No i nowa rynna z kibelrurki zrobiona już jakiś czas temu

W ten sposób wydaje mi się, iż zakończyłem prace na ten sezon. Osiągnąłem to c chciałem - wszystkie potrzebne rzeczy zmieściły się z przodu garażu i nie mam nic po bokach, co przy tak małej szerokości jest dość istotne.

Fotki robione pistoletem do baranka dlatego takei słabe ;)

tajmus - 12-06-2011, 22:18

Nie myślałeś zrobić od razu w drzwiach u dołu "małego okienka" na zamontowanie filtru z wiatrakiem?? A u góry wstawienia małych szyb aby troszkę światła dziennego wpadało?? Miałbym pomysł na takie coś ;]
Ryba - 12-06-2011, 22:25

Raczej nie w takiej szeregowej zabudowie - bo różne rzeczy się tam dzieją - to nie własne podwórko ;) A pomieszczenie jest na tyle małe, że jak uchylę lekko drzwi w oczekiwaniu na kolejną warstwę (najczęściej 5 min) to wszystko i tak wyleci i na następną wchodzę znów do przejrzystego pomieszczenia :)
resko - 13-06-2011, 15:40

tajmus napisał/a:
Nie myślałeś zrobić od razu w drzwiach u dołu "małego okienka" na zamontowanie filtru z wiatrakiem?? A u góry wstawienia małych szyb aby troszkę światła dziennego wpadało?? Miałbym pomysł na takie coś ;]

Tajmus a jak tam twój projekt?Na lakierowanku pytałem co i jak ale olałeś sprawę i się nie odzywałeś :nono:

Scooby - 13-06-2011, 16:19

RYBA, mógłbyś podać wymiary swojego garażu?
Nie boisz się projektera wstawiając fotki z "lakierni" stworzonej w garażu szeregowym?? <lol>

tajmus - 13-06-2011, 18:33

resko napisał/a:
tajmus napisał/a:
Nie myślałeś zrobić od razu w drzwiach u dołu "małego okienka" na zamontowanie filtru z wiatrakiem?? A u góry wstawienia małych szyb aby troszkę światła dziennego wpadało?? Miałbym pomysł na takie coś ;]

Tajmus a jak tam twój projekt?Na lakierowanku pytałem co i jak ale olałeś sprawę i się nie odzywałeś :nono:

bo tamto forum jest (...), na tym mieszkają normalni ludzie. projekt ukończony dawno temu. fiesta tłucze sie po polskich drogach. ciągle jakieś ciekawe fanty dostaje :)

Scooby - 13-06-2011, 19:34

Ryba, jakie masz zamontowane oświetlenie? 1x18W czy 2x36W?
Ryba - 15-06-2011, 11:48

Oświetlenie 2x36 W. Projektetra się nie boję, przeciez sam powiedział, że temat jest fajny ;)
Scooby - 15-06-2011, 14:33

no tak, z tym, że ja podobny temat zarzuciłem, również w garażu szeregowym to dostałem zjebki ;]
ale jak zapowiedziałem, tak zrobiłem i sporo biorę z twoich zdjęć, będę miał prawie identyczny :)
masz zamontowane jakieś wywietrzniki? filtry? jakie masz ogrzewanie?
pozdrówko

PROJEKTER - 16-06-2011, 17:11

Panowie ... nie mam na razie czasu na kontrolowanie forum i zawartych tu wpisów ( nie jestem tu moderatorem ;) ) i dla mnie teraz to środek sezonu budowlanego. To ciągłe wyjazdy - mieszkam w samochodzie i hotelach. :) ... jednak moje poglądy na temat głupoty się nie zmieniły :nono:

Podstawowa różnica pomiędzy tobą @Scooby a @Ryba polega na tym że @Ryba od początku deklarował że to amatorskie zajęcie. A Ty kolego chcialeś otwierać działalność gospodarczą :glupek: .

@Ryba może sobie robić co chce bo to amator ... a i tak prędzej czy później ciężko zapłaci za to malowanie w garażu szeregowym ... bo to nie jest pytanie o to CZY będzie awantura ? .... tylko KIEDY ta awantura będzie ? Zobaczysz .... jeżeli @Ryba będzie miał odwagę się przyznać . Patologie mają to do siebie, że w końcu są wyplenianie.

Wynajmij sobie pomieszczenie w jakimś kompleksie przemysłowym i zrób tam interes.

Na razie @Scooby twój pomysł jest tak samo głupi dziś jak był wtedy gdy podpadł po krytykę ... ale wiesz co ... zrób tak jak napisałeś :) ... udowodnij głupiemu projekterowi że masz rację i że to Ja jestem durniem ;) Zrób sobie firmę w szeregowym garażu ( powinienem tu wkleić jakieś polewanie ze śmiechu ... ale wiesz co ? ) .... zupełnie mi to dynda. Żeby jedni byli specjalistami inni muszą być durniami ;)

Scooby - 16-06-2011, 20:54

... z Twoich postów można się nieźle pośmiać :D
Co za różnica czy ja chcę to robić zarobkowo czy amatorsko? Czy to jest różnica w przygotowaniu garażu do tych czynności... nie rozumiem. Czy jeśli np. biorę za to pieniądze to muszę mieć inne płytki na podłodze niż Ryba? ;]
Muszę Ci napisać dużymi literami, bo chyba masz problemy z czytaniem... NIE PYTAM O OPINIĘ NA TEMAT POMYSŁU, TYLKO PROSIŁEM O PORADY CO I JAK ZROBIĆ. Widzisz tą różnicę?
Pytania są retoryczne, więc nie oczekuję od Ciebie odpowiedzi, bo dla mnie temat z Tobą jest skończony. Masz swoją opinię w tym temacie i okej. Proszę o pomoc (odpowiedzi na pytania) Rybę, bo robię garaż identycznie jak on.
Aha, jak będzie u mnie afera, to dam Ci znać. ;)

mkautos - 16-06-2011, 20:57

Scooby napisał/a:
Czy jeśli np. biorę za to pieniądze to muszę mieć inne płytki na podłodze niż Ryba?

