Lakierowanie samochodów
Lakiernictwo samochodowe,lakierowanie samochodu,forum lakiernicze,lakiernictwo,polerowanie,blacharka,pistolet,podkłady,papiery ścierne,mokro i sucho,szlifierka,szlifowanie szpachli,matowienie,mycie,kabiny lakiernicze,pistolety,sprężarki,bazy,

Wycena naprawy pojazdu - Polonez Plus 2000 r

Wiotki - 02-08-2010, 19:36
Temat postu: Polonez Plus 2000 r
Witam.

Na łuku drogi wpadłem w poślizg i uderzyłem w dużo ziemi (nie będę się rozpisywać co do zdarzenia).

A mianowicie co się stało , słupek środkowy wypchną dach ku górze , przy rynience na całej długości są widoczne małe kropeczki tak jakby ktoś gwoździem od dołu uderzył , po przeciwnej stronie dachu blacha została wgnieciona . Dość duża szpara między górą drzwi przednich i tylnych a dachem , wgnieciony próg .

Fotki ,

Jestem zielony w temacie ale domyślam się ,że z progiem , słupkiem i drzwiami nie będzie jakiś większych problemów , ale co z dachem ? Jak wygląda naprawa takiego elementu ?I ogólnie ile może kosztować naprawa samochodu w takim stanie ?

madmax - 02-08-2010, 21:13

Może byś tak najpierw umył auto i porobił zdjęcia a nie taki gnój ludziom pokazujesz :glupek:
Wiotki - 02-08-2010, 21:30

Nie wpadło Ci do głowy ,że czekam na rzeczenioznawce ?
remo_2007 - 02-08-2010, 21:37

Ja ostatnio wstawiałem gościowi reperaturki błotników tył w polonezie bez szpachlowania i malowania malował u kogoś innego remont przewyższył wartość auta.
madmax - 02-08-2010, 21:53

Wiotki napisał/a:
Nie wpadło Ci do głowy ,że czekam na rzeczenioznawce ?




i co z tego że na niego czekasz. Bedzie ci oceniał brud na aucie czy uszkodzenia :debil:

Przez taki syf możecie przegapić większe uszkodzenia co dla niego jest na plus a dla ciebie na minus. Pomyśl czasem zanim coś napiszesz.

remo_2007 - 02-08-2010, 22:03

madmax napisał/a:
Przez taki syf możecie przegapić większe uszkodzenia co dla niego jest na plus a dla ciebie na minus.

No fakt nie wiele tam widać.

jacenty741 - 04-08-2010, 06:43

Wiotki napisał/a:
rzeczenioznawce
A co to takiego?Gość,co się zna na rzeczeniowaniu?Pierwsze słyszę,a na maturze było 2x5 z polskiego...No tak,ale dawno...
baqo - 04-08-2010, 09:12

Wiotki napisał/a:
Nie wpadło Ci do głowy ,że czekam na rzeczenioznawce ?
miałeś AC na tego poloneza ? :)
łysy73 - 04-08-2010, 18:05

baqo napisał/a:
miałeś AC na tego poloneza ?

AC na Poloneza?????
Oj Baquś już chyba czas zmienić filtry w masce :) :) :) :) :) :)
Niezły z Ciebie dowcipas :)

baqo - 04-08-2010, 18:49

łysy73, tak z tego wywnioskowałem??????????????
wpadł do rowu przez poślizg ,czeka na rzeczoznawcę ,czy rzeczenioznawce (chyba to samo :) ) a przy tym sprawcy nie było .
no to autocasco ;]

