|
Lakierowanie samochodów Lakiernictwo samochodowe,lakierowanie samochodu,forum lakiernicze,lakiernictwo,polerowanie,blacharka,pistolet,podkłady,papiery ścierne,mokro i sucho,szlifierka,szlifowanie szpachli,matowienie,mycie,kabiny lakiernicze,pistolety,sprężarki,bazy, |
|
Lakiernictwo - techniki - narzędzia - Pogryzlo sie! Jaka przyczyna?
abdul - 16-06-2009, 19:39 Temat postu: Pogryzlo sie! Jaka przyczyna? Witam lakierowalem dzis dzwi od mazdy na czerwony kolor SQ baza ze standoxa na zamatowana i odtluszczona powierzchnie polozylem baze i chcac nakladac klar po 30 min zobaczylem ze nowa baza ze starsa sie zgryzly i podnisla sie na ok 1 cm co moze byc przyczyna??
jacklack - 16-06-2009, 20:06
Przyczyn może być kilka np.zastosowanie nieodpowiedniego rozcieńczalnika, zbyt gruba jednorazowo warstwa nałożonej bazy, nie doschnięte podłoże
Najlepsza rada to takie miejsca przetarte trysnąć przed naniesieniem bazy izolatorem lub cienko podkładem i przeszlifować
abdul - 16-06-2009, 20:28
Rozcienczalnik byl bazowy z novola dzwi byly doschniete bo lezaly ok roku w garazu nie mam pojecia co moglo byc przyczyna teraz zostaje mi tylko to przeszlifowac i zapodkladowac i od nowa robota nienawidze czerwonych i srebrnych kolorow!! na same dzwi z 2 stron poszlo mi prawie 300ml
gola - 16-06-2009, 20:48
abdul napisał/a: | ...na same dzwi z 2 stron poszlo mi prawie 300ml |
i to wedlug ciebie jest duzo?
Baza w jakiej proporcji 3:1?
Odnosnie rozcienczalnika do baz,to wlasnie mogla byc przyczyna,trzeba bylo uzyc oryginalny
abdul - 16-06-2009, 20:53
Nie wiem jaka proporcja bo w mieszalni koles robi na gotowo i to wlasnie od dolewa tego novola. Na tylne dzwi od mazdy 323f wydaje mi sie ze 3 setki to sporo
Barcik - 17-06-2009, 16:56
Przyczyna jest taka, ze stara baza była nieoryginalna i sie zeżarła z nową. To że sie bazy gryza to nic nowego, dlatego zawsze sie robi tak, zeby nie było przedarć do starych baz. a co do rozcienczalnika Novola do baz - nie sadze, zeby to była przyczyna nieoryginalnego rozpucha. Jakby to było nitro to owszem.
S1600 - 18-06-2009, 13:25
jacklack napisał/a: | Najlepsza rada to takie miejsca przetarte trysnąć przed naniesieniem bazy izolatorem lub cienko podkładem i przeszlifować |
miałem kiedys takie jaja i nawet to nie pomagało cąły czas podnosiło
juz pojechałem do starych lakierników co maja kosmiczne warsztaty i sami nie dali rady
No-limit - 20-06-2009, 18:34
S1600 napisał/a: | jacklack napisał/a: | Najlepsza rada to takie miejsca przetarte trysnąć przed naniesieniem bazy izolatorem lub cienko podkładem i przeszlifować |
miałem kiedys takie jaja i nawet to nie pomagało cąły czas podnosiło
juz pojechałem do starych lakierników co maja kosmiczne warsztaty i sami nie dali rady |
Panowie,proponuję położyć podkład wypełniający/po przetarciu do bazy/w proporcjach na mokro/surface tj.bez szlifowania i odczekać do odparowania rozcieńcz.jedną warstwa i nie wygrzewać!