Jeśli bierzesz pieniądze, to działalnośc będzie nielegalna.
Odbierasz chleb legalnym firmom, więc jak Cię wspierać i pomagać?

Scooby - 16-06-2011, 21:07

Czemu nielegalna? Firmę rejestruję. Jako usługi motoryzacyjne. Konserwacja pojazdów itp.
Nie pamiętam teraz dokładnie numerów PKD.

Mart-Dent - 16-06-2011, 21:16

Scooby, na 100% Cię ktoś podpierdzieli, a wtedy dojdziesz do wniosku że ten Projekter to cham ale racją miał.
rajcuch - 16-06-2011, 21:22

Scooby!!! :) rób bude kasuj po 2 paczki za element i pracuj aż garb wyrośnie :D . prywaciarz będziesz jak trzeba ;) po roku z boku blacharnie sobie zrobisz i tylko leżeć i popijac zimne piwko ;)
Scooby - 16-06-2011, 21:32

Mart-Dent napisał/a:
Scooby, na 100% Cię ktoś podpierdzieli, a wtedy dojdziesz do wniosku że ten Projekter to cham ale racją miał.

:) dzięki za życzenia :P
dlatego nie podaje skąd jestem, żeby to ryzyko zmniejszyć ;)
Ja nie neguje tego, że powinienem mieć kabinę, postawioną obok domu z wszystkimi atestami itp. ale mnie nie stać, a ja nie chce na tym zarabiać 10.000 zł miesięcznie tylko max 1500-2000.
bo to dla mnie hobby.
Mam inną firmę na której zarabiam dobrze, ale prawie nic nie robię ;)
dlatego szukam innego zajęcia, a zawsze się tym interesowałem. Niestety na wydatek rzędu 40.000 mnie nie stać :)

Mart-Dent - 16-06-2011, 21:36

Scooby napisał/a:
:) dzięki za życzenia :P
dlatego nie podaje skąd jestem, żeby to ryzyko zmniejszyć ;)


Sąsiedzi kolego sąsiedzi.


Nikt Ci tu nie napisał o kabinie, tylko dostałeś dobrą radę żebyś wynajął coś w kompleksie przemysłowym.Najlepiej na terenach byłych dużych komunistycznych przedsiębiorstw. Tam to nie będzie tak przeszkadzało, a może nawet wcale. :D

A żeby zarobić te 1500-2000zł to musisz mieć przerobu na jakieś min 6k

baqo - 16-06-2011, 22:13

Scooby napisał/a:
Czemu nielegalna? Firmę rejestruję.
He he ...Scooby, ty gówno wiesz i na dodatek się wymądrzasz ,juz nie wspomne o tym ze za nim dostaniesz nalepke durnia powinieneś przeprosić Projektera .

Bedziesz miał wiele szczęścia, jak uda nam sie naprowadzic cie na dobra droge i to w sensie zrozumienia co i jak ,zanim np . wylecisz z forum . Niestety ,nie pierwszy przypadek :nono:
Sprawa twojej działalności w garażach bez komentarza :glupek: O takich rzeczach sie w ogóle nie wspomina .pozdr.

Ryba - 17-06-2011, 21:58

No to skoro już spamujemy trochę odbiegając od tematu ... to może herr Projekter wyjaśni mi co może mi grozić za lakierowanie w garażu ? Zakładamy, że lakieruję swoje auto (jestem właścicielem w dowodzie) w swoim garażu (bo to ja jestem w akcie notarialnym).

Ogólnie jestem zaskoczony waszymi wypowiedziami, że zaraz ktoś mnie podpie*doli itp. gdyż "działam" tam od jakiś hmm... 6 lat i jak na razie spotykam się wyłącznie z pozytywnymi opiniami, a znam już praktycznie wszystkich.

Bisu - 17-06-2011, 23:02

Ryba napisał/a:
Ogólnie jestem zaskoczony waszymi wypowiedziami, że zaraz ktoś mnie podpie*doli itp. gdyż "działam" tam od jakiś hmm... 6 lat i jak na razie spotykam się wyłącznie z pozytywnymi opiniami, a znam już praktycznie wszystkich.

tobie się udało... nie masz problemu z sąsiadami.
A np. u mnie ( mieszkam w długim bloku) gdy postawię auto przed znakiem parking ( pretekst - zastawianie dojazdu do transformatorowni w drugim bloku. Ja żadnego dojazdu nie widzę...) zagrodzę wyście małej scieżki przybkolowej która dochodzi i kończy się na ulicy/ parkingu... zaparkuję po drugiej stronie ulicy zaraz przy chodniku łączącym się z klatkami ( jeszcze niedawno wszyscy tak parkowali... ale zrobili za blokiem parking z boiska do kosza) więc jest więcej wolnego i trzeba tam zaparkować... Ale mamy 2011 i co niektórzy mają po 3 auta więc aut więcej jak miejsc parkingowych... a każdy chce mieć swoje cacuszko blisko miejsca zamieszkania więc się parkuje.
Ryba ! 2 godz MAX i mam nalepke na szybie ze straży miejskiej!
Jak myslisz kto dzwonił? Przypadkowy przechodni który musiał iść pomiędzy autami i się zdenerwował, bo był zastawiony"wylot" chodnika prostopadły do ulicy/parkingu ( kawałek asfalciku 50cm szeroki). Nie!
Stare KUR*WY siedzące 24h w oknie, pierdzące w stołek, bo nie mają nic ciekawszego do roboty niż podpierdalać własnego sąsiada. ( I to nie tylko ja tak mam... ) Nudzi się i wydzwaniają, bo pewnie żal im dupe ściska, że z biednej emeryturki nie kupią i utrzymią sobie własnego autka.
Gdyby były zamiast miejsc parkingowych garaże i chciałbym sobie coś siknąć to zaraz miałbym na głowie wszystko co możliwe.