łysy73 - 04-08-2010, 19:37

Ok OK
Może być AC, ale może być i OC jeśli został do tego manewru "zmuszony".
Ale sam wiesz jaka jest wartość tego auta i jakie są stawki AC :)
Za dwa trzy lata stawek można kupić takie auto całe drugie.
Ale są ludzie którzy płacą stawki od lat i nadal to robią. Osobiście mam taką osobę blisko w rodzinie i ni jak nie mogę dla niej wytłumaczyć, że to wywalanie kasy w błoto.
Ale nie ważne.
Napisałem o wymianie tych filtrów w żartach :) :) :)
{że niby już nie filtrują i farbki biją w ..... ;) :) :) }
Pozdro

madmax - 05-08-2010, 06:49

A co wy gadacie wogóle o jakimś AC chłopak jechał wiejską drogą nabity jak biszkopt z kolegami, wyskoczyła mu krowa jałówka na pas startowy i musiał szybkim ruchem kierownicy załagodzić sytuacje, no i jałówka ocalała ale poldek nie bo wpadł w gnojnik pana Zygmunta który przy owej drodze mieszka i pech chciał ze swoje kupy wywala zaraz przy lini pasa startowego :) . :) :)

A i jeszcze dodam ze koledzy krecili to całe zdarzenie sony Erisconem K350i czy jakoś tak i darli się w niebogłosy DAWAJ MALINA CIĄGNIESZ, a pan ZYGMUNT dodał od siebie ALE URWAŁ!!!

Sory nie mogłem sie powstrzymać, możecie mnie ukarać warnem.

Wiotki - 05-08-2010, 18:11

baqo napisał/a:
Wiotki napisał/a:
Nie wpadło Ci do głowy ,że czekam na rzeczenioznawce ?
miałeś AC na tego poloneza ? :)


Tak .

madmax w pajacowaniu to ty niezły jesteś .

[ Dodano: 05-08-2010, 18:14 ]
łysy73 napisał/a:
Za dwa trzy lata stawek można kupić takie auto całe drugie.


Znajdź mi proszę za dwa trzy lata stawek których płace poloneza w takim stanie , bez wahania biorę .

[ Dodano: 05-08-2010, 18:19 ]
madmax napisał/a:
i co z tego że na niego czekasz. Bedzie ci oceniał brud na aucie czy uszkodzenia


Proszę cie , jeśli nie masz o czymś bladego pojęcia to nie pisz :glupek: :glupek: :glupek:

[ Dodano: 05-08-2010, 18:22 ]
#Edit

Chwilowy problem z fotkami , postaram się wieczorem poprawić .

[ Dodano: 05-08-2010, 18:29 ]
remo_2007 napisał/a:
Ja ostatnio wstawiałem gościowi reperaturki błotników tył w polonezie bez szpachlowania i malowania malował u kogoś innego remont przewyższył wartość auta.


Niestety smutna prawda , jednak jestem dość zdeterminowany na naprawę , głównie przez stan tego samochodu .

remo_2007 - 05-08-2010, 19:41

Wiotki napisał/a:
Niestety smutna prawda , jednak jestem dość zdeterminowany na naprawę , głównie przez stan tego samochodu .

Gratuluje zapału.

madmax - 06-08-2010, 00:02

Cytat:
Proszę cie , jeśli nie masz o czymś bladego pojęcia to nie pisz



To chyba ty nie masz o tym bladego pojęcia pisząc rzeczenioznawca. Nie mówiac już o brudnym samochodze na którym ledwo widać co się stało.

Więc jak bedziesz miał zdjecia ukazujace faktyczny stan samochodu to zapraszamy.

łysy73 - 07-08-2010, 00:12

Wiotki.....
Nie obrażaj się na mnie bo nie chciałem niczym docinać. Mam trochę do czynienia z autami i ubezpieczeniami. AC dla AC jest nie równe. Są ich różne zakresy i opcje. Jeśli płaci się mało, to i jest mały zakres odpowiedzialności, a i słabe warunki -zasady likwidacji szkody. Jeśli płacisz małe stawki, to jestem pewien, że czeka Cię nie miłe rozczarowanie, gdy ujrzysz kwotę jaką zaproponuje Ci za te szkody Twój ubezpieczyciel. Obym się mylił, ale jestem tego pewien.
Dlatego bez nerwówki spokojnie poczekajmy i zobaczysz jaką cyferkę do wypłaty I NA JAKICH ZASADACH Ci zaoferuje Twoja ubezpieczalnia.
Ja przewiduję, że mizerną i że z pewnością nie wystarczy na pokrycie kosztów "ludzkiej naprawy". Sądzę, że będziesz musiał do otrzymanej sumy sporo dołożyć z własnej kieszeni. Dlatego też uważam, że "w kwocie naprawy" uda się kupić taki wehikół cały, a ten zostanie Ci gratis na klamoty.
Obym się mylił, ale tak sądzę.