madmax - 20-06-2009, 19:38
No-limit napisał/a: | S1600 napisał/a: | jacklack napisał/a: | Najlepsza rada to takie miejsca przetarte trysnąć przed naniesieniem bazy izolatorem lub cienko podkładem i przeszlifować |
miałem kiedys takie jaja i nawet to nie pomagało cąły czas podnosiło
juz pojechałem do starych lakierników co maja kosmiczne warsztaty i sami nie dali rady |
Panowie,proponuję położyć podkład wypełniający/po przetarciu do bazy/w proporcjach na mokro/surface tj.bez szlifowania i odczekać do odparowania rozcieńcz.jedną warstwa i nie wygrzewać! |
I ja dołoże coś od siebie. Też kiedyś mi się coś takiego robiło i wiem od czego to było. Zbyt grubo nałożona baza i zbyt krótkie jej schnięcie przed położeniem bezbarwnego. Ja to zrobiłem tak że zeszlifowałem to co mi sie podniosło, pomalowałem podkładem epoksydowym (2 dni schło) potem podkład akrylowy i znowu 2 dni. Na koniec dla pewności malowałem cienko i czekałem az wyschnie, potem cienko bezbarwny(schnięcie) i na koniec do rozlania. To jest moje zdanie. A baza wczesniejsza która ktoś pomalował mogła być rozcieńczona z nitrem.
No-limit - 20-06-2009, 21:09
madmax napisał/a: | No-limit napisał/a: | S1600 napisał/a: | jacklack napisał/a: | Najlepsza rada to takie miejsca przetarte trysnąć przed naniesieniem bazy izolatorem lub cienko podkładem i przeszlifować |
miałem kiedys takie jaja i nawet to nie pomagało cąły czas podnosiło
juz pojechałem do starych lakierników co maja kosmiczne warsztaty i sami nie dali rady |
Panowie,proponuję położyć podkład wypełniający/po przetarciu do bazy/w proporcjach na mokro/surface tj.bez szlifowania i odczekać do odparowania rozcieńcz.jedną warstwa i nie wygrzewać! |
I ja dołoże coś od siebie. Też kiedyś mi się coś takiego robiło i wiem od czego to było. Zbyt grubo nałożona baza i zbyt krótkie jej schnięcie przed położeniem bezbarwnego. Ja to zrobiłem tak że zeszlifowałem to co mi sie podniosło, pomalowałem podkładem epoksydowym (2 dni schło) potem podkład akrylowy i znowu 2 dni. Na koniec dla pewności malowałem cienko i czekałem az wyschnie, potem cienko bezbarwny(schnięcie) i na koniec do rozlania. To jest moje zdanie. A baza wczesniejsza która ktoś pomalował mogła być rozcieńczona z nitrem. |
2 dni?Trochę długo.Miałem ostatnio problem z badziewnymi plastikami.Probrem został rozwiązany.Pzp dosłownie zaprószenie,podkład na szybkim utw. rozćieńcz m/m .baza po 1godz. i dalej normalnie,ale bez wygrzewania.wygrzane następnego dnia.
madmax - 20-06-2009, 23:36
No-limit napisał/a: | madmax napisał/a: | No-limit napisał/a: | S1600 napisał/a: | jacklack napisał/a: | Najlepsza rada to takie miejsca przetarte trysnąć przed naniesieniem bazy izolatorem lub cienko podkładem i przeszlifować |
miałem kiedys takie jaja i nawet to nie pomagało cąły czas podnosiło
juz pojechałem do starych lakierników co maja kosmiczne warsztaty i sami nie dali rady |
Panowie,proponuję położyć podkład wypełniający/po przetarciu do bazy/w proporcjach na mokro/surface tj.bez szlifowania i odczekać do odparowania rozcieńcz.jedną warstwa i nie wygrzewać! |
I ja dołoże coś od siebie. Też kiedyś mi się coś takiego robiło i wiem od czego to było. Zbyt grubo nałożona baza i zbyt krótkie jej schnięcie przed położeniem bezbarwnego. Ja to zrobiłem tak że zeszlifowałem to co mi sie podniosło, pomalowałem podkładem epoksydowym (2 dni schło) potem podkład akrylowy i znowu 2 dni. Na koniec dla pewności malowałem cienko i czekałem az wyschnie, potem cienko bezbarwny(schnięcie) i na koniec do rozlania. To jest moje zdanie. A baza wczesniejsza która ktoś pomalował mogła być rozcieńczona z nitrem. |
2 dni?Trochę długo.Miałem ostatnio problem z badziewnymi plastikami.Probrem został rozwiązany.Pzp dosłownie zaprószenie,podkład na szybkim utw. rozćieńcz m/m .baza po 1godz. i dalej normalnie,ale bez wygrzewania.wygrzane następnego dnia. |
Chciałem być pewny że doschło bo jak pomalowałem wieczorem a rano przeszlifowałem i kładłem baze to nadal sie gryzło»
maniek - 21-06-2009, 10:31
madmax napisał/a: | Chciałem być pewny że doschło bo jak pomalowałem wieczorem a rano przeszlifowałem i kładłem baze to nadal sie gryzło» |
mi tram się jeszcze nigdy nie pogryzło.zawsze robię tak: epox szpachel w razie potrzeby akryl po ok 4 godz. po ok 12 godz. baza i klar...i jest ok.