crash - 17-06-2011, 23:10

To mój pierwszy post (nie udzielam się na forach) ale mam pytanie w większosci osiedli jest zazwyczaj 2-3 takich "cwaniaczków" jak ryba sam znam kilku - z tego zazwyczaj 1 leci pełną para kasują po 150-200zl za el. (za mniejsze typu lusterka czy jakieś listwy po 20-50zeta szt) działają od najmniej 10 lat nigdy nie było jakiegoś problemu z tym. Ani ze streony sąsiadów ani od strony instytucji państwowych. Wszak zawsze było tak że ludzie dorabiali, i po cichu robili jakieś fuchy ,tynkarz tynkował , malarz malował itd. dlaczego miałby ktoś się czepić usera Ryby?? pytam się bo wczoraj wracałem z zakupów i skróciłem sobie droge przez garaże w samym centum wrocławia i akurat byłem świadkiem jak gość odbierał części motocyklowe z lakierni typu "patrz wyżej"
Bisu - 17-06-2011, 23:14

Jak garaże są nie na widoku ( np. parę rzędów garaży w jakimś mniej widocznym miejscu) to tak... bo nikomu to nie przeszkadza. Ale często są przyblokowe garaże i masz jak w banku że komuś coś nie bedzie pasowało... No przeca nie mogę patrzeć jak ktoś sobie dorabia, A ja się tu strasznie otruję chemią, albo on sobie za niedługo kupi za to " na lewo " lepsze autko...
Ryba - 18-06-2011, 08:09

E no to luz ... chyba :P Bo garaże są o jakieś 400 m od najbliższych bloków, oddzielone dodatkowo ulicą :)
No była już np. straSZ miejska, czy policja z tego względu, iż w tamte wakacje w tym samym rzędzie garaż wynajęła grupka kolesi tworzących zespół muzyczny - metalowy w dodatku i wtedy zaczęli przychodzić, że im za głośno. Grali tak, że ja kompresora nie słyszałem ... mi tam się podobało :) Dodatkowo jeszcze co jakiś czas były grille, libacje itp. A jak była straż czy policja to zagadywali do mnie co to za fura ile ma koni, czy dużo kosztuje taka robota itp. i nic innego.

baqo - 18-06-2011, 08:54

Ryba napisał/a:
E no to luz ... chyba :P Bo garaże są o jakieś 400 m od najbliższych bloków,
To całe garaże są twoją własnością ?
Bo co jak ty będziesz wypuszczał ze swojej części substancje trujące ,a w bramie obok auto będzie chciał wyprowadzić do kościoła ktoś inny?
Uważasz że możesz sobie ot tak szkodzić jego zdrowiu ?
Druga sprawa co robicie z resztkami farb? Z opakowaniami niebezpiecznymi ? Wywalasz do śmieci komunalnych albo w krzaki i również szkodzisz innym, bo nie sądze abys miał umowę z odbiorcą odpadów .
I jeszcze wiele innych ...
O załatwieniu formalności ze strony prawnej nie wspominam :glupek: ,ale po to one właśnie są ,aby nie zagrażać zdrowiu innych jak i swojemu .
Lakiernia wymaga niestety opisu w postaci raportu o oddziaływaniu na środowisko ,który mówi dokładnie czego mozna się spodziewać po takiej działalności ,oraz narzuca odpowiednie funkcjonowanie w kwestii ochrony środowiska .

s_t_67 - 18-06-2011, 18:16

Witam.
Ja tylko króciutko w tym temacie:

1) "garażowcy" byli zawsze, są i będą po wsze czasy - a przynajmniej po czasy teraźniejszej zamożności Polaków.
Zresztą tak samo "garażowcy" jak też i tynkarze, murarze, malarze, różni handlarze, itd. itp.

2) A teraz odnośnie przepisów: Tak z mocną dygresją ale w pełni szczerze i prawdziwie:

Przepisy mamy jakie mamy. Niby mają sens jeśli się patrzy pod kątem ekologii ale już nie za wiele jak się popatrzy na to co i ile wylatuje z kominów w USA czy Chinach :) :) :) {o FOKUSHIMIE nie wspominając}

Ale o czym innym chciałem wspomnieć:
Otóż te raźniejsze rygorystyczne przepisy dzięki którym to co dziesiątkami lat było kiedyś legalne a teraz jest mocno karalne przyszły w sumie do nas z Unii... TAK?
No to jeśli TAK, to i jako że Litwa jest też w unii to ich one też dotyczą... TAK?
No to zadam pytanie:
Kto z Was był na Litwie i przyjrzał się tamtejszym "WARSZTATOM"? :) :) :) :)
Ja byłem i bywam tam nie raz... Na około 100 "warsztatów" jakie widziałem 94 jest w garażach szeregowych, 5 w starych hangarach, magazynach, po komsomolskich fermach i innych dziuplach, a tylko z 1 normalny powiedzmy postawiony "w tej epoce" - np. z płyty warstwowej.
Ale zdecydowana większość to właśnie garaże szeregowe... I tam nikomu to nie przeszkadza i nikt tego widocznie nie kontroluje. Są to LEGALNE WARSZTATY z szyldami: opony, mechanika, elektronika, lakiernictwo, szyby, regeneracja AIR BAG-ów, części, ... które pracują z szyldami przy otwartych drzwiach i wystawiają faktury.

Także niby przepisy jedne, ale są wyjątki. I np. Litewskie Urzędy na nie leją jeśli dzięki ich olewaniu ich rodacy zarabiają pieniądze i płacą podatki.

Nie polemizuję z sensem dbania o środowisko, bo to niby nie temat do dyskusji bo tak powinno być - choć są równi i równiejsi - ale pokazuję że są tacy którzy jawnie na nie leją. {Ale Litwini to akurat ze wszystkim robią wsio po swojemu}

PROJEKTER - 19-06-2011, 10:00

Że też wam się chce zaklinać "rzeczywistość" :glupek: Taka informacja dla tych co się im w główkach ubzdurało że nic im nie grozi bo już latami tak działają.