Radom......
Nie ma co się tak ciskać, bo Madmax w poście wkleił na koniec sporo uśmiechów, więc było to nie w zgryźliwym, a humorystycznym tonie :)
Przecież to forum debeściakowskie ;) , {przynajmniej ja za takie je uważam ;) Jak ktoś jest innego zdanie, to niech wychodzi "na solo" za róg -ja też tam oberwałem :) :) :) }, a nie dom pogrzebowy i czasami odrobina humoru nie jest niczym nieodpowiednim, a nawet wskazana. Wszak lepiej śmiać się niż płakać :D :D
Poza tym jeśli ktoś lubi, to Poloneza się tańczy, lub się Polonezem jeździ, ale żeby się o niego kłócić, albo lać??? :buhaha: :D
Luzik Pany... Poza tym mamy już weekend...

Wiotki....
Na razie poczekaj na cyferki jakie Ci zaproponują w ubezpieczalni, a później do nich będziesz musiał dopasowywać Swoją decyzję co do przyszłości tego automobila.
Pzdr

Wiotki - 07-08-2010, 14:46

madmax napisał/a:
To udziel komuś sensownej porady rozwiąż jakiś problem lub coś zaprezentuj a nie szczekaj jak burek przy budzie.


Spójrz na siebie , potem oceniaj innych .

łysy73 spoko , moje AC prawdopodobnie wynika z tego ,że posiadam je od 10 lat (od nowości samochodu) a także prawdopodobnie dlatego ,że wartość samochodu katalogowo wynosi 2400 zł ...

Ale do sedna , to fotki z przed wypadku



A tu już po ...




Nie mogę pokazać na zdjęciach stanu dachu , na żywo wygląda naprawdę ,źle a na fotkach prawie nic nie widać , przez prawie cała długość dachu widać takie kropeczki wypukłe do góry , prawdopodobnie od tego wzmocnienia który po prawej stronie dotyka dachu (widać na fotkach) , dla kontrastu dodałem zdjęcia lewej strony dachu (od środka) .
Co najciekawsze w tym roku zrzucałem dywanik by wymienić wygłuszenie i nie widziałem grama rdzy , od spodu również nie było ani śladu dopiero po wypadku zobaczyłem ,że miejsce na lewarek jest aż tak skorodowane , reszta podłogi mam nadzieję ,że jest OK .

I teraz powiedzcie mi co można zrobić z tym dachem ? O drzwi się nie martwię można dostać za przysłowiową flaszkę drzwi w bdb stanie , ale czy da radę wyprowadzić ten dach jakoś ładnie ,bez centymetrowej warstwy szpachli ?No i ile może orientacyjnie kosztować naprawa ?

baqo - 07-08-2010, 15:54

Wiotki napisał/a:
I teraz powiedzcie mi co można zrobić z tym dachem ?
trzeba podklepać ,szpachel i lakier.
z tego co widać to źle nie wygląda. całego poszycia nie trzeba będzie zaciągać .
poldek jak widać ma mało wzmocnień pod poszyciem ,a dość spora i płaska powierzchnia .to wpływa na pracę blachy ,skakanie ,uginanie się i takie tam.
podstawa przed lepieniem to dobrze podklepać i usztywnić poszycie.
za dach od pincet do tysiąca


co do madmaxa ,to nie róbcie paniki z powodu kilku żartów .
wiemy co to jest polonez .
towar do żartów w danych czasach :) ,

ale zawsze to samochód .
ma swoich zwolenników
szacun ;) :)

