Lakierowanie samochodów
Lakiernictwo samochodowe,lakierowanie samochodu,forum lakiernicze,lakiernictwo,polerowanie,blacharka,pistolet,podkłady,papiery ścierne,mokro i sucho,szlifierka,szlifowanie szpachli,matowienie,mycie,kabiny lakiernicze,pistolety,sprężarki,bazy,

Testy, porównania narzędzi - polerka sparky co sądzicie?

wojtek_r - 13-06-2010, 11:37
Temat postu: polerka sparky co sądzicie?
Witam, co sądzicie o polerce sparky? pracuję na niej ok 2 lat i uważam że jest bardzo dobra http://www.allegro.pl/ite...lektronika.html
pozdrawiam

łysy73 - 27-06-2010, 21:51

Witam.

Jest to super narzędzie.

Szczególnie w zestawieniu ceny z jakością.

Ma wszystko co powinna mieć polerka tego typu:

- wolny start
- regulację obrotów {od 600 do 2800}
- elektroniczną regulację obrotów {w bodajże całym ich zakresie}
- blokadę przycisku {te badziewia typu sico czy nupower ... tego nie mają więc przez całe polerowanie trzeba gnieść guzik}
- jest to germański oryginał, a nie jakiś krzak
- waga 2,5 to żaden koszmar, bo krzaki są o ok. 1kg cięższe
- jest bardzo wytrzymała technicznie i fizycznie {np. głowica z magnezium}

Także jeśli ktoś szuka dobrego sprzętu w super cenie, to może brać go w ciemno, bo jest prawie 3 razy tańszy niż znane odpowiedniki z tzw. "górnej półki"

U mnie dostawała kata przez ponad 6 lat.
Ten kat to średnio przez cały okres to powiedzmy że calak na tydzień, plus "inne drobniejsze".
To średnio, bo bywało często, że chodziła po 10 godzin na dobę po kilka dni z rzędu. Teraz pagibła przez moją winę, bo nigdy nie sprawdziłem szczotek i rypnął komutator.

Mogę śmiało ją polecić, bo sam tyle lat używałem i tydzień temu znów ją se kupiłem nową.

Problemem jest tylko to, że marka jest mało znana { i zapewne temu zaraz posypią się negatywne komentarze}

Ja ją używałem, będę używał i zdania nie zmienię.

{Pewnie gdyby zerwać markę SPARKY i nalepić np. RUPESA i z ceny 500zł podnieść do 800zł - 1000zł, to nikt by się nie skleił, a sprzedawca nie nadążył z dostawami}

To moja prywatna opinia na podstawie własnego doświadczenia i na pewno jej nie zmienię.

Pzdr

mkautos - 27-06-2010, 22:44

łysy73 napisał/a:
Problemem jest tylko to, że marka jest mało znana

I nie tylko.
Jest to dobra maszyna - ma te wszystkie stabilizacje i wolny start, czyli wiele lepsza i bez porównania z tymi zwykłymi.
Ale niestety ma tylko pojedyncze przełozenie i przy małych obrotach stabilizacja nie pomaga i słabnie i zatrzymuje sie.
Jest to taki półsrodek w drodze do profi polerki.
Dlatego wole rupesa lh18ez 1100 wat, lub festol shinex ale to juz konkretna kasa i dlatego zostałem przy rupesie.

łysy73 - 28-06-2010, 00:00

Witam.

Niestety kompletnie się nie zgadzam, że jest słaba i staje.

Nigdy, ale to nigdy mi się to nie zdarzyło, ani nie zwolniła ani też co za tym idzie nie stanęła.

A poleruję nią bardzo długo i bardzo dużo.

I tu zapewne zaraz też zaczną się pukania w głowę, bo od wielu lat robię to FRECLĄ: BEZ GRAMA WODY. ANI JEDNEJ KROPLI.

Nawet nie moczę gąbki. Od początku do końca wszystko na sucho. A od kilku lat nawet nie zaczynam G3, tylko najpierw G6, potem G3, a potem G10 {ale G10 to wiadomo, że marny stawia opór}

Także przerób i doświadczenie z nią mam.

Ale albo Tobie trafiła się kiczowata, albo mi zajebista.

Teraz też kupiłem taką nową.

Mnie nie interesuje znany znaczek tylko jakość.

Na pewno to nie jest żaden półśrodek
{porównując oczywiście maszyny o tych samych parametrach i ogólnej zasadzie działania}

Jak ktoś chce taką to ma ją za 500zł

A jak ktoś praktycznie taką samą ze znanym znaczkiem {i nie zna tej} to wyskakuje z 1500zł.
Płaci 3 x tyle.
To lepiej ten przepłacony tysiąc dołożyć do nowego guna i prawie w ogóle nie polerować.

Ja na narzędziach nie oszczędzam, ale nie znaczy to, że rzucam się bez umiaru na każdy nowo pokazany produkt w kolorowej broszurce.

Faktem jest natomiast, że gdybym nie znał tego narzędzia, to bym go w ogóle nie kupił.
Niestety, ale ani za 500, ani za 200zł.

A jako, że 7 lat temu wpadł mi w ręce i wiernie służył, to znów taki kupiłem.
Nie z głupoty bo tańszy, a z prostej kalkulacji proporcji ceny do jakości.

Waga też mi pasuje. Jest duuuużo lżejszy niż krzaki i tyćkę cięższy niż RUPESY itp., ale dla mnie to plus, bo około 80% elementów które poleruję są w pozycji poziomej, więc wolę ciut cięższe narzędzie.

Takie jest moje zdanie i co do tego narzędzia go nie zmienię.
{tego narzędzia, bo np. guny to już inna para kaloszy}

Ale póki co żyjemy w siako tako wolnym kraju i każdy ma prawo mieć własne zdanie.

Pzdr


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group