Panowie taksówkarze latami nie mieli kasy fiskalnej i pomimo blokowania stolicy od kilka lat płaczą i płacą to co Państwu należne. Panowie i Panie lekarze i adwokaci też się burzyli teraz mają kasę fiskalną i płacą. Niektórzy nawet 30 lat nie wystawiali paragonów za swoje usługi ... ale się wzięło i skończyło :D

Prawo Ochrony Środowiska to ustawa z kwietnia 2001 roku. Miało trzy lata okresów przejściowych. To młodziutkie Prawo do dziś jeszcze formowane rozporządzeniami. Żeby działało i było przestrzegane to potrzebne są sprawne instytucje kontrolne na terenie każdej Gminy i Powiatu ... a nie na szczeblu województwa jak było do niedawna. ;) Teraz powstają już RDOŚ w każdej gminie i zatrudniają powoli urzędników kontrolujących.

Duża część budżetów gminy to dochody z fotoradarów, opłat środowiskowych i mandatów. Absolutnym naiwniakiem jest każdy kto myśli że jutro i za rok będzie łatwiej, albo dalej będzie mógł robić co chce śmiejąc się wszystkim w nos.

Wiecie ile razy w miesiąc słyszę takie bzdury typu .... Kto mi może co zrobić ? ... albo argument o 20 latach działalności bez pozwoleń ... a tak z 10 razy na miesiąc. :glupek: .... a wiecie ile jest zgłoszeń tych co im się WIOŚ, albo Sanepid dobrał do dupy ... a tak z 3 - 4 miesięcznie.

ale najfajniejsze jest to że w 2009 roku takich sygnałów miałem 3 - 4 rocznie, a w 2010 może z 10 przez cały rok ... a teraz mamy czerwiec 2011 i takich spraw jest już 19 !

kolego @Ryba ... to nie amerykański film, że na swoim terenie możesz sobie robić co ci przyszło do głowy :D . Dawaj adres za 60 dni napiszesz nam sam jakie konsekwencje zostały wyciągnięte w stosunku do twojej osoby za to malowanie w szeregowcu. Po jaką cholerą Ja mam ciągle Tu pisać że "śmichy chichy" się skończyły ;) ... dobiorą się wam do dupy zaczniecie wreszcie pisać do rzeczy bez pierdół o bzdurnych przepisach czy niesprawiedliwości w UE. Takie są przepisy i nikogo w Urzędach to nie obchodzi czy wam się podoba, czy nie podoba. Czy to dobre przepisy czy złe ? Jest paragraf i macie go przestrzegać. Złodziejom też się wydaje jak kradną że nikt ich nie złapie bo są sprytni. Niektórym się udaje ale jednak większość wpada. Im większy łup i większy złodziej tym więcej instytucji go tropi. :killer:

Teraz śpijcie sobie spokojnie ... zegarek już wam tyka. Na pierwszy ogień pójdą ci co w dużych miastach ... potem ci co w mniejszych ... oczywiście ci na wsiach i ci pochowani za krzakami dostaną w dupę na końcu ... ale to tylko kwestia czasu Panowie :D

W kwestiach odpowiedzialności za łamanie przepisów Prawa ochrony Środowiska nie ma żadnego pola do dyskusji tak jak i w kwestiach podatkowych.

Ja też byłem taki cwany. Mam szybki samochód to szybko jeździłem ... aż wyjazd do Koszalnia kosztował mnie 1600 zł z czterech fotoradarów ... teraz jeżdżę 50 km na godzinę przez tereny zabudowane ;) ... nauczyło mnie :) choć to wkurzające.

s_t_67 - 19-06-2011, 20:58

Witam.
Chociaż temat chyba zszedł daleko od tytułowego to pozwolę sobie coś jeszcze dodać odnośnie właśnie kar.
Po pierwsze jest tak jak pisze kolega PROJEKTER: w tym roku jest po prostu masakra.
No opędzić się od nich nie można. Koszą jak leci wszystko po kolei.
I z tego co widziałem u siebie i słyszałem od znajomych i nie znajomych w sklepach to nigdzie nie byli sami. Nie sami czyli razem UKS i WIOŚ. A kary lecą za co się da {ja dostałem TYLKO 1000zł :) }. Najmniejsza z WIOŚ to była 1500zł za 6 szyb samochodowych opartych o warsztat. Inne to na ogół okolice 4-6 tysięcy. A i ponoć 20-25tyś - tylko że o tych to wiem z zasłyszenia lecz od znanych mi osób blisko związanych z ukaranymi.
Ale znam osobiście i rekordzistę:
Jest to właściciel szrotu który ja znam -znałem- od około 12-13 lat. Chłop był totalnym mega bogaczem w okolicy: szrot, sklep spożywczy, rola, komis,... Ja naprawiałem 5 razy gorsze busy niż on miał po kilkanaście jak nie kilkadziesiąt pociętych na placu. O osobówkach nawet nie będę wspominał. Pan na całą okolicę znany wszystkim tam i tu w mieście choć urzędował około 30 km od mojego miasta na wsi.
No właśnie to było "kiedyś": Zajechałem do niego około 3 tygodni temu, patrzę a plac puściutki i czyściutki jakbym pomylił adresy. Od ludzi pod sklepem dowiedziałem się że miał kontrolę z Ochrony Środowiska i tak mu dorypali, że wyczyścili mu i plac i wszystko co miał prywatnego na poczet kar. Nie wiem ile w tym prawdy ale ponoć dom też. Jednymi słowy jest totalnym bankrutem który teraz nawet roweru nie ma.
Ot i tak to człowiek około 50-cio letni z haziaja w jeden dzień stał się bankrutem. Na dodatek bankrutem bez przyszłości.
Smutna historia ale prawdziwa.
Kto nie wierzy a jest z moich okolic to podpowiadam że chodzi o szrot w Łup... St... {jak się nie domyśla to dokładną nazwę miejscowości podam na PW.}

Także tu była historia z cytatu: "pytanie nie CZY tylko KIEDY..."

