Mateusz65 - 30-08-2016, 21:31 Temat postu: Uszkodzenia po "prawdopodbonie" gradobiciu Witam. Czy z takimi uszkodzeniami da radę coś zrobić ? jeżeli tak to co, bo samochód no trochę warty a tu takie coś i psuje wszystko :/ 
Na lakierze w BMW e46 czarny. kalbi - 30-08-2016, 21:37 te uszkodzenia raczej po ptasich odchodach, jedynym wyjściem jest ponowne lakierowanie elementu Mateusz65 - 30-08-2016, 21:54 Nie wiem tego właśnie, a jakaś pełna korekta lakieru czy coś pomoze ? i Jedno duże zasadnicze pytanie czy to nie będzie złazić dalej ? bo nie wiem czy to bezbarwny czy co.. piotr10 - 31-08-2016, 11:20 Nie pomoze zadna korekta, polerka czy cudowna masc tylko polakierowanie na nowo elementu. To jest efekt spowodowany kwasem zawartym w odchodach ptakow- czesta przyczyna jest parkowanie pod drzewami, lub jakimis chemikaliami. Mateusz65 - 31-08-2016, 11:52 Ok. ale to nie bedzie dalej zlazic ? czyli rozpowszechniac sie tylko w tym miejscu bedzie i tyle ? piotr10 - 31-08-2016, 11:57 Ja w takich przypakach gdzie jest z lakierem problem to ciagam cala powloke i wtedy mam pewnosc ze nic sie nie bedzie z tym dzialo. Jesli dasz to do lakiernika a nie do ,,miszcza'' to bedzie dokonale wiedzial jak to zrobic porzadnie. kalbi - 31-08-2016, 12:58
Mateusz65 - 31-08-2016, 15:56 no to dobrze. A jesli sprobuje popsikac to lakierem bezbarwnym w sprayu i np spolerowac tobedzie cos lepiej kalbi - 31-08-2016, 17:07
Mateusz65 - 01-09-2016, 10:00 A ile takie malowanie może wynieść całej maski ? jakimiś takimi lepszymi środkami a nie podkładami z BOLL'a i lakierem bezbarwnym z K2 ? piotr10 - 01-09-2016, 12:29 500 + 
Mateusz65 - 01-09-2016, 14:14 Oj to chyba takie ceny gdzieś w Warszawie, Poznań bo w Zamościu to myslę że w 350zł się zmieszczę. masato - 02-09-2016, 21:18 Za 350 to kocimi siuśkami Ci to wymalują. Jak sam materiał dobry kosztował będzie 150. |