Wiotki - 07-08-2010, 16:01

Dzięki , czyli teoretycznie gdybym załatwił drzwi koszt naprawy powinien się zamknąć w 2-3 tys ?
baqo - 07-08-2010, 16:08

Cytat:
Dzięki , czyli teoretycznie gdybym załatwił drzwi koszt naprawy powinien się zamknąć w 2-3 tys ?
spokojnie
dach i cały prawy bok

łysy73 - 07-08-2010, 18:04

No i już zrobiło się spokojniej. ;)
Wiotki tylko na razie nie myśl, że w tym autku wymienisz dwójkę drzwi, klepniesz sterczące sęki na daszku i będzie git.
Te sęki od niczego się nie wzięły.
Z tego co powinno być ich przyczyną i co widać, to masz wyrąbany słupek środkowy. Może nie aż tak mocno, ale tak.
Jeśli dobrze widzę na fotach, to na dole jest lekko wgięty do środka auta -"lekki banan"{dlatego od razu zobaczyłeś rdzę, bo była schowana pod konserwacjami itp. które pękły przy załamaniu się podłogi}, oraz cały jest podbity do góry co też widać na jednej z fot od wewnątrz, i co tłumaczy sęki od wzmocnienia na dachu.
Nie wiem jaki będzie koszt naprawy, ale twardo będę się na razie upierał, że to co dostaniesz i tak nie wystarczy.
Ale poczekasz i zobaczysz sam.
A na razie musisz i tak czekać i tak, więc nie ma co Sobie psuć humoru na zaś ;]
Pozdro i udanego weekendu. {nie tak jak ostatniego... ;) }

Wiotki - 07-08-2010, 18:43

łysy73 napisał/a:
Nie wiem jaki będzie koszt naprawy, ale twardo będę się na razie upierał, że to co dostaniesz i tak nie wystarczy.


Wystarczyć pewnie nie wystarczy ale jestem gotowy dołożyć , oczywiście w miarę rozsądku .To co piszesz to wszystko prawda (niestety) słupek na pewno jest podbity do góry , i prawdopodobnie również na dole wbity do środka ale to chyba nie podnosi aż tak znacząco kosztów ?

łysy73 - 07-08-2010, 20:44

Wiotki napisał/a:
To co piszesz to wszystko prawda (niestety) słupek na pewno jest podbity do góry , i prawdopodobnie również na dole wbity do środka ale to chyba nie podnosi aż tak znacząco kosztów ?

To autko to konstrukcja "samonośna"....
Ten TYLKO wbity do środka i podbity do góry słupek = skoszone nadwozie = RAMA ;] ;]
A tego za "dwa piwa" nikt nie zrobi ;]

{Ja Ci ceny za to nie podam, gdyż nie wykonuję takich usług. Tzn. wykonuję, ale nie na takich autach. A dokładnie nie na autach takiej wartości. I tu nie zrozum mnie źle, ale to auto jest dla mnie za mało warte jak na cenę jaką bym osobiście za to powiedział. Wolę taką samą robotę wykonać na aucie wartym np. powiedzmy 30 tyś w górę. Bo jak przykładowo usłyszysz cenę za tą naprawę np. 4tyś, to powiesz, że to dużo, bo całe auto jest tyle warte. Ale gdyby było warte np. 60 tyś, to taka sama cena nie stanowiłaby już ani Tobie, ani nikomu innemu żadnego problemu. Wtedy są dużo spokojniejsze negocjacje i ustalenia. Mam nadzieję, że dobrze mnie zrozumiałeś o co mi chodzi}

To autko trzeba byłoby wstawić na ramę i poszarpać trochę za ten słupeczek, a tego za darmo nikt nie zrobi, bo nie będzie "dopasowywał swojego cennika" do niezadużej wartości autka, gdyż koszty prowadzenia warsztatu się nie zmienią. Czy auto warte jest 4, czy 44 tysiące, to cena za usługę będzie praktycznie taka sama. I dlatego z góry ostrzegam Cię, że pieniążków które uda Ci się wyrwać z ubezpieczalni z pewnością na PRAWIDŁOWĄ naprawę nie wystarczy.
Ale poczekaj troszkę i zaraz ktoś z Twojej niedalekiej okolicy może poda Ci jakiś przybliżony koszt naprawy, i wtedy po wypłacie z polisy spokojnie zadecydujesz o jego przyszłości.