Ponadto dodam, że UKS I WIOŚ to jedno a Urząd Celny to kolejny bat. UWAGA na pocięte angliki. Bo taki jest traktowany jako sprowadzony nielegalnie na nasz obszar celny {za to ponoć łomotali po 1,5-2 tysie od sztuki}

No i nie dla zastraszenia ale dla informacji powiem, że bodajże rok czy dwa -ale chyba rok- temu nad B-stokiem i jego bliskimi obrzeżami kilka dni latał powolutku helikopter. Ponoć miał mega kamerę i nagrywał okolice i były naloty na miejsca gdzie w dziwnych miejscach były mniejsze lub większe zbiorowiska samochodów. Wiadomość pewna bo potwierdzona z mocnych źródeł z Policji i UKS-u. Także duże krzaki, gęste lasy i zabudowania już nie zawsze pomogą.

Panowie kasa Państwa jest pusta więc na pobłażliwość nie ma co liczyć. Jak widać na pomysłowość i brak desperacji też...

Ale jak to się mówi: "każdy jest kowalem swego losu..."
Pozdrawiam

crash - 19-06-2011, 23:06

eee... Ryba pytał bardziej o to czy może być ukaranym za malowanie własnego auta - nie o prowadzenie nielegalnego biznesu. Otóż malowala ostatnio moja babcia okap kuchenny sprejem , a dziadek pistoletem malował błotnik -(hameritem ale malowal) - czy oni też pójdą siedzieć? :D
PROJEKTER - 20-06-2011, 22:59

crash napisał/a:
eee... Ryba pytał bardziej o to czy może być ukaranym za malowanie własnego auta - nie o prowadzenie nielegalnego biznesu. Otóż malowala ostatnio moja babcia okap kuchenny sprejem , a dziadek pistoletem malował błotnik -(hameritem ale malowal) - czy oni też pójdą siedzieć? :D


... Jak kolego pomalujesz jeszcze taki okap Pani Heli, swojej dziewczynie i kumplowi z wojska ... a twój garaż będzie wyglądał na fajnie przystosowany do regularnego malowania tych okapów ... to oczywiście TAK ... PÓJDZIESZ SIEDZIEĆ... i ciesz się jak tylko na dwa lata z mocy Dz.U. 2001 nr 62 poz. 627. Bo jak UKS uzna to za przestępstwo skarbowe to z więziennego wiktu będzie jeszcze spłacał domiar podatkowy.

Naprawdę myślisz że jesteś niewidzialny, a ci w urzędach to przygłupy ? .... Jak tak to lej z góry na te paragrafy. Pewnie ciebie akurat nikt nie złapie ... a jak już to z pewnością masz gotowe wytłumaczenia ... pewnie to nr 23 albo nr. 18 z serii głupich tłumaczeń udzielanych przez lakierników z szarej strefy ;)

Panowie zupełnie mi wisi co wy sobie robicie w tych swoich garażach ... e-mail do mnie jest pod spodem. ;) Przyjdzie czas skorzystacie z niego jak z ostatniej deski ratunku ... Problem tylko jest w tym, że Ja się na tym znam, ale cudów niestety nie czynię. Jak zabrniecie za daleko i będzie już protokół po kontrolny ... to szkoda waszego czasu i klawiatury na pisanie prośby o pomoc. :nono:

Dlatego kontynuujcie sobie wymianę postów na temat adaptacji garażu pod lakiernię i róbcie sobie z własnymi pieniędzmi i przyszłością co tam chcecie. Ja nie mam już czasu na naprawianie świata i tłumaczenie rzeczy oczywistych. Kto ma pofalowany mózg to już załapał i sam wie co i jak .... kto uparty i cwany ... i tak jest nie reformowalny i ma własną wizję rzeczywistości. Szkoda więc czasu na pierdoły. ;)

madmax - 21-06-2011, 19:50

PROJEKTER napisał/a:
e-mail do mnie jest pod spodem.


Spokojnie mistrzu nie denerwuj się:)


Ja się do ciebie odezwę w styczniu przyszłego roku. Zacznij zbierać w sobie cierpliwość. :)

PROJEKTER - 21-06-2011, 21:55

... ale mam nadzieję że nie odezwiesz się do mnie jak już będziesz miał problemy ... tylko na tyle wcześnie żeby tym problemom zapobiegać :nono:

Przyznam szczerze, że od początku roku dzieje się tyle, że naprawdę nie mam czasu spokojnie i rzeczowo odpowiadać na wasze pytania. Dlatego trochę się irytuje jak po raz kolejny poruszane są sprawy które zasadniczo nie podlegają dyskusją.

Tu na Forum w tych kwestiach formalnych jest już napisane wszystko co można było i to na bardzo wyczerpującym poziomie. Do tego z boku jeszcze publikacje, a w nich co i jak ma być załatwione .... i tam znów opisane od początku i po kolei .... ;)

No ile można pisać ciągle to samo :glupek:

Ryba - 23-06-2011, 09:09

Może wytnijmy te posty o przepisach, karach urzędach it do nowego tematu ? A w tym będę wrzucał fotki związane z moim garażem.
baqo - 23-06-2011, 15:43

Ryba napisał/a:
Może wytnijmy te posty o przepisach, karach urzędach it do nowego tematu ? A w tym będę wrzucał fotki związane z moim garażem.
Ryba, a co ty chcesz tu powrzucać ? Chcesz aby oczyścić temat z prawdy kosztem jakiś garaży ? Niby miałby to być jakiś przykład służący czemu ?
To co chcesz pokazać nie ma nic wspólnego z adaptacja ,a juz na pewno ze zmianą sposobu użytkowania i zgłoszeniem instalacji .
Co to ma być? Jakaś partyzantka i nic więcej .
Jeżeli pokazałbyś wszystko po kolei ,począwszy od decyzji środowiskowej,warunki przestrzenne ,itd. to bardzo chętnie popatrzę ,ale taka samowola ... to nie to miejsce !

Scooby - 23-06-2011, 19:20

A ja bardzo chętnie Ryba zobaczę zdjęcia i wręcz proszę o ich udostępnienie :)
będę w niedługim czasie robił identyko jak ty masz i chciałbym jak najwięcej informacji o rozwiązaniach zainstalowanych u Ciebie. pozdrawiam

Ryba - 23-06-2011, 19:58

baqo napisał/a:
Ryba, a co ty chcesz tu powrzucać ? Chcesz aby oczyścić temat z prawdy kosztem jakiś garaży ? Niby miałby to być jakiś przykład służący czemu ?
To co chcesz pokazać nie ma nic wspólnego z adaptacja ,a juz na pewno ze zmianą sposobu użytkowania i zgłoszeniem instalacji .
Co to ma być? Jakaś partyzantka i nic więcej .
Jeżeli pokazałbyś wszystko po kolei ,począwszy od decyzji środowiskowej,warunki przestrzenne ,itd. to bardzo chętnie popatrzę ,ale taka samowola ... to nie to miejsce !