madmax - 22-06-2009, 14:47
maniek napisał/a: | madmax napisał/a: | Chciałem być pewny że doschło bo jak pomalowałem wieczorem a rano przeszlifowałem i kładłem baze to nadal sie gryzło» |
mi tram się jeszcze nigdy nie pogryzło.zawsze robię tak: epox szpachel w razie potrzeby akryl po ok 4 godz. po ok 12 godz. baza i klar...i jest ok. |
A w jakiej temp. u ciebie schło?
maniek - 22-06-2009, 21:30
madmax napisał/a: | A w jakiej temp. u ciebie schło? |
ja tam maluje w garażu...imitacja lakierni ale tak ok 25 stopni jest
abdul - 22-06-2009, 21:35
Zapodkladowane polakierowane jeszcze raz i klijent juz odebral temat mozna zamknac lub zostawic dla potomnych
madmax - 23-06-2009, 22:54
maniek napisał/a: | madmax napisał/a: | A w jakiej temp. u ciebie schło? |
ja tam maluje w garażu...imitacja lakierni ale tak ok 25 stopni jest |
a ja w tedy malowałem jak było 10 stopni na dworze i nie schło tak szybko jak przy 25
jonkins - 01-07-2009, 22:42
Ja pare dni temu też miałem jazde, pryskam bazą a tu sie na dachu podniosło w parunastu miejscach i aplikacja sie na ten dzień skończyła, na nastepny dzień przeszlifowałem no i rzucam w podkład, przypruszyłem na pierwszy raz, za chwile dolałem no i ucieszony poszłem do warsztatu, przyszłem za 15 minut wszystko wstało, i nerwy też W nastepnym dniu kilka godzin szlifowania do gołej blachy niestety , ale później juz nie miało za to co wstawać
Ktoś mi może powiedzieć od czego sie takie cuda mogą dziać, bo od bezbarwnego spreju to już widziałem ładne pajęczynki
jacklack - 01-07-2009, 23:37
jonkins napisał/a: | Ktoś mi może powiedzieć od czego sie takie cuda mogą dziać, bo od bezbarwnego spreju to już widziałem ładne pajęczynki |
Ja przynajmniej spróbuję
Bardzo możliwe że ten dach był nie tak dawno lakierowany, bądź lakierowany kiepskim produktem ale może się mylę....
Możliwe że rozć. który dolewłeś do bazy jest bardzo agresywny i to mogło spowodować podniesienie starej powłoki, podejrzewam że ta nowa nałożona agresywna warstwa bazy bardzo poważnie uszkodziła (zmiękczyła) starą powłokę i podkład który nałożyłeś w późniejszym czasie (myślę że ze znikomą ilością rozć ) również zareagował możliwe że za szybko dolałeś tą drugą warstwę podkładu nie pozwalając przyschnąć i odizolować tej pierwszej prószonej warstwie
Jak również możliwe jest że nałożyłeś zbyt grubą pierwszą warstwę bazy co też mogło spowodować taki efekt jaki opisujesz
madmax - 06-07-2009, 00:03
A czy czasem nie użyłeś podkładu HS FULLER??????
|
|