Ze swojej strony życzę powodzenia w zadowalającym Cię zakończeniu "tej przygody".
Pzdr

Wiotki - 07-08-2010, 21:02

łysy73, dzięki Twój post skłonił mnie do głębszego przemyślenia sprawy ...
łysy73 - 07-08-2010, 21:28

Spokojnie. Na razie poczekaj na ceny jakie ktoś Ci tu może powie za tą naprawę, a przede wszystkim na na likwidację tej szkody w Twojej ubezpieczalni.
Nie musisz wcale od zaraz podejmować żadnych decyzji, bo póki co, to w chwili obecnej sam nawet do końca nie wiesz na czym stoisz.
Wszystko się wyjaśni dopiero gdy zakończysz sprawę z ubezpieczalnią. A tam różnie to bywa :D ;)
Pzdr

[ Dodano: 07-08-2010, 21:41 ]
Tą cyfrą za PRAWIDŁOWĄ naprawę którą podałem przykładową 4tysiące też się aż tak nie sugeruj i nie bierz od razu do serca, bo ktoś powie Ci np. te 4 tysie, a kto inny 2 lub jeszcze mniej. I ceny są różne i sposoby napraw są różne... ;) Dlatego też kilkakrotnie dużymi literami dodałem słowo PRAWIDŁOWA do "naprawy", bo sposoby jej wykonania też mogą być różne, ale nie będę oczywiście się o nich tu wypowiadał ;] ;]
A na razie musisz uzbroić się w cierpliwość.
Nara

Wiotki - 08-08-2010, 11:34

Jeszcze raz dzięki za rady , może ktoś z województwa Lubelskiego a dokładnie Lublina mógłby podać przybliżony kosztorys ?

[ Dodano: 08-08-2010, 13:12 ]
Panowie , a co myślicie nad czymś takim zamiast szpachlowania dachu ?
http://allegro.pl/item116...y_dach_fso.html
I tak dach praktycznie cały do malowania .

madmax - 08-08-2010, 13:24

No i teraz to już widać coś na tych zdjęciach. Nie dało sie tak odrazy zrobić? Ja bym najpierw zakupił dobre drzwi, zamontował je do auta i dalej zastanawiał sie co z tym zrobić. Jeżeli jestes nastawiony na tą naprawe(co jest troche nieopłacalne) to koszta spore. Lakierowanie calego boku jeżeli ma się to nie różnić. W moich stronach cena za taka usługe to tak.

Jak kupisz drzwi w kolorze to:

Lakierowanie samych z zewnątrz 500 + cieniowanie na blotniki tył przód 300+ doprowadzenie dachu do stanu uzywalności do 800 zł + ewentualne niespodzianki 300. Próg do wyklepania nie trzeba wymieniać jakies 400 zł

Wiotki - 08-08-2010, 14:21

Dzięki , czyli koszta które jak najbardziej byłbym w stanie ponieść , a co z tym dachem ? Warto wstawić cały nowy oryginalny taki jak podałem w aukcji czy bawić się w szpachlowanie tego mojego ? Dodam ,że po przeciwnej stronie dachu na dole również pojawiło się wgniecenie z tymże do środka .No i jak z wyciągnięciem tego słupka na ramie , jakie to są koszty ?
madmax - 08-08-2010, 15:54

Słupek na ramie da się zrobić, mądry blachmajster zrobi to bez uszkodzenia lakieru. Cena hmmm nie wiem jaka ale przypuszczam ze do 500 zł wiecej nie. O dachu zadecydował bym dopiero wtedy gdy drzwi będą pasować próg wyklepany i słupek prosty.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group