Chciałem oczyścić temat z tych wypowiedzi o przepisach, karach ponieważ nie tego miał on dotyczyć. Pomieszczenie zostało zrobione z myślą o moim zainteresowaniach - czyli lakierowanie, trochę mechaniki, tuning, czy ostatnio detailing ;) Od pocżątku nie było mowy o tym, że w tym garażu otwieram lakiernie "na czarno", a o tym traktują posty, które chce przenieść. Powyższą wypowiedź popieram selektywnym cytatem z 1 posta.
"Na koniec notka od autora. To nie ma być warsztat z prawdziwego zdarzenia, gdzie będzie przerób 5 aut na tydzień i malowanie calaków. To jest moja mini lakiernia, gdzie będę mógł wreszcie robić swoje samochody w przyzwoitych warunkach (...)"

No ale władza decyduje :nono: Nazwę temetu zawsze można zmienić, żeby nie było słowa lakiernia, jeśli Was to kłuje.

Bisu - 23-06-2011, 21:22

Ryba, spoko... nazwij to jak już : "przyzwoity kącik do majsterkowania"
Scooby napisał/a:
będę w niedługim czasie robił identyko jak ty masz i chciałbym jak najwięcej informacji o rozwiązaniach zainstalowanych u Ciebie. pozdrawiam

yyyy... jakich rozwiązaniach? Karnisz z folią zasłaniającą półeczki?

PROJEKTER - 24-06-2011, 06:38

Ryba napisał/a:
Chciałem oczyścić temat z tych wypowiedzi o przepisach, karach ponieważ nie tego miał on dotyczyć. ..... No ale władza decyduje :nono: Nazwę temetu zawsze można zmienić, żeby nie było słowa lakiernia, jeśli Was to kłuje.

Spokojnie ... Tak jak jest jest bardzo dobrze. Twoje intencje @Ryba w tym temacie od początku były jasne i klarowne i dlatego wcześniej nie było tu komentarzy o karach i przepisach. Ja oceniam to co piszesz pamiętając co robisz czym się zajmujesz. Dlatego nie było powodu dla którego miałbym mieszać ci w temacie i go torpedować przepisami karami czy wymogami formalnymi.

Zauważ jednak że problem pojawiły się na skutek tego że kolega @scooby wysunął pretensje że go skrytykowałem za pomysł firmy w szeregowcu, a ciebie nie, choć robisz prawie to samo :nono: Jak widać "prawie" robi wielką różnicę. :nono:

Nie czyśćmy tego tematu z postów bo każdy tu do czegoś pasuje i dobrze jak w środku tekstów jest taka uwaga że to amatorski punkt malarski a nie próba formowania lakierni, czy warsztatu. Pisz bo to twój temat i wiemy o co chodzi ... a jak ktoś się w tym pogubi i będzie próbował skorzystać z tych rad do organizacji normalnego warsztatu to i tak wątek formalny powróci. Tak jak jest ... jest dobrze bo informacje są pełne.

snayper - 26-06-2011, 23:12

baqo napisał/a:
Ryba, a co ty chcesz tu powrzucać ? Chcesz aby oczyścić temat z prawdy kosztem jakiś garaży ? Niby miałby to być jakiś przykład służący czemu

Bisu napisał/a:
Ryba, spoko... nazwij to jak już : "przyzwoity kącik do majsterkowania"


Panowie @Bisu i @bago czy nie wstydzicie się waszej klaki. Wiadomo w czym rzecz.
Panie @pROJEKTER daj pan spokój i daj ludziom realizowac swoje wizje po swojemu . Oni i tak coś byś pan nie robił nie zamówią u pana projektu za 10 czy 20 tyś złotych.

Bisu - 27-06-2011, 00:13

snayper napisał/a:
Panowie @Bisu

Ta część zdania to była akurat w 100% koleżeńska propozycja, nie żadna ironia... Tak żeby wszystkich zadowolić, bo jak sam widzisz słowo lakiernia niezbyt pasuje, a jak sam @Ryba twierdzi to ma być bardziej na jego użytek. Przystosowuje garaż ukierunkowujac na potrzeby hobby lakierniczego. Bo jak sam widzisz duża część osób na tym forum nazywa rzeczy po imieniu ponieważ chce by treści umieszczane na forum były przejrzyste pod względem prawa. Sprawa ma być postawiona jasno. To forum o tematyce lakierniczej, wiec lakiernia ma być lakiernią i to słowo zarezerwowane jest dla miejsca spełniających prawne wymogi i działająca legalnie. Inaczej być nie może.

Nie każ osobie która wytarła niejedną klawiaturę przelewając na forum treści o tematyce prawnej i budowie lakierni by godziła się na powstanie tematu o adaptacji pomieszczenia na lakiernie, gdy do lakierni jest jej daleko- i technicznie i prawnie.
PROSTE. Zrozum, że niektórym nie godzi się przyzwalać na taki rozwój tematu ze względu na profesję.
Przecież nikt tu nie zakazuje @RYBIE lakierować czy spełniać się w tym co lubi ( nawet i dorabiać). Ale trzeba sprawę stawiać jasno. Czarne jest czarne a białe jest białe.
@snayper- wyrozumiałości- spójrz na prawą stronę monitoru===>. fajne publikacje? Ktoś po coś zamieszczał je na forum, nie tylko po to zeby sobie wisiały. Ja to umiem docenić i rozumiem te osoby. A ty?
Kurde, ale mi teraz przyszło porównanie... Projekter to taka Super Niania:D A osoby o twoich poglądach ( bez urazy :aniolek: ) to tacy rodzice wychowujący dzieci bezstesowo :D . Nie bij, nie rusz, nie dotykaj, daj co chce by niepłakało i cały czas było szczęśliwe. A potem efekty są jakie...są.


Pozdro @Ryba. Adoptuj sobie garaż:) Tylko się nie gniewaj na osoby stawiające sprawę jasno. Przecież to dla twojego dobra. I NIE TYLKO. Forum jest dostępne dla wszystkich i każdy to czyta. A ja jak czytam to chce czytać coś z sensem więc takie odpowiedzi mimo, że niesmaczne i przykre mnie zadowalają. I tak zrobisz jak chcesz, a wiedzy nigdy za mało.
Znam takie jedno powiedzonko które sobie cenię, bo dość życiowe:
"Ignorantia iuris nocet"
Jak ktoś chce niech sobie znajdzie tłumaczenie.
pozdrawiam ;)

Ryba - 27-06-2011, 06:34

Wiem wiem, ja się nie obraziłem, ale na razie nic nie robię przy garażu, więc nie ma co pisać. Za to działam "w" garażu z moim autem :)
PROJEKTER - 27-06-2011, 10:33

Bisu napisał/a:
Kurde, ale mi teraz przyszło porównanie... Projekter to taka Super Niania:D A osoby o twoich poglądach ( bez urazy :aniolek: ) to tacy rodzice wychowujący dzieci bezstesowo :D . Nie bij, nie rusz, nie dotykaj, daj co chce by niepłakało i cały czas było szczęśliwe. A potem efekty są jakie...są.


Fajne porównanie ... bo w zasadzie oddaje charakter sprawy :brawo:

... a Panu panie @elvis / snayper ... to może przyda się tak informacja, że człowiek z moją widzą i pozycją zawodową nie chwyta się za legalizację małych jednostanowiskowych garażyków bo z tego gówno wielkie zawsze wychodzi. Absolutnie szkoda czasu.

Kompletna procedura zmiany sposobu użytkowania i załatwienia wszystkich formalności to kosz podchodzący pod 25 tyś zł. 10 tyś to kosztuje uzgodniona z rzeczoznawcami dokumentacji technologiczna z kartą informacyjną przedsięwzięcia. Mam to w tyłku czy ktoś chce robić sobie nielegalnie czy półlegalnie czy całkiem legalnie. To nie moje decyzje kolego @elvis tylko tych co inwestują w sprzęt i budynek własne pieniądze.

Na dziesięć realizowanych przez mnie inwestycji max 2 to lakiernie samochodowe ... wiec łaskawie nie wypisuje tu pierdół o rzekomym poszukiwaniu przeze mnie klientów na forum bo jakbym tracił tu na to czas to już dawno fajtnął bym z głodu a moja firma byłaby najbardziej badziewnym biurem projektów w Polsce. ... bo jakie doświadczenie i wiedzę zawodową można zdobyć projektując lakiernie o powierzchni max 35 m2 z dwoma wentylatorami do łazienki :buhaha:

To tak ... ( używając porównania ) jakbyś Ty kolego chciał się wspiąć na wyżyny lakiernictwa malując tylko płoty w lakierniach samochodowych .... i tak ... jakbyś już dotarł z ogromnym wysiłkiem na te wyżyny zawodowe i technologiczne, a ktoś by ci zarzucał, że się bezczelnie i arogancko reklamujesz na forum bo chcesz komuś pomalować płot przy lakierni. Więc rusz trochę makówką zanim znów napiszesz tu coś równie głupiego ;)
:glupek:

antypaprok - 30-06-2011, 23:32

no i co... lipa
projekter powiedzial ze sie nie da bo nie wolno, baqo mu przyklasnal i koniec. od jutra 95% krakowskich warsztatow zostaje zamknietych :)
no ale napewno w innych miastach ta proporcja jest odwrotna i zamkna tylko 5 % bo przeciez wszyscy inni spelniaja rygorystyczne wymagania. ROTFL.

PROJEKTER - 01-07-2011, 09:09

A Ty co możesz o tym wiedzieć ? .... Kolejny Qrwa "niewidzialny" lakiernik :D . Człowieku takie kretyńskie opinie to były na tym forum klepane z klawiatury dwa lata temu. Teraz są tu ci co popytali w urzędach co i jak i już tylko mega przypał może wyskakiwać dziś z takim komentarzem. Podaj adres tej swoje szopy i .... za 60 dni cię już nie będzie wśród tych co wypisują takie pierdoły. Dołączysz do tych co skamlają, że unia-srunia , głupie przepisy, dziki kraj a i tak wybecelujsz kasę na mandaty i zwiniesz tą budę w Krakowie przy ogólnej radości tych co mają tam legalne Warsztaty i płacą ciężka kasę za korzystanie ze środowiska i utylizację odpadów ;) Skończyło się koleżko "róbta co chceta" i zaczyna się ostre tępienie takich co się im wydaje, że są "ponad prawem"

Jak nie masz pojęcia o statystyce to nie używaj % w swoich postach ... a twój żarcik ROTFL światowy bywalcu ... to od czasu gdy się cofnał lodowiec skraca się do ... ROFL ;)

Ryba - 08-07-2011, 17:30

Dziś pierwsze lakierowanie w nowym miejscu. Od razu mówię, nie ma co ściemniać - jest dzień do nocy :) Udało się podwiesić folię pod sufitem. Podłoga z płytek również jest ok, przed samym lakierowaniem przeleciałem ją mopem z wodą z detergentem i odparowanie wody nastąpiło dopiero pod sam koniec roboty - nawet nie trzeba zraszać wodą.
Wszystko to czyli: możliwość zamknięcia drzwi, dobre oświetlenie, nowy lepszy kompresor i odwadniacz sprawiły, że komfort i jakość mojej pracy uległy znaczącej poprawie.
Na dachu są 2 większe syfki, i z 5 takich malutkich drobinek. Dzięki stałemu nie spadającemu ciśnieniu lakier ładnie się rozlał i wszystko wygląda gitara.

Na zdjęciu dach po ostatniej, trzeciej warstwie klaru. Lakier bezbarwny Novol 570 2:1+20%.

Z uwag to przydało by się jakieś światło z tyłu, gdyż przy lakierowaniu tylnej klapy robiłem to praktycznie na ślepo ;)

mkautos - 08-07-2011, 20:37

Ryba napisał/a:
Udało się podwiesić folię pod sufitem.

Mam nadzieję że moje podpowiedzi się przydały.
Widać staranność w wykończeniu pomieszczenia, co przekłada sie na staranność w wykonywanych tu pracach.

kalbi - 08-07-2011, 20:42

Ryba napisał/a:
Dziś pierwsze lakierowanie w nowym miejscu. Od razu mówię, nie ma co ściemniać - jest dzień do nocy :) Udało się podwiesić folię pod sufitem. Podłoga z płytek również jest ok, przed samym lakierowaniem przeleciałem ją mopem z wodą z detergentem i odparowanie wody nastąpiło dopiero pod sam koniec roboty - nawet nie trzeba zraszać wodą.
Wszystko to czyli: możliwość zamknięcia drzwi, dobre oświetlenie, nowy lepszy kompresor i odwadniacz sprawiły, że komfort i jakość mojej pracy uległy znaczącej poprawie.
Na dachu są 2 większe syfki, i z 5 takich malutkich drobinek. Dzięki stałemu nie spadającemu ciśnieniu lakier ładnie się rozlał i wszystko wygląda gitara.

Na zdjęciu dach po ostatniej, trzeciej warstwie klaru. Lakier bezbarwny Novol 570 2:1+20%.

Z uwag to przydało by się jakieś światło z tyłu, gdyż przy lakierowaniu tylnej klapy robiłem to praktycznie na ślepo ;)


jedyne zastrzeżenie to za wysoko wklejona gąbka między dachem, a tylna klapą, może wyjść po jej rozklejeniu niemiła niespodzianka

Ryba - 09-07-2011, 12:12

Punkt dla kalbiego, w jednym miejscu konieczna będzie zaprawka pędzelkiem, bo zostało niedomalowanie ;] Na szczęście na klapie, którą przykrywa spoiler ;)
madmax - 10-07-2011, 12:47

Ryba napisał/a:
Na zdjęciu dach po ostatniej, trzeciej warstwie klaru


A czemu trzy warstwy klaru?

Ładnie pomalowane nie zdupcyłeś tego :D

Ryba - 10-07-2011, 18:11

Bo 570 to MS, napisane jest, żeby nakładać 2-3 warstwy. A przy 3 zawsze będzie z czego spolerować :) Zresztą po tym lakierze nawet widać, że muszą być 3 warstwy, bo jest jak woda i nakłada się go cienkimi warstwami.

Niestety cięcia papierem się nie ominie, bo wszystko wcześniej było cięte 2000 i tam jest lustro, a tu morka :nono:

obcy_69 - 10-07-2011, 19:00

Moze lej mniej rozpucha.. :)
Baton - 10-07-2011, 19:38

Elegancko :D
Mam tylko pytanie: Jak masz zamiar polerować zapadający się dach ? ;)

Ryba - 11-07-2011, 22:24

obcy_69 napisał/a:
Moze lej mniej rozpucha.. :)


Nie wiem czemu miało by to służyć ? Trzeba ściąć morkę papierem, żeby dopasować się do lustra na innych elementach - tylko tyle.
Dach się wypoleruje, w końcu maluję go już 3 raz i zawsze dałem radę z polerką, a wcześniej musiałem ciąć barana i masę śmieci :) Teraz to tylko "pogłaskać" i już :)

obcy_69 - 11-07-2011, 23:28

Ryba napisał/a:
Nie wiem czemu miało by to służyć

Wtedy nie bedzie jak woda...i wystarcza dwie warstwy.

Ryba - 17-07-2011, 11:41

Na forum zawsze jst napisane, aby trzymać się technologii i kart, więc trzymam się na tyle na ile mi pozwalają warunki.
Ponad to osobiście bardzo mi pasują lakiery bezbarwne "woda, wodzianka" niż gęste dlatego 570 maluje mi się najlepiej. Wcześniej stosowałem 2W Opti, Novol 505, 575, Dyna HS.

obcy_69 - 17-07-2011, 15:02

Oczywiscie ...Twoja wola.
Ryba - 28-12-2011, 16:44

Mały UP !
Ktoś kiedyś mówił, że będzie mi za mało światła i ... miał poniekąd rację. Do lakierowania było ok, chociaż doły trochę niedoświetlone. Brakowało mi natomiast światła przy polerowaniu i "picowaniu" aut. Tak więc zamontowałem po 2 dodatkowe oprawy (2x36W) na ścianach. Teraz są na jednej 4 w poziomie - dolne 40 cm od ziemi, górne na 170 - razem 288 W więcej światła. Mam nadzieję, że się polepszy. Wrzucę focię za jakiś czas :)

unek - 28-12-2011, 19:27

Ryba napisał/a:
Ktoś kiedyś mówił, że będzie mi za mało światła

to chyba ja :D
a widzisz pisałem słuchaj ,, kolegi,, hehe ;)
ale dobrze ,że dołożyłeś.

damian0889 - 28-12-2011, 20:28

oswietlenie wazna sprawa jak masz samo gorne to od listwy do progu lecisz praktycznie na slepo nawet jak masz kilka lamp...fajnie ze dales jeszcze na dole jednak ja na twoim miejscu zakladajac ze masz sciane 6m bym dal 4 w pionie 20cm ok od ziemi co ci ogarnie cala dlugosc praktycznie auta + z 2 lampy u gory zeby ladnie oswietlaly dach,mache i gorne slupki drzwi.tak jak w tej na 3ciej focie http://tablica.pl/oferta/...sce-IDqoS1.html
Ryba - 30-12-2011, 10:21

unek napisał/a:
to chyba ja :D
a widzisz pisałem słuchaj ,, kolegi,, hehe ;)
ale dobrze ,że dołożyłeś.


Wtedy i tak nie miałem już dodatkowej kasy, a tak zdecydowałem się na rozbudowę ;]


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group